Problemy z zawieszeniem tylnym.
1, 2
sadmiral napisał(a):a co sądzisz o skrzywionym bębnie??
też może być że ci przegrzało bębny i któryś dostał bicia... może też być taka sprawa że szczęki są tam w środku po zapiekane na regulatorze i nie odbijają tylko trą ci o bęben cały czas... przyczyn takiego bicia jest wiele... trzeba namierzyć która to przyczyna... na odległość można tylko gdybać...

- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
Szczeki sprawdziłem na samym początku są ok co do rozpieraka faktycznie był w kiepskim stanie, wiec zostaje twoja propozycja – piasta bądź bęben, ale tak się zastanawiam jak ona mogła się wypaczyć (skrzywić)
, a tak na marginesie pomyślałem jeszcze o wyrobionej sprężynie po lewej stronie.

- Od: 23 sie 2011, 17:40
- Posty: 12
- Auto: Mazda 323 C BA 1.3 16V 94-98
Witam!!!
Szukałem i jak widać nie znalazłem..
Tyl samochodu wyleciał mi z zakrętu i pocałował krawężnik przy prędkości ok 20km/h. Tyl walna pod katem ok30' mniej więcej tak :" \I " (\-auto I-kraw.). Alu prawie bez szwanku lecz kolo było widocznie skrzywione. Jadąc auto zaczynało jechać bokiem. Nie telepało sie jak przy krzywej feldze lecz tyl był znoszony w prawo. Trzeba ostro kontrować, żeby jechać prosto (ok.70').
W domu odkręciłem koło i widoczne było tylko nie wielki skrzywienie jednego z drążków(tylnego) idącego od koła do belki. Poklepałem po nim kilkukrotnie młotkiem i można powiedzieć ze już jest prosty jednak przód koła nadal ucieka lekko na zew. Prowadzi się dużo lepiej jednak słychać jak coś podczas jazdy ociera jakby w bębnie. Takie metaliczne żężenie.
Teraz pytanko:Jak jeszcze mogę wyprostować to koło?? Czy istnieje możliwość ,ze felga wytrzymała a tylna belka się skrzywiła? Co mogło się zgiąć? Jeśli wina leży po stronie belki to czy można ja wyprostować czy muszę zmienić na prosta?
Z góry dziękuję za podpowiedzi co to może być!!
Pozdrawiam
Szukałem i jak widać nie znalazłem..
Tyl samochodu wyleciał mi z zakrętu i pocałował krawężnik przy prędkości ok 20km/h. Tyl walna pod katem ok30' mniej więcej tak :" \I " (\-auto I-kraw.). Alu prawie bez szwanku lecz kolo było widocznie skrzywione. Jadąc auto zaczynało jechać bokiem. Nie telepało sie jak przy krzywej feldze lecz tyl był znoszony w prawo. Trzeba ostro kontrować, żeby jechać prosto (ok.70').
W domu odkręciłem koło i widoczne było tylko nie wielki skrzywienie jednego z drążków(tylnego) idącego od koła do belki. Poklepałem po nim kilkukrotnie młotkiem i można powiedzieć ze już jest prosty jednak przód koła nadal ucieka lekko na zew. Prowadzi się dużo lepiej jednak słychać jak coś podczas jazdy ociera jakby w bębnie. Takie metaliczne żężenie.
Teraz pytanko:Jak jeszcze mogę wyprostować to koło?? Czy istnieje możliwość ,ze felga wytrzymała a tylna belka się skrzywiła? Co mogło się zgiąć? Jeśli wina leży po stronie belki to czy można ja wyprostować czy muszę zmienić na prosta?
Z góry dziękuję za podpowiedzi co to może być!!
Pozdrawiam
-
ma teusz
Dlatego jestem fanem jazdy na stali w zimię.. stalówkę być pewnie zniszczył, a zawieszenie miało by większą szansę przetrwania.. niektóre alu są tak twardę, że praktycznie nie da się ich zniszczyć.
A co do Twojego krzywego koła.. niech jakiś ogarnięty mechanik zobaczy co jest krzywe i to wszystko wymień.. nic nie prostuj..
co jak co, ale te części mają wpływ na Twoje bezpieczeństwo..
A co do Twojego krzywego koła.. niech jakiś ogarnięty mechanik zobaczy co jest krzywe i to wszystko wymień.. nic nie prostuj..
co jak co, ale te części mają wpływ na Twoje bezpieczeństwo..
Dlatego jestem fanem jazdy na stali w zimię.. stalówkę być pewnie zniszczył, a zawieszenie miało by większą szansę przetrwania.. niektóre alu są tak twardę, że praktycznie nie da się ich zniszczyć.
A to ci argument
Kiedyś to się słyszało, że "nie jeżdżę na alu zimą bo ich szkoda bo mogą popękać" Bartek1986 ma racje. Wymień to co trza wymienić. Te części są szczególnie ważne dla twego bezpieczeństwa. W ruchu okrężnym nie ma mowy o krzywiznach wzdłużnych osi. No chyba że chcesz zrobić z tego korbowód i postawić na tory jako nowoczesną lokomotywę.
wygląda na to że uszkodziłeś oś piasty, dlatego coś obciera w bębnie. Wypadałoby zmienić oś, nie wiem jak to jest rozwiązane w tym przypadku no i nową piastę rzecz jasna, z takim kołem to może auto samoczynnie wpadać w poślizg. Ja bym nie ryzykował i nie kombinował z prostowaniem, uszkodzony wahacz też wypadałoby wymienić i ustawić geometrię ale znając życie odkręcenie tego wahacza będzie bardzo problematyczne...
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
ProboszczV6 napisał(a):wygląda na to że uszkodziłeś oś piasty, dlatego coś obciera w bębnie. Wypadałoby zmienić oś, nie wiem jak to jest rozwiązane w tym przypadku no i nową piastę rzecz jasna, z takim kołem to może auto samoczynnie wpadać w poślizg. Ja bym nie ryzykował i nie kombinował z prostowaniem, uszkodzony wahacz też wypadałoby wymienić i ustawić geometrię ale znając życie odkręcenie tego wahacza będzie bardzo problematyczne...
wielkie dzięki!
będę teraz wiedział na co patrzeć. puki co jednak pozostawiam sobie to na zimową nudę i podłubie sobie przy tym przy okazji
. ale jeżdżę drugim autem co by nie było. za duży mróz na dachowanie hehepostaram się Wam opisać jak poszło może komuś się przyda relacja
pozdro
-
ma teusz
Witam forumowiczów. Pytanko mam. Jak jest tęższy mróz to z tyłu zaczyna mi dość mocno stukać gdy przejadę przez łatkę na asfalcie albo na przerwach na moście i w ogóle wali na drobnych dziurkach a na większych tzn głębszych dziurach nie wali w ogóle. Czy to znaczy ze amorki się zaczynają sypać? Jak przyjdzie w jeden dzień temp. plusowa to objawy ustają a jak troche postoi przez kilka dni na mrozie to znowu się zaczyna. Myślałem że gdzieś zbiera się i wisi śnieg ale jednak nie. W zeszłych sezonach zimowych tego nie było. Co więc o tym myslicie?
Drogi kolego
wiem dobrze, że klapa jest sztywna. Sprawdzałem też jak się zachowuje półka. To wygląda tak jakby to zawieszenie stawało się bardzo sztywne i to wszystko jest tak sztywne, że każdy element wtedy wydaje dźwięk bicia. Bije wnętrze a nie amory. Ale skądś to się bierze po przejechaniu czasem dłuższego odcinka bicie ustaje...
Za tydzień przegląd i zobaczymy jak wyjdzie na testach...
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości