Mazda3 (BK) – Korozja
Jak napisałem już wyżej mam oznaki rudej na progach, zaraz za przednim kołem. Dzisiaj auto poszło do znajomego lakiernika. Koszt usunięcia korozji + przejrzenie/czyszczenie i zabezpieczenie progów i spodów = 300zł. Do tego kupiłem chlapacze, które też zostaną założone. Po wszystkim założę na zimę folię ochronną na progi. Lakiernik stwierdził, że blachy mazdy nie są jeszcze takie najgorsze. Dużo większy problem sprawiają ople i nissany.
Co do konserwacji podwozia, to lakiernik stwierdził, że faktycznie się już tego raczej nie praktykuje. W ASO mazda zabieg ten kosztuje 600zł w Białymstoku. Natomiast inny znajomy lakiernik powiedział, że on też tego nie robi, ale jak chcę sam to zrobić to poradził mi, aby po dokładnym oczyszczeniu i zabezpieczeniu podwozia nie kłaść sklepowych mazideł – bo to nie ma sensu. Tylko kupić porządną farbę do konstrukcji stalowych, ogrodzeń i tym pomalować. Mówił, że w przypadku sklepowych mazideł problem powracał po 2-3 latach. Natomiast, gdy położyli farbę to do tej pory mają spokój.
Co do konserwacji podwozia, to lakiernik stwierdził, że faktycznie się już tego raczej nie praktykuje. W ASO mazda zabieg ten kosztuje 600zł w Białymstoku. Natomiast inny znajomy lakiernik powiedział, że on też tego nie robi, ale jak chcę sam to zrobić to poradził mi, aby po dokładnym oczyszczeniu i zabezpieczeniu podwozia nie kłaść sklepowych mazideł – bo to nie ma sensu. Tylko kupić porządną farbę do konstrukcji stalowych, ogrodzeń i tym pomalować. Mówił, że w przypadku sklepowych mazideł problem powracał po 2-3 latach. Natomiast, gdy położyli farbę to do tej pory mają spokój.
- Od: 2 lip 2010, 14:29
- Posty: 58
- Skąd: Białystok/Łódź
- Auto: 626 1.8 16V
M3 1.6 Pb
Panie i Panowie
Jak czytam wypowiedzi ze "oczysciłem po czesci bo nie mam kanału" i dalej... " hameraitem i bit-gumem" to az mnie dreszcze po plecach idą
DDD
NIE MA FARBY JEDNOSKLADNIKOWEJ NA RDZE
!! wybijcie sobie to z głowy raz na zawsze
zajmuje sie antykorozją od 5 lat na obiektach kolejowych :
-mosty
-wiadukty
– betonowe przyczółki
– podpory mostowe
co by nie było zasada jest jedna ! trzeba strukturę przed nałożeniem powłoki antykorozyjnej oczyścić do jakości SA2 – 1/2 taką jakość da sie osiagnąć poprzez tylko i wyłącznie piaskowanie i to na dodatek urzadzeniem które zabiera z powietrza wilgoć oraz oleje
!
do pomalowania stosuje sie farby z przynajmniej 70% -tami cząstek stałych czyli cieżkie farby epoksydowe
dwuskładnikowe
co więcej trzeba położyć przynajmniej 280 – 350 uM grubości żeby to miało odpornosc
350 mikronow da sie osiagnac po 9 krotnym dokladnym malowaniu pędzlem ! lub 4 krotnym malowaniu pistoletem ....
nie łudzcie sie ze skrobanie , drapanie i smarowanie hamerajtami czy bit gumami da wam cos to tylko strata czasu i pieniedzy... z wierzchu bedzie ladnie wygladac a korozja miedzykrystaliczna postąpi dalej mozecie być pewni :–)
Na koniec powiem tyle ze czasami biore do konserwacji takie samochody jak :
Ford – 1936
Jaguar – 1962
Mercedes – 1972
od zaprzyjaznionego warsztatu ... czas jednej konserwacji w zaleznosci od gabarytu 3 – 7 tygodni ;–)
gwarancja 5 lat + 1 rok rękojmi ;–)
Wszystkie auta rdzewieja jedne wczesniej drugie szybciej trzecie pozniej... spokojnie zanim wam wyzre dziury w podlodze to zmienicie model ;–)
Nie wieżcie w te bzdury na warsztatach ze konserwacje wam zrobili bo do tego trzeba kazda srubke , [waaaco?], drazekm lacznikm nadkolam komory .... porozbierac i oddzielnie czyscic malowac i skladac
! zaden warsztat ani mechanik nie dojdzie w te zakamarki i nie doczysci ich
!
To tak jakby czyscic zęba z pruchniy do polowy bo dalej juz nie dojdzie maszynką... zgnije od środka ;–)
Jak czytam wypowiedzi ze "oczysciłem po czesci bo nie mam kanału" i dalej... " hameraitem i bit-gumem" to az mnie dreszcze po plecach idą

