Honda v Mazda

[bartek_bart]

3 komplety gum stabilizatora

kurde dużo coś tych gum... chyba, że takie kiepskie produkują

Dopisano 14 gru 2012 18:23:

Mazda 5 nie jest autem wolnym od wad ( a jest takie które ich nie ma ? )

wiadomo każdy coś tam ma, jedne więcej drugie mniej. Nie wiem może miałem i mam szczęście ale przez ostatnie 6 lat nie miałem żadnych problemów z autami. Nawet tdi od vw kompletnie były bezawaryjne i nic się z nimi nie działo chociaż słyszałem , że wiele ludzi ma z nimi różne problemy. Jedyna rzecz którą wymieniłem w tdi vw to jakiś zawór sterujący egr za 40F. żadnych napraw zawieszenia kompletnie nic, tylko olej i ropa.

Dopisano 14 gru 2012 18:25:

słabiutki lakier podatny na zarysowania
słabej jakości materiały we wnętrzu

niestety w hondzie też jest bardzo delikatny i szybko się rysuje. Tak to już chyba jest z obecnymi lakierami bez ołowiu

Dopisano 14 gru 2012 18:28:

Niewierz nigdy kobiecie – sorry koledze
Liczniki owszem przekłamują in + ale nie bagatela 20 %

teraz ma nową M6 sport 185KM i aż boję się pomysleć ile ona poleci... Mam nadzieję tylko, że Mazda montuje ograniczniki prędkości do 250Km/h

[paolomario]

Takie dwa grosze od siebie:
podobno kiedyś konstruktor, czy w ogóle cały szef Hondy, zabrał dzieci na przejażdżkę jakimś starym amerykańskim wozem z wielką kanapą z przodu. Dzieci podobno były zachwycone i tak powstał pomysł skonstruowania FRV. Moich dwóch sąsiadów ma właśnie taką Hondę i są bardzo zadowoleni. Jedni nawet wożą dzieciaka w foteliku pomiędzy sobą z przodu. Szkoda tylko, że to auto trochę topornie wygląda.

Porównując wspomnianą FRV do "piątki" to rzeczywiście Mazda ładniej wygląda, ponadczasowo, a rozsuwane drzwi są patentem nie do przecenienia, jeżeli ktoś akurat często musi pakować dziecko do samochodu (Boże, jaką masakrę mają moi inni sąsiedzi, którzy pakują dzieciaka do trzydrzwiowej starej Micry), ale Mazda to tak naprawdę samochód 6 miejscowy albo nawet 4 bo przecież dodatkowe miejsca są dostępne po ich rozłożeniu. W FRV mamy dostęp do 6 miejsc praktycznie cały czas i do tego... ciągle mamy bagażnik!!! Ja mam jedno małe dziecko, ale jeżeli ktoś ma troje to "piątka" odpada (no chyba, że po rozwodzie ). Trzech fotelików na tylnej kanapie nie zmieści za Chiny Ludowe. Oczywiście może wozić któreś z dzieci w bagażniku. Zamiast bagaży, zakupów, czy chociażby wózka. OK, spacerówka-parasolka za trzeci rząd siedzeń wejdzie. Coś większego już nie.
Ale co tam dzieci. Komplet siedem osób, czyli w opcji 3 pasażerów na tylnej kanapie, upchniemy, owszem. Ale zazwyczaj to ci "w bagażniku" będą mieli znacznie wygodniej wtedy
Generalnie Mazda nie sprawia problemów (tfu, tfu) i zwyczajna eksploatacyjna obsługa nie uszczupla portfela. Podobnie chyba jest z Hondą, bo szwagier miał Accorda z tym właśnie ictdi i też bardzo chwalił. Sprzedał bo ubezpieczenie drogie płacił. Ale chyba to domena "japończyków", że nie nękają kierowców. Sam miałem Toyotę, Nissana, teraz oczywiście Mazdę i następna będzie najprawdopodobniej Honda CRV trzeciej generacji. A przynajmniej bym chciał. Siedem siedzeń to zazwyczaj najbardziej przydaje mi się tylko na urlopie w Polsce, albo jak rodzina zjedzie tutaj. I w sumie tyle. Jeżeli jednak przeważy argument za 7 miejscami to pewnie nowy Grand Scenic. Za piękny wygląd .

aha, silniki Mazdy (a tak naprawdę to chyba benzyniaki fordowskie) mają tendencje do sporego brania oleju. Temat tutaj ruszony, ale w sumie sporo osób jakoś wolało publicznie nie roztrząsać swojego problemu z tym tutaj na forum, tylko do mnie pisało na priva. I trochę nas z tą niedolą jest. Pozdrawiam przy okazji Zwykłe sprawdzenie, czy nie dymi to za mało.
Ciekawe czy benzyniaki Hondy też tak mają? Bo i Toyocie zajęło trochę poprawienie jakości pierścieni.

Kolego, nie bierz Mazdy. Ja mam i ciągle jeżdżę bo auto w kredycie. Ale z dziećmi to bardziej z Zafiry B będziesz zadowolony.

[bartek_bart]

Porównując wspomnianą FRV do "piątki" to rzeczywiście Mazda ładniej wygląda, ponadczasowo, a rozsuwane drzwi są patentem nie do przecenienia, jeżeli ktoś akurat często musi pakować dziecko do samochodu (Boże, jaką masakrę mają moi inni sąsiedzi, którzy pakują dzieciaka do trzydrzwiowej starej Micry),

Mi również bardziej się podoba chociaż sama frv z zewnątrz też nie jest zła. jednak koncepcja 3 miejsc w pierwszym rzędzie mi się nie widzi do tego jestem przyzwyczajony do wygody za kierownicą i podłokietnik jest mi wręcz niezbędny a w frv jesli się nie mylę go nie ma. to gdzie tą rękę położyć?? może na kolanie pasażera...

kiedyś żona miała golfa 4 3drzwi i pakowanie syna w foteliku to była masakra a w ogóle dla mnie bo jestem dość wysoki i jak miałem się złożyć tam do środka to byłem chory.

[brencik]

aha, silniki Mazdy (a tak naprawdę to chyba benzyniaki fordowskie) mają tendencje do sporego brania oleju.

To chyba jakis mit, mi oleju nie bierze nic.
Fordowski to tez silnik nie jest choc podobny.

Ale z dziećmi to bardziej z Zafiry B będziesz zadowolony.

NAwet nie bralem pod uwage gdy szukalem auta...

[bartek_bart]

ale Mazda to tak naprawdę samochód 6 miejscowy albo nawet 4 bo przecież dodatkowe miejsca są dostępne po ich rozłożeniu. W FRV mamy dostęp do 6 miejsc praktycznie cały czas i do tego... ciągle mamy bagażnik!!! Ja mam jedno małe dziecko, ale jeżeli ktoś ma troje to "piątka" odpada (no chyba, że po rozwodzie ). Trzech fotelików na tylnej kanapie nie zmieści za Chiny Ludowe.

ja mam dwójkę dzieci i więcej nie planuję dlatego dla 4 osób wydaje się idealny . wszyscy siedzą wygodnie i bagażnik też jest.

Dopisano 14 gru 2012 22:04:

Siedem siedzeń to zazwyczaj najbardziej przydaje mi się tylko na urlopie w Polsce, albo jak rodzina zjedzie tutaj.

też głownie pod tym kątem myślę bo na co dzien najwięcej jeżdzę sam. Chyba , że z rodziną to jest nas 4

Dopisano 14 gru 2012 22:05:

aha, silniki Mazdy (a tak naprawdę to chyba benzyniaki fordowskie) mają tendencje do sporego brania oleju. Temat tutaj ruszony, ale w sumie sporo osób jakoś wolało publicznie nie roztrząsać swojego problemu z tym tutaj na forum, tylko do mnie pisało na priva. I trochę nas z tą niedolą jest. Pozdrawiam przy okazji Zwykłe sprawdzenie, czy nie dymi to za mało.

kolega ma M6 w benzynie 2,0 i od 5 lat zero problemów i bardzo sobie chwali

Dopisano 14 gru 2012 22:07:

Kolego, nie bierz Mazdy. Ja mam i ciągle jeżdżę bo auto w kredycie. Ale z dziećmi to bardziej z Zafiry B będziesz zadowolony.

może coś wiecej napiszesz czemu nie brać?? Zafira nie jest zła ale wydaje mi się bardziej usterkowa jak to vauxhall/opel a do tego trochę toporna we wnętrzu i kiepskiej jakości materiały. Szybko się rysują i ścierają napisy i oznaczenia

[paolomario]

Nie wiem, czy to mit z tym braniem oleju... bo mi bierze . Nawet sporo. Kilka osób z tego forum pisało do mnie z pytaniem co z tym fantem zrobiłem, bo sami mają taki problem. Pojawił się nawet u kogoś w aucie z przebiegiem znacznie niż połowę mniejszym od mojego (mojej 160tyś km stuka). Ja kontroluję, dolewam kiedy trzeba, inaczej głowy sobie tym nie zawracam.
Moja mazda to 2005 rok. Może już coś się poprawiło. Może inni mają więcej szczęścia niż ja.

