Eunos 30X EC KLG4 94'
Dobrze to wygląda :–) Felgi nie w moim wzorze ale tutaj pasują, do tego gleba i jest malina.
Ale jeśli twierdzisz że w białej na jamexach było wygodniej to nie zazdroszczę teraz komfortu:-P
PS przed chwilą się mijaliśmy , myślałem że to ta ode mnie z ulicy i nie zdążyłem odmachać .
Wysyłane z mojego LG-P925g za pomocą Tapatalk 2
Ale jeśli twierdzisz że w białej na jamexach było wygodniej to nie zazdroszczę teraz komfortu:-P
PS przed chwilą się mijaliśmy , myślałem że to ta ode mnie z ulicy i nie zdążyłem odmachać .
Wysyłane z mojego LG-P925g za pomocą Tapatalk 2
- Od: 6 mar 2008, 23:15
- Posty: 934 (35/77)
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: 6 (GH)2.0 '09
MX-5(NBFL)1.8 '01
poprzednio:
6 (GY) Sport Wagon 3.0 V6 (AJ) 2004
626(GF,FS),MX-6(GE,KL-DE),323F(BJ,RF)
Gleba wizualnie sporo dała
Jak to Nynuch powiedział – bądź twardy
Pojeździj troche i sie przyzwyczaisz 
edit: Co do felg – właśnie dziś sie z kumplem zgadałem i jeśli byłbyś zainteresowany to moge Ci przywieźć na zlot dystanse 5mm (rozstaw 4x100) po 10pln/sztuke
Jak coś to pisz na PW

edit: Co do felg – właśnie dziś sie z kumplem zgadałem i jeśli byłbyś zainteresowany to moge Ci przywieźć na zlot dystanse 5mm (rozstaw 4x100) po 10pln/sztuke

Kupuj jeszcze ten dystans i będzie klasa
Szkodnik
Szkodnik
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
Mam pytanie do zglebionych.
Sam problem twardości został już opanowany. Okazało się że odbojniki były za długie i przytrzymywały amortuzator nie pozwalając mu pracować xD Teraz zostało to poprawione .
Komfort i prowadzenie bajka.
Jednak jeden duży problem. Strasznie trzepie mi przednimi amortyzatorami. Wygląda na to że zwój uderza o zwój bo przy nawet najmniejszej dziurze sprężyna wali o swoje zwoje. Na dole sprężyny, leżą na sobie 3 zwoje. Już nie mam pomysłu jak się tego pozbyć. Trzydziech, barq też macie takie nieprzyjemności?
From Tapatalk by L9
Sam problem twardości został już opanowany. Okazało się że odbojniki były za długie i przytrzymywały amortuzator nie pozwalając mu pracować xD Teraz zostało to poprawione .
Komfort i prowadzenie bajka.
Jednak jeden duży problem. Strasznie trzepie mi przednimi amortyzatorami. Wygląda na to że zwój uderza o zwój bo przy nawet najmniejszej dziurze sprężyna wali o swoje zwoje. Na dole sprężyny, leżą na sobie 3 zwoje. Już nie mam pomysłu jak się tego pozbyć. Trzydziech, barq też macie takie nieprzyjemności?
From Tapatalk by L9
Hmm mam ten sam setup jeżeli masz amortyzatory z 323 BG te 2 cm krótsze. Musze sprawdzić jak jest ułożona sprężyna ale raczej nie mam takich problemów przy dziurach. Wiadomo przy większych dziurach (raz na rok nieuniknione wjechać do takiej) czuć dobicie ale po zwykłych albo po kostce nie ma takiego uczucia.

- Od: 25 paź 2011, 18:23
- Posty: 83
- Auto: mx-3 1.6 16V DOHC '96
Mhm, u mnie nie zauwazylem takich problemow. Jedynie troche zaczely skrzypiec bo farba zlazi xD
Trzydziech. Ale jest to wyczuwalne np na studzience kanalizacyjnej czy na dużych dziurach? Muszę się przyznać że mam taką glebę z przodu że haczę przednią dokładką przy wjeździe do nynucha na kostke brukową. Zupełnie nie wiem czy problemem nie jest to że auto za dużo siadło.
From Tapatalk by L9
From Tapatalk by L9
Ja też nic takiego nie mam, a mam -65 z przodu, amorki masz od Mx'a ? Wygląda, jakby sprężyna w neutralnym położeniu była za bardzo ściśnięta, u mnie nawet jak pękł 1 zwój w poprzednich springach to nie miałem takiego efektu 

Dokładnie tak jak mówisz. Amorki od Mxa OEM wyglądają na zdrowe. W kwietniu na seryjnych springach miały 60%. Wczoraj zepsułem nynuchowi całe sobotnie popołudnie tą zagadką. Tak to wygląda jakby sprężyna była za mocno ściśnięta. Pozostaje mi tylko znowu pojeździć może musi się ułożyć. Bo o dziwo w instrukcji do sprężyn bo szwabsku mam napisane że po każdorazowym podniesieniu auta(sprężyna rozciągnięta) następnie opuszczeniu auta sprężyna musi się na nowo ułożyć.
Faktem jest, że na tej sprężynie auta w ogóle nie buja na boki. Testowałem wczoraj na małym skrzyżowaniu z wysepką . To była zabawa
Faktem jest, że na tej sprężynie auta w ogóle nie buja na boki. Testowałem wczoraj na małym skrzyżowaniu z wysepką . To była zabawa
A sprężyny dobrze lezą w gniazdach? Ja też mam -60 na przodzie ale nie mam żadnych objawów poza sztywnością. Wiadomo że po obniżeniu seryjne amorki nie będą Ci tłumić jak na wyższej sprężynie. Jest twardo ale w prowadzeniu przewidywalnie. A co do skrzypienia – ja mam używane Vogtland'y i mimo że farba już pozłaziła w niektórych miejscach to nic nie skrzypi – potwierdza to tylko opinie o marnej jakości Jamexów, MTSów i innych tanich wynalazków

adis555 napisał(a):Tak to wygląda jakby sprężyna była za mocno ściśnięta.
Może mechanik zapomniał ściągaczy zdjąć ze sprężyny?

Żartuje, może faktycznie wada sprężyny, bo niemożliwym jest, aby zwoje o siebie uderzały przy normalnej jeździe.. Nawet mimo gleby nie może coś takiego się dziać. Powodzenia w naprawianiu.
Ps. Wygląda teraz o niebo lepiej


- Od: 2 wrz 2009, 12:53
- Posty: 1857 (1/26)
- Skąd: Toronto
- Auto: MX6 KL '92
Spoko. Ale gdybym miał teraz coś wkładać to tylko jednak eibach lub h&r do tego najlepiej nowe amortyzatory a to wszystko koszta nie warte inwestycji. Na razie temat gleby będzie leżakował do końca sezonu na pewno.
From Tapatalk by L9
From Tapatalk by L9
Bartg napisał(a):Jak amorki masz i tak śmietnik na granicy skuteczności to czy na serii czy na glebie to i tak trzeba zmienić prędzej czy później.
Na serii jest ok. Wszystko dobrze się prowadzi a nawet jeśli trzeba będzie wymienić to lepiej zrobić to po sezonie niż przed mega zlotem.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości