Piszę o poradę w mojej sytuacji.
W sierpniu kupiłem w komisie dilerskim (Peugeot) swoją Mazdę 6 . Sprzedawca może nie był znajomym ale też nie był osobą całkiem obcą – polecił mi go znajomy który kupował u niego kilka samochodów do firmy. Właśnie ten sprzedawca zachwalił mazdę r.2005 ładnie utrzymana i przebieg 106 tys. Zaręczał że znał poprzedniego właściciela itd itd itd... Powiem krótko – w swojej głupocie i ufności uwierzyłem gościowi i mazda była moja... No i wszystko pięknie się zapowiadało... Wymieniłem rozrząd, filtry itd... No wiecie – wszystko co pasuje wymienić po zakupie używanego auta... Aktualnie mam przejechane 120 tys i nagle ciach poszło sprzęgło – umówiłem się na wymianę do w miarę zaufanego mechanika. Przy odbiorze przeżyłem lekki szok :x przy okazji do wymiany poszło koło dwumasowe " jak to mechanik powiedział, było wręcz fioletowe od przegrzania a luzy miało bardzo duże..." , ponadto do wymiany [waaaco?], amory, drążki i coś tam jeszcze... No to się zdziwiłem i pytam zdziwiony że koło dwu masowe było w takim stanie przy 120 tys na co on w głośny śmiech i mówi " Drogi Panie to auto ma cofnięte na bidę 150 – 200 tys – zawieszenie to ruina a w japończyku co ma 120 tys zawieszenie jest prawie nie ruszone...." – no to trochę mnie trafiło podziękowałem i pojechałem...
Tak się złożyło że podczas naprawy skończył mi się przegląd – pojechałem więc go zrobić i mówię do gościa " Miły Panie Pan widzi dużo różnych aut – niech mi Pan powie tak optycznie – technicznie ile to auto może mieć przejechane? " no to wlazł pod auto szpera , szuka, szarpie to tym to tamtym i słyszę głos z kanału "No wie Pan, dokładnie to nie mogę stwierdzić ale jakieś 250 – 300 tys na pewno ma zrobione... ".
I teraz moja prośba o poradę – czy ktoś się orientuje gdzie w Krakowie lub okolicach i jak mógłbym sprawdzić realny przebieg ? Czytałem że można to zrobić z sterownika silnika, radia itd.. natomiast gdzie bym nie dzwonił to słyszę "... mazda 6... ooo to ciężko będzie – my się tego nie podejmiemy". Zależy mi na tym ponieważ chciałbym zwrócić ten samochód z uwagi na niezgodność towaru z umową – domyślam się że bez rzeczoznawcy się nie obejdzie... ale nigdy nie zdecydował bym się na kupno diesla z przebiegiem 250 – 300 tys tym bardziej że do najtańszych nie należała – dałem za nią 27 tys teraz dołożyłem za naprawę 5 tys
Proszę o wskazówki co dalej począć