W FRV podłokietnik to ten środkowy fotel złożony.

A Mazda 5. Generalnie dla 4 osób to rzeczywiście może być bardzo dobre i wygodne auto. Ładne, żwawe, generalnie bezawaryjne i nawet nie takie paliwożerne. Z pewnością Zafira miałaby większy bagażnik, nawet przy rozłożonych wszystkich siedzeniach. Nam trojgu te 400 litrów w sumie wystarcza. Ale musiałem zainwestować w małą spacerówkę, bo gdy jechaliśmy z rodziną na zwiedzanie, przy rozłożonych wszystkich siedzeniach, to nic innego dla dziecka się nie mieściło. Zafira z pewnością też ma szerszą kanapę. Ja jak w Polsce pakuję w foteliki córcię i małą siostrzenicę, to dla nastoletniej szwagierki między nimi praktycznie nie ma już miejsca. A starsi wolą wtedy uciec na miejsca "w bagażniku". Idealne są auta z trzema oddzielnymi siedzeniami z tyłu typu Verso, Scenic, czy Touran. W 5 w środku "kanapy" fotelika nie zamontujesz.
Reszta to irytujące szczegóły, jak to, że nie ma co zrobić z roletą z bagażnika, która przy użyciu siedzeń w trzecim rzędzie musi albo wylądować pod nogami osób w drugim rzędzie, albo w ogóle jej nie wożę jak mamy zapotrzebowanie na przewóz większej ilości osób. Zafira ma specjalne mocowanie za trzecim rzędem.
Piszę o Zafirze, bo kolega ma z silnikiem benzynowym 1.8. Chwali sobie. Do tego eksploatacja i części tanie – sam z pewnością zauważyłeś ile tutaj tego jeździ. Z mojej perspektywy to auto dobre do montażu własnego sprzętu do grania muzyki i filmów. Podobnie zresztą w Maździe jest to dosyć prosta sprawa. W FRV wiem, że mógłby być spory problem, a ponieważ my wiemy już jak długą trasę "skraca" seria filmów to na łatwość montażu "graja" ma dla mnie spore znaczenie.

[brencik]

ponieważ ma niezawodny silnik wyprodukowany przez najlepszych inżynierów japońskich.

Może to zwykli magistrzy a nie inżynierzy...
PS. O któym silniku mowa?

[misiek1980]

wątek niby o innych modelach ale tytuł wątku ogólny Honda v Mazda, więc się podepnę ze swoim pytaniem. Mój problem to czy wybrać nową mazdę 3, która właśnie debiutuje czy produkowaną od roku honde Civic IX, silniki benzynowe. Jakie byście wymienili plusy i minusy obu aut. Z tego co się do tej pory dowiedziałem to zarówno mazda jak i honda generalnie mają problem z korozją i kiepskim lakierem. Ogólnie obie marki niezawodne, silniki benzynowe dynamiczne pod warunkiem kręcenia na wysokich obrotach. Własności jezdne w oby przypadkach bardzo dobre. Co jeszcze?

[polak900]

Generalnie wszystkie marki teraz maja problem z lakierem, ponieważ to lakiery wodne.
Civic niezłe auto, ale wygląd jest nieciekawy, sprzedaż w salonie hondy jak ostatnio bylem na przeglądzie kiepska.
Mazda 3 nowa ciekawe jaka będzie, nie ma jeszcze tego samochodu trudno coś więcej powiedzieć
Z wyglądy brał bym nową M3 z silnikiem 165 koni pod warunkiem jak nie zaśpiewają za niego ponad 100k

[misiek1980]

Na pewno problem kiepskiego lakieru dotyka marek japońskich. Ale np. w takim VW jakość lakieru jest ok, a problem korozji nie występuje. Kilka aut VW/Audi w rodzinie i akurat żadnego problemu z lakierem czy korozją. Chyba, że w ostatnim czasie się coś zmieniło w VW.
Co do Civica to kwestia gustu. Jedni jego wygląd kochają, inni nienawidzą. Wystarczy wejść na forum Civica i zobaczyć ilu tam jest fanatyków tego modelu. Mnie osobiście się podoba, choć nowa M3 wygląda rzeczywiście lepiej, przynajmniej na zdjęciach.

[Marianek]

Kilka aut VW/Audi w rodzinie i akurat żadnego problemu z lakierem czy korozją. Chyba, że w ostatnim czasie się coś zmieniło w VW.

Niestety tez się zmieniło i te same problemy co reszta, widzę po znajomych którzy jeżdżą nowymi VW. Normy EU są zabójcze w tym względzie dla wszystkich. Co prawda to w większości krajów na zachodzie ludzie do tego wagi tak nie przekładają.

[brii]

Niestety tez się zmieniło i te same problemy co reszta, widzę po znajomych którzy jeżdżą nowymi VW. Normy EU są zabójcze w tym względzie dla wszystkich. Co prawda to w większości krajów na zachodzie ludzie do tego wagi tak nie przekładają.

Mam styczność z wieloma samochodami które zostały zakupione jako nówki w salonach i nie mogę się z tym zgodzić, problemów z lakierem brak w 98% przypadków dopóki nie ma przygód. Jak problemy wychodziły po kilku latach przy samochodzie kupionym jako nowy to okazywało się, że miały stłuczkę/obcierkę jeszcze w salonie (Nie dotyczy Japończyków).

[misiek1980]

Pisząc o kiepskim lakierze mam na myśli jego podatność na zarysowania i tutaj jakieś przygody blacharskie nie mają nic do rzeczy.
W rodzinie mamy kupioną jakieś 10 miesięcy temu Rav-4 prosto z salonu. Samochód mało używany, garażowany a lakier porysowany jak w moim starym golfie. No oczywiście przesadziłem z tym porównaniem, ale naprawdę z lakierem w toyocie trzeba się obchodzić bardzo delikatnie.
Ciekaw jestem właśnie czy np. taki VW też zaczął używać takiego kiepskiego "ekologicznego" lakieru co Japończycy.

[Marianek]

Ja widzę u kolegów z pracy na parkingu, niestety wyglądają wszystkie podobnie. Chyba ze auto na autostrady nie wjeżdża. Nie mowie ze jest gorzej czy lepiej bo zależy jak kto używa i gdzie samochód, ale jest bardzo podobnie. Jak pokazałem koledze ze ma odpryski w Touranie nie bardzo się tym przejął, w Caddy podobnie oba są z 2012. Peugeot 3008 rok 2010 wygląda identycznie jak moja Mazda, Laguna 2011
jest lepiej ale są. Cytryna C4 2012 nie ma prawie nic ale jeździ tylko w mieście nieznacznie w trasie.
Moi zdaniem rada na to tylko wybierać biały albo srebrny kolor nadwozia i się nie przejmować. Martwic się będzie kolejny użytkownik. Takie podejście właśnie maja osoby na zachodzie które kupują nowe auta a oni są raczej docelowym źródłem dochodu koncernów motoryzacyjnych, nie ci co odkopują.

[glowasiek]

moze i wygladaja identycznie ale mazda jest szczegolnie podatna na rdze ale zeby ja znalesc trzeba zdemontowac co nieco

[Barthez]

Z tego co się do tej pory dowiedziałem to zarówno mazda jak i honda generalnie mają problem z korozją i kiepskim lakierem.

Jeśli kupujesz nowy, to masz gwarancję No chyba że chcesz tym jeździć ze 20lat...

PS
Osobiście 3 tygodnie temu wymieniałem błotniki w 7 letnim pasku i widziałem 3 latka z zardzewiałym dachem
W Norwegii rdzewieje wszystko (oprócz laguny) ale tutaj także ludzie się tym nie przejmują

[misiek1980]

Na gwarancję to bym nie liczył zbytnio.
... i tak zamierzam jeździć 20 lat

[czapior]

Pisząc o kiepskim lakierze mam na myśli jego podatność na zarysowania i tutaj jakieś przygody blacharskie nie mają nic do rzeczy..

No niestety, nad tymi lakierami mogliby popracować...