Najgorsze i najlepsze firmy ubezpieczeniowe.
Witam wszystkich
Sorx, jeśli już temat był poruszany
ale najwidoczniej zapomniałem o tym
Chciałem spytać Was co sądzicie o swoich firmach ubezpieczeniowych, gdzie w ogóle ubezpieczyliście swoje Madziochy
plusy i minusy danej firmy
I co sądzicie o Samopomocy?
Szukając odnajdę
( na pewno! )
- Od: 17 kwi 2004, 13:26
- Posty: 16
- Skąd: Chełmno
- Auto: Ford Aspire
Osobiscie odradzam compense – jest tania ale: zrobi wszystko aby zanizyc Wam odszkodowanie. Miałem szkode w lutym br. (dachowanie), sam. ubezpieczyłem na 33.000 w styczniu (zniesione wszystkie udziały własne itp.). W dniu szkody likwidator oszacował wartość pojazdu na 28.900 PLN (różnica miesiąca). Szkode wycenili na 21.000 PLN i tym samym wartość ta przekroczyła 70% 28.900PLN.
Wynik tego taki, że zamiast wypłacić mi całość szkody zrobili szkode całkowitą i wypłacili różnice pomiędzy 28.900, a wrakiem (19.000 PLN) co daje kwote 9.900 PLN. Zatem nie polecam i zalecam nie polecać znajomym
[/url]
Wynik tego taki, że zamiast wypłacić mi całość szkody zrobili szkode całkowitą i wypłacili różnice pomiędzy 28.900, a wrakiem (19.000 PLN) co daje kwote 9.900 PLN. Zatem nie polecam i zalecam nie polecać znajomym
Jestem sobą sobie wbrew,
bycie sobą wchodzi w krew.
bycie sobą wchodzi w krew.
- Od: 10 maja 2004, 12:12
- Posty: 20
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 323 F 1.5 16V '97
MarekS napisał(a):Taniocha jest w Generali,OC, 60% zniżki, poj 1840 ccm:304 zł za rok.Ale to tylko OC.Nie wiem jak u nich z wypłacalnością za szkody.
Spokojnei placa – ocjcu szybko wyplacili z OC koelsia ktory w niego wjechal.
Ja mam Nordea – tez jest tania ale tylko place OC
- Od: 8 sty 2004, 17:31
- Posty: 36
- Skąd: Lublin
- Auto: Vw Golf 2 1,6 PN
chalif napisał(a):Ja mam ubezpieczenie w warcie i wszystkie samochody w rodzinie też- nigdy nie było problemu z wypłaceniem kasy ,a i stawki liczyli w razie wypadku takie jak w umowie ,a nie pomniejszone według wyceny po wypadku...
Niestety warta jest nieco droga
Jestem sobą sobie wbrew,
bycie sobą wchodzi w krew.
bycie sobą wchodzi w krew.
- Od: 10 maja 2004, 12:12
- Posty: 20
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 323 F 1.5 16V '97
fakt – droga -a tak przy okazji to u nich się nie rezygnuje z ubezpieczenia
niestety mam z tym przykre doświadczenie – jeździłem Toyotą Cariną E 2.0 i jak tylko zrezygnowałem z AC to po 2 tygodniach mi ukradli samochód (zbieg okoliczności?) a potem jeszcze dzwonili (do mnie chociaż auto było zarejestrowane na kogoś innego) ci złodzieje i proponowali żebym odkupił swój samochód – ogólnie cyrk na kółkach :/
- Od: 11 kwi 2004, 19:04
- Posty: 36
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323 BG
chalif napisał(a):fakt – droga -a tak przy okazji to u nich się nie rezygnuje z ubezpieczenianiestety mam z tym przykre doświadczenie – jeździłem Toyotą Cariną E 2.0 i jak tylko zrezygnowałem z AC to po 2 tygodniach mi ukradli samochód (zbieg okoliczności?) a potem jeszcze dzwonili (do mnie chociaż auto było zarejestrowane na kogoś innego) ci złodzieje i proponowali żebym odkupił swój samochód – ogólnie cyrk na kółkach :/
To prawdopoobnie zbieg okolicznisci.Wierz mi na slowo.Ja jestem agentem ubezpieczeniowym i powiem Wam ze od lat mam ubezpieczenie OC,AC,KR,NW,WD,WMA wlasnie w warcie.Nie dlatego ze jestem ich autoryzowanym agentem ubezpieczeniowym , lecz dlatego ze za szkody placa najlepiej i najszybciej.Swego czasu prowadzilem multiagencje czyli oprocz warty tez np.pzu,agropolisa,uniqa,somopomoc,alianz i jakies tam jeszcze i nie bede Was do niczego przekonywal na sile ale skoro od lat ubezpieczam sie w warcie to chyba mowi samo za siebie.A tak dla przykladu to powiem Wam ze warta przejela agropolise wraz ze szkodami i agentami.W tym temacie jestem na bierzaco wiec podam przyklad: gosc mial AC ,szkode wyliczyli na 2600 (lekka stluczka) i wyobrazcie sobie ze na warunkach agropolisy powinien jeszcze doplacic jakies 300 zl. Zgadnijcie jakim cudem.Po pierwsze przy ubezp. zanizyl wartosc pojazdu zeby zaplacic mniej , wiec proporcionalnie odszkodowanie tez jest zanizone , po drugie odjeli udzial wlasny, raty za AC i wychodzi ze gosc powinien doplacic 300zl. I co Wy na to? Powiem wam szczerze i krotko , malo placisz ,gowno dostajesz a w przypadku jak powyzej nic , nawet gowna.

A tak apropos , wszyscy ktorzy przeniosa swoje ubezpieczenie a innego towarzystwa do mnie do warty dostana dodatkowa znizke klubowa w wysokosci 20% oprocz swoich znizek za jazde bez wypadkowa , jak bedziecie mili to dorzuce jeszcze 10%(dla zainteresowanych dodam, bo czesto pada to pytanie – znizki przechodza z innych firm ,tylko trzeba wziasc zaswiadczenie)
Pozdrawiam.
- Od: 7 kwi 2004, 19:00
- Posty: 223
- Skąd: Warszawa
- Auto: mazda 626 2,5 v6
Jeśli bym zarejestrował auto na siebie i na tatę ,przejmując w ten sposób jego zniżki (tzn. byśmy mieli te same), to w przypadku wypadku (tfuu) zniżki odchodzą i mi i tacie?
Szukając odnajdę
( na pewno! )
- Od: 17 kwi 2004, 13:26
- Posty: 16
- Skąd: Chełmno
- Auto: Ford Aspire
chalif napisał(a):hehe – no to super – więc jak jestem w warcie tylko u innego agenta to z przeniesieniem nie będzie najmniejszych problemów??:>
No problem , ale gorzej ze znizka klubowa ale wykombinujemy moze cos .Trzeba bedzie tylko dobrze pomyslec.

- Od: 7 kwi 2004, 19:00
- Posty: 223
- Skąd: Warszawa
- Auto: mazda 626 2,5 v6
Rozrusznik_de_best napisał(a):Jeśli bym zarejestrował auto na siebie i na tatę ,przejmując w ten sposób jego zniżki (tzn. byśmy mieli te same), to w przypadku wypadku (tfuu) zniżki odchodzą i mi i tacie?
Dokladnie tak , obaj tracicie znizki.A jak przywalisz to tata bedzie robil tak

pozdro
- Od: 7 kwi 2004, 19:00
- Posty: 223
- Skąd: Warszawa
- Auto: mazda 626 2,5 v6
nie bierz mnie za dziecko ,któremu trzeba wszystko tłumaczyćA jak przywalisz to tata bedzie robil tak

Szukając odnajdę
( na pewno! )
- Od: 17 kwi 2004, 13:26
- Posty: 16
- Skąd: Chełmno
- Auto: Ford Aspire
Czy ktoś wypłacał odszkodowanie od warty z OC sprawcy samemu nie będąc ubezpieczonym w tej firmie? Poniżej moje zdarzenie.
5 lat temu wjechał we mnie jakiś zamiejscowy studencina. Efektem był wgnieciony pp blotnik, wygięty wspornik i nadłamane mocowanie zderzaka, czyli drobna stluczka. studencik łatwo dał się przekonać i grzecznie zrobił stosowną pisankę a potem nawet jeszcze pisemnie potwierdził fakt na specjalne żądanie warty. W międzyczasie rzeczoznawca warty oblookał szkodę i kazano mi czekać. Minął ponad miesiąc i dostałem liścik, że odszkodowanie mi nie przysługuje, bo elementy w opisie szkody były już uszkodzone – nieprawda oczywiscie, chociaż kit wylazł obficie i to było pretekstem do odmowy odszkodowania. Poczłapałem do siedziby szlachetnej firmy warta po raz drugi i napisałem, że w piśmie nr xxx zawarte jest nieprawdziwe stwierdzenie, że wymienione w opisie szkody elementy miały widoczne przed w/w szkodą uszkodzenia. Minął sobie spokojnie kolejny miesiąc w czasie którego błotnik zaczął korodować, więc go polepiłem na własny koszt. Potem przyszło pisemko z wyceną. Uradowany pobiegłem w podskokach po kasę, ale tu niespodzianka – wycena wyniosła o około 1 zł mniej niż minimalne wypłacane odszkodowanie i znowu zrobili mnie w
Oczywiście mógłbym dalej składać odwołania na podstawie wcześniej zrobionej dokumentacji, ale po pierwsze pracuję do godz. 7 rano i żeby chodzić za tą sprawą musialbym rezygnować z części i tak krótkiego snu, po drugie poziom obsługi klienta (oddział róg marymonckiej i podleśnej) był tak niewiarygodnie denny i zchamiały, że zabrakło mi sił na dalsze użeranie się z grubą tapirowaną babą – wzorowym pracownikiem działu likwidacji szkód warty
Dla porównania – rok później miałem niemal bliźniacze zdarzenie z pojazdem ubezp. w pzu (ja też). likwidacja szkody to 1 telefon, 1 godzina na oględziny i wypisanie formularza a po miesiącu kasa na moim koncie
5 lat temu wjechał we mnie jakiś zamiejscowy studencina. Efektem był wgnieciony pp blotnik, wygięty wspornik i nadłamane mocowanie zderzaka, czyli drobna stluczka. studencik łatwo dał się przekonać i grzecznie zrobił stosowną pisankę a potem nawet jeszcze pisemnie potwierdził fakt na specjalne żądanie warty. W międzyczasie rzeczoznawca warty oblookał szkodę i kazano mi czekać. Minął ponad miesiąc i dostałem liścik, że odszkodowanie mi nie przysługuje, bo elementy w opisie szkody były już uszkodzone – nieprawda oczywiscie, chociaż kit wylazł obficie i to było pretekstem do odmowy odszkodowania. Poczłapałem do siedziby szlachetnej firmy warta po raz drugi i napisałem, że w piśmie nr xxx zawarte jest nieprawdziwe stwierdzenie, że wymienione w opisie szkody elementy miały widoczne przed w/w szkodą uszkodzenia. Minął sobie spokojnie kolejny miesiąc w czasie którego błotnik zaczął korodować, więc go polepiłem na własny koszt. Potem przyszło pisemko z wyceną. Uradowany pobiegłem w podskokach po kasę, ale tu niespodzianka – wycena wyniosła o około 1 zł mniej niż minimalne wypłacane odszkodowanie i znowu zrobili mnie w

Oczywiście mógłbym dalej składać odwołania na podstawie wcześniej zrobionej dokumentacji, ale po pierwsze pracuję do godz. 7 rano i żeby chodzić za tą sprawą musialbym rezygnować z części i tak krótkiego snu, po drugie poziom obsługi klienta (oddział róg marymonckiej i podleśnej) był tak niewiarygodnie denny i zchamiały, że zabrakło mi sił na dalsze użeranie się z grubą tapirowaną babą – wzorowym pracownikiem działu likwidacji szkód warty

Dla porównania – rok później miałem niemal bliźniacze zdarzenie z pojazdem ubezp. w pzu (ja też). likwidacja szkody to 1 telefon, 1 godzina na oględziny i wypisanie formularza a po miesiącu kasa na moim koncie
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
Pracuję jako agent ubezpieczeniowy w firmie GENERALI mamy dużą paletę ubezpieczeń, zabezpieczeń na życie Pana/i rodziny oraz oszczędzanie w funduszach inwestycyjnych (BENEFICIO)
załączam Panu/i kilka plików naszych produktów. jest to np: plan zabezpieczenia długoterminowych potrzeb rodziny gdzie stawka minimalna to 80zł + dodatkowo płatny pakiet medyczny wybór zależy od Pana/i a po latach z tego produktu wyciąga Pan/i swe wpłacone oszczędności z procentem. 2 to BENEFICIO gdzie kwota minimalna miesięczna to 150zł które po oszczędzaniu 15 lat przynosi powyżej 100tys zł a poniżej już do tego załaczniki.
będę czekał na kontakt z Pana/i strony
spotkanie ustalimy telefonicznie, ja przyjadę, 1 spotkanie do niczego nie zobowiązuje!
Ja mówię to naprawdę się opłaca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
załączam Panu/i kilka plików naszych produktów. jest to np: plan zabezpieczenia długoterminowych potrzeb rodziny gdzie stawka minimalna to 80zł + dodatkowo płatny pakiet medyczny wybór zależy od Pana/i a po latach z tego produktu wyciąga Pan/i swe wpłacone oszczędności z procentem. 2 to BENEFICIO gdzie kwota minimalna miesięczna to 150zł które po oszczędzaniu 15 lat przynosi powyżej 100tys zł a poniżej już do tego załaczniki.
będę czekał na kontakt z Pana/i strony
spotkanie ustalimy telefonicznie, ja przyjadę, 1 spotkanie do niczego nie zobowiązuje!
Ja mówię to naprawdę się opłaca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
robik
- Od: 15 sty 2007, 21:16
- Posty: 54
- Skąd: Lublin
- Auto: mazda 626 1.8 16v
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki