Alkoholowy kącik MazdaSpeed

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Xenocyd » 20 sie 2013, 08:21

Oto Mata IPA? Moim zdaniem warto spróbować. Nie jest najlepszym piwem świata, ale nie zaszkodzi wypic i wyrobić sobie zdanie ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez Sheol » 20 sie 2013, 14:55

Jezeli ktos z piwoszy jest z Warszawy z okolic ursusa lub nie to na poczatku września otwiera się sklep z piwem. Będą mieli ok 400 rodzajów piwa i dodatkowo piwo z beczki. To co dowiozą w beczce to będzie lane danego dnia.

Sent from my HTC EVO 3D X515m using Tapatalk 2
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2012, 10:05
Posty: 132 (1/5)
Skąd: Warszawa-Ursus
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v r94 (była)
Mazda 6 GY 1,8 r2003
Mazda Premacy CP 1,8 r2000

Postprzez Gib » 20 sie 2013, 21:34

Mówisz masz:
Stół tak upiedrolony że się Durczok w grobie przewraca sorki :D
Załączniki
piwko2.jpg
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8948 (143/182)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez JohnnyB » 20 sie 2013, 21:45

3x Budwiser, ot byłem w Lidlu, głupio było nie wziąć......
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2541 (46/90)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Seat Leon ST '24 2.0 TDI DSG,
Jaguar XE '20 P250 AWD,

Postprzez matthies » 20 sie 2013, 22:03

popieram, ja ostatnio jak bywam w lidlu to kartonami wynoszę :x
Obrazek
Moderator GJ
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 10 cze 2012, 18:04
Posty: 6358 (61/116)
Skąd: Toruń
Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04

Postprzez Gib » 21 sie 2013, 01:11

Po wypiciu Oto mata IPA, stwierdzam również że nie jest najlepszym piwem świata, przynajmniej nie za cenę 7zł. Imperium to wogóle masakra cenowa 8,70.
Generalnie albo smak mi się zepsuł albo...
Najmilej wspominam piwo Grudziądzkie oraz Lubuskie jak jeszcze nie było jasne. Bardzo mi smakowały. Teraz piję różne i żebym się zakochał w jakimś to nie mogę powiedzieć.
Np. piłem przedwczoraj świeże Lagerowe z Ciechanowa i też mi nie podeszło. Natomiast Łomża mocna mi smakuje, pewnie dlatego że jest słodkawa, a tak już człowiek ma że wszystko co słodkie to jest dobre :D
No i pszeniczne z beczki do buteleczki (amaltea) tylko nie pamiętam czy to litewskie jest czy czeskie. Generalnie dochodzę do wniosku że piwo jak chleb, świeży smakuje najlepiej. Poza tym ważne jest też pragnienie, np. po rowerze cydr gruszkowy jest boski, na sucho nie koniecznie.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8948 (143/182)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Xenocyd » 21 sie 2013, 08:33

Gib napisał(a):przynajmniej nie za cenę 7zł.


jak za siódemaka z browaru kontraktowego, to całkiem nieźle :P
W ostatnim wideofelietonie na swoim blogu Kopyr tłumaczy skąd takie ceny browarów rzemieślniczych/kontraktowych.
Do 10 zł za butelkę 0,33 nie rozpaczam – powyżej zaczynam się zastanawiać. Choć z jednej strony boli jak kupuesz 6 browarów i wydajesz ponad 50 zł, ale z drugiej strony nie robisz tak codziennie (chyba, że robisz).
Do zwiększonego spożycia trzeba albo mieć swój browar, albo coś tańszego – Lwówek daje radę u mnie ostatnio, ewentualnie cała masa czeskich/słowackich browarów, dostępnych poniżej 4-5 zł. A jak już naprawdę dużo i tanio ma być, to moim zdaniem nawet Perlenbacher z Lidla bije na głowę krajowe koncerniaki, bo przynajmniej prezentuje jakikolwiek poziom goryczki.

Swoją drogą jak zaliczyłeś już Oto Mata IPA, to teraz poluj na Prometeusza – jak spotkasz to kupuj, warto spróbować, żeby zobaczyć, że nie każdy ekspereyment się udaje <glupek2>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez faraon » 22 sie 2013, 12:18

A ja się zastanawiam co by tu wciągnąć po poludniu :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2007, 18:45
Posty: 3080 (0/2)
Auto: Mazdolot Gh RF
Mitowisi Carisma

Postprzez Fasola » 22 sie 2013, 12:23

Wyciągnij tę flaszkę sir edwardsa bo nie pasuje do reszty – jest pusta :P
Fasola
 

Postprzez miro62 » 22 sie 2013, 12:23

[quote="faraon"]A ja się zastanawiam co by tu wciągnąć po poludniu :D
Zacznij od górnej półki <lol> ............................... ;)
miro62
 

Postprzez faraon » 22 sie 2013, 12:25

Fasola napisał(a): jest pusta :P

Pusta jest potrzebna do BANIACZKA jak przyjedzie <lol> <lol> <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2007, 18:45
Posty: 3080 (0/2)
Auto: Mazdolot Gh RF
Mitowisi Carisma

Postprzez kubsztyk » 23 sie 2013, 15:50

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2010, 11:23
Posty: 1698 (63/30)
Skąd: Kielce
Auto: Volvo S60 2.0T 2006;
ex mazda 6 TDI '03

Postprzez Xenocyd » 24 sie 2013, 08:26

Git! Tylko miarki do cukru daj komuś kto piecze, bo się zupełnie nie przydają raczej ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez kubsztyk » 24 sie 2013, 10:44

Dlaczemu? Zamierzam tę miarkę użyć do dozowania glukozy trafiającej do butelek już podczas rozlewu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2010, 11:23
Posty: 1698 (63/30)
Skąd: Kielce
Auto: Volvo S60 2.0T 2006;
ex mazda 6 TDI '03

Postprzez Xenocyd » 24 sie 2013, 14:47

kubsztyk napisał(a):Zamierzam tę miarkę użyć do dozowania glukozy


Glukoza jest higroskopijna (nie tak jak suchy ekstrakt, ale jednak), do tego dokładność tych miarek pozostawia jednak wiele do życzenia – raz wypadnie wszystko do butelki, innym razem połowa, część poza itd.
To moim (i nie tylko moim) zdaniem dosyć czasochłonny sposób, do tego w efektcie różne butelki mogą być róznie nagazowane.
Zdecydowanie łatwiejszy i dający rownomierne efekty sposób:
– policzyć ile glukozy/cukru potrzeba dla danej ilości piwa w danym stylu
– rozpuśćić w wodzie (kilkaset ml)
– zagotować
– wystudzić
– wlać syrop do piwa przygotowanego do rozlewu
– rozlać
– zakapslować

Ja dzisaj zakapslowałem 39 butelek wiśniowego kwasiżura, testując nowy nabytek w postaci kapslownicy stołowej :)

Na wieczór zestaw butelek czeka w lodówce:
– jasne z chmielem żateckim
– jasne z polskimi chmielami
– ciemna pszenica
– piper nigrum – jasne z czarnym pieprzem <diabełek>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez kubsztyk » 24 sie 2013, 16:15

Ok, ale ja niestety mam tylko jeden zbiornik fermentacyjny, więc nie mogę wlać syropu glukozowego do nastawu, bo trzeba by to zamieszać, a wtedy się wzburzy osad z dna. Poza tym borykam się z problemem filtracji podczas rozlewu. Niby filtrator z oplotu jest spoko, ale wcale nie jest to 10zł tylko 25-30zł, poza tym gwint od kranika jest krótki i mieści się na nim tylko pierścień gwintowany lub ewentualnie nakrętka od takiego filtratora. Można też kombinować z rurką do odciągu, wężykiem i rurką do rozlewu z zaworkiem grawitacyjnym – cenowo wychodzi na to samo, co filtrator, tylko kombinowania i roboty mniej. Chciałbym jakoś delikatnie sklarować / przefiltrować to piwo przed rozlewem. Taka produkcja z użyciem Coopersa + ekstrakt niechmielony jako surowiec fermentacyjny + 3-4 bańki wody źródlanej to też niezbyt opłacalny biznes, bo za piwo wychodzi ponad 2zł. Chociaż tyle, że w smaku może będzie lepsze niż sklepowe. Zastanawiam się, co zrobię po tej "warce". Widziałem 12,5kg ekstraktu niechmielonego WES na allegro za 195zł, co daje 4 nastawy po 3,125 kg ekstraktu słodowego w każdym + do tego chmiel, z którego odmianami i ilościami można już wtedy kombinować. Za to taka inwestycja się zwraca w postaci już faktycznie taniego, a przy tym smacznego i prawdziwego piwa. Bo do warzenia i chmielenia słodu, to trzeba chyba troszkę "dorosnąć".
Jakiej wody używasz? Bo ja kupiłem Primaverę w Tesco, 3x6L bo akurat była w promocji + jeszcze 2L i mam akurat 20L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2010, 11:23
Posty: 1698 (63/30)
Skąd: Kielce
Auto: Volvo S60 2.0T 2006;
ex mazda 6 TDI '03

Postprzez Xenocyd » 24 sie 2013, 18:07

No fakt, jeden fermentor utrudnia wszystko. Jak Ci się spodoba zabawa to koniecznie kup kolejny, bez kranika.
Filtrator z oplotu nie przyda Ci się do czasu aż nie zacznesz zacierać – samym osadem drozdzowym się zapcha. Piwo trzeba zdekantowac znad osadu do drugiego pojemnika.

Woda... Kranowka do wszystkiego co będzie gotowane i już :–)
Można dzień wcześniej przegotowac wode do uzycia z ekstraktem. A jak musisz kupowac to jedyne kryterium to cena moim zdaniem – lidl, biedronka (około 1,5 zl za 5l).

Jak chcesz bawić się w ekstrakty to browamator ma zestaw ekstraktow bruntal – sztuka wychodzi po chyba 26 zl.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez faraon » 29 sie 2013, 12:51

NIach niach. Weekend tuż tuż
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2007, 18:45
Posty: 3080 (0/2)
Auto: Mazdolot Gh RF
Mitowisi Carisma

Postprzez wegus_1 » 29 sie 2013, 20:37

Witam pierwszy raz w tym wątku (sam się dziwię ...)

Ja ostatnio spędziłem tydzień w okolicach Łącka
no i wiadomo co tam spożywaliśmy....
Załączniki
cache_Łącko1 (1).jpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2011, 16:51
Posty: 91 (2/0)
Skąd: Piła
Auto: Mazda 5 1.8 2010 r. FL
626 GF/GW 2.0 2000 r. FL
Ford Scorpio 2.9 V6 12V 1995 r.
sprzedana: Premacy 1.9 2004 r. FL

Postprzez Magician » 29 sie 2013, 21:08

Ooooo ileż to wspomnień, które za mgłą się chowają, ileż zniepamiętanych nocy, ileż siniaków po tym zacnym trunku. Nieraz człowiek się zastanawiał jak to jest, że takie niewinne buteleczki potrafią człowieka obalić i założyć dźwignię na wszystkie zmysły :D Zdradliwe cudo. Ale smaczne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2011, 21:28
Posty: 789 (30/40)
Skąd: Białystok

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park