Bierze olej (spalanie oleju) – silnik benzynowy
Ryhu napisał(a):Ja tam wolę dolewać do mojej litr co 2 tys kilometrów.
ciekawe kiedy katalizator powie pa, pa
2,5roku temu jak czytałem forum przed kupnem auta to problem z olejem miały tylko 1.8 ,2,3 i ewentualnie diesle. 2,0 były niby nie zniszczalne, Kopiłem 2,0 i trafiłem w dziesiątkę bo u mnie problem totalnie nie występuje , nie dolewam nic od zmiany do zmiany, a teraz dwulitrowi padają jak muchy
wirus jakiś czy co??
marcin255 napisał(a):Ryhu napisał(a):Ja tam wolę dolewać do mojej litr co 2 tys kilometrów.
ciekawe kiedy katalizator powie pa, pa
To się zrobi operację wycięcia migdałków tzn. rozetnij, wysyp zawartość i zaspawaj. Może pisząc to grzeszę na forum miłośników marki, gdzie wszystko powinno się robić jak w serwisie i zgodnie z instrukcją, ale zawiodłem się wozem i widzę nie ja jeden. Pomimo że kupiłem drożej o 5 tys niż chodzą na rynku, ściągnięte z Niemiec przez Carpasję (nie mam pretensji do pana bo czegoś takiego nie da się sprawdzić przy kupnie). Dlatego nie mam zamiaru się teraz z nią dalej pie...lić. Jedyne co dla niej zrobie to parę płukanek, które nic nie dadzą i zalewanie Mazda Original Oil. Myślę że to i tak więcej niż standardowy użytkownik. Lubię autko, ale nie mam zamiaru się z nim wiązać na całe życie.
Może jak spalanie podszkoczy do 1l na 1000 km zmienię zdanie.
- Od: 30 mar 2013, 20:51
- Posty: 39
- Skąd: Ruda Śląska
- Auto: Mazda 6 '05r. 147KM 2.0
Benzyna + LPG
Stag 300 ISA 2
Ryhu napisał(a):marcin255 napisał(a):Ryhu napisał(a):Ja tam wolę dolewać do mojej litr co 2 tys kilometrów.
ciekawe kiedy katalizator powie pa, pa
..................
Jedyne co dla niej zrobie to parę płukanek, które nic nie dadzą i zalewanie Mazda Original Oil. Myślę że to i tak więcej niż standardowy użytkownik. Lubię autko, ale nie mam zamiaru się z nim wiązać na całe życie.
Może jak spalanie podszkoczy do 1l na 1000 km zmienię zdanie.
tak tylko z fusów wróżę
Travis założenie LPG do auta które bierze olej będzie równoznaczne z podpisaniem wyroku na silnik. gaz to nie benzyna inaczej się spala. ja z założeniem gazu czekałem aż do momentu doprowadzeniem silnika do stanu conajmniej dobrego ( gaz zakładam jutro ) ale po remoncie i likwidacji spalania oleju. teraz z czystym sumieniem mogę dołożyć 3000 zł za instalację gazową wiedząc ze są już dość małe prawdopodobieństwa kolejnego remontu albu większych napraw.
Tak poza tym skoro stać cie na gaz za 3000 zł i potem na remont za 4000 zł to twoja broszka
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
Albert Einstein
- Od: 17 sty 2013, 19:09
- Posty: 360 (0/1)
- Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
- Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)
To się zrobi operację wycięcia migdałków tzn. rozetnij, wysyp zawartość i zaspawaj. Może pisząc to grzeszę na forum miłośników marki, gdzie wszystko powinno się robić jak w serwisie i zgodnie z instrukcją, ale zawiodłem się wozem i widzę nie ja jeden. Pomimo że kupiłem drożej o 5 tys niż chodzą na rynku, ściągnięte z Niemiec przez Carpasję (nie mam pretensji do pana bo czegoś takiego nie da się sprawdzić przy kupnie). Dlatego nie mam zamiaru się teraz z nią dalej pie...lić. Jedyne co dla niej zrobie to parę płukanek, które nic nie dadzą i zalewanie Mazda Original Oil. Myślę że to i tak więcej niż standardowy użytkownik. Lubię autko, ale nie mam zamiaru się z nim wiązać na całe życie.
Ja przez prawie 3 lata dokładnie tak działałem – kontrolowałem, dolewałem, zmieniałem olej na inny, badałem dymki z rury i korka, kompresję itd. Generalnie szlag mnie trafiał.
Zużycie powoli sobie rosło, na początku 0.2l/1000, potem 0.3, dziś to już 04-0.5l/1000. Ponieważ tym autem chcę jeszcze ze 2-3 lata pojeździć postanowiłem (a nie była to łatwa decyzja, bo kasa spora), że zrobię remont silnika by po pierwsze mieć święty spokój, po drugie pewne auto, którym bez obaw mogę jeździć.
Owszem mógłbym mazdę sprzedać – tyle, że podejście typu "sprzedam i nic nie powiem o tej usterce kupującemu" nie wchodziło w grę, wiec na start auto straciłoby sporo na wartości.
Na koniec – też zawiodłem się nieco wozem (jakaś masakra by przy 150tys robić w benzyniaku remont), też kupiłem pewnie auto z pewnym przebiegiem itd. Niemniej ta mazda jest dla mnie naprawdę fajnym samochodem dającym dużo frajdy z jazdy – gdyby nie to pewnie bym się nie decydował na remont
Tak się włączę do rozmowy,
Jest tu mowa o rożnych silnikach, ale ja na przykładzie L3 powie, że w nim jest źle zaprojektowane odpowietrzanie komory korbowej – chodzi o zaworek PCV.
Ja wymieniłem i może nie dużo ale zużycie oleju minimalnie się zmniejszyło.
Problemem jest to, ze zawór jest bardzo nisko w bloku i ciśnienie w dolocie zasysa nim olej, przez co mamy zawalony olejem dolot.
Powinno się go wymieniać co 40kkm, jaki macie przebieg i czy ktoś z was go wymieniał?
Co nie zmienia faktu, że na pewno i pierścieniami i uszczelniaczami olej też ucieka.
Jest tu mowa o rożnych silnikach, ale ja na przykładzie L3 powie, że w nim jest źle zaprojektowane odpowietrzanie komory korbowej – chodzi o zaworek PCV.
Ja wymieniłem i może nie dużo ale zużycie oleju minimalnie się zmniejszyło.
Problemem jest to, ze zawór jest bardzo nisko w bloku i ciśnienie w dolocie zasysa nim olej, przez co mamy zawalony olejem dolot.
Powinno się go wymieniać co 40kkm, jaki macie przebieg i czy ktoś z was go wymieniał?
Co nie zmienia faktu, że na pewno i pierścieniami i uszczelniaczami olej też ucieka.
-
www.czelej.net
- Od: 4 lut 2008, 02:41
- Posty: 2352 (23/37)
- Skąd: Marki k. Warszawy/Podlasie
- Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW
bieski napisał(a):A to chyba nie od przebiegu zależy, a od tego jak kto użytkuje
Racja
Pytanie zatem jak dobrze sprawdzić auto przed zakupem? Test kompresji robić każdorazowo – bo to jedyna szybka i tania metoda?
co do sprawdzenia to szczerze powiem ze sprzedawca pośrednik zna metody zamaskowania takich rzeczy. Jeśli chodzi o remont to u mnie auto niby 170k km zrobione a Wiesiek ocenił silnik na 300 k km więc nie ma reguły albo został przegrzany albo ktoś olał olej i nie wymieniał albo zmienił na jakieś badziewie udający oryginał co akurat może się zdarzyć bo już słyszałem o przypadkach podrobionego oleju udającego dexelie. No ale Zawsze są ważne zasady ograniczonego zaufania kupujący – sprzedający – mechanik sprzedającego ( ten może być opłacony ), Auto jest zawsze w stanie takim jakim zostawił je ostatni właściciel oraz wiele innych a w zakupie auta pomaga choćby to forum gdzie pisze odpowiedni dział KUPUJE MAZDE! czytanie nie boli myślenie też nie
.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
Albert Einstein
- Od: 17 sty 2013, 19:09
- Posty: 360 (0/1)
- Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
- Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)
PLaster napisał(a):Tak się włączę do rozmowy,
Jest tu mowa o rożnych silnikach, ale ja na przykładzie L3 powie, że w nim jest źle zaprojektowane odpowietrzanie komory korbowej – chodzi o zaworek PCV.
Ja wymieniłem i może nie dużo ale zużycie oleju minimalnie się zmniejszyło.
Problemem jest to, ze zawór jest bardzo nisko w bloku i ciśnienie w dolocie zasysa nim olej, przez co mamy zawalony olejem dolot.
Powinno się go wymieniać co 40kkm, jaki macie przebieg i czy ktoś z was go wymieniał?
Co nie zmienia faktu, że na pewno i pierścieniami i uszczelniaczami olej też ucieka.
Tak, ja to wymieniłem jako pierwszą próbę likwidacji problemu. Nie pomogło niestety. Stary zawór był ok.
Wymieniałem przy 100 tys. Teraz mam 112.
- Od: 30 mar 2013, 20:51
- Posty: 39
- Skąd: Ruda Śląska
- Auto: Mazda 6 '05r. 147KM 2.0
Benzyna + LPG
Stag 300 ISA 2
Ryhu nic cie nie uratuje nie masz wyjścia bo nic nie wymyślisz rozbieraj to i poskładaj do kupy z nowymi częściami a problem i migrena znikną
zamiast brać tabletkę zlikwiduj przyczynę.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
Albert Einstein
- Od: 17 sty 2013, 19:09
- Posty: 360 (0/1)
- Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
- Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)
Auto jest zawsze w stanie takim jakim zostawił je ostatni właściciel oraz wiele innych a w zakupie auta pomaga choćby to forum gdzie pisze odpowiedni dział KUPUJE MAZDE! czytanie nie boli myślenie też nie.
Przed zakupem mazdy przeczytałem chyba wszystko na tym forum (i nie tylko) co z tematem zakupu związane. Auto sprowadzone (z ASO w Niemczech) przez polecaną na forum osobę, w pierwszym dniu w Polsce sprawdzona pod względem technicznym. Książka serwisowa prowadzona do końca, stan licznika potwierdzony. Niestety trzeba się liczyć z tym, że używane auto może posiadać tego typu ukryte wady wynikające z niewłaściwej eksploatacji przez poprzedniego właściciela.
bula6595 napisał(a):Ryhu nic cie nie uratuje nie masz wyjścia bo nic nie wymyślisz rozbieraj to i poskładaj do kupy z nowymi częściami a problem i migrena zniknązamiast brać tabletkę zlikwiduj przyczynę.
To jest moja próba zaklinania rzeczywistości. Pierwszy etap choroby to zaprzeczenie i brak wiary, że to właśnie mnie mogło spotkać


Pewnie na posłuchaniu tej rady się skończy, ale muszę się finansowo wykaraskać po kupnie i początkowych inwestycjach typu nowe opony, zabezpieczenie nadkoli, zawór PCV itp. Na szczęście problem nie jest jeszcze aż tak tragiczny (słyszałem o 6-tkach pożerających 3 litry na 1000 kilometrów), więc może mi Madzia da trochę czasu na uzbieranie funduszy
Dopisano 25 wrz 2013, 20:49:
waxain napisał(a):Auto jest zawsze w stanie takim jakim zostawił je ostatni właściciel oraz wiele innych a w zakupie auta pomaga choćby to forum gdzie pisze odpowiedni dział KUPUJE MAZDE! czytanie nie boli myślenie też nie.
Przed zakupem mazdy przeczytałem chyba wszystko na tym forum (i nie tylko) co z tematem zakupu związane. Auto sprowadzone (z ASO w Niemczech) przez polecaną na forum osobę, w pierwszym dniu w Polsce sprawdzona pod względem technicznym. Książka serwisowa prowadzona do końca, stan licznika potwierdzony. Niestety trzeba się liczyć z tym, że używane auto może posiadać tego typu ukryte wady wynikające z niewłaściwej eksploatacji przez poprzedniego właściciela.
Zgadza się. Moja droga była taka sama. Madzia sprowadzona przez osobe z forum i sprawdzana przed kupnem u Jaksy. Na kompie żadnych błędów, silnik suchutki, auto nie muli i fajnie jeździ. Nie wiem co jeszcze można było zrobić. Są pewne usterki których chyba nie da się sprawdzić i przewidzieć.
- Od: 30 mar 2013, 20:51
- Posty: 39
- Skąd: Ruda Śląska
- Auto: Mazda 6 '05r. 147KM 2.0
Benzyna + LPG
Stag 300 ISA 2
Niemiec. Ja pierdziele. Ludzie czy któryś z was widział niemieckiego mechanika ? w akcji. ja raz widziałem w ASO Volkswagen
a ponoć dobry. 

"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
Albert Einstein
- Od: 17 sty 2013, 19:09
- Posty: 360 (0/1)
- Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
- Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6