Ja też już na nogach, głowa mnie bardzo nie boli, można powiedzieć, że jest

Dziękuję wszystkim za wyśmienitą imprezę, od początku wiedziałem, że będę się z wami dobrze bawił i się nie pomyliłem. Kręgle, bilard i piłkarzyki były fajne, ale gokarty to po prostu najlepsza rozrywka na świecie (przynajmniej dla mnie

), wyjeździłem się porządnie (dla tych co nie wiedzą – niektórzy jeździli prawie godzinę

), ręce wczoraj bolały, ale dziś jest już dobrze

Oczywiście nie przyznaję się do zniszczonego karta, to stało się w ferworze walki

(ta kraksa została złapana na filmie, później wrzucę razem ze zdjęciami).
Mam tabelę najlepszych czasów, także później ja opublikuję

Podsumowując, cieszę się, że takie spotkania dochodzą do skutku, szczególnie, że w coraz większym gronie, było super i nie mogę się doczekać powtórki, która zapewne odbędzie się nie długo

Osoby które nie dotarły odbiją sobie następnym razem.
Dzięki