NIE MA FARBY JEDNOSKLADNIKOWEJ NA RDZE

zajmuje sie antykorozją od 5 lat na obiektach kolejowych :
-mosty
-wiadukty
– betonowe przyczółki
– podpory mostowe
co by nie było zasada jest jedna ! trzeba strukturę przed nałożeniem powłoki antykorozyjnej oczyścić do jakości SA2 – 1/2 taką jakość da sie osiagnąć poprzez tylko i wyłącznie piaskowanie i to na dodatek urzadzeniem które zabiera z powietrza wilgoć oraz oleje

do pomalowania stosuje sie farby z przynajmniej 70% -tami cząstek stałych czyli cieżkie farby epoksydowe

co więcej trzeba położyć przynajmniej 280 – 350 uM grubości żeby to miało odpornosc
350 mikronow da sie osiagnac po 9 krotnym dokladnym malowaniu pędzlem ! lub 4 krotnym malowaniu pistoletem ....
nie łudzcie sie ze skrobanie , drapanie i smarowanie hamerajtami czy bit gumami da wam cos to tylko strata czasu i pieniedzy... z wierzchu bedzie ladnie wygladac a korozja miedzykrystaliczna postąpi dalej mozecie być pewni :–)
Na koniec powiem tyle ze czasami biore do konserwacji takie samochody jak :
Ford – 1936
Jaguar – 1962
Mercedes – 1972
od zaprzyjaznionego warsztatu ... czas jednej konserwacji w zaleznosci od gabarytu 3 – 7 tygodni ;–)
gwarancja 5 lat + 1 rok rękojmi ;–)
Wszystkie auta rdzewieja jedne wczesniej drugie szybciej trzecie pozniej... spokojnie zanim wam wyzre dziury w podlodze to zmienicie model ;–)
Nie wieżcie w te bzdury na warsztatach ze konserwacje wam zrobili bo do tego trzeba kazda srubke , [waaaco?], drazekm lacznikm nadkolam komory .... porozbierac i oddzielnie czyscic malowac i skladac


To tak jakby czyscic zęba z pruchniy do polowy bo dalej juz nie dojdzie maszynką... zgnije od środka ;–)
- Od: 6 paź 2011, 22:48
- Posty: 15
- Skąd: z tąd nie widać ;D (Podkarpacie)
- Auto: Mazda 323 1994
1,3 16v
&
Mazda 6 GH 2.0 MZR 2011 KIREI
(czarnulka)
spoko każdy to wie ale co by nie mówić zawsze to pewne zabezpieczenie.
Moja madzia –> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=116073
Fotografia ślubna :) –> http://www.radziszewski.eu
Fotografia ślubna :) –> http://www.radziszewski.eu
- Od: 24 paź 2010, 14:41
- Posty: 107
- Skąd: Bielsko Biała
- Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP
Skoro każdy to wie to po co kazdy wyrzuca pieniadze w błoto
? ...ehhh
lepiej sobie kupic kupon w totolotka tam przynajmniej jest nadzieja bo w tych prowizorycznych konserwacjach nie ma zadnej nadzieji.
lepiej sobie kupic kupon w totolotka tam przynajmniej jest nadzieja bo w tych prowizorycznych konserwacjach nie ma zadnej nadzieji.
- Od: 6 paź 2011, 22:48
- Posty: 15
- Skąd: z tąd nie widać ;D (Podkarpacie)
- Auto: Mazda 323 1994
1,3 16v
&
Mazda 6 GH 2.0 MZR 2011 KIREI
(czarnulka)
kamil26 napisał(a):z wierzchu bedzie ladnie wygladac a korozja miedzykrystaliczna postąpi dalej mozecie być pewni :–)
z wykładów pamiętam, że ten typ korozjo tyczy się głównie nierdzewek z chromem?
kamil26 napisał(a):Skoro każdy to wie to po co kazdy wyrzuca pieniadze w błoto? ...ehhh
no chyba nie powiesz mi, że stal bez szczelnej powłoki ochronnej będzie korodować tak samo jak zabezpieczona?
Kamil bez urazy ale moim zdaniem glupoty piszesz. W pierwszej M3 od razu po zakupie zakonserwowalismy cale autko i dzis czyli po ponad 7 latach na aucie nie ma sladu rdzy – nowy wlasciciel oczyscil cale podwozie z warstwy zabezpieczajacej, zeby sprawdzic czy wszystko jest ok i wykonac ponowna konserwacje. Okazalo sie , ze nie ma zadnych sladow korozji. W Mazdach3 z niezabepieczonym podwoziem, rdza pojawiala sie juz po 2 latach uzytkowania...
Radek Radziszewski napisał(a):Chodzi mi o to że mam miskę aluminiową czy w każdej 3 jest aluminiowa czy tylko w niektórych ?
U mnie miska jest metalowa a u Ciebie może kiedyś miska była zmieniana i jest aluminiowa???
Radzi tak masz racje
Jeśli w pore auto zostanie zakonserwowane to farba ktora posiada w sobie "jakieś" właściwości antykorozyjne powstrzyma dalszy postep korozji dajmy na to chociaz by w mikrowżerach.
Bo jeśli pomalowałeś czysta strukture blachy to skąd nagle pod farbą miała by wziąć sie rdza ;–)
struktura metalu podwozia samochodowego jest wysoce chropowata , tego nie widac golym okiem ale uwiezcie ze tak tam jest , dlatego chociaz ze po 10 tyś kilometrów drobinki piasku,kamyczków , i innych materi skutecznie obijaja nam odsłoniete niezabezpieczone antykorozyjnie cześci karoserii !
prosze zrobić prosty test !
wezcie kawałek metalowego elemętu zardzewiałego na ktorym widać juz postęp korozji
wymalujcie pół elemetu farbą po wcześniejszym wyczyszczeniu dajmy na to szczotką drucianką , boszem,karcherem czy czym tam tylko chcecie a czym czyszczą przy konserwacji podwozia mechanicy...
a pół niedoczyszczonego zostawcie
test troche dlugi ale zapewniam ze tam gdzie niedomalowane tam zacznie farbe spulchniać na granicy malunku i odpryskiwać i tak az do konca ;/
PS Akostarek
Tak masz racje tu sie walnołem na pojęciach z tym chromem i wytrącaniem wegla w nierdzewkach
Tak masz racje ze jesli pomalujemy na niedoczyszczone to wydluzymy zywot blachy
to tak jakby "trzymac umierajacego pod respiratorem" ;–)
wg mnie albo robic cos powaznie albo tego nie robic poprostu nie uznaje półśrodków ;///
Jeśli w pore auto zostanie zakonserwowane to farba ktora posiada w sobie "jakieś" właściwości antykorozyjne powstrzyma dalszy postep korozji dajmy na to chociaz by w mikrowżerach.
Bo jeśli pomalowałeś czysta strukture blachy to skąd nagle pod farbą miała by wziąć sie rdza ;–)
struktura metalu podwozia samochodowego jest wysoce chropowata , tego nie widac golym okiem ale uwiezcie ze tak tam jest , dlatego chociaz ze po 10 tyś kilometrów drobinki piasku,kamyczków , i innych materi skutecznie obijaja nam odsłoniete niezabezpieczone antykorozyjnie cześci karoserii !
prosze zrobić prosty test !
wezcie kawałek metalowego elemętu zardzewiałego na ktorym widać juz postęp korozji
wymalujcie pół elemetu farbą po wcześniejszym wyczyszczeniu dajmy na to szczotką drucianką , boszem,karcherem czy czym tam tylko chcecie a czym czyszczą przy konserwacji podwozia mechanicy...
a pół niedoczyszczonego zostawcie
test troche dlugi ale zapewniam ze tam gdzie niedomalowane tam zacznie farbe spulchniać na granicy malunku i odpryskiwać i tak az do konca ;/
PS Akostarek
Tak masz racje tu sie walnołem na pojęciach z tym chromem i wytrącaniem wegla w nierdzewkach
Tak masz racje ze jesli pomalujemy na niedoczyszczone to wydluzymy zywot blachy
to tak jakby "trzymac umierajacego pod respiratorem" ;–)
wg mnie albo robic cos powaznie albo tego nie robic poprostu nie uznaje półśrodków ;///
- Od: 6 paź 2011, 22:48
- Posty: 15
- Skąd: z tąd nie widać ;D (Podkarpacie)
- Auto: Mazda 323 1994
1,3 16v
&
Mazda 6 GH 2.0 MZR 2011 KIREI
(czarnulka)
dzux napisał(a):Radek Radziszewski napisał(a):Chodzi mi o to że mam miskę aluminiową czy w każdej 3 jest aluminiowa czy tylko w niektórych ?
U mnie miska jest metalowa a u Ciebie może kiedyś miska była zmieniana i jest aluminiowa???
Oglądałem klika madzi 2.0 TOP i wszystkie miały aluminiowe miski
Zadzwoniłem do ASO z ciekawości i okazało się po podaniu vin że w moim modelu jest miska aluminiowa (swoją drogą nieźle ją cenią bo na ponad 2k) natomiast w 1.6 jest stalowa za niespełna 900 zł. Ale to taki OT...
Moja madzia –> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=116073
Fotografia ślubna :) –> http://www.radziszewski.eu
Fotografia ślubna :) –> http://www.radziszewski.eu
- Od: 24 paź 2010, 14:41
- Posty: 107
- Skąd: Bielsko Biała
- Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP
kamil26 napisał(a):wg mnie albo robic cos powaznie albo tego nie robic poprostu nie uznaje półśrodków ;///

