Się wtrącę się...
Jak wybiera tak zwany ogół, to za zwyczaj wychodzi z tego jedna wielka

Tu przyznam rację podpisowi ravo, że "większość to idioci". I proszę nie odbierać tego personalnie. Według mnie, jak auto pretendujące do projektów będzie oceniane w formie ankiety przez ogół klubowiczów czy forumowiczów, to dalej będą takie same kwiatki w dziale...albo i gorsze.
Myślę, że najpierw trzeba by jednoznacznie ustalić jakie auta kwalifikują się do działu projekty. Określić jakieś sensowne widełki, dzięki czemu nikt nikomu nie będzie mógł zarzucić, że auta wybierane są względem gustu osób decyzyjnych czy kumpelstwa.
Przykładowo – niech tuning mechaniczny ma jakieś kryteria. Moim skromnym zdaniem wrzucenie silnika z tego samego modelu tylko z wyższą pojemnością to nie jest jakiś specjalny wyczyn... (nie umniejszając oczywiście niczyich zdolności i aspiracji). Żyjemy w czasach, gdzie takie przekładki są na porządku dziennym.
Co innego, jak ludzie kombinują – wysilają mózgownicę żeby trochę poczytać, znaleźć inne rozwiązania np. znajdą silnik z innego auta, podobierają pozostałe części tak, żeby wszystko ładnie współpracowało itd. Albo ulepszają to, co jest, ale nie na zasadzie włożenia turbo na powertape'a i strojenia na stoper.
Na pewno warto pokazać auta wręcz klasyczne, w których być może właściciele nie robią wielkich przeróbek i zmian, ale w które sukcesywnie wkładają mnóstwo pracy, dzielą się swoimi spostrzeżeniami, trudnościami i sposobem rozwiązania jakiś problemów. Dbają o to by klasyk nie dość że wyjechał z garażu, to jeszcze wyglądał lepiej niż auta produkowane obecnie.
Jeśli chodzi o przeróbki wizualne...to temat mocno kontrowersyjny (zawsze taki był). Jak to się mówi, o gustach się nie dyskutuje. Ja na własnej skórze nauczyłam się, że przyczepiając sobie "mega wypasione" zderzaki do 323F BG 1,6 mogę zyskać uznanie co najwyżej wśród sąsiadów, którym rano odśnieżę drogę dojazdową

Na szczęście można zrzucić to na karb młodości i złych autorytetów

W każdym razie nie można też przyjmować, że każde przerobione wyłącznie wizualnie auto jest tak zwanym "wieś tuningiem" i zamykać mu ścieżkę do działu projekty.
Są ludzie, którzy dbają o to aby dokładki były albo z oryginalnych pakietów, albo po prostu subtelne, do tego pięknie położony lakier i pasujące dodatki wnętrza dobrane ze smakiem. Na to trzeba położyć nacisk – jeśli auto modyfikowane jest wyłącznie wizualnie to przyjmijmy, że zależy nam aby taki projekt obejmował albo czysty JDM, albo jakieś instalacje, których sami być może byśmy sobie nie założyli, ale zrobione zgodnie ze sztuką i estetyczne. Może komuś nie przeszkadza, że auto wygląda jakby miało 300koni, a ma zaledwie 110 – jeśli auto nie jest zrobione po druciarsku można je uznać.
Ogólnie zmierzam do tego, że dział projekty powinien być żywym przykładem smacznego tuningu, a nie domowych doświadczeń zagrażającym życiu i zdrowiu
