Generalnie nie montować żadnych wynalazków jakie są oferowane na rynku 
Szkoda czasu i pieniędzy.
Obecni złodzieje to nie "patałachy" z dawnych czasów chcących śrubokrętem ( wystarczył w zupełności) odjechać autem. Dziś to są specjaliści w swoim fachu znający konstrukcję konkretnych modeli i ofertę zabezpieczeń rynkowych oraz praktyki monterów. Wiem od źródeł (osoby z organów ścigania), że najlepszym zabezpieczeniem jest dobra polisa ubezp. oraz własne autorskie zabezpieczenia
najlepiej mechaniczne, które wydłużają czas roboty złodziejowi. Cytując za tą osobą "lepsza zmyślnnie zamontowana kłódka lub żelazny łańcuch od krowy" niż elektroniczne wynalazki bo nikt na przysłowiową "robotę" nie będzie brał "diaksa"

Jeśli złodziej nie jest w stanie w kilka minut uruchomić i odjechać autem jest ono uważane jako "trefne" i odpuszcza. Ale uwaga często niszczy on po złości taki egzemplarz.
No chyba, że jest kradziony na zamówienie ale wtedy podejdą do Ciebie z "klamką" i sam im kluczyki oddasz

Na marginesie niestety jeśli któs jeździ Mazdą w Warszawie jest szczególnie narażony na jej utratę. W statystykach

na czele trójka z Japonii: Toyota, Honda, Mazda (kolejności nie pamiętam).