Moje auto spalilo w trasie i w miescie 12 litrow gazu. Postanowilem pojechac do zakladu elektromechanicznego i podlaczyc sie pod kompa. Po podlaczeniu sie do kompa elektrotechnik powiedzial ze sonda jest kaputt. Ok zajechalem do mechanika i powiedzialem ze chce wymeinic sonde czy ma jakas pasujaca. Ten obejzal stara zobaczyl ze jest tylko jedno zylowa, tzn jedno przewodowa i powiedzial tak mam. Ja sie pytam ale czy napewno do tego auta ?
On mi na to: Jesli sonda ma taki sam ksztalt i tyle samo przewodow to kazda pasuje – jej zadaniem jest tylko odczytanie temperatury.
Mysle sobie ok. Wlozyl sonde. I na 40 litrach gazu przejchalem 200 km
Co o tym myslicie ? Moje auto w miescie pali 20 litrow gazu

1,6

! Co robic ?