406/607/C5- Co kupić?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez TOMBLA » 17 gru 2012, 09:25

mnie w mojej 306 hdi kombi z 2000 w wer. Saint Tropez (najbogatszej) najbardziej przez 4 lata wkurzały pierdoły. Pomijam wymianę wtrysków i koła pasowego na wale (2 razy), tylna belka :), czujnik cisnienia na pompie CR.

Z elementów które pamietam: rezystor dmuchawy, siłowniki zamków od kierowcy 2 razy reszta po razie, zamek tylnej klapy, zimą mocno przymarzały szyby i nawet 400km. nie pomagało :) przecierały się przewody od klimy (w obejmach pod zderzakiem). Odchodziła farba na błotnikach (pod chlapaczami) i z tylnej klapy, kierownica... skórzana po 2 roku zwałkowała się niemiłosiernie....

Na plus – mega pakowny, spalanie zawsze do 6, mocny jak nie wiem co :), wygodny i mięciutki posiadana Madzia jejst jak wóz drabiniasty...i zero rdzy.... nawet po odrapaniu do ocynku po 3 latach zero rdzy.
przymierzałem się do 406 w kombi ale żona nie chciała....:)
Premacy.... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2004, 14:12
Posty: 309 (0/6)
Skąd: Parczew

Postprzez Hubix » 17 gru 2012, 10:49

Odpadł Ci lakier z 306, ale ruda by się tam jeszcze długo długo nie pojawiła.

Miałem 306 i nie miałem takich problemów jak Ty. Nawet przez 9 lat nie robiłem belki a koła stały idealnie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez radzi89 » 17 gru 2012, 12:12

Hubix napisał(a):dobre benzyny


Hubix napisał(a):mała awaryjność


Dość kontrowersyjne stwierdzenia :) Znam kilka osób co mają lub mieli te auta i żadna z nich tych słów nie potwierdzi. :P
Rafal
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 11:45
Posty: 4700 (22/50)
Skąd: Szczecin
Auto: BMW E30
BMW i4M50
Porsche 911 4S – 996.2
Defender Urban V8

Postprzez nemi » 17 gru 2012, 12:25

Z autami francuskimi jest tak, że albo trafiasz na dobry egzemplarz i nic się nie dzieje, albo sypie się wszystko :P.
A co do silników, to raczej we wszystkich francuzach mają dobre opinie – są trwałe i niekłopotliwe (poza pewnie jakimiś wyjątkami...). Inna sprawa to osprzęt i elektronika sterująca :].
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Paweł » 17 gru 2012, 13:00

nemi napisał(a):osprzęt i elektronika sterująca

...które w 90% pochodzą z Niemiec i Japonii. :)

Ale to i tak dość nieuczciwe opinie – nie ma sensu porównywać "usterkowość osprzętu" samochodu wypakowanego technologią po dach z niemieckim, czy japońskim "golasem".
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/955)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez nemi » 17 gru 2012, 13:18

Paweł napisał(a):...które w 90% pochodzą z Niemiec i Japonii. :)

Hehe, fakt.

Ja od dwóch tygodni posiadam francuskie auto i już mi się daje we znaki trochę <lol>. Wczoraj próbowałem odpalić, a nie rozbroił się immobilizer. Pobiegłem (jakieś 400 m w jedną stronę :|) po zapasowy kluczyk, a po powrocie okazało się, że odpalił na tym, z którym był problem. Sam jestem ciekaw o co chodzi – czy problem leży w baterii, czy w samym kluczyku, ale odwykłem od przeglądania for technicznych odkąd sprzedałem bezawaryjnego japończyka.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez TOMBLA » 17 gru 2012, 13:19

Paweł napisał(a):
nemi napisał(a):osprzęt i elektronika sterująca

...które w 90% pochodzą z Niemiec i Japonii. :)quote]

hdi którego miałem jest na boschu w całości ew. przypadki na siemsnsie
koła tylne siadły mi przy przebiegu ok 260....

Odpadł Ci lakier z 306, ale ruda by się tam jeszcze długo długo nie pojawiła.

masz recję.... rudej na oczy nie widziałem mimo 13 lat...
Premacy.... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2004, 14:12
Posty: 309 (0/6)
Skąd: Parczew

Postprzez Hubix » 17 gru 2012, 14:39

nemi napisał(a):
Paweł napisał(a):...które w 90% pochodzą z Niemiec i Japonii. :)

Hehe, fakt.

Ja od dwóch tygodni posiadam francuskie auto i już mi się daje we znaki trochę <lol>. Wczoraj próbowałem odpalić, a nie rozbroił się immobilizer. Pobiegłem (jakieś 400 m w jedną stronę :|) po zapasowy kluczyk, a po powrocie okazało się, że odpalił na tym, z którym był problem. Sam jestem ciekaw o co chodzi – czy problem leży w baterii, czy w samym kluczyku, ale odwykłem od przeglądania for technicznych odkąd sprzedałem bezawaryjnego japończyka.


Pewnie to auto to jakieś Renault ?


Do Renault mam zastrzeżenia. Koncern PSA jest dużo lepszy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez TOMBLA » 17 gru 2012, 14:43

Hubix napisał(a):
Do Renault mam zastrzeżenia. Koncern PSA jest dużo lepszy.
[/quote]

To jest właśnie Clio prosto z Raju.... reklama z 1996 r....
Premacy.... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2004, 14:12
Posty: 309 (0/6)
Skąd: Parczew

Postprzez nemi » 17 gru 2012, 14:53

Tak, jest to Clio II, które z założenia ma za zadanie bezpieczne przewiezienie dziecka do przedszkola, a rodziców do metra. Ogólnie mało skomplikowany żywot i niewielka liczba kilometrów :P.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez TOMBLA » 17 gru 2012, 15:15

nemi napisał(a):Tak, jest to Clio II, bezpieczne przewiezienie dziecka .

znaczy 4 PP i ABS ? :) to jak jeszcze 1,4 16V.... rakieta :)
Premacy.... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2004, 14:12
Posty: 309 (0/6)
Skąd: Parczew

Postprzez nemi » 17 gru 2012, 15:43

Nie spamujmy, bo temat w sumie nie o tym. Jak mnie najdzie ochota, w co szczerze wątpię, założę wątek w odpowiednim dziale ;).
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Mateusz L » 18 gru 2012, 22:27

Nie spamujmy, bo temat w sumie nie o tym.

Ja tam nie mam nic przeciwko :D

Żeby nie było, że ot. Nie wiele kilometrów nabiłem, pisałem inżynierkę, a teraz jestem w domu, ale kilka słów mogę powiedzieć. Ogólnie zrobiłem:

– rozrząd, olej, filtry;
-zregenerowany podnośnik koła zapasowego (pewnie niedługo będzie trzeba znów, ale teraz wyślę linkę do zakładu, który się tym zajmuje- znaczy dorabianiem linek z końcówką gwintowaną);
– wspomniane koło pasowe (chyba wszystkie hdi:) );
– poduszka pod silnikiem i skrzynią (ktoś źle założył i szarpał przy zmianie biegów);
– zregenerowany silniczek wycieraczki tylnej i nowe ramię ( tttm, a w silniczku czyszczenie krańcówki, tylko, że silnik jest...przynitowany do klapy);
– pompka spryskiwaczy;
– wymiana podświetlenia konsoli środkowej ( chyba najbardziej drażniące ze wszystkiego co robiłem);
– wymieniłem bagnet- ważna sprawa, bo żółty pęka i dobrze zastąpić go poprawionym, co by nie nalać za dużo oleju.

Na temat auta- bardzo fajna maszyna o niezwykle prostej budowie i zawieszeniu jak wóz drabiniasty. Jeśli ktoś szuka pontonu idąc stereotypem miękkiego Francuza- niech natychmiast wybije sobie z głowy. Jeśli zaś- potrzebne komuś auto na codzienne, liczące kilkadziesiąt kilometrów dojazdy, po nie najgorszych drogach- szczerze polecam. Tym bardziej, jeśli komuś nie przeszkadzają "pierdoły". Ja mam do zrobienia mechaniczny zamek (nie wierzę w piloty, tym bardziej, że mam tylko jednego)– jest tylko jeden, od strony kierowcy i zapewne z powodu nieużywania zastał się.
Ponadto konstrukcja podszybia to sen debila- zacieka wygłuszenie, a jak się uszczelni...to woda leci po kablach i lampach.
Coś trochę "łubudubuduje" przy 70km\h może półoś, może łożysko podwieszenia, może niewyważone koło.
Najbardziej denerwująca rzecz- wyciek z układu chłodzenia. W takim miejscu, że muszę rozebrać pół samochodu. Powód- Samo- niszczące się mocowanie filtra powietrza. Ubywa bardzo powoli i zostawiam to na wiosnę.
Kolejna rzecz- chciałem sprawdzić legendarne turbo-sitko, ale nie mogłem odkręcić przewodów "różnicówki" od FAP- mam nadzieję, że nie będę musiał, ale jak coś- kupię specjalny klucz- przecięty oczkowy.
Resztę będę stwierdzał, jak będę miał dostęp do Planeta.
Może wydać się sporo problemów, ale gdybym tylko chciał jeździć to mógłbym bez problemu. Ja lubię jak wszystko działa, a że auto jeździło przez rok na taryfie, ma na liczniku ponad 200 tys. km (Bóg jeden raczy wiedzieć ile na prawdę), wszystkomającego nowoczesnego Diesla i sądząc po malowaniu- kolizję za sobą- nie narzekam- dużo nie zapłaciłem. Aha- muszę jeszcze sprawdzić uszczelki pod wtryskami.

In plus:
– nie znając historii auta zalałem 5w30 i bangla;
– świec używa dopiero poniżej -6 stopni;
– żelaźniak, ale zawieszenie podobno niezniszczalne (wygląda bardzo solidnie);
– spalanie -mimo krótkich tras (wiem, męczę ten samochód- następne będzie C5 LPG, jak Pug nie da gdzieś poważnie <dupa> – dość niskie;
– wyprzedzanie...możliwe bez proszenia;
-wysoka pozycja za kierownicą;
– wygodne fotele;
– ZABEZPIECZENIE ANTYKOROZYJNE na poziomie;
– poza silnikiem i kilkoma wiązkami/ czujnikami- prosta budowa;
– akumulator na zatrzaski :) (niby nic,a cieszy jak trzeba wyjąć);

mocno przymarzały szyby


3 razy w tym tygodniu :)
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2007, 14:29
Posty: 567 (0/2)
Skąd: Mazowsze
Auto: Lexus

Postprzez TOMBLA » 19 gru 2012, 11:17

właśnie zapomniałem o wycieraczkach.... tylnej klapy wymieniałem silniczki na uzywki w końcu kupiłem nowy.... i przedni mechanizm... zatarł sie na tulejach... ze 2 dni straciłem na wybijanie i rozbiórkę zapieczonych ramion

Mateusz L – z tym zaciekaniem musisz uważać.... leje się po BSI temat w kółko wałkowany na forum PUGA....
Premacy.... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2004, 14:12
Posty: 309 (0/6)
Skąd: Parczew

Postprzez Mateusz L » 19 gru 2012, 20:32

wymieniałem silniczki na uzywki w końcu kupiłem nowy

Objawy, że żal d... ściska. Otwierasz samochód, a tu wycieraczka idąc klasykiem tańczy bredgensa- taki taniec na głowie. Ja bym się wkurzał, bo tylna wycieraczka w kombi zimą jest nieoceniona (jeździłbym ze szmatą i płynem myśląc, że to elektronika świruje), ale przeczytałem na forum Puga o co chodzi. Jak wyjąłeś silniczek wystarczyło rozkręcić torxem T15, wyczyścić styki krańcówki- zawalone smarem, wybić ośkę, oczyścić, przesmarować, złożyć i zapomnieć- ale zgadniesz jak nie wiesz...? :).
Zaciekanie na kompa, to wydaje mi się, że właśnie jak się uszczelni, bo tak spływa po wygłuszeniu (mokre i spleśniałe). Żeby było śmieszniej 308 też ma podobno tą światłą konstrukcję...Mam pewien pomysł chce tam zrobić odpływ i dopiero uszczelniać (uszczelka o profilu P sprawdza się genialnie, ale wywaliłem przez mokre wiązki... :/ ), ale to razem z wyciekiem z układu chłodzenia. Szykuje się długa robota i...potworny ból kolan (żeby tam dojść trzeba je wygiąć w drugą stronę i stać tak ze 3 godziny....
Dziś za to zrobiłem zamek z kluczyka- wkładkę musiałem rozbierać kilogramowym młotkiem, tak stanęła- radzę wszystkim dobrze- żadne WD-40 tylko smar do zamków (od czasu do czasu profilaktycznie) i nawet jeśli zamykasz z pilota- raz na miesiąc przeleć po zamkach kluczykiem, bo może być później duży problem jak pilot nie zadziała... U mnie chyba od nowości nikt nie ruszał zamka i wyszło jak wyszło, niektóre zapadki w ogóle nie chciały ruszyć po dobroci.
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2007, 14:29
Posty: 567 (0/2)
Skąd: Mazowsze
Auto: Lexus

Postprzez Hubix » 19 gru 2012, 23:53

Nie wiem skąd Wasze problemy z francuskimi pojazdami.

Miałem 9 lat:

306.jpg



Najbardziej chwalę w tych pojazdach zabezpieczenie antykorozyjne oraz silniki Diesla.
Wóz pomimo belki tylnej jest również wygodny. Mięciutkie fotele i fajne wyposażenie jak na konstrukcję z początku lat 90.

Dużo z mechaniki nauczyłem się kupując Mazdę :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez Mateusz L » 20 gru 2012, 00:34

Nie wiem skąd Wasze problemy z francuskimi pojazdami.

To nie tyle problemy, tylko klasyczne tttm. 307 to auto, które wyszło nie do końca dopracowane i i ulepszano je w trakcie, choć niektóre wpadki odziedziczył następca. Ja tam na swojego nie narzekam, zważywszy, że razem z rozrządem i olejem (syntetyk) "dołożyłem" do niego trochę ponad 1 tys. zł i parę dni w kanale. To była raczej pogawędka nt. typowych niedomagań tych modeli, a z auta jestem na razie zadowolony. Jak przyjdzie mi sprzedać Puga, a wcześniej się coś mocno nie sypnie, to zamienię go na Citroena C5 LF benzyna.
Wóz pomimo belki tylnej jest również wygodny

307 to w tej dziedzinie skok w tył. Może 626 GD to nie jest, bo coś tam amortyzuje, ale zawieszenie pracuje cicho jak w T34. Pogłośnienie radia pomaga :)
Najbardziej chwalę w tych pojazdach zabezpieczenie antykorozyjne

Dlatego nawet nie rozważałem Mazdy z całą sympatią, a wręcz miłością do marki. Nadal kupuję gazety motoryzacyjne, tylko jak jest dużo Mazdy :) .
silniki Diesla

Mój powstał w ponad 6 mln egzemplarzy, więc chyba wiedzą co robią. Trwałością XUD9 nie doścignie, ale kultura pracy i but- na zacnym poziomie.

PS. Piękna sztuka.
PS2. Zauważyłem też co innego. Nie tylko niezawodność w samochodzie się liczy. Jeśli tylko nie stanie w drodze, a o usterce "da znać" wcześniej, naprawa nie będzie droga i wymagająca rozebrania całego auta, to nie podniecałbym się drobnymi usterkami, jak robią niektórzy, wyrabiając sobie opinię o marce. Dla mnie totalną kompromitacją jest np. rdza w 5 letnim aucie.
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2007, 14:29
Posty: 567 (0/2)
Skąd: Mazowsze
Auto: Lexus

Postprzez radzi89 » 20 gru 2012, 01:15

Mamy teraz jednego francuza – 207 cc w benzynce. Autko ok ale co jakiś czas pada pierdoła, to czujnik turbo, to czujnik parkowania, to weźmie trochę oleju, to pierdoła w zawieszeniu, to bezpiecznik halogenów. Z Mazdą takich problemów nigdy nie miałem – no wyjątkiem jest MPS ale mam nadzieje, że to wyjątek, który potwierdza regułę :P
Rafal
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 11:45
Posty: 4700 (22/50)
Skąd: Szczecin
Auto: BMW E30
BMW i4M50
Porsche 911 4S – 996.2
Defender Urban V8

Postprzez TOMBLA » 20 gru 2012, 09:01

a to mój ex cfaniak :)

widzę że pugi lubia 55 w rejestracjach :)
Załączniki
pug.JPG
Premacy.... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2004, 14:12
Posty: 309 (0/6)
Skąd: Parczew

Postprzez Hubix » 20 gru 2012, 13:25

Co ciekawe Diesle PSA były eksportowane nawet do Japonii.

Z 1,9 D oraz 1,9 TD korzystało Suzuki.
W Europie sporo tych silników znalazło zastosowanie w dostawczkach oraz naszym Polonezie.
1,5D montowano w Nissanie.

1,6 HDI w Fordzie oraz Maździe.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

Moderator

Moderatorzy Moto