Wymiana rozrządu – różne szkoły

Postprzez magicadm » 13 wrz 2006, 14:54

Riki napisał(a):To prawda co napisał jychu... miałem to samo, (filtr chyba byl JC) teraz o wiele ciszej w aucie :)

No to musze się "wsłuchać" w ten "bulgot". Mam juz drugi filtr z JC i nic nie bulgocze (albo jakiś głuchy jestem <glupek2> )
A co Waszym zdaniem jest jego przyczyną???
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez jychu » 13 wrz 2006, 15:09

mike_mac napisał(a):rozmawiałem z mechanikiem, który na wyraźne życzenie klientów założył zamienniki, pękły dwa z trzech. Trzeci klient po zawiadomieniu o losie wcześniejszych zdecydował się na oryginał, coś jakby realna ta paranoja... ale to Twoje auto.



JA nie rozumiem tu czegoś! O czym my mówimy o samochodzie do jazdy czy do naprawiania! Każdy ma odmienne zdanie, ale uważam że co po niektórzy popadają w zbędne paranoje odnośnie aut! Są to takzwani fanatycy marki, którzy najlepiej co 10 tyś zmieniali by silnik dla zasady samego zmienienia!
W każdym aucie może [tiiit] pasek, niezależnie czy to mazda, mercedes czy Kamaz, czy Polonez.
Kwestia dotyczy tylko jego właściwego założenia, podejścia ogólnego do auta itp.

Nie dobrym jest sianie opinii że wszystko może sie popsuć i że jest to realne!Wszystko jest realne, nawet atak stonki z USA.

Wcześniej byłem zalogowany na forum volvo, a volvo też jest samochodem i też może się popsuć, ale tam nie robi się z tego takich paranoi.
Lubie fora i bedę z niego korzystał bo chce służyć swoją wiedzą i swoim doświadczeniem użytkownika różnych aut.
Tak samo jak wyczytałem tu że części do rozrządu ORY kosztują ok 1500zł!!!

____________TO NIE PRAWDA_____________ pytałem sie w sklepie i powiedziano mi że na ory można to zrobić do ok 800zł. może wasze sklepy mają marże 1000%!!!

Napisze cos jeszcze!
W serwisach wymieniają wszystko , najlepiej naciągnąc klienta na 5 tyś bo przecież wszystko można wmówić i każdą wymianę wpisać w fakturę, a później sprzedać na allegro to czego się nie włożyło do auta "klienta" Bo przecież gwarancji nikt nie da, no może jak co 10 tyś jestes na przegladzie za 600zł.

Dlatego ja zawsze niezaleznie od niczego samochód, czy to mazde, czy maybacha ( jak bym miał) robiłbym u pana Kazia w garazu, bo czym on rózni się od mechaników w serwsie – nie ma oryginalnego kubraczka>>>?????
Bo Ci co wieżą w serwisy są ich częstymi goścmi, ale przecież jest szansa że dostaną kawę gratis za 3 tyś zostawione firmie.

I jeszcze jedno, zamienniki stają się zamiennikami w momencie sprzedaży detalicznej, Ory są tylko raz włożone na początku, a później to kwestia oznaczeń, czyli
zamiennik dopuszczony przez firmę
zamieniik nie testowany.

Ja nie mam tu do nikogo żalu i pretensji o nic, ale jedno jest pewne, przekładając to na logikę:
"badziewie TO I W PUCHU MARźNIE"
czyli
"SERWISOWANY DIESEL WEDłóG SERWISU I NA BENZYNIE POJEDZIE" Kwestia paru tysięcy Panie Kowalski!

W niemczech napinacz wymieniają za 3 paskiem, tylko w polsce robi sie to po 3 tyś km.

Poza tyym nawet jak pasek pęknie w mazdzie ditd to i tak nie ma wielkich zniszczeń. Może wyjdzie 500zł więcej
DiTD – zwala z nóg!!:)
Początkujący
 
Od: 4 sie 2006, 00:27
Posty: 11
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD 1999 74Kw

Postprzez jychu » 13 wrz 2006, 15:17

Poza tym silniki DiTD są proste w naprawie, prawie jak traktory!
Nie wieżę że w serwisach mechanicy jak chirurdzy przed każdą operacją mają zebrania!!!
Podchodzą do naprawy zgodnie z tym co rozum im podpowiada, a w polsce mentalność jest prosta::::

"[tiiit] co by tu wykombinować, żeby przyciąć na tym czy innym pacanie, ostatnio za lewizny kupiłem telewizor" – to myśl serwisanta!!!!
DiTD – zwala z nóg!!:)
Początkujący
 
Od: 4 sie 2006, 00:27
Posty: 11
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD 1999 74Kw

Postprzez jychu » 13 wrz 2006, 15:25

smagur napisał(a):Co do ceramizerów to zgodze się ze pomogą w starszych silnikach i z większym przebiegiem. W tym silniku bym sie narazie wstrzymał!!



Dlaczego bys się wstrzymał. Przecież one nie mają skutkow ubocznych!!!!
DiTD – zwala z nóg!!:)
Początkujący
 
Od: 4 sie 2006, 00:27
Posty: 11
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD 1999 74Kw

Postprzez magicadm » 13 wrz 2006, 15:54

jychu napisał(a):
smagur napisał(a):Co do ceramizerów to zgodze się ze pomogą w starszych silnikach i z większym przebiegiem. W tym silniku bym sie narazie wstrzymał!!

Dlaczego bys się wstrzymał. Przecież one nie mają skutkow ubocznych!!!!


Sikanie do baku(rozsadnych ilościach) tez nie daje skutów ubocznych, tylko po co to robić jak nie ma potrzeby???

jychu napisał(a):Poza tym silniki DiTD są proste w naprawie, prawie jak traktory!

Cieszę się, że na FORUM zawitała osoba,która pomoże nam rozwiązać nasze wszystkie problemy z DITD.

Co do ASO. Jest w tym co mówisz dużo racji, ale pamiętaj, że są na tym forum, ludzie, którzy kupują w ASO części i maja porównanie pomiedzy jakością ORY a zamienników.
W przypadku DITD naprawdę to śliski temat.
Zgodzisz się, ze mną chyba, że nawet jak pasek wygląda identycznie to może być zrobiony ze słabszego materiału???
Co do napinacza: nikt na FORUM nie przejechał na jednym napinaczu dwóch przebiegów. Za to wielu miało po pierwszych 90 tys km wycieki oleju z napinacza.
Widze, że zderzenie z "niezawodną Mazdą" wywarło na Koledze duże wrażenie (jak na mnie półtora roku temu – wystarczy poczytać początek TOPICu). Z czasem przestaniesz się irytować.
Pozdrawiam
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez jychu » 13 wrz 2006, 16:07

magicadm napisał(a):Z czasem przestaniesz się irytować.


Ja się nie irytuję, ale jest mi przykro, że ludzi często mani się na kazdym kroku! Każdy chce jak najlepiej dla swojego auta.
Natomiast często jest tak, że zamienniki są lepsze od Ory, a często na odwrót. Wszystko zależy od szczęścia!
DiTD – zwala z nóg!!:)
Początkujący
 
Od: 4 sie 2006, 00:27
Posty: 11
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD 1999 74Kw

Postprzez jychu » 13 wrz 2006, 16:50

magicadm napisał(a):o do ASO. Jest w tym co mówisz dużo racji, ale pamiętaj, że są na tym forum, ludzie, którzy kupują w ASO części i maja porównanie pomiedzy jakością ORY a zamienników.



Ja nie mówię, że wszędzie w każdym serwsie jest "[tiiit] z grzybnią". Zdarza sie ludzi e mają dobre, fachowe podejscie, nieraz bez serwisu się nie obejdzie,
jednakże to chyba nie o to chodzi mi!
Moim zdanie wszystko zalezy od konkretnego egzemplarza. Wady ma wszystko nawet Britney – przytyła.
Trzeba jednak zachować miare i wiedzieć że samochód jest tylko samochodem i każdy kto go kupuje naraża się na straty.
Natomiast odrębnym problemem jest to, że stare samochody się nie psują tak bardzo, a każdy nowy rok, każdy nowy model przysparza coraz większych problemów. Nie wiem co się dzieję, ale wydaje mi się że koncerny produkując teraz auta robią to w mysl słów:
"My sramy wyzej niż pupy podnosimy"
Chwalą się wynalazkami, nowościami a tak naprawdę do końca nie wiedzą czy wszystkie śrubki dokręcili!
DiTD – zwala z nóg!!:)
Początkujący
 
Od: 4 sie 2006, 00:27
Posty: 11
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD 1999 74Kw

Postprzez magicadm » 13 wrz 2006, 17:11

jychu napisał(a): Zdarza sie ludzi e mają dobre, fachowe podejscie, nieraz bez serwisu się nie obejdzie


W przypadku Mazdy DITD krytyczne elementy to pompa i rozrząd. Jak dbasz o te dwa elementy (nie lejesz syfu do baku i montujesz ory części) masz święty spokój.
Absolutnie nie polecam kupowania klocków hamulcowych w ASO itp. Z cała resztą możesz poekspermentować.
jychu napisał(a): Wady ma wszystko nawet Britney – przytyła.

Dobre hahaha hahaha hahaha
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez mike_mac » 13 wrz 2006, 18:16

jychu oj widze, że się zbulwersowałeś... gwoli wyjaśnienia, nie serwisuję samochodu w serwisie tylko u mechanika, który tam pracował, nie należę do fanatyków marki, bo wymieniłbym rozrząd "dla zasady", a tego nie zrobiłem. a pompe vaco wymieniłem przed wakacjami w czasie których miałem do przejechania 7,5 tyś km, a koszty ewentualnej naprawy w skandynawi znacznie przewyższyły by koszty wakcji... ale to też pewnie paranoja... sam piszesz, że w każdym aucie może walnąć pasek, więc co nazywasz sianiem paranoii? to, że ludzie wyrażają opinię? dla mnie to fajne auto, jedno z mniej awaryjnych ale jak każde urządzenie mogące zawieść (chyba znowu popadam paranoję). po to jest fourm, żeby się wypowiadać o tym co się komu przytrafiło. to co pisałem o dwóch zerwanych paskach, to fakty, co nie oznacza, że wszystkie zmienniki sa do pupy i wszystkie będą padać. a może bezpiecznie jest nie pisać o tym co złe i budować markę? ludzie chwalą te samochody i jakbys nie zauważył ja też... zwyczajnie, wiem że to aż mazda i tylko mazda... samochód, a nie coś ma być wiecznie niezawodne, ale też nie coś co będzie ciągle wymagac napraw. nie wierzę, w żadne mity na temat smochodów, tak jak napisałeś wszystko to kwestia podejścia do zdroworozsądkowego dbania o samochód.

Pozdrawiam.
mike_mac
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 kwi 2006, 14:40
Posty: 47
Skąd: Poznań/Łódź
Auto: 323F BJ 2.0 DiTD RF3F '02

Postprzez tomekrvf » 13 wrz 2006, 18:20

jychu napisał(a):pytałem sie w sklepie i powiedziano mi że na ory można to zrobić do ok 800zł. może wasze sklepy mają marże 1000%!

He he Niech ten sklep poda numery katalogowe tych części
Powinno byc:
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez magicadm » 13 wrz 2006, 19:46

jychu – takie ceny jak w tabelce to chyba pasują? <lol>
tomekrvf-prośba o przeskalowanie obrazka – w dwóch ekranach się nie mieści. :|
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Jaksa » 13 wrz 2006, 19:58

magicadm napisał(a):takie ceny jak w tabelce to chyba pasują
Takie to przesada , ale faktycznie uwazam ze z napinaczem cena jest przesadzona ..... w Toyotach te kwoty za rozrząd są trochę nizsze ( ale to tylko toyota <lol> )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez xANDy » 13 wrz 2006, 21:21

U mnie napinacz rozsypał się po 7 tysiącach od wymiany rozrządu (napinacz był fachowo naciągany ale nie wymieniony). Koszt naprawy spory – wgnieciony pasek zmiażdżył i połamał obudowę pompy – musiałem spawać aluminium. Przy okazji uszkodzony został też czujnik położenia wału na kole pasowym (następne 500zł) chociaż chodził jeszcze przez kilka miesięcy.
Jest kilka rzeczy w tym silniku, które trzeba zrobić wyłącznie na częściach ory, oraz częściach, które produkuje firma dostarczająca ory do madzi. Np. napinacz (NTN jeśli dobrze pamiętam), i pasek (Gates lub unitta).
Następną drogą w skutkach rzeczą w tym motorku jest pompa wtryskowa czyli tylko dobre paliwo. I dobre filtry regularnie wymieniane.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Jaksa » 13 wrz 2006, 21:50

xANDy napisał(a):U mnie napinacz rozsypał się po 7 tysiącach od wymiany rozrządu
Nie tylko u Ciebie , co 2 DiTD ma go do wymiany po 90 tysiacach a co 5 wymienia po 100 tysiącach ( raz jeszcze rozbiera rozrząd a czasami nawet z dzwigienkami i wałkiem )Luuubię słuchać takich ludzi ktorzy ufają sprzedawcom w sklepach z częsciami ..... xANDy, gdzie są własciciele tych sklepow??
:|
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez xANDy » 13 wrz 2006, 21:55

Jaksa napisał(a):xANDy, gdzie są własciciele tych sklepow??

Nie na forum
i nie u mnie w konfesjonale...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Thomas » 13 wrz 2006, 23:02

OK Koledzy! Jestem po naprawie mojej Madzi. Po 90 kkm wymieniłem pasek na Conti. Napinacza nie wymieniałem, zgodnie z tym, co zaleca serwis niemiecki. Po przejechaniu 59 kkm pasek okazał się za słaby i ...! Po rozebraniu okazało się, że napinacz jest ok, tzn. suchy, wysokość trzpienia zgodnie z danymi Autodata. Wymieniłem wszystko na oryginał (napinacz i rolki NTN). Co do ceny, teraz dowidziałem się, że na Allegro jest facio, który za 990 PLN przesyła cały komplet oryginalny. O koszcie naprawy po zerwaniu paska nie bede pisał.
Autka nie naprawiam w serwisie (jak do tej pory nie było co naprawiać), wiec chyba nie jest czarną owcą, a pękające paski nie są mitem!!!
PS. Moja Madzia ma przejechane 149 kkm na półsyntetyku Orlen, oleju nie bierze.[/b]
Początkujący
 
Od: 7 sie 2006, 19:11
Posty: 8
Skąd: Jaworzno
Auto: 323 F BJ 2.0 DITD

Postprzez jychu » 13 wrz 2006, 23:32

Thomas napisał(a):Po przejechaniu 59 kkm pasek okazał się za słaby i ...! Po rozebraniu okazało się, że napinacz jest ok, tzn. suchy, wysokość trzpienia zgodnie z danymi Autodata. Wymieniłem wszystko



To po co te elementy wymieniałeś skoro były ok?
DiTD – zwala z nóg!!:)
Początkujący
 
Od: 4 sie 2006, 00:27
Posty: 11
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD 1999 74Kw

Postprzez Thomas » 14 wrz 2006, 00:16

Bo mam zamiar nie zaglądać tam przez najbliższe 90 kkm!!!!!!!!
Początkujący
 
Od: 7 sie 2006, 19:11
Posty: 8
Skąd: Jaworzno
Auto: 323 F BJ 2.0 DITD

Postprzez magicadm » 14 wrz 2006, 08:42

xANDy napisał(a):i nie u mnie w konfesjonale...

No ja bym się bał na ich miejscu u Ciebie spowiadać...
...pokuta mogłaby być straszna <lol> <lol> <lol>


Thomas napisał(a):Bo mam zamiar nie zaglądać tam przez najbliższe 90 kkm!!!!!!!!

Dokładnie – tak samo ja.
Zanim przejedziesz kolejne 90 tys dawno zapomnisz o cenie napinacza, czy paska. :D
A tak – przynajmniej jeździsz ze spokojną głową, a nie zastanawiasz się : peknie, nie pęknie <lol> <lol> <lol>
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez jychu » 14 wrz 2006, 09:56

tak – przynajmniej jeździsz ze spokojną głową, a nie zastanawiasz się : peknie, nie pęknie łoł łoł łoł



Też może pęknąc!!! Przecież tu sa tacy co wymieniali wszystko i pękło! Musisz nauczyć się, według tego co po niektórzy tu piszą, że mazda Ditd jest samochodem tak awaryjnym, że nawet jak wymieni się wszystko nigdy nie wiadomo co Cię spotka!
I właśnie ja protestuje przed takim podejściem do sprawy! Uważam, że na temat tych pasków krązy dużo mitów bo przecież zrywające się paski to problem o dziwo polskich madziarzy!
W niemieckich forach nikt o tym nie słyszał, jak również nikt tam nie pisze o wymianie napinacza.
Jeśli chodzi o rozrząd nomen omen w tych samych mazdach, ale w niemczech zmieniają tylko pasek i to nie koniecznie na Ory i dwie rolki!!
Przeraża mnie wasze podejście, że w każdej chwili może pasek pęknąć i koniec i stawiacie po niekąd sprawe tak, że to w sumie tylko maździe moze sie zdażyć, a już napewno Ditd najcześciej na swiecie!
A ja uważam że tak samo może cegłówka na głowe spaść, albo TIR w nas [tiiit]!


A Panowie moi drodzy zasada jest prosta!::::::::::
____WSZELKIE WYMIANY WYKONUJ W TERMINIE
____KORZYSTAJ Z TANICH, ALE SPRAWDZONYCH RAZWIąZAń
____NIGDY NIE WIEż SERWISOM DO KOńCA
____CZęśCI KUPUJ ZAMIENNE ALE DOPUSZCZONE PRZEZ MARKE
____PASEK ZMIENIAJ CO 60TYś
____KONTROLUJ STAN POMPY, NAPINACZA I ROLEK, ALE NIE KONIECZNIE MUSISZ WYMIENIAC DOBRE ELEMENTY
____ bąDź JAK AMERYKANIN I ZAWSZE MóW ----JEST OK----NAWET JAK DACH SIE PALI OD TWOJEGO DOMU
____JAK NAPRAWA TWJEGO AUTA JEST WIEKSZA NIZ 3 TYS, KUP ANGLIKA I ZRóB PRZESZCZEP
------i pamiętaj nie bądź nigdy pewny, że to co naprawiłeś się nie popsuje i na odwrót!!!!!!!!!
DiTD – zwala z nóg!!:)
Początkujący
 
Od: 4 sie 2006, 00:27
Posty: 11
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD 1999 74Kw

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6