Mazda6 GY L3 '06 by NIEBO!™ 2,3l 166KM SportWagon 220V LPG
andryjan napisał(a):czyli wystarczą postojówki, a nie dopiero mijania (oczywiście na mijania również działa).
Tak – masz rację – jeśli podczas ruszania przełączasz się na pozycję świateł mijania to nie ma to dla Ciebie znaczenia. Ja mam moduł świateł skandynawskich i z lenistwa pokrętło świateł cały czas w pozycji AUTO – nie ruszam tego – i wtedy schowek nigdy mi się nie zapali
Kolego gdybyś miał przepaloną żarówkę to zanim wymienisz zobacz to.matthies napisał(a):ja aż sprawdzę jutro i zdam relację, albowiem nigdy tego nawet nie zanotowałem, żeby glovebox był podświetlany o.O
Dzięki za odpowiedź Kolego!piotr_szp napisał(a):TAK

- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
NIEBO! napisał(a):Tak – masz rację – jeśli podczas ruszania przełączasz się na pozycję świateł mijania to nie ma to dla Ciebie znaczenia. Ja mam moduł świateł skandynawskich i z lenistwa pokrętło świateł cały czas w pozycji AUTO – nie ruszam tego – i wtedy schowek nigdy mi się nie zapaliStąd pomysł o kombinacjach
... ale najpierw kamera cofania, a potem mniejsze bzdety
Poprzez moduł świateł skandynawskich rozumieć fakt, iż światła mijania w pozycji AUTO zapalają się już po włączeniu stacyjki?. Czy posiadasz dodatkowo czujnik zmierzchu?.
Tak trochę na marginesie za niedługo mam zamiar zamontować światła LED do jazdy dziennej i zastanawiam się czy w pozycji AUTO (z której będę wówczas korzystał) gdy zapadnie zmierzch, następnie zadziała czujnik zmierzchu, po czym automatycznie LEDy zgasną i zapalą się postojówki + mijania czy wtedy będzie działać podświetlenie schowka?.
Gdyby tak to działało to wszystko w porządku, bo w ciągu dnia, gdy będą świecić tylko LEDy i zakładam nie będzie świecić schowek (bo nie działają postojówki i mijania) nic nie szkodzi, ale o zmierzchu już chciałbym mieć to podświetlenie schowka
matthies napisał(a):ja aż sprawdzę jutro i zdam relację, albowiem nigdy tego nawet nie zanotowałem, żeby glovebox był podświetlany o.O
NIEBO! napisał(a):Kolego gdybyś miał przepaloną żarówkę to zanim wymienisz zobacz to
Ja wymieniłem na LEDa więc nadmiarem ciepła raczej nie muszę się przejmować
- Od: 12 mar 2013, 18:59
- Posty: 299 (2/2)
- Auto: Mazda 6 SportWagon benzyna + LPG 2.3l 166 KM 2006r.
Posiadam i moduł i czujnik zmierzchu – ale to, że go mam wiem tylko po zapalaniu się automatycznym podświetlania deski rozdzielczej, bo ksenony świecą się cały czas .... szerzej opisałem to tutaj na początku przygody z tą Madzią – bo bylem totalnie zagubiony że nie mogę totalnie wyłaczyć świateł po przekręceniu kluczyka – poprostu się nie da
– wtedy nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego jak światła skandynawskie 


- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
Wynika z tego wszystkiego, że gdy zamontuję światła LED do jazdy dziennej i będę korzystał z opcji AUTO (by jednocześnie skorzystać z czujnika zmierzchu) to gdy naprawdę się ściemni i zajrzę do schowka, a tam CIEMNO – będę musiał przełączyć manetkę na pozycję świateł mijania (no chyba, że u mnie w pozycji AUTO po zapadnięciu zmroku pojawi się napięcie w schowku – muszę to sprawdzić).
- Od: 12 mar 2013, 18:59
- Posty: 299 (2/2)
- Auto: Mazda 6 SportWagon benzyna + LPG 2.3l 166 KM 2006r.
Wiosennych porządków nadszedł czas 
Nikt na zdjęciach nie zauważył, że od "nowości" mam złamaną antenkę
Sam myślałem, że ona jest metalowa i poprzednik sobie ją zgiął żeby mniej wystawała, ale ostatnio na autostradzie wypuściłem wszystkie kucyki ze stajni i przy pewnej dozwolonej
prędkości (Wisniaus – ja chyba nie mam takiej blokady jak Ty
) coś zaczęło strasznie telepać. Pomyślałem, że to antena i dalej nóżka na gaz
Po dojeździe na miejsce chwytam moją antenkę i mogę nią kręcić we wszystkie strony i z łatwością dotknąć dachu
Pewnie została przez poprzednika złamana na myjni automatycznej. Mam nadzieję, że to było to telepanie
Okaże się zresztą niedługo, bo nowy bacik już założony – i dużo fajniejszy bo elastyczny przy podstawie, a nie sztywniak jak poprzednik.
Madzia ponadto była we wtorek u lekarza i dostała nowy olej w trybiki, bo mi się w zimie haczyła dwójka. Podobno ten stary nie był zły, więc jak się w kolejną zimę problem powtórzy to będę trochę zły, że jestem chudszy o 160zł bez potrzeby, a ta skrzynia ma tą wadę, bo z tego co czytam to raczej standard, że się haczy.
Ale jestem zadowolony i mechanik nie zrobił mi konserwacji podwozia mimo, że chciałem. Stwierdził, że jak chcę zobaczyć zgnitą Mazdę to mam przyjechać jutro i zobaczyć na podnośniku tą (tu wskazał na GG Diesel (padła turbina) w moim kolorze) – "Ty w porównaniu do tej, to masz nówkę" Tylko delikatnie wahacze z tyłu mam zardzewiałe, a reszta podłogi zdrowa
Jak się okazuje musiała mieć już w Danii raz robioną konserwację. A charakterystyczny rudy nalot jaki widziałem zaraz po zakupie na podnośniku był spowodowany tym ze długo stała w komisie i teraz po prostu zniknął, wiec na razie położę tylko ciśnieniowo gorący wosk na podwozie i tyle 
Przy wizycie od razu mechanik nabił mi klimatyzację i sprężarka ruszyła
, więc kamień z serca, że to tylko pusta instalacja (40g) była przyczyną niedziałania, a nie jakieś uszkodzenia sprężarki czy jeszcze coś gorszego. Przeszła też test szczelności, ale dodatkowo nabili UV i za tydzień jadę na świecenie lampką, żeby zobaczyć czy coś nie cieknie
(oby nie). Ale mam już IGLO i jestem zadowolony 
Dodatkowo sam zrobiłem rewolucję w bagażniku, ale zanim się pochwalę to muszę zrobić rewolucję w schowku na okulary, żeby był komplet
A do tego chyba muszę rozebrać wszystko, jak do demontażu radia więc będzie trochę grzebanianiny....
W czerwcu jestem umówiony na montaż LPG
Nikt na zdjęciach nie zauważył, że od "nowości" mam złamaną antenkę

Sam myślałem, że ona jest metalowa i poprzednik sobie ją zgiął żeby mniej wystawała, ale ostatnio na autostradzie wypuściłem wszystkie kucyki ze stajni i przy pewnej dozwolonej

Madzia ponadto była we wtorek u lekarza i dostała nowy olej w trybiki, bo mi się w zimie haczyła dwójka. Podobno ten stary nie był zły, więc jak się w kolejną zimę problem powtórzy to będę trochę zły, że jestem chudszy o 160zł bez potrzeby, a ta skrzynia ma tą wadę, bo z tego co czytam to raczej standard, że się haczy.
Ale jestem zadowolony i mechanik nie zrobił mi konserwacji podwozia mimo, że chciałem. Stwierdził, że jak chcę zobaczyć zgnitą Mazdę to mam przyjechać jutro i zobaczyć na podnośniku tą (tu wskazał na GG Diesel (padła turbina) w moim kolorze) – "Ty w porównaniu do tej, to masz nówkę" Tylko delikatnie wahacze z tyłu mam zardzewiałe, a reszta podłogi zdrowa
Przy wizycie od razu mechanik nabił mi klimatyzację i sprężarka ruszyła

Dodatkowo sam zrobiłem rewolucję w bagażniku, ale zanim się pochwalę to muszę zrobić rewolucję w schowku na okulary, żeby był komplet
W czerwcu jestem umówiony na montaż LPG
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
NIEBO! napisał(a):Dodatkowo sam zrobiłem rewolucję w bagażniku, ale zanim się pochwalę to muszę zrobić rewolucję w schowku na okulary, żeby był kompletA do tego chyba muszę rozebrać wszystko, jak do demontażu radia więc będzie trochę grzebanianiny....
Czekamy na fotorelację
NIEBO! napisał(a):W czerwcu jestem umówiony na montaż LPG
Gratuluję decyzji
- Od: 12 mar 2013, 18:59
- Posty: 299 (2/2)
- Auto: Mazda 6 SportWagon benzyna + LPG 2.3l 166 KM 2006r.
Była sobie wczoraj niedziela ...
... dziecko poszło na drzemkę...
... żona robiła obiad...
No to ja za lutownicę i poprawiać Mazdeczkę
Miałem dobre 30 minut to stwierdziłem, że naprawię sobie ponoć nienaprawialne i nierozbieralne (tego nie sprawdzałem) zapięcie pasów, Nienaprawialne, bo kabel urwany przy samej d..ie.
No ale:
– widać miedziany rdzeń
– jak widać, to i da się podejść cienkim grotem
– jak da się podejść grotem, to można podtopić izolację i odsłonić chociaż troszkę więcej miedzi
– jak da się odsłonić miedź, to można pocynować
– jak da się pocynować, to można polutować
– jak da się polutować to da się naprawić ...
– no i jak nie jak tak?
Tak też zrobiłem – przepraszam za beznadziejną jakość fotek, ale aparat został w pokoju dziecka, które spało i pod ręką została tylko nędzna komórka. Ale potomni i niedowiarki może coś z tego opisu i kiepskich, bo kiepskich, ale zdjęć, wyniosą.
Zaczynamy!
Jak naprawić czujnik zapięcia pasów na tylnej kanapie w GG/GY
Najpierw trzeba zlokalizować kabel wewnątrz zapięcia, potem przytrzymać go pęsetą, potem podgrzać i pocynować, Należy operować cienkim grotem i uważać żeby nie dotknąć materiału pasa – ja miałem założoną i rozgrzaną minifalę wiec delikatnie podtopiłem podczas operacji plastik, ale ciężko to zauważyć podczas normalnego użytkowania – dużo bardziej widoczna jest niedziałająca kontrolka nad lusterkiem
Moje zapięcie było bardzo głęboko urwane – stwierdziłem, że bez przedłużenia całość nie przeżyje dłużej jak jednego użycia więc przedłużyłem kabel o jakieś 2cm. Polutowałem obie końcówki wcześniej zakładając dwa odcinki rurki termokurczliwej (kurde miałem za grubą i nie zacisnęła się do końca – trudno). Potem chciałem użyć HotAira do zaciśnięcia końcówek, bo przecież samobójcą nie jestem żeby operować otwartym ogniem przy tapicerce i pasach bezpieczeństwa, ale nie było w pobliżu, więc użyłem suszarki do włosów lekko odcinając jej dopływ zimnego powietrza
Dała radę ... bo przecież jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
Po dosztukowaniu kabla:

Z bliska po dosztukowaniu:

Po założeniu rurek termokurczliwych

Po zgrzaniu – suszarką

Po ukryciu nadmiaru kabla – jak z salonu

Tym sposobem jestem biedniejszy o 2g cyny, 2cm linki 0,5mm2, 1cm rurki termokurczliwej łącznie jakieś 5gr + ~15min roboty i kolejne 15min na pisanie tu tego
A bogatszy działające kontrolki i o 120zł + VAT jakie kasuje ASO za nowe zapięcie
Warto? Chyba tak 
Aha – kapiąca cyna na pewno uszkodzi Wam tapicerkę w samochodzie, wiec jeśli nie jesteście z lutownicą "na Ty" to podłóżcie coś na fotele, albo wcześniej poćwiczcie na innych kabelkach
Mam nadzieję, że się komuś przydało
______________________________________________________________________________________________
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych fotorelacja jest własnością intelektualną NIEBO!. Zabrania się kopiowania oraz umieszczania jej poza forum http://www.mazdaspeed.pl/forum/, bez pisemnej zgody autora.
Na relację z bagażnika jeszcze musicie zaczekać. Nie skończyłem jeszcze, bo nie miałoby to sensu – jutro w bagażniku kolejna rewolucja
Montaż zbiornika LPG

Pozdrawiam.
... dziecko poszło na drzemkę...
... żona robiła obiad...
No to ja za lutownicę i poprawiać Mazdeczkę

Miałem dobre 30 minut to stwierdziłem, że naprawię sobie ponoć nienaprawialne i nierozbieralne (tego nie sprawdzałem) zapięcie pasów, Nienaprawialne, bo kabel urwany przy samej d..ie.
No ale:
– widać miedziany rdzeń
– jak widać, to i da się podejść cienkim grotem
– jak da się podejść grotem, to można podtopić izolację i odsłonić chociaż troszkę więcej miedzi
– jak da się odsłonić miedź, to można pocynować
– jak da się pocynować, to można polutować
– jak da się polutować to da się naprawić ...
– no i jak nie jak tak?

Tak też zrobiłem – przepraszam za beznadziejną jakość fotek, ale aparat został w pokoju dziecka, które spało i pod ręką została tylko nędzna komórka. Ale potomni i niedowiarki może coś z tego opisu i kiepskich, bo kiepskich, ale zdjęć, wyniosą.
Zaczynamy!
Jak naprawić czujnik zapięcia pasów na tylnej kanapie w GG/GY
Najpierw trzeba zlokalizować kabel wewnątrz zapięcia, potem przytrzymać go pęsetą, potem podgrzać i pocynować, Należy operować cienkim grotem i uważać żeby nie dotknąć materiału pasa – ja miałem założoną i rozgrzaną minifalę wiec delikatnie podtopiłem podczas operacji plastik, ale ciężko to zauważyć podczas normalnego użytkowania – dużo bardziej widoczna jest niedziałająca kontrolka nad lusterkiem
Moje zapięcie było bardzo głęboko urwane – stwierdziłem, że bez przedłużenia całość nie przeżyje dłużej jak jednego użycia więc przedłużyłem kabel o jakieś 2cm. Polutowałem obie końcówki wcześniej zakładając dwa odcinki rurki termokurczliwej (kurde miałem za grubą i nie zacisnęła się do końca – trudno). Potem chciałem użyć HotAira do zaciśnięcia końcówek, bo przecież samobójcą nie jestem żeby operować otwartym ogniem przy tapicerce i pasach bezpieczeństwa, ale nie było w pobliżu, więc użyłem suszarki do włosów lekko odcinając jej dopływ zimnego powietrza
Po dosztukowaniu kabla:

Z bliska po dosztukowaniu:

Po założeniu rurek termokurczliwych

Po zgrzaniu – suszarką


Po ukryciu nadmiaru kabla – jak z salonu


Tym sposobem jestem biedniejszy o 2g cyny, 2cm linki 0,5mm2, 1cm rurki termokurczliwej łącznie jakieś 5gr + ~15min roboty i kolejne 15min na pisanie tu tego
Aha – kapiąca cyna na pewno uszkodzi Wam tapicerkę w samochodzie, wiec jeśli nie jesteście z lutownicą "na Ty" to podłóżcie coś na fotele, albo wcześniej poćwiczcie na innych kabelkach
Mam nadzieję, że się komuś przydało
______________________________________________________________________________________________
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych fotorelacja jest własnością intelektualną NIEBO!. Zabrania się kopiowania oraz umieszczania jej poza forum http://www.mazdaspeed.pl/forum/, bez pisemnej zgody autora.
Na relację z bagażnika jeszcze musicie zaczekać. Nie skończyłem jeszcze, bo nie miałoby to sensu – jutro w bagażniku kolejna rewolucja
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 18 lis 2013, 23:39 przez NIEBO!, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
Witam!
Od wczoraj w moim aucie pojawiło się drugie źródło zasilania:
Liquefied Petroleum Gas
Podzespoły instalacji:
Temperatura przełączania ustawiona na 30°C. Wczoraj nawet po 2 godzinnym postoju trwa to około 5 sekund
Dzisiaj rano przy wystudzonym silniku i nie przekraczaniu 2500rpm przełączenie po przejechaniu 700m. Współczynnik λ= 1.00-1.01 więc wszystko powinno być OK. Gazownik był mile zaskoczony, że auto z czterema cylindrami o takiej masie i gabarytach, jest takie żwawe
Ogólnie zachwalał egzemplarz, a pod warsztatem miałem nawet jednego chętnego do kupna 
Obawiałem się gazu bardziej jak ognia. Na razie przejechałem od wczoraj 50km więc nic nie mogę powiedzieć o trafności podjętej decyzji jednak są na forum osoby które przejechały 50 kilokilometrów i ich silniki mają się świetnie.
Na razie co mogę powiedzieć to miód malina i orzeszki. Możecie włożyć między bajki:
Wypowiem się szerzej o instalacji za 1kkm za 10kkm i 30kkm, ale myślę że aktualne będzie wszystko co napisałem powyżej/poniżej
Póki co pragnę podziękować:
* Nie jestem członkiem zespołu PITEC. Nie jestem z nimi w żaden sposób powiązany, ani nie czerpię z powyższego tekstu materialnych czy innych korzyści. Po prostu cieszę się gdy na swojej drodze spotykam takich ludzi!
Na koniec trochę fotek:
PRZED:

PO:







Po zakończeniu montażu instalacji, a co za tym idzie zbiornika, jeszcze wczoraj o 21 mogłem zakończyć wraz z Magdą G. "Bagażnikowe rewolucje" – udało się – za kilka dni wstawię tu filmik co i jak, bo teraz widzę, że mi gdzieś z kompa zniknął program do obróbki video.
-------------
Na tym niestety dobre informacje się na dziś kończą. Byłem dzisiaj u poprzedniego mechanika na sprawdzeniu po nabiciu pustej klimatyzacji. Podczas świecenia lampą UV zauważono wyciek – w 9 dni uciekło 64% gazu z instalacji klimatyzacji
Nieszczelność między chłodnicą, a osuszaczem. Mam nadzieję, że to tylko oring. W poniedziałek wstawiam auto na warsztat i póki co jeżdżę jako zimny łokieć, bo pozostały czynnik odzyskano i dobrodziejstwo przestało działać 
Od wczoraj w moim aucie pojawiło się drugie źródło zasilania:
Liquefied Petroleum Gas
Podzespoły instalacji:
- sterownik STAG 300 ISA2,
- reduktor KME SILVER RED-1,
- wielozawór Tomasetto AT-02,
- elektrozawór KME SILVER,
- Filtr fazy lotnej ZWM CZAJA FL01P,
- rury Faro PCV,
- węże Parker,
- opaski NORMA,
- taśmy izolacyjne TESA,
- złącza przewodów, elementy mocujące – GOMET,
- pełnowymiarowy wlew Tomasetto pod klapką wlewu benzyny,
- zbiornik BROMECH 650/230 59l na równo z podłogą.
Temperatura przełączania ustawiona na 30°C. Wczoraj nawet po 2 godzinnym postoju trwa to około 5 sekund
Obawiałem się gazu bardziej jak ognia. Na razie przejechałem od wczoraj 50km więc nic nie mogę powiedzieć o trafności podjętej decyzji jednak są na forum osoby które przejechały 50 kilokilometrów i ich silniki mają się świetnie.
Na razie co mogę powiedzieć to miód malina i orzeszki. Możecie włożyć między bajki:
- zapach gazu – brak
- różnica w dynamice auta – brak
- spadek mocy... cóż... może odczuwalny na hamowni – ja nie jestem w stanie tego stwierdzić – jak dla mnie rwie się do przodu jak dzika tak jak na benzynie
- jakieś szarpnięcia przy przełączaniu się z jednego paliwa na drugie – również między bajki – poza kliknięciem elektrozaworu i zmianą stanu diod nie jesteś w stanie stwierdzić kiedy auto się przełączyło. Nawet gdy podczas jazdy włączasz/wyłączasz benzyna/gaz nic nie zauważysz.
Wypowiem się szerzej o instalacji za 1kkm za 10kkm i 30kkm, ale myślę że aktualne będzie wszystko co napisałem powyżej/poniżej
Póki co pragnę podziękować:
- koledze Wisniaus: zainspirował mnie żeby w ogóle zainteresować się tematem instalacji LPG i wskazał godne rozwiązanie – wielki szacun
- koledze andyjan: niedawno instalował gaz – potwierdził słuszność instalacji STAG i hana 2000, ale przede wszystkim pomógł w doborze zbiornika – mam chyba największy jaki wchodzi do m6 bez modyfikacji wysokości podłogi. Dziękuję.
- zespołowi PITEC z Poznania*
, który zainstalował całość z dbałością o szczegóły. Jestem bardzo zadowolony z obsługi, kontaktu, montażu i doprecyzowania wszystkich szczegółów. Pozwolę sobie przytoczyć fragment rozmowy z właścicielem, który dokonywał kalibracji na drodze:
– widzę, że sam jest Pan zadowolony z pracy jaką Pan wykonał!
– Tak to jest jak się łączy hobby i pasję z pracą
Chyba więcej komentować nie muszę.
* Nie jestem członkiem zespołu PITEC. Nie jestem z nimi w żaden sposób powiązany, ani nie czerpię z powyższego tekstu materialnych czy innych korzyści. Po prostu cieszę się gdy na swojej drodze spotykam takich ludzi!
Na koniec trochę fotek:
PRZED:

PO:







Po zakończeniu montażu instalacji, a co za tym idzie zbiornika, jeszcze wczoraj o 21 mogłem zakończyć wraz z Magdą G. "Bagażnikowe rewolucje" – udało się – za kilka dni wstawię tu filmik co i jak, bo teraz widzę, że mi gdzieś z kompa zniknął program do obróbki video.
-------------
Na tym niestety dobre informacje się na dziś kończą. Byłem dzisiaj u poprzedniego mechanika na sprawdzeniu po nabiciu pustej klimatyzacji. Podczas świecenia lampą UV zauważono wyciek – w 9 dni uciekło 64% gazu z instalacji klimatyzacji
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
Jeszcze raz witam wśród zagazowanych
. Jak tylko wrócę do ojczyzny, a potem z wyprawy przez pół Polski to również wrzucę obiecane zdjęcia jak to u mnie wygląda pod maską, widzę chyba jakieś różnice, ale muszę się jeszcze upewnić.
Kolego NIEBO!, taka prośba: jak już przejedziesz kilkaset km to zdaj proszę relację z wartości spalania, ja póki co mam przetestowaną jazdę na A4 ze Śląska do Wrocławia, gdzie zbytnio nie oszczędzałem, bo na liczniku cały czas między 1,40 zł, a 1,50 zł i spalanie wyszło niemal równe 12 l. / 100 km, także jestem zadowolony
. Myślę, że przy spokojniejszej jeździe będzie można zejść poniżej 11 l. / 100 km. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić spalania w trybie mieszanym (miasto / trasy), ciągłe wyjazdy służbowe skutecznie mi to uniemożliwiają. Po tych testach również napiszę jak to u mnie będzie wyglądało.
Kolego NIEBO!, taka prośba: jak już przejedziesz kilkaset km to zdaj proszę relację z wartości spalania, ja póki co mam przetestowaną jazdę na A4 ze Śląska do Wrocławia, gdzie zbytnio nie oszczędzałem, bo na liczniku cały czas między 1,40 zł, a 1,50 zł i spalanie wyszło niemal równe 12 l. / 100 km, także jestem zadowolony
- Od: 12 mar 2013, 18:59
- Posty: 299 (2/2)
- Auto: Mazda 6 SportWagon benzyna + LPG 2.3l 166 KM 2006r.
Tys piknie zrobione jak i u mnie.
Obawy mam jedynie co do wlewu.Tez myslalem tak zrobic ale zrezygnowalem ze wzgledu na to ze pistolet zapinany/odpinany przy mniejszej ostrożności moze obijać lakier na rantach otworu wlewu paliwa.Osobiście wole sobie wkrecac dłuższą koncówke choć jest to troszku dyskomfortem.
Dopisano 17 maja 2013, 08:09:
ANDRYJAN u mnie przy takiej predkosci tak samo 12/100 wychodzi,spokojniej na trasie jadac na klimie to 10/100.Akurat wczoraj sprawdzalem jak mi wyszła 60/30-miasto/trasa,to 12.4/100 na klimie i klilka butów w podloge
Aha u mnie jest skrzynia AT a u Was zaś combi + kilka kilo wiecej chyba jak sedan?.Wiec spalanko pewnie bedzie podobne?

Dopisano 17 maja 2013, 08:09:
ANDRYJAN u mnie przy takiej predkosci tak samo 12/100 wychodzi,spokojniej na trasie jadac na klimie to 10/100.Akurat wczoraj sprawdzalem jak mi wyszła 60/30-miasto/trasa,to 12.4/100 na klimie i klilka butów w podloge

-
WisniaUs
Po pierwsze krótko na wstępie chciałbym powitać wszystkich forumowiczów:
Witajcie :–)
A teraz do rzeczy:
Kolego NIEBO!
Kiedy zobaczyłem pierwszą stronę tego wątku, na której zamieściłeś informacje odnośnie poszczególnych elementów instalacji LPG to od razu (w połączeniu z informacją, że jesteś z Poznania ;–) ) wiedziałem, że miałeś/będziesz mieć do czynienia z warsztatem PITEC ;–)
Już miałem do Ciebie pisać z prośbą o kilka słów na temat instalacji, ale szczęśliwie doczytałem do końca i dowiedziałem się, że instalacje masz... 1 dzień
Dzięki temu nie będę Ci zawracał głowy, niemniej jednak chciałbym Ci podziękować za post odnośnie Twoich wrażeń po montażu jako, że trochę mnie to uspokoiło, bo za 2 tygodnie również montuje u nich LPG 
Odrobine targają mną jeszcze wątpliwości, ale to właśnie dzięki takim wpisom, wiem dlaczego to robię
Życzę Ci (sobie może odrobinę też ;–) ) aby warsztat który wybrałeś nie rozczarował oraz aby instalacja którą wybrałeś służyła Ci dłuuugie lata.
Pozdrawiam,
świeżo-upieczony posiadacz M6
P.S. Jeśli chodzi o wybór instalacji, to zastanawiałem się jeszcze mocno nad BRC jako, że służbowa Mazda 626, którą czasami jeżdżę jest wyposażona właśnie w taką instalacje i jedyne co w niej było do zrobienia, to niedawno kable wysokiego napięcia + świece: po 130kkm :–)
Ostatecznie zdecydowałem się na STAGa, bo ma ładniejszy wskaźnik poziomu gazu
(i odrobine lepsze opinie
)
Witajcie :–)
A teraz do rzeczy:
Kolego NIEBO!
Kiedy zobaczyłem pierwszą stronę tego wątku, na której zamieściłeś informacje odnośnie poszczególnych elementów instalacji LPG to od razu (w połączeniu z informacją, że jesteś z Poznania ;–) ) wiedziałem, że miałeś/będziesz mieć do czynienia z warsztatem PITEC ;–)
Już miałem do Ciebie pisać z prośbą o kilka słów na temat instalacji, ale szczęśliwie doczytałem do końca i dowiedziałem się, że instalacje masz... 1 dzień
Odrobine targają mną jeszcze wątpliwości, ale to właśnie dzięki takim wpisom, wiem dlaczego to robię
Życzę Ci (sobie może odrobinę też ;–) ) aby warsztat który wybrałeś nie rozczarował oraz aby instalacja którą wybrałeś służyła Ci dłuuugie lata.
Pozdrawiam,
świeżo-upieczony posiadacz M6
P.S. Jeśli chodzi o wybór instalacji, to zastanawiałem się jeszcze mocno nad BRC jako, że służbowa Mazda 626, którą czasami jeżdżę jest wyposażona właśnie w taką instalacje i jedyne co w niej było do zrobienia, to niedawno kable wysokiego napięcia + świece: po 130kkm :–)
Ostatecznie zdecydowałem się na STAGa, bo ma ładniejszy wskaźnik poziomu gazu
-
rhbd
No są na pewnoandryjan napisał(a): widzę chyba jakieś różnice
Relację zdm na pewno możesz być spokojny – ale jak pisał Wisniaus spalanie 12l LPG przy jeździe jaką opisujesz jest wielce prawdopodobne i właściwe – mieszanka na bogato spalanie około 10-15% większe jak benzyny! Będzie grało!
Miałem te same obawy – zresztą pisąłem Ci o tym wcześniej – powiedziałem montażystom żeby na siłę nie montowali, ale teraz się cieszę, że weszło, bo skoro jadę na gazie to ktoś tankował (ja jeszcze nie – wyjeżdżam paliwo zatankowane podczas montażu) – po prostu nie będę spuszczał z oka obsługi podczas tankowania i jak zobaczę, że gdzieś przywalą, albo coś to będą płacić – to wszystkoWisniaus napisał(a):Obawy mam jedynie co do wlewu.Tez myslalem tak zrobic ale zrezygnowalem ze wzgledu na to ze pistolet zapinany/odpinany przy mniejszej ostrożności moze obijać lakier na rantach otworu wlewu paliwa.
Witaj rhbd. Cieszę się, że już komuś mogłem pomóc moim wpisem
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
Jestem po pierwszym alarmie z centralki LPG
Brak gazu
Co ciekawe gdy wyłączałem instalację i włączałem ponownie działała ponownie na gazie do momentu mocniejszego przyspieszania – pewnie chodzi o zbyt małe ciśnienie, bo auto zaczynało delikatnie przerywać i ponowny alarm z centralki. Pojechałem na stację i zatankowałem pierwszy raz w życiu LPG
. Problem przerywania zniknął <hiu>
Powiem Ci Krzysiu, że wlew moim zdaniem jest zainstalowany dobrze – jest jeszcze trochę luzu w okolicach pistoletu, więc nie powinno być problemu z obtłuczeniami, ale muszę patrzeć na ręce obsłudze
. Musze jeszcze podjechać na inną stację następnym razem i zobaczyć ile ich dystrybutor wleje. Na razie weszło moim zdaniem mało, bo 43,53l 
-----------------------
Mogę wreszcie pokazać – choć nie do końca – moją REWOLUCJĘ BAGAŻNIKOWĄ DIY. W skład prac wchodziło:
Podziękowania dla kolegi bartes76 za inspirację w zrobieniu sensownego podświetlania bagażnika (w lampce mi zmieściły się 4 paski)
Efekty i szczegóły montażu można zobaczyć na filmie. Wszystko starałem się przeciągać wraz z innymi kablami, w oryginalnych przepustach i lutować. Schemat ideowy auta troszkę został rozbudowany, ale myślę że zgodnie ze sztuką
Zapraszam do komentowania.
P.S. To nie koniec poprawek i przeróbek
Dodano:
Na prośbę kolegi andryjan następnej stronie szczegółowy opis:
Jak poprawić oświetlenie w bagażniku GY
______________________________________________________________________________________________
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych fotorelacja jest własnością intelektualną NIEBO!. Zabrania się kopiowania oraz umieszczania jej poza forum http://www.mazdaspeed.pl/forum/, bez pisemnej zgody autora.
Powiem Ci Krzysiu, że wlew moim zdaniem jest zainstalowany dobrze – jest jeszcze trochę luzu w okolicach pistoletu, więc nie powinno być problemu z obtłuczeniami, ale muszę patrzeć na ręce obsłudze
-----------------------
Mogę wreszcie pokazać – choć nie do końca – moją REWOLUCJĘ BAGAŻNIKOWĄ DIY. W skład prac wchodziło:
- demontaż tapicerek bagażnika i klapy
- demontaż lewej lampki podświetlenia tablicy rejestracyjnej
- montaż w miejscu lampki dedykowanej kamery cofania wraz z podświetlaniem
- podłączenie zasilania do diod z kamery pod podświetlanie tablicy rejestracyjnej
- podłączenie zasilania kamery pod światła cofania – dzięki temu nawigacja w momencie wrzucenia wstecznego biegu automatycznie zaczyna pokazywać obraz z kamery;
- przeciągnięcie kabla sygnałowego VIDEO z klapy bagażnika w oryginalnej wiązce w okolice fotela kierowcy (docelowo muszę dociągnąć do schowka, ale czeka mnie demontaż konsoli, więc póki co kabel "czeka" w progu kierowcy)
- ułożenie przewodów wraz ze złączami pod dodatkowe oświetlenie bagażnika
- podłączenie się pod kable na których pojawia się +12V po otwarciu klapy bagażnika (to było nie do końca trafione posunięcie – czytaj dalej)
- przeróbka lampki sufitowej bagażnika na oświetlenie diodowe LED o zimnej barwie, aby pasowało do całości i przy okazji przeróbka i podłączenie się z dodatkowym oświetleniem za wyłącznikiem tejże lampki. Dzięki temu mogę zgasić całe oświetlenie w bagażniku fabrycznym wyłącznikiem.
- samodzielne wykonanie żarówki podświetlania tablicy z 8 diod LED 5mm, ponieważ diametralnie zmieniło się podświetlanie tablicy przez diody wbudowane w kamerę
- smarowanie i czyszczenie mechanizmu klamki bagażnika, bo nie odbijała właściwie
- wyciszenie buzzera od czujników cofania, bo był nie do wytrzymania – teraz jest dyskretny
- złożenie w całość i uciecha z efektów pracy.
Podziękowania dla kolegi bartes76 za inspirację w zrobieniu sensownego podświetlania bagażnika (w lampce mi zmieściły się 4 paski)
Efekty i szczegóły montażu można zobaczyć na filmie. Wszystko starałem się przeciągać wraz z innymi kablami, w oryginalnych przepustach i lutować. Schemat ideowy auta troszkę został rozbudowany, ale myślę że zgodnie ze sztuką
P.S. To nie koniec poprawek i przeróbek
Dodano:
Na prośbę kolegi andryjan następnej stronie szczegółowy opis:
Jak poprawić oświetlenie w bagażniku GY
______________________________________________________________________________________________
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych fotorelacja jest własnością intelektualną NIEBO!. Zabrania się kopiowania oraz umieszczania jej poza forum http://www.mazdaspeed.pl/forum/, bez pisemnej zgody autora.
Ostatnio edytowano 18 lis 2013, 23:40 przez NIEBO!, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
NICE BRO.
A można prosic fotki jak masz zrobioną NAVI i jak wyglada obraz z Kam.cofania?



-
WisniaUs
NIEBO! napisał(a):przeciągnięcie kabla sygnałowego VIDEO z klapy bagażnika w oryginalnej wiązce w okolice fotela kierowcy (docelowo muszę dociągnąć do schowka, ale czeka mnie demontaż konsoli, więc póki co kabel "czeka" w progu kierowcy)
A więc nie można


- Od: 5 mar 2013, 22:47
- Posty: 687 (4/8)
- Skąd: Poznań
- Auto: Była skośnooka: Honda Civic Noblesse '95 1.3 75KM
Była skośnooka:
Mazda6 GY L3 '06 220V :) Jest.. Das Auto :)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość