Nie mogę odpalić samochodu.
1, 2
Odpaliłem samochód rano, pozwoliłem żeby pochodził troche przed jazdą (to disel) ruszam pomalutku jedyneczka – zgasł i już więcej nieodpalił, pomyślałem suchy, jeździłem na rezerwie dzień wcześniej, podjazd mam pod skosem, stał maską w dół,zalałem 10litrów i nic, myślałem że to powietrze otóż nie. Zadzwoniłem po kolesia od lawet, przyjechał busem ze sprzętem, sprawdzał wszystko, werdykt: niewie co to jest, pojechałem do mechanika: powiedział że niema odpowiedniego sprzętu i niewie co to jest!!, zawiozłem samochód wczoraj do dilera skasuje mnie 78 funtów za godzine diagnostyki (samochód jest angielski 2003 rocznik mazda 6 disel), czy ktoś na podstawie tego co napisałem ma pojęcie co to może być, niepompuje paliwa ale żaden z mechaników niestwierdził że to pompa, słyszałem o jakimś chipie pod silnikiem... chętnie wysłucham każdej rady dziękuje
EDIT BY MOD: Poprawiłem temat bo już nie wytrzymałem.
EDIT BY MOD: Poprawiłem temat bo już nie wytrzymałem.
Ostatnio edytowano 6 mar 2009, 21:16 przez kubańczyk, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 27 lut 2009, 14:57
- Posty: 16
- Skąd: Opole/UK
- Auto: Mazda6 s 2.0 disel(121) 2003UK
Samochód zawsze uruchomisz pompką ręczną --> instrukcja. Wygląda na zawór SCV (nie SPV), poszukaj na forum jest tego mnóstwo. Prawdopodobny koszt to 700 PLN zawór + ok.100 PLN wymiana choć można to zrobić samemu. Wszystko jest na forum.
kubańczyk napisał(a):zadzwonili z serwisu
syberek1 napisał(a):dziwne
w przypadku serwisu w UK nic nie jest dziwne

kubańczyk napisał(a):zadzwonili z serwisu, jest to pompa paliwowa, czy ma ktoś do sprzedania pompe paliwową do disela 2.0
W tym silniku nie ma osobnej pompy paliwowej. Pompa paliwa zabudowana jest w pompie wysokiego cisnienia i stanowi jedna calosc. Takie 2 w 1
Masz problem techniczny z Mazdą? Szukasz sprawdzonego serwisu? Awaria? Daj znać – postaram się Tobie pomóc!
Na terenie województw: śląskiego i małopolskiego mogę podjechać lub zapraszam do mojego warsztatu w Jaworznie.
☎ 501 158 148 http://www.mazvagtech.pl/
Na terenie województw: śląskiego i małopolskiego mogę podjechać lub zapraszam do mojego warsztatu w Jaworznie.
☎ 501 158 148 http://www.mazvagtech.pl/
Dzisiaj odebrałem samochód, do ostatniej chwili niebyli pewni czy to jest wina pompy, zaproponowali abym poczekał 45 minut i sprawdzą tzw. "timing" jest to ponoć chip odpowiedzialny za ciśnienie w pompie, no i się udalo samochód ożył!! tyle stresu i czasu zmarnowanego, wreszcie mam swóją szósteczkę. Zapłaciłem 260 funtów za całość, ufff.. w następnym poście napisze za co dokładnie, pozdrawiam
Ostatnio edytowano 27 mar 2009, 23:00 przez kubańczyk, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 27 lut 2009, 14:57
- Posty: 16
- Skąd: Opole/UK
- Auto: Mazda6 s 2.0 disel(121) 2003UK
Sytuacja się powtórzyła, okazało się że mam luzy na pasku rozrządu, kupiłem nowy pasek z rolkami koszt 150 funtów, plus hydronapinacz koszt 120 funtów, napinacz zakupiony w serwisie mazdy, panowie z mazdy są tak łakomi na pieniążki że zaproponowali mi że przyjadą lawetą i zabiorą samochód do siebie, zrobili tak ponieważ narzekałem na termin naprawy. "Pan zostawi kluczyki a my jutro raniutko po Pana samochód przyjedziemy" i przyjechali o 16.15, realny termin naprawy myślę że będzie to następna środa dzisiaj jest piątek, oni twierzą że szybciej terminu jednak nie podali, nieważne polatam autobusem przez tydzień.....załamka. Finał: wymienią mi pasek, rozrząd i hydronapinacz koszt samej robocizny to 160 funtów u zwykłego mechaniora od 70 do 100 funtów, no ale to w końcu serwis mazdy, licze na gwarancje.
Przeczytałem dzisiaj artykuł, idealnie pasuje opis do tego co mi się przydarzyło cytuję:
Dodatkowo należy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo "ogłupienia" hydronapinacza w sytuacji pozostawiania auta "na biegu". Jest to niebezpieczne w jednym przypadku – gdy samochód pochylony jest np. do przodu a zostawiliśmy go na wstecznym biegu lub odwrotnie. W tym przypadku "przeciwna" strona paska (względem napinacza) będzie luźna i przy odpaleniu może dojść do przeskoczenia paska o ząbek (jeden, dwa, trzy, mnóstwo, mnóstwo... mnóstwo $$).
Pytanie: Czy powtórzy mnie się taka sytuacja po wymianie i czy wymiana hydronapinacza była potrzebna....
Przeczytałem dzisiaj artykuł, idealnie pasuje opis do tego co mi się przydarzyło cytuję:
Dodatkowo należy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo "ogłupienia" hydronapinacza w sytuacji pozostawiania auta "na biegu". Jest to niebezpieczne w jednym przypadku – gdy samochód pochylony jest np. do przodu a zostawiliśmy go na wstecznym biegu lub odwrotnie. W tym przypadku "przeciwna" strona paska (względem napinacza) będzie luźna i przy odpaleniu może dojść do przeskoczenia paska o ząbek (jeden, dwa, trzy, mnóstwo, mnóstwo... mnóstwo $$).
Pytanie: Czy powtórzy mnie się taka sytuacja po wymianie i czy wymiana hydronapinacza była potrzebna....
- Od: 27 lut 2009, 14:57
- Posty: 16
- Skąd: Opole/UK
- Auto: Mazda6 s 2.0 disel(121) 2003UK
kubańczyk napisał(a):okazało się że mam luzy na pasku rozrządu
Nie narzekaj tylko się ciesz, że Ci nie przeskoczył pasek. Tu raczej innego wyjścia niż wymiana napinacza nie ma... koszt znikomy w porównaniu do remontu silnika.kubańczyk napisał(a):czy wymiana hydronapinacza była potrzebna....
kubańczyk napisał(a):pytanie z innej beczki: niedziałają mi światła wsteczne, nie jest to bezpiecznik ani żarówka
więc co???
uszkodzony czujnik wstecznego biegu,
jest on zamontowany pod akumulatorem od góry..
pozdr
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
kubańczyk napisał(a):czy muszę odkręcić półkę na której jest akumulator, czy po wyjęciu akumulatora widać go.....
tak!
E.
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6