Mazda3 BK Z6 2004r, HB. Winning Blue 27B!

[Ślonski_dizajn]

Nie znalazłem nigdzie takiej opcji, aby wyłączyć, swoją drogą to nie mam zamiaru, podoba mi się to! Mazda potrafi zaskoczyć!

Robi się to prawym pokrętłem pod radiem tym samym którym ustawiamy bas i wysokie tony, funkcja ALC jest za to odpowiedzialna i ma 4 zakresy ustawień, OFF, LEVEL 1 LEVEL 2 i LEVEL 3

[Bejsu Axela!]

Dziś Magdalena przeszła małe przygotowania do podróży na Chorwację! Lakier został odświeżony sprawdzonymi środkami chemicznymi: pierwsze meguiar's ultimate compound, następnie Dodo Juice Cleaner i całość wosk collinite 476, efekt końcowy zachwycił! Kolejna sesja niebawem, na Chorwacji
P.s Spoiler idealnie dopełnił formalności




Taki trochę top off. Zamierzam wyjechać z Żywca przez Bratysławę –> Wiedeń –> Graz –> Maribol –> Lublana –> Rijeka, ktoś jechał tą drogą? Może jednak lepiej przez Węgry?

[monkahead]

Jechałem częściowo tą drogą aż do Leibnitz, jedzie się bardzo dobrze, trochę remontów w Austrii koło Grazu ale przejezdnie. Moim zdaniem autostrady w Polsce mamy lepsze niż Austriacy


Wysłano z Nokia Lumia 925

[petro]

No to ją odpucowałeś, że wygląda lepiej niż z fabryki. Będzie widzę trochę materiału na jakieś konkursy foto.
Życzę bezpiecznej i przyjemnej jazdy i udanego pobytu na wczasach.
Ja niestety po niedzieli do tyry bo właśnie mi się kończy urlop, bleeee...

[Paolo]

Taki trochę top off. Zamierzam wyjechać z Żywca przez Bratysławę –> Wiedeń –> Graz –> Maribol –> Lublana –> Rijeka, ktoś jechał tą drogą? Może jednak lepiej przez Węgry?

Dwa tygodnie temu wróciłem z Chorwacji i tak jak rok temu jechałem Słowacja/ Węgry i za rok ta sama trasa. Najgorzej jechać przejechać przez Słowację później to już bajka. Szerokości.

[Bejsu Axela!]

Dzięki Panowie za odpowiedź i Tobie Petoro za życzenia! spokojnie, kolejne wakacje za rok!
Postanowiłem jechać przez Słowację (Bratysławę) następnie Węgry, ale nie pcham się na Budapeszt, omijam autostrady i jadę na Nagykanizsa, potem już tylko autostrady Chorwackie i kierunek Zadar I niech Mazdę zda egzamin

[Bejsu Axela!]

Wróciłem!! Z pierwszej dalekiej podróży Mazdą! Jak to przystało na tą markę jak zwykle nie zawiodła! Na pokładzie podróżowało 4 dorosłe osoby, do tego auto zapakowane było po brzegi (dobre 70 kg bagażu:)). Moc, oraz siła hamowania może nie jakoś drastycznie ale spadły w dół zauważalnie... Mimo tego trasa 2400 km była przyjemna, bezpieczna i przede wszystkim wygodna!

