Może już trochę czasu minęło ale niedawno wykonałem sam remont całego silnika, dla jasności podkreślę nie jestem mechanikiem z wykształcenia.
Ale te tłumaczenie że jest to strasznie kosztowna sprawa i BARDZO trudna trochę mnie już powoli zaczyna drażnić i chciał bym to obalić.
Dla osoby z ogólnym pojęciem nie powinno to sprawić najmniejszego problemu, fakt trzeba uważać przygotować się do tego odpowiednio (zanim zabrałem się za remont ze 2 tyg. czytałem, czytałem, czytałem

) jest kilka spraw które mogą zadziwić, jak np. 2 śrubki od miski.

(co za bałwan wymyślił takie sprytne miejsce na ich schowanie

)
Co do części też nie jest to jakiś potężny wydatek, gdyż za pierścienie oryginały RIC zapłaciłem coś koło 300 zł. Uszczelki 200, olej, w moim przypadku wymieniłem również uszczelniacze TACOMA 180 zł.
Ogólnie moje koszty skończyły się na około 3tyś. ale to z racji mojej wariacji

ale silnik jest praktycznie nowiuteńki ze starych podzespołów pozostał, blok, głowica, skrzynia, osprzęt

a tak reszta nówka.
Służę pomocą jak by ktoś miał jakieś pytania i problemy
