Mazda Xedos 6 CA KF '92 – Kaszel91 – REBUILD
Pisałeś, że w tym roku nie dasz rady pomalować Xeda. Będziesz tak jeździł jak jest teraz, z tą szpachlą na widoku?
-
goju10
goju10 napisał(a):Pisałeś, że w tym roku nie dasz rady pomalować Xeda. Będziesz tak jeździł jak jest teraz, z tą szpachlą na widoku?
Pisałem że nie będe zmieniał koloru tj malował całości. Przecież to chyba oczywiste że Piotr by mnie nie wypuścił z taką kichą. Błotniki, zderzak itp. wszystko będzie polakierowane jak talala. Efekt końcowy będzie niespodzianką

Lakier F6 z przedlifta już dobrany dawno temu pod kolor drzwi:P
"Jeżeli po zaparkowaniu auta pod domem nie obejrzysz się za nim idąc w kierunku domu, znaczy że wybrałeś nie to auto"
"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"

"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"
- Od: 26 lut 2013, 00:31
- Posty: 1703 (1/8)
- Skąd: Lublin
- Auto: Xedos 6 2.0 V6 '93
Masz tyle elementów do polakierowania, że naprawdę całość nie wyszłaby już dużo drożej. Na Twoim miejscu spróbowałbym odłożyć jakoś pozostałą kwotę i malnąć całego Xeda. Widać, że inwestujesz w to auto sporo kasy, więc te kilka stów nie zrobi już chyba różnicy. Jak zdecydujesz się zmienić kolor później na pewno wyjdzie drożej. Szkoda byłoby robić to dwa razy.
-
goju10
Ano wlaśnie zrobi róznicę. Koszt lakierów i innych składników na błotniki zderzak wyszło ok 300 zł.
Koszt malowania całości to jest ok 1000zł w samych materiałach. Dołóż do tego przygotowanie auta do malowania(bo nie zabryzgam go jak pan wiesio ze stodołoy tak jak jest).
Przygotowanie TEGO konkretnego auta do malowania zajmie jeszcze troche czasu.
Po co mam go malować skoro na drzwiach, w okoliach maski, przy przedniej szybie są purchelki. Malowanie rdzy mija się z celem, a nie mam teraz ani czasu, ani chęci ani funduszy walczyć z KAŻDYM zalążkiem rudej.
Te pare stów więcej wyniosło by zapewne ok 1.5-2k więc nie jest ich tak parę.. tymbardziej że jeśli mam malować go całego, to TYLKO na inny kolor
Koszt malowania całości to jest ok 1000zł w samych materiałach. Dołóż do tego przygotowanie auta do malowania(bo nie zabryzgam go jak pan wiesio ze stodołoy tak jak jest).
Przygotowanie TEGO konkretnego auta do malowania zajmie jeszcze troche czasu.
Po co mam go malować skoro na drzwiach, w okoliach maski, przy przedniej szybie są purchelki. Malowanie rdzy mija się z celem, a nie mam teraz ani czasu, ani chęci ani funduszy walczyć z KAŻDYM zalążkiem rudej.
Te pare stów więcej wyniosło by zapewne ok 1.5-2k więc nie jest ich tak parę.. tymbardziej że jeśli mam malować go całego, to TYLKO na inny kolor
"Jeżeli po zaparkowaniu auta pod domem nie obejrzysz się za nim idąc w kierunku domu, znaczy że wybrałeś nie to auto"
"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"

