Mazda6 GY L3 '06 by NIEBO!™ 2,3l 166KM SportWagon 220V LPG
[quote="NIEBO!"]Szkoda że nie ma takich w oryginale lub homologowanych ... jak Wam się podobają? 
Pięknie to wygląda
.Jestem zwolennikiem takich rzeczy ale jak sie ma wspolne auto z zoną to za bardzo nie zmodyfikujesz 
Pięknie to wygląda

Nightfallówna
Elegancko!
Opel Vectra 2.0 GT 91r. ---> Opel Vectra 1.8 CD 96r. ---> Toyota Avensis 2.0 D4D 00r. ---> Mazda 6 2.0 MZR-CD (CiTD) 04r.---> Nissan X-trail 2.2 dCI 04r.---> Opel Insignia 2.0 CDTI 160KM 4x4 2013r., kombi
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Nightfall napisał(a):NIEBO! napisał(a):Szkoda że nie ma takich w oryginale lub homologowanych ... jak Wam się podobają?
Pięknie to wygląda.Jestem zwolennikiem takich rzeczy ale jak sie ma wspolne auto z zoną to za bardzo nie zmodyfikujesz
Z żoną mamy wspólny motocykl ale nie było zmiłuj się jak chciałem zrobić wyświetlacz biegów. Do kuchni przytargałem wiertarkę stołową by precyzyjnie przewiercić czujnik biegów, akumulator na stół, kupa kabli, mierników i ogień
http://www.youtube.com/watch?v=iWstS7ahk4w
Kozacko to wygląda
Mój plan z lampami to w miejscu przeciwmgielnych ledy do jazdy dziennej + xenony w miejscu gdzie na razie są H7
- Od: 26 gru 2012, 13:37
- Posty: 148
- Skąd: Dęblin → Piaseczno
- Auto: była: 323C, 1.5B czerwona, Mazda 6 GG (121KM), 2.0 MZR-CD, 2004r czerwona jest CX9 bordowa

Co do swiateł dziennych to tez mi sie marza ale to moze kiedys uda sie zrealizowac
Nightfallówna
Dzisiaj drobne poprawki przy Magdzie. Mimo tygodniowych stresów, których chyba sam sobie przysporzyłem (po 120km nie ubył gram oleju więc te 1,5ltr raczej znikło od poprzedniej wymiany, a nie od instalacji LPG) postanowiłem zatem znów w niej coś poprawić 
Padło na filtr kabinowy i przy okazji dezynfekcja klimatyzacji. Może nie była to konieczność, bo raczej nic nie śmierdziało, ale zapobiegawczo na pewno nie zaszkodzi, bo skoro po wymianie chłodnicy już działa, to trzeba dbać
Użyłem środka WüRTH, bo ma dość dobre opinie. Przy pracach pomocny był opis Kolegi jdn – dzięki!
Stara dziurawa chłodnica:

Osuszacz starej klimatyzacji:

Nowa chłodnica:

Zamontowana nowa chłodnica klimatyzacji wraz z osuszaczem:

Nowy filtr kabinowy węglowy:

Nowy kontra stary:

Preparat WüRTH do dezynfekcji klimatyzacji i nowy filtr:

Miejsce którędy dozowałem środek do dezynfekcji:

We wtorek wymieniam filtr powietrza
Padło na filtr kabinowy i przy okazji dezynfekcja klimatyzacji. Może nie była to konieczność, bo raczej nic nie śmierdziało, ale zapobiegawczo na pewno nie zaszkodzi, bo skoro po wymianie chłodnicy już działa, to trzeba dbać
Stara dziurawa chłodnica:

Osuszacz starej klimatyzacji:

Nowa chłodnica:

Zamontowana nowa chłodnica klimatyzacji wraz z osuszaczem:

Nowy filtr kabinowy węglowy:

Nowy kontra stary:

Preparat WüRTH do dezynfekcji klimatyzacji i nowy filtr:

Miejsce którędy dozowałem środek do dezynfekcji:
- zdjęty schowek
- odkręcony czujnik z radiatorem (dwa wkręty)
- wyciągnięty czujnik i w jego miejsce włożona rurka – na maksa na lewo

We wtorek wymieniam filtr powietrza
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
Tez kupilem taki filtr kabinowy tej samej firmy i co? i jest za maly!!!! o jakies 2 cm.Co znowu w A-spec inne sa filtry? Większe? ehhh
-
WisniaUs
Ja kupiłem jakiś japoński zamiennik i pasował idealnie, poprzedni oryginalny filtr również wyglądał podobnie zasyfiały, ciekaw jestem ile kkm przejechał.
Co do klimatyzacji i jej czyszczenia ja skorzystałem w warsztacie z ozonowania całej kabiny (lekko uchylone przednie szyby, włączony nawiew, rurka z urządzenia wędruje do kabiny, urządzenie stoi na zewnątrz i hula sobie jakieś 30 min), nie wiem jak to się ma np. do takiego środka, które Ty zastosowałeś?.
Tak jeszcze z ciekawości ile taka chłodnica klimatyzacji Kolegę szarpnęła po kieszeni?.
Co do klimatyzacji i jej czyszczenia ja skorzystałem w warsztacie z ozonowania całej kabiny (lekko uchylone przednie szyby, włączony nawiew, rurka z urządzenia wędruje do kabiny, urządzenie stoi na zewnątrz i hula sobie jakieś 30 min), nie wiem jak to się ma np. do takiego środka, które Ty zastosowałeś?.
Tak jeszcze z ciekawości ile taka chłodnica klimatyzacji Kolegę szarpnęła po kieszeni?.
- Od: 12 mar 2013, 18:59
- Posty: 299 (2/2)
- Auto: Mazda 6 SportWagon benzyna + LPG 2.3l 166 KM 2006r.
Wisniaus no sporo problemów widzę masz z częściami na polskiej ziemi
Mi pasował ten idealnie. Po co oni takie modyfikacje robią między wersjami – pojąć nie mogę
andryjan co do ozonowania to słyszałem raczej niepochlebne opinie, ale sam nie praktykowałem, więc nie powiem. Ja nie musiałem dezynfekować – zrobiłem to profilaktycznie – u Ciebie pewnie podobnie, więc pewnie każda metoda tu się sprawdzi, ale jeśli komuś śmierdzi z wylotów jak z kanalizy to ozonowanie podobno jest nieskuteczne. A co do chłodnicy najpierw ta od klimatyzacji dostaje z kamieni więc częściej pada niż główna – myślałem, że są obok siebie, a tu są duuuuże – jedna za drugą. Koszt chłodnicy klimatyzacji niewiele większy jak Twojego wężyka – 414PLN, ale do tego wymiana (zdjęcie całego pasa przedniego) i ponowne nabicie razem 300, więc wychodzi ponad 0,7k. Jak dodam nabicie sprzed trzech tygodni i środek do dezynfekcji wychodzi "wskrzeszenie klimy" w zaokrągleniu jeden kilo złotych

andryjan co do ozonowania to słyszałem raczej niepochlebne opinie, ale sam nie praktykowałem, więc nie powiem. Ja nie musiałem dezynfekować – zrobiłem to profilaktycznie – u Ciebie pewnie podobnie, więc pewnie każda metoda tu się sprawdzi, ale jeśli komuś śmierdzi z wylotów jak z kanalizy to ozonowanie podobno jest nieskuteczne. A co do chłodnicy najpierw ta od klimatyzacji dostaje z kamieni więc częściej pada niż główna – myślałem, że są obok siebie, a tu są duuuuże – jedna za drugą. Koszt chłodnicy klimatyzacji niewiele większy jak Twojego wężyka – 414PLN, ale do tego wymiana (zdjęcie całego pasa przedniego) i ponowne nabicie razem 300, więc wychodzi ponad 0,7k. Jak dodam nabicie sprzed trzech tygodni i środek do dezynfekcji wychodzi "wskrzeszenie klimy" w zaokrągleniu jeden kilo złotych
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
Mam tylko opinie od Qzyna ze ozonowanie to sciema,nic a nic to nie pomaga.Natomiast odkad mam mazde czyli od 2007 roku nic mi z klimy nie smierdzi.Ani ja ani nikt z moich znajomych w usa nigdy ale to nigdy nie odgrzybiał czy czyścił klimy tam.Jedynie regularna wymiana filtra co ok 4 miechy.Wracam do polski a tu mi wciskaja cos o czyszczeniu klimy.Hej czy lodówki tez odgrzybiacie,tez wymieniacie freon?????.Od 2007 roku czyli od nowosci nic z klimą nie robiłem nie dotykałem palcem juz tyle lat chłodzi jak wściekła. 

-
WisniaUs
U mnie to samo chłodzi jak lodówka od dnia zakupu czyli marzec 2009 , poprzedni właściciel też nic nie robił z klimą przez pół roku od kiedy przypłynęła z USA
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
Grucha
Filtr zawsze mialem VALEO od dealera mazdy w usa a ze mi sie juz skonczyly to kupilem miesiac temu taki sam jak kolega NIEBO. Po Wakacjach wymienie na nowy,po nowym roku znowu na nowy i poczatkiem maja znowu nowy i tak non stop.A co mi tam ?phiii a przynjamniej mam spokuj ze szyby nie paruja i nie smierdzi nic.Róbta co chceta ja robie wlasnie tak.Pozdrawiam
-
WisniaUs
NIEBO! napisał(a):co do ozonowania to słyszałem raczej niepochlebne opinie, ale sam nie praktykowałem, więc nie powiem. Ja nie musiałem dezynfekować – zrobiłem to profilaktycznie – u Ciebie pewnie podobnie, więc pewnie każda metoda tu się sprawdzi, ale jeśli komuś śmierdzi z wylotów jak z kanalizy to ozonowanie podobno jest nieskuteczne. A co do chłodnicy najpierw ta od klimatyzacji dostaje z kamieni więc częściej pada niż główna – myślałem, że są obok siebie, a tu są duuuuże – jedna za drugą. Koszt chłodnicy klimatyzacji niewiele większy jak Twojego wężyka – 414PLN, ale do tego wymiana (zdjęcie całego pasa przedniego) i ponowne nabicie razem 300, więc wychodzi ponad 0,7k. Jak dodam nabicie sprzed trzech tygodni i środek do dezynfekcji wychodzi "wskrzeszenie klimy" w zaokrągleniu jeden kilo złotych
Możesz rozwinąć myśl z tymi niepochlebnymi opiniami?. Nieskuteczna metoda, szkodząca metoda?. Co do kosztów samych części to gdybym miał Cię pocieszyć to bym powiedział, że wolałbym trochę dołożyć i mieć elegancką nową chłodnicę niż taki malutki wężyczek za trzy i pół stówy
- Od: 12 mar 2013, 18:59
- Posty: 299 (2/2)
- Auto: Mazda 6 SportWagon benzyna + LPG 2.3l 166 KM 2006r.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość