Mazda 6 wycena po wypadku
1, 2
jeśli poduszki nie wystrzeliły to wycena do szkody całkowitej będzie gdzieś na ok. 15tys.
Bo liczona jest najpewniej po cenach ASO, bez zamienników, z maksymalnymi stawkami. A do tego zaniżą wartość pojazdu na minimalną jaka im wyjdzie wg Eurotaxu. Tak więc nie chcę zapeszać ale może być walka z ubezpieczycielem.
Przechodziłem to rok temu, uszkodzenia miałem podobne ale auto tańsze w naprawie (BMW)
Bo liczona jest najpewniej po cenach ASO, bez zamienników, z maksymalnymi stawkami. A do tego zaniżą wartość pojazdu na minimalną jaka im wyjdzie wg Eurotaxu. Tak więc nie chcę zapeszać ale może być walka z ubezpieczycielem.
Przechodziłem to rok temu, uszkodzenia miałem podobne ale auto tańsze w naprawie (BMW)
Poduszki nie strzeliły, człowiek z warsztatu mówił że myśli że gdzieś w 12-14 tys się zmieszczą z tym.
No ale i tak prosilem żeby nic nie robił dopóki ubezpieczyciel nie oceni i nie wyda decyzji
Pod machą niesprawdzając zbyt głęboko to mówię dostała chyba chłodnica, nic więcej raczej nie zauważyłem
No ale i tak prosilem żeby nic nie robił dopóki ubezpieczyciel nie oceni i nie wyda decyzji
Pod machą niesprawdzając zbyt głęboko to mówię dostała chyba chłodnica, nic więcej raczej nie zauważyłem
nie wygląda to tak źle- chodź trochę mało fotek.
widzę, że nie lubisz motać się z naprawami na własną rękę – a chyba szkoda.
fakt – zniżki z AC stracisz 2 klasy taryfowe nie zależnie od wysokości szkody (przynajmniej ja tak miałem) więc możesz to robić i w ASO – czysto teoretycznie lepsza robota ale wcale nie na pewno.
ja mam znajomego lakiernika – dobrego – myślę, że w 3000 – 4000 tyś by się zmieścił, jeżeli mechanicznie nic w komorze silnika nie poszło.
ja widzę do wymiany zderzak + malowanie, nadkole plastikowe, światło, prostowanie malowanie maski ( i to nie na bank + wstawienie i malowanie nowego nadkola.
powiedz nam jak koło ? – nie dostało strzała ? po naprawach jedź na geometrię od razu i to do innego zakładu niż składał auto.
ja też musiałem korzystać z Aso – jak miałem szkodę z oc sprawcy – niewielką ale wycenili mi w PZU na 780zł – niby na gotowo – a same części (były tylko aso bo to oryginalny bolid był) wyszły za 600 + malowanie więc nie było mowy robić gdzie indziej. ASO zrobiło mi to (i coś jeszcze heh) za 2800 na koszt PZU.
powodzenia – daj znać jak poszło
widzę, że nie lubisz motać się z naprawami na własną rękę – a chyba szkoda.
fakt – zniżki z AC stracisz 2 klasy taryfowe nie zależnie od wysokości szkody (przynajmniej ja tak miałem) więc możesz to robić i w ASO – czysto teoretycznie lepsza robota ale wcale nie na pewno.
ja mam znajomego lakiernika – dobrego – myślę, że w 3000 – 4000 tyś by się zmieścił, jeżeli mechanicznie nic w komorze silnika nie poszło.
ja widzę do wymiany zderzak + malowanie, nadkole plastikowe, światło, prostowanie malowanie maski ( i to nie na bank + wstawienie i malowanie nowego nadkola.
powiedz nam jak koło ? – nie dostało strzała ? po naprawach jedź na geometrię od razu i to do innego zakładu niż składał auto.
ja też musiałem korzystać z Aso – jak miałem szkodę z oc sprawcy – niewielką ale wycenili mi w PZU na 780zł – niby na gotowo – a same części (były tylko aso bo to oryginalny bolid był) wyszły za 600 + malowanie więc nie było mowy robić gdzie indziej. ASO zrobiło mi to (i coś jeszcze heh) za 2800 na koszt PZU.
powodzenia – daj znać jak poszło
- Od: 13 kwi 2011, 10:12
- Posty: 167
- Skąd: Częstochowa
- Auto: ford cmax
Nie wiem co z kołem w sumie. Autko stoi teraz w warsztacie, dopiero w środe przyjezdza rzeczoznawca więc się zorientuje co z nim jest. Ale wydaje mi się, że wszystko z nim było ok
Prawa strona jest całkiem ok, jak coś jest rozwalone to głównie na zderzaku który i tak cały poleci do wymiany. Lampy po prawej stronie przetrwały i działają.
Co dostało napewno jeszcze – zbiorniczek płynu od spryskiwaczy(bo płyn wyciekał i jest wgniecenie w nim) i nie jestem pewnien co do chłodnicy. W sumie dostać nie powinna, ale cośtam ciekło, więc nie wiem. Od przodu wyglądała na nie ruszoną. Z lewej strony jest też klima, mam nadzieje że to nie dostało
I tak to potrwa pewnie z 2-3 tygodnie zanim rzeczoznawca z axy wszystko ogarnie, przyjeżdża dopiero w środe, a od tego czasu ma jeszcze 7 dni roboczych na opinie...
Najbardziej się boje tej durnej szkody całkowitej i wypłaty jakiś śmiesznych pieniędzy które nijak nie starczą na pokrycie napraw...
Prawa strona jest całkiem ok, jak coś jest rozwalone to głównie na zderzaku który i tak cały poleci do wymiany. Lampy po prawej stronie przetrwały i działają.
Co dostało napewno jeszcze – zbiorniczek płynu od spryskiwaczy(bo płyn wyciekał i jest wgniecenie w nim) i nie jestem pewnien co do chłodnicy. W sumie dostać nie powinna, ale cośtam ciekło, więc nie wiem. Od przodu wyglądała na nie ruszoną. Z lewej strony jest też klima, mam nadzieje że to nie dostało
I tak to potrwa pewnie z 2-3 tygodnie zanim rzeczoznawca z axy wszystko ogarnie, przyjeżdża dopiero w środe, a od tego czasu ma jeszcze 7 dni roboczych na opinie...
Najbardziej się boje tej durnej szkody całkowitej i wypłaty jakiś śmiesznych pieniędzy które nijak nie starczą na pokrycie napraw...
Moim zdaniem zamkniesz się z tym w 7 tys. No chyba ze w serwisie robota to spokojnie x2. Szkoda całkowita nie zawsze źle wychodzi. Ostatnio przerabiałem z samochodem rodziców.
Ogólnie wyszliśmy na tym 3-4 tys do przodu.
Zawsze możesz się odwoływać od decyzji nawet jak już kasę na koncie będziesz miał.
My mieliśmy kasę na koncie dzień wcześniej niż przyszła decyzja....
Nie daj tez się zrobić z odliczeniem vatu, czasami ubezpieczyciel pokrywa tylko kwote netto (co nie jest zgodne z prawem), wiec na to tez zwróć uwagę.
Ogólnie wyszliśmy na tym 3-4 tys do przodu.
Zawsze możesz się odwoływać od decyzji nawet jak już kasę na koncie będziesz miał.
My mieliśmy kasę na koncie dzień wcześniej niż przyszła decyzja....
Nie daj tez się zrobić z odliczeniem vatu, czasami ubezpieczyciel pokrywa tylko kwote netto (co nie jest zgodne z prawem), wiec na to tez zwróć uwagę.
- Od: 29 wrz 2011, 01:58
- Posty: 47
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda3 2.0 benzyna
2004
Był dzisiaj rzeczoznawca. Porobił zdjęcia, przekazał warsztatowi że mają zrobić wycenę i odesłać do ubezpieczyciela(i bardzo sie tu człowiek z warsztatu zadziwił, bo myślał że rzeczoznawca zrobi wycene i dopiero przyśle do warsztatu) i wtedy zobaczymy co się dzieje
Przysługują mi nowe zamienniki, więc nie wiem jak to będzie wyglądać... :/
aha – co do koła – jest całe, nic nie dostało
Przysługują mi nowe zamienniki, więc nie wiem jak to będzie wyglądać... :/
aha – co do koła – jest całe, nic nie dostało
nowe zamienniki ? niby na jakiej podstawie, masz taki zapis w OWU czy rzeczoznawca Ci to powiedział ? wstaw do ASO, wtedy ubezpieczyciel będzie musiał zapłacić za oryginały. Pisałeś, że masz opcję warsztat – wtedy możliwe, że w nieautoryzowanym faktycznie przymuszają do zamienników.
rdy napisał(a):Do ASO nie mogę, powyżej 3 lat samochód nie może być serwisowany w autoryzowanym
Co to za TU
rdy napisał(a):Do ASO nie mogę, powyżej 3 lat samochód nie może być serwisowany w autoryzowanym
Doczytaj czy faktycznie tak jest czy nie bajerują. Pewnie to wynika z umowy z TU, ale mój kolega miał wypadek i oddał 6 letnie Volvo do ASO... Większość gratów to oryginały.
W styczniu br. zostałem poszkodowany przez sprawcę ubezpieczonego u nich. Babka mi przerysowała drzwi, ale dość głęboko. Samochód był półroczny i żądałem zakwalifikowania ich do wymiany. Nie chciałem mieć grama szpachli, czy czegoś tam – nie znam się. Twardo stali przy naprawie, trochę boksu było, ale udało się – zakwalifikowali do wymiany. I teraz myślę sobie – jeżeli oni przy OC robili problemy, to przy AC pewnie łatwiej nie będzie.
Powodzenia, trzymam kciuki.
Powodzenia, trzymam kciuki.
rzuciłem szybko okiem na OWU w AXA i wygląda na to, że musisz na zamiennikach 
ale teraz przynajmniej wiem, że w AXA AC się nie bierze. Ja robiłem 10-letnie auto z AC w ASO – PZU popłynęło na 15,5k pln, a chcieli dać do ręki 5,5k, proponowałem im 8,5k, nie dali to skorzystałem z opcji warsztat. Uszkodzenia podobne jak u Ciebie.
Pocieszające jest to, że do Mazdy 6 chyba jest mało zamienników części blacharskich i oświetlenia ?
ale teraz przynajmniej wiem, że w AXA AC się nie bierze. Ja robiłem 10-letnie auto z AC w ASO – PZU popłynęło na 15,5k pln, a chcieli dać do ręki 5,5k, proponowałem im 8,5k, nie dali to skorzystałem z opcji warsztat. Uszkodzenia podobne jak u Ciebie.
Pocieszające jest to, że do Mazdy 6 chyba jest mało zamienników części blacharskich i oświetlenia ?
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości