przez jan-os » 20 lis 2011, 00:39
Koledzy może wy mi pomożecie, bo mechanik nie da rady.
Opisze sytuację:
Mam Mazde 6 1.8 2006r, silnik bral olej, ok. 1,0l/4000km.
Dałem auto do naprawy, mechanik zrobił wymiane uszczelniaczy i pierścieni (mówił że uszczelniacze niekoniecznie ale wymienił, i pierścienie – mówił że ewidentnie do wymiany). Gładź jak trzeba, pierścienie wymienił na nieoryginalne). Koszt – dużo.
Przejechałem 5000 km, od razu było widać że bierze ciągle ale tym razem więcej – bezpośrednio po wymianie ok. 0,5l/1000km, po 4000 km – 2l/1000km.
Samochód poszedł na gwarancji do ponownego rozbierania i wymiany jeszcze raz tych samych elementów.
Tym razem pierścienie zamontował oryginalne z ASO, uszczelniacze nie wiem jakie. Stare wyjął i mówił że nie widać na nich śladów zużycia – ale reklamacja uznana.
Teraz przejechałem znowu 4000km i znowu bierze te 2l/1000km. Po odpaleniu (chyba) nie kopci, moc jest, tylko po pierwszej naprawie silnik zaczął mieć falujące obroty (narazie jeszcze tego nie naprawiłem, bo się już dużo bardziej uspokoił). Wycieków z silnika nie ma żadnych oczywiście.
Pomóżcie co może być grane, co wymienić, sprawdzić jeszcze (mechanik mówił że może głowica pęknięta). Będę jechał jeszcze raz do naprawy więc chcę mu coś powiedzieć. Czy robić jeszcze coś, czy od razu powiedzieć żeby kupili używany silnik i zmienili?