"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"
- Od: 26 lut 2013, 00:31
- Posty: 1703 (1/8)
- Skąd: Lublin
- Auto: Xedos 6 2.0 V6 '93
Na czarnucha 
Kiedy ostatni raz po prostu wstałeś i poszedłeś na przejażdżkę ? Bez celu, bez przyczyny, po prostu pojeździć ? To jest genialne. Żadnych telefonów, żadnych dzieci, żadnych przerw. Tylko ja w mojej metalowej puszce. To czas na przemyślenia. To czas aby odstawić pracę na bok – Jeremy Clarkson
- Od: 1 maja 2013, 12:36
- Posty: 1903 (1/0)
- Skąd: Lublin
- Auto: Toyota Celica 1,8 '00
Było:Mazda MX-6 2.5 V6 96
Panowie spokojnie, najlepiej jest pokazać wszystkie etapy prac ale czasem po takich dywagacjach wychodzę z założenia żeby zrobic zdjęcie stanu przed i stanu po... Tym bardziej na jesieni będzie garaż z wyciągiem i solidnym oświetleniem a także warunkami o wiele bardziej sterylnymi, pozwalającymi na lakierowanie i o wiele doskonalszy finalny efekt.
Tymczasem musieliśmy zrobić to co było tzw. sandomierską zemstą Posejdona i doprowadzić auto do jakiegoś sensownego stanu blacharskiego przy niewielkim nakładzie kosztów.
Tak jak Kuba napisał BG była o wiele bardziej opier..olona przez rdzę i jak narazie nic nie wyłazi
W dalszej przyszłości będzie zmieniony kolor a teraz trzeba zrobić tak aby nie bylo rdzy na elementach nośno-konstrukcyjnych i aby całość byla zabezpieczona należycie
Tymczasem musieliśmy zrobić to co było tzw. sandomierską zemstą Posejdona i doprowadzić auto do jakiegoś sensownego stanu blacharskiego przy niewielkim nakładzie kosztów.
Tak jak Kuba napisał BG była o wiele bardziej opier..olona przez rdzę i jak narazie nic nie wyłazi
W dalszej przyszłości będzie zmieniony kolor a teraz trzeba zrobić tak aby nie bylo rdzy na elementach nośno-konstrukcyjnych i aby całość byla zabezpieczona należycie
-
Benzin im Blut
- Od: 20 sty 2011, 00:16
- Posty: 2362 (23/27)
- Skąd: Miasto Wstydu i Inspiracji
- Auto: Mazda 323BG PN '94
Toyota Avensis T27 D4D '11- już wspomnienie
Mazda 626KL-ZE –> ;)
Mazda Xedos 6 KL-DE '99
Czyli porzadnie ma byc 
Kiedy ostatni raz po prostu wstałeś i poszedłeś na przejażdżkę ? Bez celu, bez przyczyny, po prostu pojeździć ? To jest genialne. Żadnych telefonów, żadnych dzieci, żadnych przerw. Tylko ja w mojej metalowej puszce. To czas na przemyślenia. To czas aby odstawić pracę na bok – Jeremy Clarkson
- Od: 1 maja 2013, 12:36
- Posty: 1903 (1/0)
- Skąd: Lublin
- Auto: Toyota Celica 1,8 '00
Było:Mazda MX-6 2.5 V6 96
To jest podstawowa sprawa. Nalezycie zabezpieczyc a potem dopiero myslec nad kolorem i dalszymi bajerami:) narazie idzie dobrze, mi to zajeło znacznie wiecej czasu.
Ride or Die......


- Od: 19 maja 2010, 23:54
- Posty: 290
- Skąd: LU
- Auto: 626 GE 2.0 FS '92
Jeśli ktoś tu zagląda to mały up dla was 
Prace w różnym tempie ale idą naprzód.
W ogromnym skrócie powiem tak
-odbudowane i wzmocnione mocowania amorków
-nadkola z tyłu już prawie na gotowo
-przeciągnięty kabel ++ do bagażnika
-sklejone i zamontowane lampy
-Xenon już na swoim miejscu
Nie bawię się w jakieś specjalne chowanie tego, bo jak niebiescy się będą chcieli czepić czegoś to i tak coś wydłubią

-Na dniu zanim zamocujemy zbiornik wlecą jeszcze nowe przewody paliwowe
Wybaczcie jakość ale lepsiejszego sprzętu pod ręką nie było
Prace w różnym tempie ale idą naprzód.
W ogromnym skrócie powiem tak
-odbudowane i wzmocnione mocowania amorków
-nadkola z tyłu już prawie na gotowo
-przeciągnięty kabel ++ do bagażnika
-sklejone i zamontowane lampy
-Xenon już na swoim miejscu
Nie bawię się w jakieś specjalne chowanie tego, bo jak niebiescy się będą chcieli czepić czegoś to i tak coś wydłubią
-Na dniu zanim zamocujemy zbiornik wlecą jeszcze nowe przewody paliwowe
Wybaczcie jakość ale lepsiejszego sprzętu pod ręką nie było
"Jeżeli po zaparkowaniu auta pod domem nie obejrzysz się za nim idąc w kierunku domu, znaczy że wybrałeś nie to auto"
"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"

"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"
- Od: 26 lut 2013, 00:31
- Posty: 1703 (1/8)
- Skąd: Lublin
- Auto: Xedos 6 2.0 V6 '93
Jest dobrze
bedzie jednym z najfajniejszych xedow na forum jak skonczysz " projekt xedos" 
Kiedy ostatni raz po prostu wstałeś i poszedłeś na przejażdżkę ? Bez celu, bez przyczyny, po prostu pojeździć ? To jest genialne. Żadnych telefonów, żadnych dzieci, żadnych przerw. Tylko ja w mojej metalowej puszce. To czas na przemyślenia. To czas aby odstawić pracę na bok – Jeremy Clarkson
- Od: 1 maja 2013, 12:36
- Posty: 1903 (1/0)
- Skąd: Lublin
- Auto: Toyota Celica 1,8 '00
Było:Mazda MX-6 2.5 V6 96
jeszcze trochę zostalo do zrobienia, ale jak tu czegoś nie poprawić, ulepszyć jeżeli jest cały środek wybebeszony... co ja mówię cały samochód w kawałkach zdobi bądź podpiera wszystkie mozliwe kąty w garażu, o kupce wnętrza w piwnicy nie wspomnę
Ale powolutku, małymi kroczkami dążymy do zamierzonego celu.
Mechanicznie i blacharsko będzie to naprawdę dopieszczony Xedos...Lakierniczo i wizualnie jak bedzie cały w nowym kolorze- kiedyś
podsumowując:
" Breath life in..."

Ale powolutku, małymi kroczkami dążymy do zamierzonego celu.
Mechanicznie i blacharsko będzie to naprawdę dopieszczony Xedos...Lakierniczo i wizualnie jak bedzie cały w nowym kolorze- kiedyś
podsumowując:
" Breath life in..."
-
Benzin im Blut
- Od: 20 sty 2011, 00:16
- Posty: 2362 (23/27)
- Skąd: Miasto Wstydu i Inspiracji
- Auto: Mazda 323BG PN '94
Toyota Avensis T27 D4D '11- już wspomnienie
Mazda 626KL-ZE –> ;)
Mazda Xedos 6 KL-DE '99
Moze i moj Emix niedlugo przejdzie przemiane jak pojdzie dobrze 
Kiedy ostatni raz po prostu wstałeś i poszedłeś na przejażdżkę ? Bez celu, bez przyczyny, po prostu pojeździć ? To jest genialne. Żadnych telefonów, żadnych dzieci, żadnych przerw. Tylko ja w mojej metalowej puszce. To czas na przemyślenia. To czas aby odstawić pracę na bok – Jeremy Clarkson
- Od: 1 maja 2013, 12:36
- Posty: 1903 (1/0)
- Skąd: Lublin
- Auto: Toyota Celica 1,8 '00
Było:Mazda MX-6 2.5 V6 96
Piotr89 napisał(a):Mechanicznie i blacharsko będzie to naprawdę dopieszczony Xedos...Lakierniczo i wizualnie jak bedzie cały w nowym kolorze- kiedyś
Sądzę że po pracach nad karoserią i podłogą, i solidnej polerce nie będzie źle

Wkońcu będzie wyglądał godnie.
Choć jak dobrze pójdzie to po wakacjach 17stki z ReXa wlecą na coś takiego

Odrazu utne spekulację – Xedos zostaje, jak uda mi się z Subaru, podaruje go ojcu
A na chwile obecną:
docieranie szpachli
instalacja aku do bagażnika, i walka z misz-maszem w elektryce
dokończenie walki z rudą w okolicach podłogi (delikatnie to ujmę

Powoli, powoli z Piotrem89 będziemy próbowali skończyć te nierówną walkę



"Jeżeli po zaparkowaniu auta pod domem nie obejrzysz się za nim idąc w kierunku domu, znaczy że wybrałeś nie to auto"
"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"

"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"
- Od: 26 lut 2013, 00:31
- Posty: 1703 (1/8)
- Skąd: Lublin
- Auto: Xedos 6 2.0 V6 '93
Buda z zewnątrz można by rzec przygotowana do ostatecznego podkładu i kosmetycznych poprawek.
W nadkolach i odbudowanych podłużnicach, mocowaniach wahaczy i tylnej części podwozia zagościł baranek.
Do soboty zostanie złozone tylne zawieszenie i Xedos stanie na 4 łapach, jeżeli zostanie wspawany ten
"kawałek podłogi"( ładny mi kawałek
) i progu od strony kierowcy to i na pokład wpadnie zbiornik paliwa i na nowo zostaną ułożone przewody, hamulcowe, gazowe i paliwowe.
Na następny tydzień przewidziane wszelkie poprawki mocowań, krzywizn, robienie środka na gotowo i spasowanie nakładek progowych, oraz lakierowanie.
Wkrótce jakieś spyfoto
W nadkolach i odbudowanych podłużnicach, mocowaniach wahaczy i tylnej części podwozia zagościł baranek.
Do soboty zostanie złozone tylne zawieszenie i Xedos stanie na 4 łapach, jeżeli zostanie wspawany ten
"kawałek podłogi"( ładny mi kawałek

Na następny tydzień przewidziane wszelkie poprawki mocowań, krzywizn, robienie środka na gotowo i spasowanie nakładek progowych, oraz lakierowanie.
Wkrótce jakieś spyfoto
-
Benzin im Blut
- Od: 20 sty 2011, 00:16
- Posty: 2362 (23/27)
- Skąd: Miasto Wstydu i Inspiracji
- Auto: Mazda 323BG PN '94
Toyota Avensis T27 D4D '11- już wspomnienie
Mazda 626KL-ZE –> ;)
Mazda Xedos 6 KL-DE '99
.Są i obiecane spy foty.
Co by nie mówić, mogę się tytułować flintsonem
Ale nie jest tak źle.
Mazdolena stanęła wkońcu na 4 łapach
Zabezpieczone odbudowane mocowania [waaaczego?]
I mocowania amorków + nadkola
Mistrz ceremoni Piotr
Z tym flinstonem nie jest źle.. wychodząc z garażu o h drugiej (tj ok 20 minut przed dodaniem posta
) Piotr wstępnie wspawał już podłogę i dzielnie działał dalej.. Ja musiałem zabrać z pola bitwy poległego towarzysza (z %% chyba nikt nie wygrał
)
C.D.N . . .
Co by nie mówić, mogę się tytułować flintsonem
Ale nie jest tak źle.
Mazdolena stanęła wkońcu na 4 łapach
Zabezpieczone odbudowane mocowania [waaaczego?]
I mocowania amorków + nadkola
Mistrz ceremoni Piotr

Z tym flinstonem nie jest źle.. wychodząc z garażu o h drugiej (tj ok 20 minut przed dodaniem posta
C.D.N . . .
"Jeżeli po zaparkowaniu auta pod domem nie obejrzysz się za nim idąc w kierunku domu, znaczy że wybrałeś nie to auto"
"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"

"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"
- Od: 26 lut 2013, 00:31
- Posty: 1703 (1/8)
- Skąd: Lublin
- Auto: Xedos 6 2.0 V6 '93
O siet...
nic więcej nie powiem
nic więcej nie powiem
- Od: 17 sie 2009, 11:45
- Posty: 4292 (76/34)
- Skąd: Janów Lubelski / Kraśnik / Lublin
- Auto: Xedos 6 (ex)
Lexus GS300 II (ex)
Mazda 6 GJ 2,5
sylwo napisał(a):O siet...![]()
nic więcej nie powiem
Dokładnie
"Jeżeli po zaparkowaniu auta pod domem nie obejrzysz się za nim idąc w kierunku domu, znaczy że wybrałeś nie to auto"
"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"

"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"
- Od: 26 lut 2013, 00:31
- Posty: 1703 (1/8)
- Skąd: Lublin
- Auto: Xedos 6 2.0 V6 '93
Grubo Kubek 
Kiedy ostatni raz po prostu wstałeś i poszedłeś na przejażdżkę ? Bez celu, bez przyczyny, po prostu pojeździć ? To jest genialne. Żadnych telefonów, żadnych dzieci, żadnych przerw. Tylko ja w mojej metalowej puszce. To czas na przemyślenia. To czas aby odstawić pracę na bok – Jeremy Clarkson
- Od: 1 maja 2013, 12:36
- Posty: 1903 (1/0)
- Skąd: Lublin
- Auto: Toyota Celica 1,8 '00
Było:Mazda MX-6 2.5 V6 96
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bandit i 2 gości