Zauważyłem kilka tygodni temu, opiłki metalu osiadające na bagnecie. Wymieniłem olej i filtr prawie natychmiast, ale znów się pokazały
W zbiorniczku nic nie bombluje, trzymałem go na 3000-4000obr/min przez ok.5 minut i niema żadnych bąbelków. Przewód górny oczywiście twardy, ogrzewanie działa dosyć słabo, wiadomo nie odpowietrzony układ.
Ostatnio stał kilka dni, nie ruszany i po odpaleniu przez 2-3min, zakopcił gęstym, chyba dymem. Wiadomo na dużych mrozach może być mylące. Na końcówce tłumika osiadł się biały nalot. A sam dym był gryzący.
Moje pytanie, czy te rzeczy mogą być ze sobą powiązane? Jeśli nie, to jaka może być przyczyna tych opiłków?
Pozdro