Dla osób chcących jechać w przyszłości na Chorwację przedstawię może trasę, którą jechałem i polecam! Choć nie ukrywam odcinek węgierski jest z lekkim smaczkiem adrenaliny
–> Rozpoczynałem od Żywca, granicę ze Słowacją przekraczałem w Zwardoniu. Winietka 10 dniowa na Słowację kosztuje 57 zł!! (Przypominam, oprócz tego co w Polsce na Słowacji wymagają: kamizelek odblaskowych dla KAŻDEGO PASAŻERA, muszą one być wewnątrz kabiny nie w bagażniku, potrzebujemy również wymienne żarówki, bezpieczniki i apteczke ich brak skutkuje wysoką pokutę.)
–> Kolejnym punktem była słowacka Żylina, trasa średnia, kolein sporo i przede wszystkim nawet o późnej porze mnóstwo partoli...
–> Odreagować ten nieprzyjemny odcinek można była na autostradzie: Żylina > Bratysława. Autostrada jak to autostrada, remontów nie było
–> Będąc w Bratysławie kierowałem się na miejscowość Rajka od której zaczynała się "Węgierska adrenalninka". W Węgrzech zaryzykowałem i wybrałem opcję ominięcia autostradę i drogi płatne. Nie kierowałem się jak wszyscy na Budapeszt. Przyznam że ryzyko się opłaciło! Zaoszczędziłem 67 zł za winietę, czas i jakieś 200 km
–> Jak wspominałem wcześniej przekraczając granicę słowacko-węgierską ustaliłem cel Rajka!
–> Następnie: Mosonmagyarovar – Janossomorja – Bosarkany – CSORNA – SARVAR – VASVAR – ZALAEGERSZEG – NAGYKANIZSA – LETENYE – CHORWACJA!

Podróż pomiędzy tymi miejscowościami zwłaszcza w nocy jest obarczona mała adrenalinką, a to dlatego że jest sporo miejsc zalesionych, a dzikie zwierzęta nie wiedzą co to bezpieczeństwo na drodze. Tak na prawdę to jedyny mankament tej drogi, no może jeszcze fakt przejeżdżania przez kilka miejscowości gdzie obowiązuje 50 km/h (jechałem w nocy nie zbyt zważałem uwagę na ograniczenia), poza terenem zabudowanym obowiązuje 90 km/h. Zaletą jest fakt że nie ma tam dużego ruchu, nie ma robót drogowych a droga jest pozbawiona dziur i co najważniejsze jesteśmy 200 km do przodu! (Droga przez Węgry zajęła mi jakieś 3 godziny, cały ten w/w odcinek węgierski ma 249 km ). WAŻNE! Chcąc jechać tą trasą, należy po kolei wpisywać w nawigacje w/w miejscowości, w innym przypadku pani wyprowadzi Was na totalne zadupia. Trzymajcie się trasy E65 i tych miejscowości, a dotrzecie do celu!
–> Po całej tej Węgierskiej przygodzie rozkoszujemy się jazdą po Chorwackich autostradach! Nie należą na pewno one do najtańszych, ale za to są na wysokim poziomie, zwłaszcza zbliżając się ku morzu. Ja obrałem cel ZADAR. Praktycznie całą drogę pokonałem autostradą. Koszt opłaty na bramce 25 EURO w jedną stronę. Kwestia wyboru miejsca na Chorwacji jest już indywidualna. Ja osobiście wybrałem bardziej południową część, ponieważ północ bywa deszczowa.


Na koniec parę zdjęć z tego jakże urokliwego kraju jakim jest Chorwacja!
Pierwsze zdjęcie na Chorwacji (granica z Węgrami w Letenye).

Postój w drodze do Trogiru.



Autostrada na Chorwacji:


Błękitna Laguna czyli woda koloru Madzi

[macvas]

No po zdjęciach widzę, że udana wyprawa.
Jak tam ze spalaniem wyszło, akceptowalnie? 2400km to musiało być sporo tankowań na obczyźnie

WAŻNE! Chcąc jechać tą trasą, należy po kolei wpisywać w nawigacje w/w miejscowości, w innym przypadku pani wyprowadzi Was na totalne zadupia. Trzymajcie się trasy E65 i tych miejscowości, a dotrzecie do celu!

A z jakiej Navi korzystasz?
Ja dalekie trasy zwykle ustawiam na targeo i wrzucam do Automapy i jeszcze się nie zawiodłem, no ale póki co mam zaliczone kierunki nadbałtyckie.

[petro]

Fajnie, że wróciłeś szczęśliwie, bez awarii i najważniejsze pełen wrażeń z podróży i pobytu w pięknym zakątku. W tym roku byliśmy w Grecji ale autokarem i powiem tak: nigdy więcej! Wybieram się też do Chorwacji, może w przyszlym roku, kto wie. Dzięki za wskazówki, dotyczące trasy przejazdu. Być może skorzystam z nich, to będzie łatwiej.

[Bejsu Axela!]

No po zdjęciach widzę, że udana wyprawa.
Jak tam ze spalaniem wyszło, akceptowalnie? 2400km to musiało być sporo tankowań na obczyźnie

No tak zapomniałem dodać o spalaniu Moim zdaniem jak na tak zapakowane auto to spalanie zadowalające! Uwaga... 7.3 l/ 100km!! W sumie za paliwko wyszło jakies 1000 zł. Tankowałem 4 razy do pełna, w tym dwa razy na Węgrzech bo tam paliwko tanie jakieś 5.20 litr i raz w Chorwacji. Na Słowacji wiadomo drogo 1.47 euro, natomiast na Chorwacji masakra z Benzyna! W przeliczeniu na polski jakies 6.70 zł litr!!
Dodam jeszcze że całą trasę pokonałem w jedną stronę w jakieś 12 godzin, wracając jechałem 14 tylko dlatego że od Węgier do Polski ciągle lało jak z cebra

A z jakiej Navi korzystasz?
Ja dalekie trasy zwykle ustawiam na targeo i wrzucam do Automapy i jeszcze się nie zawiodłem, no ale póki co mam zaliczone kierunki nadbałtyckie.

Przed wyjazdem zakupiłem nawigację Garmin. Mapa była zaktualizowana. Nie narzekam na tą nawigację, dawała sobie radę, tylko na ten węgierski odcinek miała jakiś inny plan:P Nie posłuchałem jej parę razy, później już posłusznie dyktowała trasę!

Fajnie, że wróciłeś szczęśliwie, bez awarii i najważniejsze pełen wrażeń z podróży i pobytu w pięknym zakątku. W tym roku byliśmy w Grecji ale autokarem i powiem tak: nigdy więcej! Wybieram się też do Chorwacji, może w przyszlym roku, kto wie. Dzięki za wskazówki, dotyczące trasy przejazdu. Być może skorzystam z nich, to będzie łatwiej.

Oj polecam Chorwację z czystym sumieniem, na prawdę jest tam niedrogo, a przyjemnie i urokliwie i co przede wszystkim pogoda gwarantowana! Na dodatek podróż autem daje mnóstwo możliwości Jak w przyszłości będziesz potrzebować wskazówek dotyczących Chorwacji z chęcią Ci je przybliżę!

[Bejsu Axela!]

Nie polecam absolutnie żarówek OSRAM NIGHT BREAKER UNLIMITED H7 DUO +110% kupiłem takowe 3 miesiące temu, zapłaciłem 89zł! Dziś pierwsza żaróweczka się spaliła! Nie poprawiały znacząco widoczności w nocy na dodatek wytrzymały tylko 3 miesiące!

[Bejsu Axela!]

Wykorzystując wolną sobotę popracowałem dziś przy samochodzie
Co przede wszystkim wymieniłem żarówki na Osram Cool Blue Intense http://allegro.pl/zarowki-h7-osram-55w- ... 45948.html Mam nadzieję że posłużą dłużej od Night Breaker! Przy okazji zaliczyłem mała wtopę, wpierw kupiłem żarówki LED H7, sprzedawca polecał, mówił że będą świetnie świecić, założyłem i w tej samej chwili mu je oddałem! Beznadzieja totalna, w ogóle światła nie dawały!
Kolejnym dzisiejszym dobrym uczynkiem było wyczyszczenie hałasującego czujnika temperatury! Skorzystałem z fotoporadnika i bez problemu dałem sobie z tym radę, teraz przy odpalaniu totalna cisza nastała!
A tak wyglądał przed wyczyszczeniem i nasmarowaniem!

Jednym słowem DRAMAT
Mazda teraz lśni od środka, wyczyściłem silnik! Miałem małe obawy, ale obeszło się bez strachu! Po pucowaniu dalej pali "od strzała"!


Za tydzień zabieram się za wymianę oleju i filtra, a jak wystarczy czasu to i podświetlenie LED w bagażniku w końcu zrobię!

[kuman1987r]

Swietna robota ładnie lsni ta komora

A co czujnika temperatury To była jedna z pierwszych zeczy które zrobiłem bo ten dźwięk mnie irytowal

[Ślonski_dizajn]

Mazda teraz lśni od środka, wyczyściłem silnik! Miałem małe obawy, ale obeszło się bez strachu! Po pucowaniu dalej pali "od strzała"!

Świeci się jak nowy. Użyłeś tego środka do czyszczenia silnika i potem myjki ciśnieniowej? Też chcę się zabrać za czyszczenie ale mam sporo obaw, a ręcznie to może być mordęga Fajnie wyszły te fotki z podróży Pozdrawiam i szerokości

[Bejsu Axela!]

Świeci się jak nowy. Użyłeś tego środka do czyszczenia silnika i potem myjki ciśnieniowej? Też chcę się zabrać za czyszczenie ale mam sporo obaw, a ręcznie to może być mordęga Fajnie wyszły te fotki z podróży Pozdrawiam i szerokości

Użyłem do mycia tego środka: http://showcarshine.pl/7-pielegnacja-si ... fibra.html spryskałem wszystkie miejsca pominąwszy elektrykę (alternatorem i akumulator powierzchownie osłoniłem folią strech). Odczekałem jakieś 3 minuty, aby preparat wsiąknął w brud, następnie bardzo ostrożnie myjką ciśnieniową spłukałem całość. Po całym zabiegu sprężonym powietrzem z kompresora wydmuchałem zalegającą wodę, odpaliłem silnik i żadnych problemów nie było! Przede wszystkim należy pamiętać, aby całą operację wykonać na zimnym silniku Powodzenia Ślonzak!

[Bejsu Axela!]

Drobna modyfikacja, a jak przydatna, bo niestety Japończycy nie popisali się funkcjonalnością robiąc takie słabe światełko w bagażniku. Inwestycja bardzo tania, a pracy przy tym niewiele!

[Bejsu Axela!]

Dziś wziąłem się za montaż głośników wysokotonowych (tweeterów). Zakupiłem je na tej aukcji http://allegro.pl/show_item.php?item=4554888493 Montaż, tak jak to opisywał już ktoś na forum jest banalnie prosty, podłączenie ze sobą kabelków: biały do białego, szary do szarego!
Inwestycja paru groszy w moim przekonaniu jest bardzo opłacalna! Niewielkim kosztem mamy o dużo lepsze brzmienie wyczuwalne "gołym uchem" Teraz wokal jest wokalem, a gitara w końcu gra!

[Bejsu Axela!]

Zająłem się kosmetyką plastikowych zabezpieczeń progów Zastosowałem do tego celu Lakier Boll do plastików, strukturalny http://allegro.pl/boll-lakier-struktura ... 31224.html uzyskałem zamierzony efekt Znikły wszystkie porysowania i przebarwienia! Rezultat widoczny na zdjęciu:

[Grzegorz K]

Nieźle. Daj znać jak z trwałością. Można by przy okazji psiknąć plastiki porysowane przez buty...

[macvas]

Wygląda interesująco. Dołączam się do pytania. Naniosłeś tylko na progi, czy jeszcze coś? U mnie boki tunelu środkowego i plastiki w okolicach nóg wymagają pewnej ingerencji. Szybko schnie to "mazidło"?