Hamulce – różne problemy
Witajcie.
Mam problem w postaci bicia tarcz hamulcowych. Auto kupiłem w lipcu ubiegłego roku i z hamulcami nie było najmniejszych problemów, aż do teraz. Dodam, że tarcze i klocki przed zakupem auta były wymieniane. Moje pytanie do Was: toczyć tarcze czy wymienić na nowe?
Mam problem w postaci bicia tarcz hamulcowych. Auto kupiłem w lipcu ubiegłego roku i z hamulcami nie było najmniejszych problemów, aż do teraz. Dodam, że tarcze i klocki przed zakupem auta były wymieniane. Moje pytanie do Was: toczyć tarcze czy wymienić na nowe?
Yo, mr. White!
- Od: 8 kwi 2012, 13:05
- Posty: 994 (0/10)
- Skąd: okolice Świdnika
- Auto: M6 GG LF-DE '06
Przód czy tył ? jak przód to tylko wymiana . ale najpierw to polecam rozebrać wszystko wyczyścić z rdzy założyć ponownie sprawdzając czy wszystko jest dobrze spasowane . a i sprawdź klocki hamulcowe czy przypadkiem okładzina nie pękła .
Chodzi o przód. Nie rozbierałem jeszcze niczego, ale po zdjęciu koła zauważyłem, że na tarczy są (niewielkie) wżery. Mogą one być przyczyną bicia?
Yo, mr. White!
- Od: 8 kwi 2012, 13:05
- Posty: 994 (0/10)
- Skąd: okolice Świdnika
- Auto: M6 GG LF-DE '06
Panowie, mam zapieczony lewy zacisk, a dokladniej tloczek, warto kupowac zestaw naprawczy (gumki + tloczek) czy od razu szukac nowego zacisku z tloczkiem? Slyszalem opinie, ze jak sie dlugo tak jezdzilo to podobno zacisk sie zagotowal i mogl sie skurczyc i nowy tloczek nic nie da.
- Od: 21 lip 2012, 21:23
- Posty: 116
- Auto: Mazda 6 1.8 120KM 2006 Hatchback LPG
Przemysław napisał(a):Witajcie.
Mam problem w postaci bicia tarcz hamulcowych. Auto kupiłem w lipcu ubiegłego roku i z hamulcami nie było najmniejszych problemów, aż do teraz. Dodam, że tarcze i klocki przed zakupem auta były wymieniane. Moje pytanie do Was: toczyć tarcze czy wymienić na nowe?
jesli są w miare "świerze" to możesz przetoczyć. mogłeś wjechać np w kałuże na mocno rozgrzanych i się pogieły. albo wyrobione drążki kierownicze..
nic innego do głowy mi nie przychodzi
- Od: 26 lut 2011, 17:58
- Posty: 187
- Skąd: Poznań
- Auto: Toyota GT86
Hubix napisał(a):Jak wyciągnąć nic nie uszkadzając mechanizm od ręcznego ?
Ściągam sprężynę i co dalej ?
Chodzi o tą gumkę:
Odkręcasz śrubę trzymającą tą dźwignię (klucz 17) zciągasz dźwignię (trzeba przesunąć juą prawie do oporu aby wyszła spod zabezpieczenia) i podważając śrubokrętem "wydłubujesz" stary uszczelniacz.
- Od: 2 mar 2013, 21:48
- Posty: 31
- Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD (RF5C) 136KM 2003r
Panowie potrzebuje porady, otoz mialem zapieczony jeden zacisk, przednie kolo, felga grzala sie niesamowicie i byla bardzo zapylona, jako, ze i tak przymierzalem sie do wymiany tarcz i klockow wymienilem je, lacznie z tloczkiem z zapieczonym zacisku (zestaw naprawczy), teraz felga sie w ogole nie grzeje, jednak widac na niej zapylenie, na zadnym kole auta nie widac, tylko na tym jednym, ponadto wszystkie kola po podniesieniu auta kreca sie swobodnie, a to jedno troche ciezej...jakies porady ?
- Od: 21 lip 2012, 21:23
- Posty: 116
- Auto: Mazda 6 1.8 120KM 2006 Hatchback LPG
qweerty napisał(a):wszystkie kola po podniesieniu auta kreca sie swobodnie, a to jedno troche ciezej..
generalnie bardzo ważną rolę odgrywają prowadnice zacisku – skontrolowane?? . Same klocki przesmarowane na rantach smarem miedziowym(lub czymś podobnym)
PS. pylenie w przypadku wymiany klocków jest dość normalnym zjawiskiem -muszą się lekko spasować z tarczą. Ale u Ciebie ewidentnie jest większy problem tylko z tym 1 kołem...
Podejrzewam, ze mechanik zakladajac nowe klocki zrobil wszystko ok skoro z jednym kolem nie ma problemu, a tym z zapieczonym zaciskiem nadal jest, slyszalem rowniez teorie, ze jezeli dlugo jezdzilem na zapieczonym tloczku to moj zacisk sie zagotowal i teraz nawet nowy tloczek moze nie pracowac jak na lezy i nie do konca sie chowac ?
- Od: 21 lip 2012, 21:23
- Posty: 116
- Auto: Mazda 6 1.8 120KM 2006 Hatchback LPG
Wczoraj przy wymiane kol gdy aut bylo na podnosniku pokrecilem sobie kolami i dwa tylne kola kreca sie bardzo swobodnie tj. wprawiajac je w ruch kreca sie jeszcze przez chwile, natomiast obydwu przednich nie da sie wprawic w swobodny ruch, jak przestaje je krecic reka to sie zatrzymuja, dodam, ze felgi sie nie grzeja, co wy na to? Czy cos jest nie tak?
- Od: 21 lip 2012, 21:23
- Posty: 116
- Auto: Mazda 6 1.8 120KM 2006 Hatchback LPG
Czyli jak najbardziej wszystko jest w normie ? Tymi kolami zaczalem sie interesowac jak mialem grzejaca i zapylona felge, a pamietam, ze kiedys wlasnie jak auto mialem na podnosniku to kolo lewe przednie swobodnie sie krecilo (teraz juz tak nie jest), tak samo jak oba tylne, tylko te z zapieczonym tloczkiem ciezko, po wizycie w warsztacie wymianie tarcz, klockow i jednego tloczka felga sie nie grzeje no ale interesuje mnie temat jak te kola sie powinny krecic, bo obawiam sie, ze to moze rzutowac na spalanie.
- Od: 21 lip 2012, 21:23
- Posty: 116
- Auto: Mazda 6 1.8 120KM 2006 Hatchback LPG
Witam, podczepię się pod temat bo mam problem z zaciskiem lewego tylnego koła.
Wymienione zostały tarcze i klocki we wszystkich kołach, przeczyszczone zaciski wraz z wymianą wszystkich gum. Wymieniony został również płyn hamulcowy. Po tych operacjach okazało się że tylne lewe koło trzyma. Strasznie grzeje się tarcza/zacisk. Po ponownym rozebraniu zacisku, okazuje się że tłoczek wchodzi swobodnie. Nic nie wskazuje na to że jest zapieczony. Mechanik twierdzi że być może przewód hamulcowy jest lekko zapchany.
I teraz moje pytanie. Czy rzeczywiście może być tak że hamować hamuje, ale "nie odbija" bo jest zmniejszona drożność przewodu?
P.S Zamówiłem już przewód (75zl) i mam nadzieje że po wymianie będzie ok bo szkoda mi nowych tarcz.
Wymienione zostały tarcze i klocki we wszystkich kołach, przeczyszczone zaciski wraz z wymianą wszystkich gum. Wymieniony został również płyn hamulcowy. Po tych operacjach okazało się że tylne lewe koło trzyma. Strasznie grzeje się tarcza/zacisk. Po ponownym rozebraniu zacisku, okazuje się że tłoczek wchodzi swobodnie. Nic nie wskazuje na to że jest zapieczony. Mechanik twierdzi że być może przewód hamulcowy jest lekko zapchany.
I teraz moje pytanie. Czy rzeczywiście może być tak że hamować hamuje, ale "nie odbija" bo jest zmniejszona drożność przewodu?
P.S Zamówiłem już przewód (75zl) i mam nadzieje że po wymianie będzie ok bo szkoda mi nowych tarcz.
- Od: 11 wrz 2005, 20:47
- Posty: 79
- Skąd: Skierniewice
- Auto: Mazda 6 2.0 SKY-G GJ '16
Mazda 6 2.0 CiTD GY '04
Mazda 626 1.8 GE '93
skowal napisał(a):Po ponownym rozebraniu zacisku, okazuje się że tłoczek wchodzi swobodnie. Nic nie wskazuje na to że jest zapieczony
równie ważne są prowadnice zacisku, oraz montaż sprężynek na klocki
skowal napisał(a):Czy rzeczywiście może być tak że hamować hamuje, ale "nie odbija" bo jest zmniejszona drożność przewodu?
może
Będę regenerował (zestaw naprawczy OE) zacisk hamulcowy z przodu bo słabo dobija i trochę przez to zgrzeje się felga.
Pytanie: czy wystarczy, że oczyszczę zacisk na drugim kole czy powinno się regenerować je parami?
Pytanie: czy wystarczy, że oczyszczę zacisk na drugim kole czy powinno się regenerować je parami?
czy wystarczy, że oczyszczę zacisk na drugim kole czy powinno się regenerować je parami?
Ja bym regenerował parami. Nasmarować obie prowadnice, wymienić wszystkie gumki. Miejsca po których ruszają się klocki przesmaruj delikatnie smarem miedzianym.
Jak zregenerujesz oba zaciski będziesz miał pewność że będą brały równo. Koszt nie wielki, trochę zabawy, ale sądzę że warto.
Pozdro
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6