Mazda 323C BA BP '95r 1.8 16V

BJ / BA / EC / BG / BF / BW / BD / BV

Postprzez asterf » 29 paź 2012, 10:31

u mnie parowało i nie chciało ładnie odparować zgadnijcie dlaczego;p Obieg wewnętrzny był cały czas <glupek2> Kiedyś jak jeździło się za pasażera to się bawiło tymi wszystkimi suwakami, a teraz nawet o tym nie pomyślałem. Na obiegu zewnętrznym od razu ładnie odparowuje.

Uszczelka pod pokrywką jest Ori, dorwałem tylko za 65zł, od razu widać że to inna guma i ten wypukły pasek od spodu jest trochę wyższy, zwłaszcza w tych miejscach gdzie instrukcja podaje żeby dać trochę silikonu (przy łukach od wałków i zapłonu). Rewelacja, teraz nie ma mowy o żadnym wycieku, radość wreszcie załatwione. Ale też dodam, że pierwszy raz robiłem z dynamometrycznym, wcześniej obawiam się że przykręcałem o wiele za mocno...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez asterf » 12 lis 2012, 14:35

Zapomniałem wcześniej napisać, może by mi ktoś z 3city pokibicował;p
Wybrane filmiki z debiutu w rajdzie niepodległości 2012:





EDIT: jeszcze jeden onboard i foto:D


Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez andrzej-w » 26 lis 2012, 00:16

Dzieki za relacje onboard, niezle to wygladalo. <spoko>
Fajnego masz piltoa/(ke;) Pokazywanie gdzie jechac – reka, uroocze:D
Kierownica z M3? Super wyglada w cetce;>
Hope for the best, prepare for the worst
Moja 323C
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 maja 2007, 15:02
Posty: 787
Skąd: Nowy Dwor Maz.
Auto: Mazda MX-3 white V6

Postprzez asterf » 26 lis 2012, 15:36

A dzięki, widzę nawet ktoś to obejrzał hehe :) Agata też lubi Cetkę, chociaż jest czasem wkurzona jak za dużo się grzebie przy niej :D

Tak kiera od trójki, najładniejsza jaka była wg mnie, trochę musiałem podłubać przy tym, kiedyś wrzucę jakąś fotorelację. Generalnie mocowanie pasuje, tylko z klaksonem problem był
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez kula » 26 lis 2012, 20:24

Witam,

asterf w jaki sposób regenerowałeś przednie reflektory? Da się to zrobić samemu, czy trzeba oddawać do jakiegoś "speca"? Mam zamglone te reflektory tak jak Ty miałeś i nie wygląda to za pięknie, więc chciałbym to usunąć.

Pozdrawiam
kula
 

Postprzez asterf » 26 lis 2012, 20:39

poszukaj była gdzieś nawet fotorelacja chyba (wygoogluj). Najlepiej je wykręcić i kupujesz wodny papierek ścierny, dużo grubości. Powiedzmy 2500, 2000, 1500, 1000, 800. Może nawet trochę inaczej, ważne żeby na koniec zjechać ładnie do gładkiego. I na mokro zaczynasz od 800, potem poklei przechodzisz na drobniejsze i trzesz aż będzie gładko, w miarę gładko i potem drobniejszym i tak do końca. Każdą ziarnistością trzesz aż będziesz czuł że już dorównałeś do danego poziomu. I ważne żebyś ten papier moczył i wypłukiwał, żeby nie trzeć tym co ścierasz. Na koniec będziesz miał gładziutki klosz, ale będzie zamglony. Wtedy bierzesz pastę tempo lekko-ścierną i jakąś szlifierką z nie za szybkimi obrotami, albo wiertarką z końcówką odpowiednią do polerki wykańczasz i już wtedy jest miodzio :)
Zacznij od tego i wtedy ewentualnie trzeba od środka jak są w środku zasyfione, ale to już ciężka sprawa, musisz opalarką podgrzewać krawędź i podważać czymś stopniowo, ten klej rozgrzany puszcza. Potem musisz czymś odpowiednim zakleić z powrotem jak doczyścisz, żeby nie parowało. Mi ten drugi etap zajął 3h i nad tym się zastanów, jak nie masz mocno w środku brudne to nie zabieraj się za to. A jakbyś się zabierał to odradzam przyśpieszanie roboty, przez rozklejanie w piekarniku, ja tak straciłem jeden klosz i musiałem dokupić
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez kula » 27 lis 2012, 22:13

O dzięki, dzięki :) Widzę, że to grubsza sprawa, ale jak będzie czas to myślę, że spróbuję się pobawić :)
kula
 

Postprzez asterf » 2 gru 2012, 19:00

Samodzielny remont silnika w trakcie, wyrwanie serca z mazdy zajęło mi 2dni po 11 godzin – tak bez spiny, z przerwą na obiad. Pewnie można szybciej ale nie jak się robi pierwszy raz w życiu :D – było dużo zadumy i myślenia po drodze. Jutro odbieram głowicę z planowania i regeneracji zaworów i składamy :) Wykorzystuję pierścienie RIK'a i zestaw uszczelek i uszczelniaczy Reinza. Mam nadzieję, że dam radę poskładać wszystko do kupy i będzie jeździć i nie palić oleju :)
Kilka wybranych fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez andrzej-w » 2 gru 2012, 20:52

ladnie:)
skoro bawisz sie w kjsy, to wkaldaj od razu skrzynie od B3 ;p bedzie lepsze 0-100;)
Hope for the best, prepare for the worst
Moja 323C
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 maja 2007, 15:02
Posty: 787
Skąd: Nowy Dwor Maz.
Auto: Mazda MX-3 white V6

Postprzez asterf » 2 gru 2012, 21:27

to był jeden start, jeśli będę chciał to ciągnąć dalej (a bardzo mnei to jara) to raczej jakieś inne auto się skołuje, szkoda madzi. Skrzynie zawsze można zwalić i podmienić potem, nie musi być od razu teraz robione :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez rafał88 » 2 gru 2012, 21:47

No remonic dobra sprawa:) tylko nurtuje mnie pytanie czemu tylko tyle koni Ci wyplul silnik.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2010, 19:20
Posty: 7406 (216/46)
Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium

Postprzez asterf » 2 gru 2012, 22:19

może właśnie dla tego, że chlał olej ale znowu kompresje miał dobrą bo sprawdzałem. Tak jak gdzieś tam pisałem to każdy robił wielkie oczy, ale jeden gaziarz pod Gdańskiem przyznał rację, że te roczniki sprowadzane z Belgii czy Holandii miały często jakieś modyfikacje żeby obciąć kucyki, dla tańszego ubezpieczenia czy coś.
Nawet mam w dowodzie rejestracyjnym wbite 103hp, więc może to nie pomyłka. Jak na razie wszystko co sprawdziłem to seria... Może sam Ecu jest jakoś obcięty, jak po remoncie nie będzie poprawy to będę szukał dalej :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez rafał88 » 2 gru 2012, 22:47

O kurna nie wiedzialem ze taka opcja byla, hmmm lepiej jakbys przywrocil silnik do swietnosci i 114-115 kucykow :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2010, 19:20
Posty: 7406 (216/46)
Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium

Postprzez asterf » 14 gru 2012, 02:33

Silnik odpalił "od pierwszego kopa" jak to mój tata określił :D Gdyby nie on to nie miałby mi kto podrzucić części czy narzędzi nagle potrzebnych. Dobrze mieć kogoś mobilnego, kto też czasem wpadnie i podświeci czy coś przytrzyma, bo tak to robiłem totalnie sam i załapałem się na te mrozy. Piecyk ratował mnie na maksa ;]

Remont zrobiony na tłokach RIKena, uszczelki Earlinga i Reinza.
Zastanawiam się jeszcze jak z docieraniem, na razie przejechałem 150km nie przekraczając 2,5-3tys obrotów. Zrobię tak jeszcze z 50km, sprawdzę czy oleju nie ubyło i będę już normalnie śmigał, dynamiczne kręcenie, ale może nie aż pod 7tys. Co myślicie?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez Bo_Lo » 14 gru 2012, 11:33

to raczej za krotkie docieranie.z tego co wiem to:
olej syntetyk- po 1000km zmiana rowniez na syntetyk(5w30 lub 5w40.polecam valvoline,elf) (maks do 3/4 miarki)
.po ok 500 km zaczac jezdzic dynamicznie ale bez przesady(maks z 5 tys rpm) ale tez nie obciazac silnika zbyt niskimi obrotami.nie wduszac gazu zbyt gwałtownie tylko plynnie.
cały proces docierania trwa ok 2-3tys km
Trzeba jeździć z głową. pilnować poziomu oleju (podczas docierania może go ubywać) i płynu chłodzącego. Nie szarżować zwłaszcza na zimnym silniku i tankować do dobrych stacjach paliw.
ps super Cetka <spoko>
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez asterf » 14 gru 2012, 18:38

docieram już na półsyntetyku 10w40, obecnie maks 4tys obrotów. Poczytałem trochę, że lepiej nie trzymać ciągle w tym samym zakresie obrotów co wydaje się logiczne. Pierścienie mają się ułożyć na cały zakres obrotów. Tak więc po przejechaniu 150km do maks 2,5 tys obrotów, teraz zwiększyłem zakres do 3,5 tys, czasem pod 4tys. Więcej będę kręcił tak jak piszesz tak po 500km. I chcę zalać syntetyka po dotarciu, myślisz, że bardzo źle że docieram na 10w40?

bolo2610 napisał(a):ps super Cetka


dzięki, jak remont da radę to dopiero o nią zadbam, na razie jest słabo
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez Bo_Lo » 14 gru 2012, 19:47

asterf napisał(a):myślisz, że bardzo źle że docieram na 10w40?

teraz to juz i tak za pozno,po prostu zmien na syntetyk po tych pierwszych 500k lub nawet wczesniej.powinno byc git.ja mojej BJ po zkupie-miała 170tys(podobno :P ) i 10w40 zalane wlalem jako plukanke 10w40 cadtrola a po 2 tys zmieniliem na 5w40 valvoline max life.wszyscy sie pukali w czolo ze syntetyk po polsynt. i przy tym przebiegu... po przejechaniu 4tysi przestaly puszczac gumki na zaworach(nie wiem czy to zasluga oleju) a ogolnie przesmigalem juz 7 tysi i jedyne co to wyprzegła uszczelka pod kapą zaworową(wywaliłem i uszczelniłem masą do uszcz. misek olejowych Reinz)
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez asterf » 15 gru 2012, 00:56

super, że dzielisz się takimi konkretami :) To, że nie zalałem od razu syntetyka to opcja budżetowa po prostu. Mam nadzieję, że to dużo nie nabruździ... Mówisz 500km i już zmienić? No zobaczę jaki będzie ubytek oleju po tym czasie. Jak dalej będzie dużo ubywać, to poddam to auto chyba... Jak tylko troszkę zejdzie to uznam, że to jeszcze przez docieranie...
A co myślisz o zalaniu rzeczywiście jakimś tańszym syntetykiem po 500km, a potem jeszcze 1k km i dać jakiś lepszy syntetyk już docelowy? Może teraz do 1k km, i potem 1k km na lepszym?
Tylko czy to warto? Gdybym kupił 2x po 5,5l to starczy mi w sumie na 3 zalania chyba

A co do syntetyku, to pytałem trochę ludzi i jeden kumpel podesłał mi ciekawy artykuł http://www.autocentrum.pl/technika/syntetyczny-olej-silnikowy-zalety-wady-i-mity/ :)

To się wydaje logiczne, tym samym bujdą jest gadanie, że na syntetyku zaczną puszczać wszystkie nieszczelności jeszcze mocniej, albo jakieś nowe powstaną... Wydaje mi się, że to całe gadanie to wielki mit powstały z osranej ludzkiej żałości... Dlatego, że nie stać na syntetyka, albo szkoda kasy i tak sobie to usprawiedliwia każdy... Także Twoją decyzję popieram jak najbardziej i wszystko się potwierdza :) Nawet do silnika, które już pali olej warto lać syntetyk, to dla niego lepsze. Tylko, że szkoda kasy. I tak walą pół syntetyk, potem minerał i silnik ginie równią pochyłą...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Postprzez Bo_Lo » 15 gru 2012, 10:37

Przy docieraniu zmien olej po500km nie pozniej,a trzeci rax to juz nie ma potrzeby.o uszczelnienia sie nie boj bo przeciez wiekszosc masz nowe.wbrew pozorom to syntetyk wychodzi taniej-zmiana co 15tys a nie co 10.ogolnie kupuj olej malo popularny mniejsze ryzyko podrobki.najczesciej podrabiane to castrol i mobil.jak nie masz kasy na valvo czy elfa(choc elfa idzie trafic za95 zl) to kup midlanda.(dawne texaco)mocno chwalone.co do polsyntetykow to takie minimum,wiekszosc ma max 15%synt reszta min. I juz sie nazywaja polsynt.
przechodzenie z wiekiem na gorsze to bzdura.np dwuletnie diesle maja nakulane po 300-400tys i nie ma mowy nawet o polsynt bo sie zaraz rozleca.
twoj wybor
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez asterf » 15 gru 2012, 11:52

czyli nakulam już do 1000km na tym 10w40, zostało jeszcze 800km. Uznaję, że po tym 1000km pierścionki się dotrą i zalewam valvoline syntetyk :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2012, 20:02
Posty: 200
Skąd: Tczew
Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy