Falujące obroty po zatrzymaniu (benz.)
Co to może być?
Po zatrzymaniu samochodu (np. na światłach) obroty spadają do poziomu biegu jałowego i przez kilka (5-10) sekund falują w zakresie ok 100obr/ min, pojawiają się lekkie, nieprzyjemne wibracje, silnik tak jakby się przydławiał.
Po 'ustabilizowaniu' obroty są w porządku. Nie problemów z rozruchem, nawet na zimnym silniku obroty są ok. Problem tylko po zatrzymaniu się.
Wyeliminowane potencjalne problemy: sprężarka klimatyzacji – problem pojawia się przy wyłączonej klimie.
Co może być przyczyną? Sonda lambna? pompa/filtr paliwa?
Czy ktoś może miał podobny przypadek (szukaj-ka nie znalazła)?
Po zatrzymaniu samochodu (np. na światłach) obroty spadają do poziomu biegu jałowego i przez kilka (5-10) sekund falują w zakresie ok 100obr/ min, pojawiają się lekkie, nieprzyjemne wibracje, silnik tak jakby się przydławiał.
Po 'ustabilizowaniu' obroty są w porządku. Nie problemów z rozruchem, nawet na zimnym silniku obroty są ok. Problem tylko po zatrzymaniu się.
Wyeliminowane potencjalne problemy: sprężarka klimatyzacji – problem pojawia się przy wyłączonej klimie.
Co może być przyczyną? Sonda lambna? pompa/filtr paliwa?
Czy ktoś może miał podobny przypadek (szukaj-ka nie znalazła)?
- Od: 18 mar 2007, 18:12
- Posty: 157
- Skąd: Warszawa
- Auto: M6 GY/LF
brudna przepustnica, szukaj dokladniej, nawet pisalem ostatnio co zrobilem
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... c&start=20
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... c&start=20
Mazda 6 2.0 TS 2006
- Od: 20 mar 2005, 18:19
- Posty: 35
- Skąd: Edinburgh
- Auto: Mazda 6 2.0 TS 2006
scichy mialem taki sam objaw... Przyczyna byla zlej jakosci benzyna. Po dolaniu denaturatu do baku i etyliny 98 (ile wlazlo) dalo sie jezdzic
. Nastepne tankowanie na shellu i bylo OK. Zanim rozbierzesz pol auta sprawdz i ta opcje...
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
67igor1 napisał(a):.... Zanim rozbierzesz pol auta sprawdz i ta opcje...
Nic nie trzeba rozbierac, kupujesz spray, otwierasz filtr, psikasz 3 razy i po klopocie.
Czyszczenie przepustnicy napewno nie zaszkodzi a tylko moze pomoc.
Mazda 6 2.0 TS 2006
- Od: 20 mar 2005, 18:19
- Posty: 35
- Skąd: Edinburgh
- Auto: Mazda 6 2.0 TS 2006
A ja coś ciekawego zaobserowałem.
PEwnie niektórzy z was wiedzą, że mam problemy z obrotami i co gorsza gaśnieciem aut przy schodzeniu z wyższych obrotów.
Również tu na forum pytałem jak to jest z potocznie nazywaną odmą w czasie mrozów.
Odma, a inaczej odpowietrzenie skrzyni korbowej wychodzi zza silnika (patrząc od przodu) z głowicy i idzie sobie przewód gumowy – wchodzi do dolotu pomiędzy przepustnicą a filtrem.
Wyczytałem w necie, że 'próbą' sprawdzenia jak istan odmy. To odkręcenie korka wlewu oleju.
No i mi ten korek podskakuje, aż musiałem go przytrzymać – to wskazuje na odmę.
Dziś koniec tego przewodu odłączyłem od dolotu. Silnik pracował. Podgazowałem na 2-3 000 obrotów, obroty spadły i były wyjatkowo stabilne. POdłączyłem przewód, ponownie podgazowalem, obroty spadły, zaczęły bardzo falować i silnik zgasł.
Znów odłączyłem, podgazowałem i nie zgasł.
Palcem zaślepiłem ten otwór w dolocie. Po kilkunastu sekundach obroty zaczęły falować i zgasł. Jakby komputer "spodziewał się", że tym przewodem doleci powietrze. Bo przecież przepływka jest wcześniej i to powietrze z przewodu nie jest niejako brane "pod uwagę". A jutro zrobię test. Pojadę sobie do Gdyni z odłączonym przewodem – niech sobie te gazy wylatują do komory silnika. Jeżeli nie będzie gasł na każdym skrzyżowaniu to będzie wiadomo o co kaman
Po co niepotrzebnie wywalać kasę na rozbieranie przepustnicy na częśći pierwsze i przeczyszczenie...
Więc scichy spróbuj też z tym przewodem. Tymbardziej, że te same modele mamy.
A nóż się uda.
Pzdr!
PEwnie niektórzy z was wiedzą, że mam problemy z obrotami i co gorsza gaśnieciem aut przy schodzeniu z wyższych obrotów.
Również tu na forum pytałem jak to jest z potocznie nazywaną odmą w czasie mrozów.
Odma, a inaczej odpowietrzenie skrzyni korbowej wychodzi zza silnika (patrząc od przodu) z głowicy i idzie sobie przewód gumowy – wchodzi do dolotu pomiędzy przepustnicą a filtrem.
Wyczytałem w necie, że 'próbą' sprawdzenia jak istan odmy. To odkręcenie korka wlewu oleju.
No i mi ten korek podskakuje, aż musiałem go przytrzymać – to wskazuje na odmę.
Dziś koniec tego przewodu odłączyłem od dolotu. Silnik pracował. Podgazowałem na 2-3 000 obrotów, obroty spadły i były wyjatkowo stabilne. POdłączyłem przewód, ponownie podgazowalem, obroty spadły, zaczęły bardzo falować i silnik zgasł.
Znów odłączyłem, podgazowałem i nie zgasł.
Palcem zaślepiłem ten otwór w dolocie. Po kilkunastu sekundach obroty zaczęły falować i zgasł. Jakby komputer "spodziewał się", że tym przewodem doleci powietrze. Bo przecież przepływka jest wcześniej i to powietrze z przewodu nie jest niejako brane "pod uwagę". A jutro zrobię test. Pojadę sobie do Gdyni z odłączonym przewodem – niech sobie te gazy wylatują do komory silnika. Jeżeli nie będzie gasł na każdym skrzyżowaniu to będzie wiadomo o co kaman
Po co niepotrzebnie wywalać kasę na rozbieranie przepustnicy na częśći pierwsze i przeczyszczenie...
Więc scichy spróbuj też z tym przewodem. Tymbardziej, że te same modele mamy.
Pzdr!
- Od: 28 maja 2009, 12:09
- Posty: 218
- Skąd: GWE
- Auto: M6 LF GY + LPG Prins
Dolejcie w pierwszej kolejności płynu do zbiorniczka wyrównawczego na full.
Lorbas napisał(a):Więc scichy spróbuj też z tym przewodem. Tymbardziej, że te same modele mamy. usmiech A nóż się uda.
Pzdr!
Dzięki za wszystkie rady, spróbuję przy najbliższej okazji i dam znać czy pomogło.
BTW Paliwo chyba nie jest problemem, bo tankuje na różnych stacjach i nie ma to wpływu na zachowanie
- Od: 18 mar 2007, 18:12
- Posty: 157
- Skąd: Warszawa
- Auto: M6 GY/LF
u nie natomiast problem polega na tym, że obroty falują ale w zakresie 650-700 obr/min zawsze gdy samochód stoi, nawet po odpaleniu natomiast gdy się toczy (np dojazd do czerwonego światła) utrzymują się 700 i są stałe. oczywiście drgania na lewarku i kierownicy są obecne
– wymienione kable WN oryginalne mazda
– wymienione świece oryginalne mazda
– wyczyszczona przepustnica
– płyn w chłodnicy na full i w zbiorniku wyrównawczym tak samo
ma ktoś jakiś pomysł
– wymienione kable WN oryginalne mazda
– wymienione świece oryginalne mazda
– wyczyszczona przepustnica
– płyn w chłodnicy na full i w zbiorniku wyrównawczym tak samo
ma ktoś jakiś pomysł
- Od: 21 gru 2005, 17:43
- Posty: 162
- Skąd: Gorzów Wlkp.
- Auto: .
Mazda 6 L3 200 2r.
Mazda 626 GE FP 2004 r.
www.akant.dit.pl
Ja wiem ,że mam problem z regulacją zaworów – to jest u mnie główny (prawdopodobnie) powód falowań i gaśnięc silnika ( na szczęście już mniej jak się ociepliło). Nie pracuje na wszystkich garach równo i drgania są też.
Równiez kable i świece mam nowe, też kilka dni temu przeczyściłem przepustnicę (naa mrginesie bardzoooo dużo nagaru było na niej przez pół roku). Płyn też na full. Ale szef warsztatu, dawnego ASO MAzdy powiedział, że "szóstki" lubią zafalować. Ale falowania plus dgrania to już jest za wiele...
Równiez kable i świece mam nowe, też kilka dni temu przeczyściłem przepustnicę (naa mrginesie bardzoooo dużo nagaru było na niej przez pół roku). Płyn też na full. Ale szef warsztatu, dawnego ASO MAzdy powiedział, że "szóstki" lubią zafalować. Ale falowania plus dgrania to już jest za wiele...
- Od: 28 maja 2009, 12:09
- Posty: 218
- Skąd: GWE
- Auto: M6 LF GY + LPG Prins
no to żeś sie obudził... 

- Od: 30 sty 2012, 19:14
- Posty: 95
- Skąd: Kętrzyn
- Auto: M6 GY FL 2.0 benzyna
Mazda 6 2.3 automat.Mam taki problem ,że falowały mi obroty na biegu jałowym a nawet gasł zauważyłem ,że mam ułamane takie wejście tuż przy pierwszym członie ( z czterech) kolektora ssącego od strony kierowcy dokładniej dochodzi do niego taka rurka między silnikiem a zbiorniczkiem płynu chłodzącego syczy tam powietrze a jak założę wszystko jest ok. niestety nie mam pojęcia jak się to ustrojstwo nazywa żeby dokupić.Może zdjęcie pomoże to ta czerwona część.
Dopisano 26 kwi 2013 10:29:
Naprawiłem.
Dopisano 26 kwi 2013 10:29:
Naprawiłem.
MASKA MAZDA
Witam wszystkich, ostatnio mam ten sam problem. Z tą różnicą że mam instalacje LPG, gdy jeżdze na gazie to obroty faluja jak szalone i auto jest bardzo czułe, przy hamowaniu potrafi nawet zgasnąć, na benzynie jest lepiej ale dalej czuć falowanie obrotów. Byłem u gazownika i powiedział że świece, wymienilem wszystko na irydówki od NGK + nowe Kable WN i dupa, tak wiec powiedzialem mu ze postawil zla diagnoze i oddal mi kase za czesci. Inny mechanik slyszal jakis dziwny szum w silniku (klima, radio i dmuchawa byla wylaczona) i doszedl do tego ze servo moze byc walniete.
Za kazdym razem gdy naciskam hamulec to auto zaczyna sie dlawic a potem gasnie.
Czy sprawdzaliście u siebie SERVO? może to problem z nieszczelnością albo płynem? Jest jakis sposob by sprawdzic servo na 100% bo szkoda mi rozbierac cale auto by wymieniac 1 czesc. Prosze o pomoc
Za kazdym razem gdy naciskam hamulec to auto zaczyna sie dlawic a potem gasnie.
Czy sprawdzaliście u siebie SERVO? może to problem z nieszczelnością albo płynem? Jest jakis sposob by sprawdzic servo na 100% bo szkoda mi rozbierac cale auto by wymieniac 1 czesc. Prosze o pomoc
- Od: 16 maja 2013, 12:08
- Posty: 11
- Auto: Mazda 6, 2.0 benzyna (2002)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: M@ti i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6