Coś ruszyło się w temacie?
Niewiele.
Przeliczyłem średnie spalanie z tankowań na przestrzeni ostatnich 7000km.
Wyszło 4,26 ON oraz 2,81 LPG
z ostatniego tankowania odpowiednio: 3,95 ON oraz 2,63 LPG
W międzyczasie posypała mi się skrzynia i spalanie przez to wzrosło, co na pewni miało jaiś wpływ na wyniki średniej.
Troszkę zmniejszyłem dawkę paliwa na pompie i nic się specjalnie nie zmieniło oprócz prędkości obrotowej na jałowym – chyba wrócę do pierwotnych ustawień; mam wrażenie,że spalanie nieznacznie wzrosło, ale ostatnio więcej jeżdżę po Poznaniu niż wcześniej, więc trudno jednoznacznie określić winowajcę.
Dodatkowo zmieniłem koła na nowe letnie, ale o odrobinę mniejszej średnicy, czyli spalanie wyliczone z dystansu powinno się obniżyć, ale to będą tylko pozory..
Podłączę niedługo gaz na wolnych obrotach i będę obserwował co się będzie wyrabiało.
Kontroluję cały czas temperaturę spalin i jest bardzo dobrze.
Pomimo wzrostu temp powietrza zewnętrznego temperatura spalin nie wzrosła drastycznie.
Aktualnie wskazanie rezystancji :
przy 80km/h to 196 ohm
przy 90km/h to 206 ohm
przy 100km/h to 214 ohm
oczywiście przy stabilnej prędkości.
15.05.2014rPrzywróciłem pierwotne ustawienia dawki paliwa na pompie wtryskowej.
Ostatnie kilka tankowań wyszło prawie identycznie.. w granicach 4,25 ON i 2,65 LPG
Cieszę się -wszystko wydaje się być O.K.
Przejechałem już 14000 km.
Zmiana kół na letnie nic nie zmieniła.
Znalazłem nieszczelność w dolocie, muszę to wyeliminować przy najbliższej okazji.
24.05.2014ostatni zbiornik paliwa przejechałem na wysokich obrotach.
Musiałem szybko i sprawnie się przemieszczać, więc szybka zmiana biegów i wysokie obroty popychały auto z prędkościami czasami przekraczającymi 150km/h
Gdy zdarzało się jechać normalnie to zaczęły pojawiać się stuki podczas uruchamiania się wtrysku gazu.
Dodatkowo dochodziła potrzeba uruchomienia klimatyzacji.
Spalanie drastycznie wzrosło do wartości 4,9 ON oraz poniżej 2,2 lpg na 100km.
O ile spalanie można sobie było wytłumaczyć, to pojawiające się spalanie stukowe bardzo mocno zaprzątało mi myśli.
Zastanawiałem się, czy to przez wzrost temperatury zewnętrznej, czy z jakiegoś innego powodu słychać terkotanie zaworów.
Zauważyłem również,że bezpośrednio po odcięciu dopływu gazu w czasie jazdy(zdjęcie nogi z gazu) wzrastała chwilowo temperatura spalin.
Czasami tylko o 30ohm(np ze 190 do 223ohm) innym razem o ponad 90ohm (210 do 305ohm)
Rozwiązanie problemu(stukanie) było bardzo proste.
Spalanie stukowe zniknęło równie szybko jak się pojawiło po wymianie łącznika gumowego rur dolotu.
Znalazłem nieszczelność na gumie przy podstawie akumulatora.
Okazuje się,że stosunek ON do lpg nie jest tak ważny jak procentowa zawartość lpg w zasysanej masie powietrza. Gdy brakło odrobiny powietrza zaczęły się stuki przy uruchamianiu się dotrysku lpg.
Mam 2 teorie:
1. ponieważ było mniej powietrza w mieszance, to wzrosła temperatura spalania i być może proces spalania nieznacznie się wydłużył w czasie, co powodowało detonację w GMP.
2. ponieważ spadła moc, musiałem mocniej wciskać gaz, co powodowało przesunięcie się punktu zapłonu w taki sposób,że zapłon następował w nieodpowiednim momencie.
Może obie teorie są właściwe...
Jeszcze nie udało mi się sprawdzić co z chwilowymi skokami temperatury związanymi z rozłączaniem dotrysku lpg.
Cały czas jeżdżę – na pewno zaobserwuję to co trzeba.