Lulka napisał(a):osoby niezainteresowane niech zajmą się swoimi sprawami a osoby zainteresowane skupią energię na przygotowywaniu Dnia Dziecka
hmmm...no właśnie ja nie jestem za specjalnie zainteresowana organizacją/uczestnictwem w tejże akcji i zupełnie nie rozumiem, dlaczego muszę czytać te Wasze awanti w temacie spotkań regionalnych...
Jak dla mnie, to skoro jest jakaś grupa ludzi, która organizuje Uśmiech i ta grupa potrzebuje spotkania organizacyjnego z klubem motocyklistów – to sobie na nie jedzie. Nie rozumiem intencji ciągnięcia tam wszystkich mazowieckich spotowiczów i nagłej zmiany ustalonego już miejsca. Chyba logicznym jest, że jeśli ktoś się czynnie angażuje i chce pomóc, to pojedzie na spotkanie organizacyjne gdzie i kiedy by ono nie było.
"Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu." Chwała Wam za to, że angażujecie się w akcję charytatywną dla dzieci, ale nie wymagajcie żeby nagle wszyscy srali po gaciach z tego powodu.
Tutaj dam upust własnemu ego i przypomnę Wam, że pierwszą taką akcję organizowałam ja bodajże w 2006 roku. Zapewne było to na mniejszą skalę, ale zaangażowały się osoby z MS z całej polski. Powstał temat, kto chciał, to przekazał dary, grupa mazowiecka pojechała, zorganizowała grilla, wręczyła prezenty, pobawiła się z dzieciakami, zamieściła fotorelację i ... tyle.
Dlatego też nie rozumiem po co cały ten szum i wypominanie "ty zrobiłeś tyle" "a ty nie zrobiłeś tego". Pomysłodawcą akcji nie jest Zarząd Klubu, tylko Klubowicze. Więc skoro jako "osoby prywatne" podejmujecie się podjęcia akcji, którą zamierzacie przy okazji sygnować logiem Klubu, to łaskawie zgłoście się do niego po pomoc. Nikt nie jest wróżką i sam się nie domyśli, że czegoś potrzebujecie... I nie oczekujcie, że skoro akcja jest pod znakiem Mazdy, to nagle wszyscy muszą coś w niej zrobić...bo nie muszą.
Ja nikogo nie bronię ani też nie oskarżam. Nie śledzę tematu organizacji Uśmiechu, a wyżej napisane wynika wyłącznie z tego co tutaj, w tym temacie – spotkań regionalnych przeczytałam. Jeśli źle Was odebrałam, to jest to najlepszy bodziec do tego, aby zastanowić się czym skutkuje wylewanie żółci na konkretne tematy w miejscach do tego nie przeznaczonych.