Mam priblem(chyba) po założeniu letnich kół(7,5j 195 4r16) zauważyłem że przy dużym skręcie i powolnej jeżdzie jest odczuwalny efekt ''szpery'' tzn czuć jakby koła jchały w różne strony,takie szuranie,a dodanie mocniej gazu skutkuje od razu zabuksowaniem któregoś.Niestety nie pamietam zaeby tak było na zimówkach(195/65r14) ale pewności nie mam.Nadmienie ze mam springi -40 H&R.
Poza tym wszystko cacy ,podczas jazdy jest ok.
przeskakujące koła przednie-efekt szpery
Strona 1 z 1
no właśnie tak myśle ,bo kilka razy wyciągałem/wkładalem mc phersony9wymiana łożysk górnych) ,ale nie kojarze tegoefektu na wąskich zimówkach.Chociaż może właśnie sersze alu ''ujawniły''problem .Tylko ze szukam w googlach i w podobnych przypadkach zrobienie geometrii nie pomagało.możliwe że to efekt gleby+ lekkiego naciągu?
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Wydaje mi się, że zbyt mocno różniące się ET względem ori kół i przez to podczas skrętu koło idzie złą trasą. Można to skorygować regulacją kątów ale nie wiem czy to wystarczy.
Jak nie ET to być może ogólnie rozjechana geometria, a przy zimówkach gdzie opona miększa i z większym profilem tu uślizgiwanie maskowała.
Jak nie ET to być może ogólnie rozjechana geometria, a przy zimówkach gdzie opona miększa i z większym profilem tu uślizgiwanie maskowała.
Raczej nie
Wiesz geometra geometrii nierówna, są specjaliści co tak ustawią zbieżność i geometrię, że na negatywie 10 stopni opony przetrwają cały rok. U mnie nic takiego nie ma np w porównaniu zima-lato, a też miałem w sumie koło 3 razy wyjmowany cały zawias przy zmianie sprężyn.
a w BJ idzie regulować kąty? bo nie widziałem żeby były fasolki na mocowaniu mc phersona.
ogólnie to chciałem robic geometrie ale po zlocie i wymianie końcówek drążków kier,bo widac że są stare jak świat i przy zjeżdzaniu tyłem z krawężnika to z lewej jest słyszalny i odczuwalny taki delikatny stok.potem w czasie jazdy nawet na dziurach juz spokój.Nie wiem czy to ma wpływ ,ale niedawno sworznie wahacza wymieniałe. Ogólnie,skoro w czasie jazdy nic nie trze i nie ściąga,tylko przy powolnej jezdzie przy mocno skreconych kołach ,to jak tak pojeżdze jeszcze troche to nic sie nie powinno stać?
Dopisano 16 kwi 2014 14:54:
o takie odczucie właśnie jest
gdzieś już czytałem ze przez to właśnie sie tak dzieje,tylko za cholere sobie nie moge przypomnieć czy rok temu tez tak było.
W sumie teraz skojarzylem ze w tym roku kupilem jedna opone(oczywiscie taka sama,uzywka,bieznik ok milimetr niższy uniroyal rain sport2,a więc jodełki) bo w zeszłym roku na koniec sezonu kapora zaliczyłem i może to ma związek że jedna opona(właśnie z przodu) jest nie od kompletu(ten sam bieżnik i model,ale z innego kompletu).
pamiętam że jak zimówki założylem przód na ttł i tył na przód to momentalnie zbieżności nie było a autem rzucało po całej drodze
jak przełożylem z powrotem na swoje miejsca przód z tyłem wszystko wróciło do normy.
ogólnie to chciałem robic geometrie ale po zlocie i wymianie końcówek drążków kier,bo widac że są stare jak świat i przy zjeżdzaniu tyłem z krawężnika to z lewej jest słyszalny i odczuwalny taki delikatny stok.potem w czasie jazdy nawet na dziurach juz spokój.Nie wiem czy to ma wpływ ,ale niedawno sworznie wahacza wymieniałe. Ogólnie,skoro w czasie jazdy nic nie trze i nie ściąga,tylko przy powolnej jezdzie przy mocno skreconych kołach ,to jak tak pojeżdze jeszcze troche to nic sie nie powinno stać?
Dopisano 16 kwi 2014 14:54:
Siw-y napisał(a):przez to podczas skrętu koło idzie złą trasą.
o takie odczucie właśnie jest
Siw-y napisał(a):Wydaje mi się, że zbyt mocno różniące się ET względem ori kół
gdzieś już czytałem ze przez to właśnie sie tak dzieje,tylko za cholere sobie nie moge przypomnieć czy rok temu tez tak było.
W sumie teraz skojarzylem ze w tym roku kupilem jedna opone(oczywiscie taka sama,uzywka,bieznik ok milimetr niższy uniroyal rain sport2,a więc jodełki) bo w zeszłym roku na koniec sezonu kapora zaliczyłem i może to ma związek że jedna opona(właśnie z przodu) jest nie od kompletu(ten sam bieżnik i model,ale z innego kompletu).
pamiętam że jak zimówki założylem przód na ttł i tył na przód to momentalnie zbieżności nie było a autem rzucało po całej drodze
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Bartg napisał(a):są specjaliści co tak ustawią zbieżność i geometrię, że na negatywie 10 stopni opony przetrwają cały rok.
Kąt pochylenia koła to co innego jak kąty wyprzedzenia i pochylenia sworznia zwrotnicy
Nie no wiadomo że tak, nawiązywałem do faktu, że większość ustawi geometrię w 5 minut i jedź pan jst fabryka
Ja mam ET dużo niższe niż fabryka i nic takiego nie mam, to że przy dużym skręcie jedno koło (wewnętrzne) zaboksuje mocno to chyba normalne
Nierównomiernie zużyte opony też mogą coś mieć, ja bym wymienił to co mówisz i pojechał na geometrię, żeby ten efekt zminimalizować.
Ja mam tak samo – na zimówkach stalowych oryginalnych jest OK, a na letnich alusach przy mocnym skręcie koło od strony zewnętrznej tak jakby jechało niewłaściwą trasą i czuć że "przeskakuje" do zewnątrz, ślizga się. Obstawiam, że winne jest ET felgi, jako że na zimówkach o szerokości 175 nic takiego się nie dzieje.
U mnie za to ten objaw wystąpił po zmianie skrzyni biegów, na max skręcie przy powolnej jeździe auto sobie "przeskakuje" dodam, że koło ma dedykowane ET jakie powinno być, a podczas jazdy nie drży lewarek ani cała buda. Mechanik obstawia przegub wewnętrzny 

- Od: 14 lut 2010, 22:32
- Posty: 2995 (13/28)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 626 GE KL sedan 93r.
Mazda 626 GE KL liftback 96r.
była
Mazda 323F BG
MX-6 2.5 V6 KL
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość