Opinie i luźne rozmowy użytkowników Mazd z silnikami diesla [DiTD]
ciekawe jakie by były wyniki w citd w takiej ankiecie.
Zadowolony...
w kwestii ankiety.
Latem DiTD zobaczymy jak się sprawdzi długiej trasie bo planowo ma odwiedzić Lizbonę i parę ciekawych miejsc po drodze
jak na razie kręci się pod red line bezawaryjnie przez ponad 100.000km 
Latem DiTD zobaczymy jak się sprawdzi długiej trasie bo planowo ma odwiedzić Lizbonę i parę ciekawych miejsc po drodze

kręcisz go do czerwonej? ja tego nie robię bo powyżej 4- 4,5 to już spada drastycznie przyśpieszanie.
Ostatnio edytowano 18 lut 2011, 21:07 przez Neonixos666, łącznie edytowano 1 raz
Neonixos666 napisał(a): bo poniżej 4- 4,5 to
Tzn


You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
sory miało być po wyżej
ja ciągnę tak do między 3.5 a 4 tyś wtedy to najlepiej jadzie.
Raz ścigałem się z Oktavią (z okawia klub) i przez to że zagapiłem się i przeciągnąłem powyżej 4 tyś to przegrałem o długość maski.
Odkryłeś już gdzie masz te 10KM czy dałeś spokój?
ja ciągnę tak do między 3.5 a 4 tyś wtedy to najlepiej jadzie.
Raz ścigałem się z Oktavią (z okawia klub) i przez to że zagapiłem się i przeciągnąłem powyżej 4 tyś to przegrałem o długość maski.
Odkryłeś już gdzie masz te 10KM czy dałeś spokój?
Dzięki Riki
No ja teraz korzystam 1500-2000
ale jak był czysty asfalt i -16 to pięknie się zbierał przy 2500-3000, IC pięknie sprawuje swoją funkcję przy takiej temperaturze.
Dziś 21.02.2011 powolną i długą śmiercią zmarł najbliższy przyjaciel mojego DiTD który jeździł z nim 8 nieprzerwanych lat. Niestety zima i w tym przypadku zebrała żniwo a myślałem że jeszcze tą zimę dotrzyma
.
Walić starego panasonica już zamówiłem boscha 74h 750ah to będzie walnięcie
No ja teraz korzystam 1500-2000
ale jak był czysty asfalt i -16 to pięknie się zbierał przy 2500-3000, IC pięknie sprawuje swoją funkcję przy takiej temperaturze.
Dziś 21.02.2011 powolną i długą śmiercią zmarł najbliższy przyjaciel mojego DiTD który jeździł z nim 8 nieprzerwanych lat. Niestety zima i w tym przypadku zebrała żniwo a myślałem że jeszcze tą zimę dotrzyma

Walić starego panasonica już zamówiłem boscha 74h 750ah to będzie walnięcie
Neonixos666 napisał(a): dała radę (siwo było)
A co byś chciał, fiołki zimą ?


Uploaded with ImageShack.us
Poranny rozruch fizyczny
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
para para ale u mnie był siwo od dymu bo musiałem dłużej kręcić
. Para swoją drogą, trzeba zrobić dziurkę w końcowym tłumiku. Auta z gazem to dopiero mają chmurę za sobą.
To Marcin zaczął
dobra niech ktoś posprząta
dobra niech ktoś posprząta
już w jednym temacie zadałeś te pytanie i udzielono odpowiedzi.
DiTD...... zjadło o długość 0-130km/h 2.0d 177KM BMW
w E90
a już dawno temu kilkakrotnie w E83.
2.5-> już oczywiście odjeżdża ale to już jest pod 200KM->
BTW.. polecam heble z GG w GF – inna jazda
P.S
Ostatnie spalanie po mieście... 7,0l
jak na zimowo krótkie odcinki i grubszą podeszwę – jest bajka.

2.5-> już oczywiście odjeżdża ale to już jest pod 200KM->
BTW.. polecam heble z GG w GF – inna jazda
P.S
Ostatnie spalanie po mieście... 7,0l

O matko boska Riki co ty masz pod maską?
To ja dorzucę coś o swoim silniczku.
Wersja GW, wół roboczy
Rok produkcji 99' – zakupiony przy 150 tys. km, aktualnie chyba 211 tys.km. Silnik ekspolatowany w niekorzystnych warunkach raczej – kilkanaście razy dziennie odpalany i gaszony, jazda na krótkich dystansach po mieście, co drugi dzień (lub codziennie) trasa 50km lub więcej. Mimo tego silnik bez zarzutu, naprawdę REWELACJA i jestem pod ogromnym wrażeniem. Dbam o niego należycie, wymieniam płyny i filtry co 10 tysi – czasem co 9
zawory regulowane przy wymianie rozrządu były i po 30 tys.km. Podkładeczki również wymieniane. Paliwo zawsze tankuje na jednej sprawdzonej stacji. Rozrząd – w całości oryginalne części. Jak coś zaczyna mulić lub nie podoba mi sie jego praca, to od razu biegam koło niego
W końcu ma na siebie zarabiać. Na szczęście takie sytuacje sie praktycznie nie zdażają.
Narzekać mogę jedynie na przełomie jesieni-zimy, bo w moim silniku 101KM nie ma zamontowanego podgrzewacza paliwa (w wersjach 90KM był montowany najczęściej) i zdaża się, że stacja paliw nie zdąży jeszcze uszlachetnić paliwa, a tęgi mróz złapie i paliwo w filtrze zamarza-filtr zatkany parafiną. Wtedy wymieniam za kilkanaście zł filtr paliwa, leję trochę dodatku i mam spokój.
Najbardziej jednak irytuje mnie głośna praca. No szlak mnie trafia i to do tego stopnia, że jak tylko będę miał kasę i trafi się okazja to sprzedam ten samochód – z bólem, ale sprzedam.
Silnik EKSTRA, mało pali (średnio 6,5 l/100km), trwały bardzo i zapewnia spokojną głowę właścicielowi
Wersja GW, wół roboczy
Narzekać mogę jedynie na przełomie jesieni-zimy, bo w moim silniku 101KM nie ma zamontowanego podgrzewacza paliwa (w wersjach 90KM był montowany najczęściej) i zdaża się, że stacja paliw nie zdąży jeszcze uszlachetnić paliwa, a tęgi mróz złapie i paliwo w filtrze zamarza-filtr zatkany parafiną. Wtedy wymieniam za kilkanaście zł filtr paliwa, leję trochę dodatku i mam spokój.
Najbardziej jednak irytuje mnie głośna praca. No szlak mnie trafia i to do tego stopnia, że jak tylko będę miał kasę i trafi się okazja to sprzedam ten samochód – z bólem, ale sprzedam.
Silnik EKSTRA, mało pali (średnio 6,5 l/100km), trwały bardzo i zapewnia spokojną głowę właścicielowi
- Od: 13 paź 2008, 23:26
- Posty: 27
- Auto: Mazda 626 2.0 DITD 99' 170kkm
ditd nie jest najcichszy ale może wina głośnej pracy leży po stronie poduszek
Nie no, poduszeczki mam sprawne jak należy
wszystko było sprawdzane. Po prostu właśnie nie odpowiada mi to, że ten silnik do najcichszych nie należy
Wątki o głośności pracy wertowałem i wszystko w najlepszym porządku u mnie jest. Głośność pracy silnika DiTD stojąc na zewnątrz auta jest porównywalna (jak nie cichsza) z konstrukcjami TDI, problem polega na tym, że fabryczne wygłuszenie komory silnika i grodzi jest moim zdaniem słabe. Z resztą moja opinia nie jest odosobniona
Wystarczy wejść na www.autocentrum.pl i poczytać opinie o maździe 626 GF/GW w dieslu – bardzo dużo osób narzeka na głośność w kabinie.
Jak się człowiek przesiada do jakiegoś peżocika, albo nawet niech to będzie passat, no to nie ukrywajmy – ciszej jest
Jak się człowiek przesiada do jakiegoś peżocika, albo nawet niech to będzie passat, no to nie ukrywajmy – ciszej jest
- Od: 13 paź 2008, 23:26
- Posty: 27
- Auto: Mazda 626 2.0 DITD 99' 170kkm
No niestety wygłuszenie nie jest najmocniejszą stroną mazdy, ale dla mnie jest znośnie tylko niektóre elementy wpadają w rezonans jak jest zimno i to trochę denerwuje. Wyciszyłem mocowania chłodnicy i wiatraków i jakby lepiej było 
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość