Dawno nic nie wrzucałem, no to lekka aktualizacja

Byłem u gazownika pod częstochową, który zajmuje się instalacjami koltec. Zrobili mi regenerację reduktora, wymienili dystrybutor, coś tam poprawili bo podciśnieniem leciał gaz. Teraz na gazie auto pracuje równo, i [tiiit] aż miło

Dowiedziałem się że mam kata albo do wymiany, albo do wybebeszenia albo do wywalenia, i że jest tak zabity że spalił sondę lambda, więc w najbliższym czasie trzeba się zająć katem i sondą, chyba że można jeździć z odpiętą poprostu? Wymieniłem też dolot, stara rura była w takim stanie i tak sparciała, że rozpadała się w rękach, filtr powietrza był podziurawiony, i tutaj podziękowania dla
Brut_alla, który opchnął mi kompletny dolot z airboxem simoty, tylny znaczek i filterek na odmę. Teraz wszystko jest szczelne, czyste i porządne, nic się przez najbliższe lata nie powinno rozpaść

Póki co rura spiro podłączona pod rezonator, bo nie miałem czasu ściągać zderzaka żeby go całkiem wywalić i dać rurę bezpośrednio w zderzak. Wymieniłem też wentyle we wszystkich felgach bo z tyłu ciągle schodziło mi powietrze i 2 razy w tygodniu trzeba było pompować, za 15zł mam spokój a przy okazji wymienił też z przodu chociaż problem był tylko z tyłu

Zrobiłem też ze trzy przejazdy testowe z programem Dynolicious na iPhone, program mierzy moc itp., jednak nie wiem jak go ustawić, szczególnie nie wiem o co chodzi z "drivetain loss", wyszedł mi wynik 74KM, albo mam coś źle poustawiane w tym programie, albo zapchany kat + dziurawy wydech + brak sondy obniżyły mi moc o 14KM <gafa> podczas przejazdów jeździłem z jednym pasażerem, wykresik niżej. Miałem też lekkie pęknięcie na tylnej blendzie więc okleiłem folią carbon czerwoną i nakleiłem inne napisy, + pomalowałem bezbarwnym żeby mi gówniarze pod blokiem literek nie poodklejali <kiler> jednak folii tej nie polecam, kosztowała na allegro ~28zł za kawałek 60x150cm, jest to jakiś no name, i tak kryje że widać oryginalne napisy na blendzie jak się przyjrzeć, a i przykleić i dociąć ten szmelc nie było łatwo, czarny carbon z oracala przy tej folii to bóstwo... Narazie musi tak zostać, jak będę miał forsę to muszę kupić porządniejszą folię i okleić jak trzeba.

Koniec tego gadania, czas na fotki


















