Problem mam od kiedy mam tą Mazde. Początkowo swap silnika z 1,6 16v na 1,6 8v, później remont tej jednostki napędowej ze względu na znaczne zużycie oleju. I tak przebujałem się już ok 30k km.
Od samego początku jest problem ze spalinami, przekroczone normy, tak że czuć nieprzepaloną benzynę z rury wydechowej, dodatkowo samochód skrajnie szarpie przy zmianie biegów (szczególnie 1-2-3 bieg).
Jadąc na biegu 1 lub 2 i nie dodając gazu obroty potrafią spaść do 300-500 praktycznie na granicy zgaśnięcia, przy czym auto jedzie raz szybciej raz wolniej, co irytuje mnie bo nim buja . Czasem, ale nie zawsze obroty biegu jałowego lubią sobie pofalować. Jakie mogą być tego przyczyny? Do tej pory wymieniłem:
– silnik + jego remont :E
– przewody i świece
– kopułkę i palec
– Pomiar stopnia sprężenia bdb
Dzisiaj udało mi się podjechać na analizę spalin, a oto wyniki:

Pan od analizy powiedział mi, że mieszanka jest zbyt uboga. Przeszukałem forum i gdyby tak było nalot na świecach byłby biały, zbyt bogata czarny. Po sprawdzeniu świec, u mnie okazuje się że jest ok – kolor bursztynowy.
Nie wiem co tu jeszcze można sprawdzić. Jakiś czas temu mierzyłem miernikiem sonde lambde wyniki były ok, ale z 2 strony czy jeżeli silnik palił olej przez jakieś 4k km czy jej nie osmolił i nie uszkodził to samo dotyczy kata.
Przepływomierz też sprawdzałem, aparat zapłonowy przy użyciu lampy stroboskopowej regulowałem.
Nic nie przynosi skutku, może analiza spalin podpowie coś naszym ekspertom?