[Potrzebna POMOC]: Wymiana Maski na NOWĄ w ASO – a grubość lakieru ??

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez mazdafuture » 12 mar 2012, 23:32

Na początku witam wszystkich forumowiczów!

Chciałbym zasięgnąć Waszej opinii lub doświadczeń dotyczących fabrycznych wymian/napraw blacharskich w ASO Mazda oraz grubości lakieru na nowym elemencie, a mianowicie:

W dniu dzisiejszym odebrałem swoją Madzię z serwisu ASO w Warszawie, po kosmetycznej usterce Maski (Klapy Przedniej) w wyniku zimowego poślizgu i "kontaktu ze szlabanem osiedlowym: ochrona" <glupek2> , w wyniku którego Ubezpieczyciel (AXA) uznał i zatwierdził Kosztorys Naprawy (Wymiana Maski: Lak Nowa Część wraz z Lakierowaniem). <spoko> . Zdecydowałem się na ASO ze względu, iż wraz z wymianą chciałem zachować status ORYGINALNOŚCI Blach i Lakieru...aż tu po wymianie w MAZDA...klops z grubością lakieru...
<nauka> <co?>
1. Wszystkie spasowania profile oraz ziarnistość lakieru na wymienionej i lakierowanej masce, jest odpowiednia. (Co prawda lakier póki co jest nieco jaśniejszy i świecący – jednakże jak rozumiem: zmatowieje i "upodobni się do dotychczasowego- czy dobrze rozumiem?)
2. Moje zastrzeżenia/ uwagi/ocena wobec Wymiany Maski i Lakierowania są następujące, wobec czego proszę o Wasze spostrzeżenia, uwagi i doświadczenia jak być powinno??? : <czytaj> , gdyż jak wiemy fabryczna grubość lakieru (którą mam na wszystkich innych elementach wynosi 90-100 mikronów– a na wymienionej masce 230-240 mikronów !! <co?> <nie> Czy to możliwe na nowej Masce ??
(Wymieniony Element, sama maska- koszt:1106 PLN; łączny koszt: maska, lakier, profile,robocizna: Suma: 2771), a więc nie mało ( a ten sam wynik mogłem uzyskać u "Pana Henia")

!!!!Grubość lakieru na "wymienionej i nowej" masce wynosi:
* na 80-90 % maski grubość: 230-240 mikronów....
* na pozostałych pojawiają się rozbieżności grubości od 160 do nawet 320 mikronów,
a. z czego wartości skrajne minimalne 160-180 mikronów uwidaczniają się na przednich i tylnych krańcowych punktach po środku (czyli na szerokości atrapy i znaczka Mazdy, czy też w okolicach wycieraczek po środku, a więc tył i przód maski na środku szerokości maski)
b. wartości maxymalne ( a więc zdecydowanie 250+: 300-320 mikronów) pojawiają się na skrajnych elementach, głównie z prawej strony maski od "załamania" kształtu maski ku jej prawemu krańcowi (od strony Kierowcy).

Pytając ASO, otrzymałem informację, iż taaaaka grubość lakieru powodowana jest tym, iż:
– Maska jest oryginalna i lakierowana,
– Lakier dobierany specjalnie do barwy pojazdu, uwzględniając rocznik etc.,
– podkład z dodatkową (??) warstwą uelastyczniającą, gdyż oryginalny lakier jest " cienki" i to zabezpieczy przed ewentualnymi odpryskami i drobnymi uszkodzeniami

oraz jeśli jestem niezadowolony, to "oni" mogą tą wersję " zedrzeć" i nałożyć raz jeszcze warstwę lakieru jednakże już z mniejszą ilością podkładu i warstwy uelastyczniającej....jednakże lakier będzie lichy, cienki podatny na odpryski i tak nie uzyskają wartości fabrcznych (90-100mikronó), a zbliżyć się mogą do wartości 150 mikronów.

Proszę o Wasze uwagi, doświadczenia i opinie:

1. Czy lakierowany wymieniony nowy element może być tak rozbieżny od oryginału, jego grubość ?
2. z czego mogą wynikać takie rozbieżności lakieru na 1 masce od 160 do 320 mikronów ( 85% powierzchni maski posiada wartości 230-240 mikronów)
3. czy mam do czynienia:?? ?? ??
a. z niechlujnym / niestarannym pomalowaniem elementu? lub
b. z "używaną" maską, która została refabrykowana jako nowa i pomalowana na mój kolor ?
c. czy raczej wszystko jest w granicach dopuszczalnej normy i takie zachowanie się parametrów lakieru jest dopuszczalne, jak to wytłumaczyć?

z góry dziękuję za Wasze opinie oraz sugestie bardziej doświadczonych: jak w danym momencie postąpić i/lub czego oczekiwać od ASO.

PS. wpłata nie została jeszcze dokonana, Ubezpieczyciela poinformowałem o uwagach i zawieszeniu transzy wypłaty z tytułu uwag wobec naprawy, odbioru w Mazda ASO nie podpisałem.
------------------------------------------------------------------------
Dodatkową czy przydatną informacją w ocenie faktu może okazać się pozycja w harmonogramie / kosztorysie (zdjęcie jak niżej- kliknij):
ZDJĘCIE
Obrazek


ODPOWIEDŹ na Obiekcję Wykonania usługi i PROPOZYCJA ASO sprowadza się do tłumaczenia, iż:

Grubsza warstwa lakieru wynika tylko i wyłącznie z faktu zastosowania podkładu uelastyczniającego (nawiasem mówiąc podnoszącego wartość naprawy), który zdaniem ASO jest doskonały na elementy przodu auta – takie jak zderzak przedni i pokrywa silnika, które są narażone na powstawanie odprysków, ponadto kategorycznie zaprzeczają jakoby użyto starą maskę, i po odbiór starej pokrywy zapraszają po odbiór, przy jednoczesnej propozycji powtórnego lakierowanie pokrywy silnika, po usunięciu aktualnej warstwy lakieru – tak, by grubość lakieru była niższa. Do tego zapewniają auto zastępcze na swój koszt.

Czy gra jest warta świeczki? i oczekiwać od ASO:
1. ponownej naprawy ? nie znając jej wyniku, gdzie wartość będzie i tak odmienna od fabrycznego,
2. pozostawić obecny stan ? (korzystając z właściwości podkładu uelastyczniającego)?
3. pozostawić i żądać satysfakcji lub obniżenia wartości naprawy?

dzięki, mazdafuture
pozdrawiam,
Ostatnio edytowano 16 mar 2012, 00:08 przez mazdafuture, łącznie edytowano 2 razy
mazdafuture
 

Postprzez dobrzyn22 » 13 mar 2012, 02:40

wątek przenoszę do działu "moto"-tam raczej więcej osób będzie w stanie odpowiedzieć w temacie lakierowania i doświadczeń z ASO. Dla "ułatwienia" zostawiam cień wątku w dziale GG/GY na 4 dni(96 godz)
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5227 (21/69)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BP 2.5 turbo 250 HP/22r
było M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez Paweł » 13 mar 2012, 02:58

300 µm to faktycznie sporo. Przy lakierowaniu wymienionego elementu raczej nie powinno być więcej niż 0.2 mm. Jeśli chcesz mieć pewność co do sposobu naprawy, to może niezależny lakiernik coś oceni, ale najprawdopodobniej w grę wchodzi tylko skrobanie w poszukiwaniu starych warstw. Heh.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/944)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez chmooreck » 13 mar 2012, 08:09

mazdafuture napisał(a):Co prawda lakier póki co jest nieco jaśniejszy i świecący – jednakże jak rozumiem: zmatowieje i "upodobni się do dotychczasowego- czy dobrze rozumiem?

Niekoniecznie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 maja 2008, 18:37
Posty: 1118 (0/3)
Skąd: Jaworzno
Auto: M3 BP '19 2.0 180KM
M3 BM '14 2.0 120KM

Postprzez MI$ » 13 mar 2012, 09:58

Może ja też dodam swoje 5 groszy jako, że w maju 2011 moja Madzia przeszła akcję serwisową z rdzą i została pomalowana w ASO.

Pomalowana w całości (bez dachu i zderzaków). Później polerka i na pierwszy rzut oka nie poznasz, które elementy były malowane a które nie. To tak odnośnie różnicy w kolorach Na Twojej Mazdzie.

Co do grubości... hmmm ja swojej nie mierzyłem ale wystarczy, że lakiernik "pierdoła" i np. musiał coś po sobie poprawić i lakier masz nakładany kilka razy. To czy maska nowa czy nie będzie widać "od spodu" – wydaje mi się że tam nie jest malowana (tylko baza / podkład).
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sie 2009, 20:52
Posty: 189
Skąd: Wrocław
Auto: Jest:
6 GH gorzka czekolada
Była:
6 GH 2,2 D
6 GY 2,0 D
6 GY 2,3 Pb

Postprzez Radex » 13 mar 2012, 11:24

na 99,99% jest to maska malowana ręcznie przez lakiernika stąd te różnice w grubości.
a Ty myślałeś że dostaniesz nową pomalowaną fabrycznie? :P

co do różnicy w wyglądzie maski a reszty auta. to jakaś bzdura żeby czekać aż maska zmatowieje <glupek2>
w takim wypadku najlepiej wypolerować resztę auta. wtedy też zatrze się różnica a autko odmłodnieje trochę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez chmooreck » 13 mar 2012, 11:51

Radex napisał(a):co do różnicy w wyglądzie maski a reszty auta. to jakaś bzdura żeby czekać aż maska zmatowieje <glupek2>
w takim wypadku najlepiej wypolerować resztę auta. wtedy też zatrze się różnica a autko odmłodnieje trochę.

Chyba, że kolor źle dobrany/nałożony – wtedy nic nie pomoże...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 maja 2008, 18:37
Posty: 1118 (0/3)
Skąd: Jaworzno
Auto: M3 BP '19 2.0 180KM
M3 BM '14 2.0 120KM

Postprzez ravo » 13 mar 2012, 18:28

Maski zawsze przychodzą do malowania ale ta grubość lakieru wskazuje na 99% na pomalowanie starej maski i nawet oznaki szpachli. Ale to moje skromne zdanie
italian boy
Avatar użytkownika
Zarząd – Vice Prezes
 
Od: 26 gru 2003, 13:24
Posty: 16249 (6/216)
Skąd: Wroc.love by night
Auto: Trophy & F1 R26

Postprzez Pyton162 » 13 mar 2012, 18:56

pewnie tak bylo, stara uszkodzona maskę poszpachlowali i pomalowali koniec naprawy. A ubezpieczalnię skroili za nowe części.
Pyton162
 

Postprzez Radex » 13 mar 2012, 20:32

ravo napisał(a):Maski zawsze przychodzą do malowania ale ta grubość lakieru wskazuje na 99% na pomalowanie starej maski i nawet oznaki szpachli. Ale to moje skromne zdanie

dokładnie tak jak ravo napisał.
nie wiem skąd w ludziach przekonanie że jak ASO to zrobią wszystko na oryginalnych nowych częściach fabrycznie pomalowanych i wyprodukowanych w Hiroszimie na zlecenie Kowalskiego który zaliczył dzowna ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez Pioteq25 » 13 mar 2012, 20:39

Znajomy malował kilka elementów w ASO Toyoty. Auto z 2010 i oczywiście na gwarancji. Blachy nowe i oryginalne, a przed położeniem lakieru rzeczoznawca sprawdzał grubość podkładu i ostatecznie całej warstwy. Później z miernikiem grubości i na oko nie było w stanie poznać co było malowane.
Jeżeli chodzi o kolor, to często ludziom wydaje się, że mając kod lakieru będzie git. Tak na prawdę sam kod lakieru to jakby baza, do której dobiera się kilkanaście odcieni do konkretnego auta. Lakiernik zamawia bazę, a później dobiera indywidualnie.
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 19:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez Dominooo » 13 mar 2012, 20:44

Jeśli wymienili Ci maskę na nową, przy odbiorze auta mogłeś poprosić o zwrot starej, uszkodzonej maski.
Ja tak zrobiłem w przypadku zderzaka, żeby mieć pewność, że go nie naprawiali, tylko założyli nowy.

Oczywiście mogli również zakombinować i kupić gdzieś używaną maskę, ale nie wydaje mi się, żeby aż tak ASO kombinowało. Oni również mają duży interes w zamawianiu nowych oryginalnych części w centrali.

Ta grubość lakieru jest trochę niepokojąca.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 wrz 2010, 05:47
Posty: 776 (0/1)
Skąd: Śląsk
Auto: マツダ 3 Y6 BK '05

Postprzez smile » 13 mar 2012, 21:06

Dominooo napisał(a):Oni również mają duży interes w zamawianiu nowych oryginalnych części w centrali.

Hm.... raczej nie. Zresztą lepszy interes mają kupując maskę za 400 zł zamiast za 1100. Do zeszłego roku nie słyszałem o żadnym "bonusie" za zakup części dla ASO a jedyne co było to ranking ogólnopolski.
Forumowicz
 
Od: 16 lip 2011, 13:38
Posty: 2688 (75/56)
Skąd: Gubin / Gdynia
Auto: M5 CR
M6 GY

Było:
323F BJ RF2A

Postprzez Guinness » 13 mar 2012, 22:47

Maska mogła być nowa lecz często się zdarza że w transporcie zostaje uszkodzona ( drobne obicie ) i wtedy idzie szpachla , podkład wypełniający , lakier baza i lakier bezbarwny . W niektórych przypadkach może wystąpić lakier trójwarstwowy i wtedy grubość powłoki wzrośnie .Często spotykamy się z autami nowymi które czekają na właściciela w salonie a już są naprawione po szkodzie transportowej . Myślę że nie ma co bić piany bo w końcu auto naprawiłeś w ASO , masz na to wszystkie papiery że nie był to wielki wypadek tylko szkoda która każdemu mogła się przytrafić , no i za wszystko zapłacił ubezpieczyciel a nie ty .
ps. Skoro naprawiałeś w ASO to mają obowiązek zarejestrować naprawę a wtedy lipa z zachowaniem statusu auta bezwypadkowego .
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2011, 21:31
Posty: 662 (0/4)
Skąd: Skarżysko Kamienna
Auto: Była Mazda MPV
Jest Opel Astra H

Postprzez grabu122 » 14 mar 2012, 02:02

Guinness napisał(a):Skoro naprawiałeś w ASO to mają obowiązek zarejestrować naprawę a wtedy lipa z zachowaniem statusu auta bezwypadkowego .

No tak :P przy sprzedaży przyjdzie Kowalski z Nowakiem poszukujący "100% oryginalnej igiełki, perełki" a tu klops- kolejny powypadkowy ulep- szpachlowóz i na nic tłumaczenia, że to tylko drobna kolizja, przecież wszyscy sprzedawcy tak mówią :P

Na marginesie, jeśli po wyjedzie z warsztatu widać wyraźnie różnice w odcieniach gołym okiem, to raczej nie naprawiał tego prawdziwy fachowiec, a pierwszy z brzegu "pan Henio"...
Sama "podwójna" warstwa to nic strasznego (nawet lepiej ;) ) w końcu człowiek z pistoletem to nie robot w fabryce.
Pomijając fakt, że niektóre ASO i tak nie ma swojej blacharni i lakierni, po prostu naprawy zlecają podwykonawcy, oczywiście doliczając do kosztów swoją marżę.
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2008, 20:29
Posty: 540 (0/3)

Postprzez Guinness » 14 mar 2012, 09:52

grabu122 napisał(a):No tak :P przy sprzedaży przyjdzie Kowalski z Nowakiem poszukujący "100% oryginalnej igiełki, perełki" a tu klops- kolejny powypadkowy ulep- szpachlowóz i na nic tłumaczenia, że to tylko drobna kolizja, przecież wszyscy sprzedawcy tak mówią :P

Zle zrozumiałeś sytuację . Chodzi o to że właśnie w czasie sprzedaży mamy całą udokumentowaną historię naprawy maski . Nikt nam wtedy nie ma prawa zarzucić że samochód mamy po wielkim dzwonie tylko niewielkiej szkodzie , a właściciel wywiązał się z naprawy uczciwie .
Nie ma co wnikać , najważniejsze że jest naprawiona . Pamiętaj że zawsze masz jeszcze gwarancję na naprawę .
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2011, 21:31
Posty: 662 (0/4)
Skąd: Skarżysko Kamienna
Auto: Była Mazda MPV
Jest Opel Astra H

Postprzez ravo » 14 mar 2012, 17:44

Guinness napisał(a):Maska mogła być nowa lecz często się zdarza że w transporcie zostaje uszkodzona ( drobne obicie ) i wtedy idzie szpachla , podkład wypełniający , lakier baza i lakier bezbarwny .

Żadne ASO nie przyjmie takiej maski bo po co jak może dostać zwrot.
italian boy
Avatar użytkownika
Zarząd – Vice Prezes
 
Od: 26 gru 2003, 13:24
Posty: 16249 (6/216)
Skąd: Wroc.love by night
Auto: Trophy & F1 R26

Postprzez Guinness » 14 mar 2012, 20:00

ravo napisał(a):Żadne ASO nie przyjmie takiej maski bo po co jak może dostać zwrot.

Jasne , jak samochód jest uszkodzony to też zwrot ? Nie masz pojęcia jakie wałki wykonuję takie punkty ASO .
Przykłady
http://www.odzyskaj.info/viewtopic.php?id=5914
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzeni ... 10514,5906
Takich przykładów jest wiele .
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2011, 21:31
Posty: 662 (0/4)
Skąd: Skarżysko Kamienna
Auto: Była Mazda MPV
Jest Opel Astra H

Postprzez smile » 14 mar 2012, 20:03

Jest coś takiego jak szkoda transportowa... dlatego przed przyjęciem dostawy nowych samochodów dokładnie się je ogląda. Jak coś jest zarysowane, wgniecione, uszkodzone sporządza się protokół.
Forumowicz
 
Od: 16 lip 2011, 13:38
Posty: 2688 (75/56)
Skąd: Gubin / Gdynia
Auto: M5 CR
M6 GY

Było:
323F BJ RF2A

Postprzez Grzyby » 14 mar 2012, 23:18

smile napisał(a):sporządza się protokół

A co to oznacza dla nabywcy auta "zwykłego Kowalskiego"?
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy Moto