przez blitz » 20 mar 2009, 10:01
Witam, chciałbym podzielić się moimi doświadczeniami na temat przerywającego silnika. Miałem podobne objawy jak opisujecie: przy niższej temperaturze zimny silnik czasami pracował bardzo głośno, nierówno, puszczał czarny dym i ogólnie trochę był przymulony. Po przejechaniu kliku km i rozgrzaniu problem mijał. Czasami wszystko było OK, silnik zawsze odpalał bez problemu. Spalanie było OK, olej nie ubywał. Obwiniałem trefne paliwo, poźniej przewody elektryczne a problemem okazał się rozlegulowany rozrząd.
Żeliwna część napinacza hydraulicznego(12-750) i śruba go mocująca (12-717) były mocno wyeksplatowane, co z biegem czasu spowodowało przeskoczenie paska. Miesiąc temu jadąc rano do pracy silnik powoli stracił moc i zgasł, laweta, wymiana całego rozrządu łącznie z wyżej wymienionymi elementami i samochód jest nie do poznania. Zadnego przerywania, kopcenia czy falujących obrotów.
Sprawdzcie rozrząd, szczególnie stan napinacza zanim zabierzecie się za pompę! pozdrawiam.