cob_ra napisał(a):zaraziliście mnie tym programem setki, od dziś i ja zaczynam
zobaczymy ile wytrzymam, przekazałem, żonie, że jeśli mi się nie będzie chciało, albo miałbym inną wymówkę ma mnie zmobilizować na wszystkie dostępne sposoby

Moja skromna rada. Olej "programy", one wbrew pozorom wcale nie zachęcają do systematyczności, przeciwnie, często prowadzą do irytacji. Po prostu, są uniwersalne, a każdy ma inną wydolność. Dlatego słuchaj swojego ciała. Jeśli zacznasz od zera, rób tyle ile możesz. Na początek codziennie maks jaki wyciągasz. Jak będziesz w stanie codziennie zrobić 20 szt. (co może zająć 1-4 tygodnie), to co drugi dzień dodaj drugą serię (znowu maks jaki wyciągniesz). To istotne, bo ja jeszcze 3 tygodnie temu robiłem codziennie 30 i co drugi dzień dodatkowe dwie serie po 20, a teraz robię 30 tylko co drugi dzień, a w kolejnych seriach lewdwo ciągnę 2x15 a czasem tylko 2x10. Po prostu ostatnio jestem niewypoczęty, nie mam czasu zjeść w dzień i nie mam odpowiedniej siły wieczorem. Program już dawno by poszedł w łeb, pogubiłbym się nienadążając za nim i zniechęcił -- tak miałem z szóstką weidera. A tak robię swoje na tyle ile mogę -- bo i tak najbardziej liczy się systematyczność -- nie przemęczam mięśni ponad ich możliwości i dzięki temu nadal jest przyrost. Mniejszy, ale nadal jest.
Nemi, to nie byłem ja.
