Witam,
Co prawda minęło już ponad pół roku od zakupu mojej M6, nie zmienia to faktu, że chciałbym po raz kolejny podziękować osobie, z którą ją kupiłem – czyli
Krystianowi aka
Blacky 
Zanim napisałem do Krystiana, kontaktowałem się z Panami z obu Carpasji, odpisał tylko Bartek, ale (nie)stety kontakt się dość szybko urwał – pewnie dlatego że nie stać mnie było na większy wydatek niż zakładałem.
I tutaj z pomocą przyszedł mój imiennik Krystian, z którym od razu rzeczowo podeszliśmy do sprawy.
Przez nieco ponad tydzień wspólnie szukaliśmy ogłoszeń, Krystian co ciekawsze obdzwaniał i sprawdzał VINy, wybraliśmy kilka ofert, 2 z nas interesujących najbardziej zniknęły i była lekka załamka, ze dwa dni później pojawiła się moja czarnula, która od razu wpadła w oko, szybkie telefony i decyzja – jedziemy.
Trasa jak trasa, miała swoje uroki, czas dobrze spędzony, do celu dojechaliśmy szybko i sprawnie. Najpierw papierologie i urzędowe sprawy, później komis w którym stała Magda. Obdukcja, badania, diagnoza – technicznie super, nie bity, mała poprawka z prawej strony, wizualnie też bardzo poprawnie poza lekko pęcherzykowymi nadkolami, przejażdżka i diagnoza – do czyszczenia przepustnica, kolejne macanie i wpychanie wszędzie łap, no i decyzja – bierzemy

Auto nie było lux wyposażone, ot standardowe sprawy – elektryka, radio (bez cd), klima, welury i fotele w bdb stanie, auto serwisowane, z pełną książką wszelkich napraw i przeglądów, komplet opon lato i zima (niemal nowych zima, lato jedna oś w bdb stanie, drugą wymieniłem), odpinany hak no i Webasto (co w PB jest rzadkością). Wszystko śmigało (i śmiga) bez zarzutu. Po niespełna 2 tygodniach od kontaktu z Krystianem mogłem czerpać radość z jazdy sprawdzonym Japończykiem

Krystian, jak niewielu sprzedawców – choć bardziej go można nazwać doradcą, ma nieprzeciętnego nosa do dobrze utrzymanych aut, przy tym jest niesamowicie cierpliwy i pomocny, nie kręci nosem, nikogo nie olewa. Jeśli się nie odzywa to tylko dlatego, że jest w trasie lub odsypia. Można na niego liczyć tak samo przed jak i po zakupie.
Nie przeciągając tych pochlebstw, bo każdy kto miał kontakt z Blacky`m już swoje napisał (wszystko prawda!), dołączam do grona zadowolonych klientów i szczerze polecam usługi Krystiana, szczególnie tym, którzy mają mniej na koncie i dla innych sprzedawców są "nieatrakcyjni"
Kolejne auto też będzie z Tobą kupowane, choć prędko to nie będzie bo kupiliśmy M6

Dzięki wielkie Krystian jeszcze raz.
PS. Miałeś 100% rację, przepustnica winą wszelkich falowań, trzeba ją tylko
porządnym środkiem wyczyścić.

Pozdrawiam