makovic napisał(a):Sorry. Pomimo opinii na tym forum że motul jest przereklamowany wcale tak nie jest. Jeśli ktoś trafi na jakąś "lewą" bańkę to każdy olej będzie do D..y! Cena motula z pewnego źródła w niczym się nie różni od ceny valvo.
Trzeba powiedzieć sobie jasno, że Motul i inne marki nie są złą oliwą. Obecnie
nie ma naj naj naj lepsze/gorsze.
Różnice pomiędzy konkretnymi markami są
minimalne. Głównie chodzi o prawdopodobieństwo
podróbki. Znane są przypadki skupu pustych, zużytych opakowań po oliwie, no i import z ChRL też robi swoje.
Poczytaj o oliwie
motul w obszarach związanych z
moto i sportem. Tam ludzie chwalą i cenią tą markę, ale jeśli chodzi o
cywili już nie i większości przypadków do cywilnych aut zalewają co innego.
Co do ceny oliwy motul w lutym 2013 kupiłem 5L X-cess 5W40 za nieco 105zł z groszami, bezpośrednio z IC czyli u dystrybutora, sprzedający dał mi dobrą zniżkę.
A np. jak słyszę o LM to od razu przypomina mi się VW Golf i ... panie niemiec pod kocem trzymał, jak sprzedawał to płakał ...
Chodzi o to, aby kupić dobrze w
dobrych pieniądzach i przede wszystkim olej z normami pod dany silnik wg wytycznych producenta samochodu.
A ja mam pytanie co zalać do silnika po panewce, szlifie wału??? Np. do RF5C, albo żeby było jeszcze ciekawiej do RF7J (wiadomo DPF). Zakładam że auto zostaje w rodzinie, kierujący ma ciężką nogę, auto jeździ w ekstremalnych warunkach: zima – góry, zaspy śniegu, krótkie przejazdy, niedogrzany motor, lato – autostrady Chorwacji, V-max i full load???
Tak jak to napisałem to doszedłem do wniosku, że chyba żadna Mazda na takie warunki się nie nadaje