Ja konserwację w swoim aucie robiłem prze tydzień. I bardzo jestem ciekaw jak można zakonserwować auto wciągu jednego dnia

Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo – na pewno to zepsujesz!
Ja wiele aut konserwowałem i robiłem to w ciągu 1 dnia. Nie licząc wcześniejszego mycia podwozia.
Wszystko oczyszczałem praktycznie do gołej blachy szczotami na wiertarce. Później podkład reagujący z rdzą. Oczekiwanie na wyschnięcie. Na to akryl. Za jakiś czas tectyl bodysafe. W profile tectyl ml.
Auto oczywiście wisiało na podnośniku. Wszystko zrobione w upalny, suchy dzień.
Tydzień
Cóż, mogę pogratulować straconego życia 
Wszystko oczyszczałem praktycznie do gołej blachy szczotami na wiertarce. Później podkład reagujący z rdzą. Oczekiwanie na wyschnięcie. Na to akryl. Za jakiś czas tectyl bodysafe. W profile tectyl ml.
Auto oczywiście wisiało na podnośniku. Wszystko zrobione w upalny, suchy dzień.
Tydzień
- Od: 22 cze 2008, 16:35
- Posty: 414
- Skąd: Rz-ów
- Auto: Była: 323f BA, m3 Top Sport...
Jest: BMW e90
fixerq napisał(a):Ja wiele aut konserwowałem i robiłem to w ciągu 1 dnia. Nie licząc wcześniejszego mycia podwozia.
Wszystko oczyszczałem praktycznie do gołej blachy szczotami na wiertarce. Później podkład reagujący z rdzą. Oczekiwanie na wyschnięcie. Na to akryl. Za jakiś czas tectyl bodysafe. W profile tectyl ml.
Auto oczywiście wisiało na podnośniku. Wszystko zrobione w upalny, suchy dzień.
TydzieńCóż, mogę pogratulować straconego życia
A ja Tobie zarabiania pieniedzy metodą "Staszek trzymaj ściane ja ide po pieniądze"
szczotka drucianką , wodą i diaksa to sobie mozna buty robocze po spawaniu wyczyścic ;–)

a podklad reagujacy o ktorym mowisz nazywa sie "podklad reaktywny" i pewnie to w twwoim przypadku Corizon ;–>
Pozatym jak mozna w jeden dzien cale podwozie do golej blachy wyczyscic ... czysciles tylko to gdzie bylo widac a tam gdzie nie bylo to zostawiles pod czarną masą zabezpieczającą ^^
– Pod bakiem na pewno zostawiles ^^
– pod tłumikiem
– pod plastikowymi nadkolami ^^
– w środku progów
– komora bagaznika (tam zawsze gnije co 2 auto...)
– a komora silnikowa też tam wszystkie pryszcze wyczysciles

teraz czekam az napiszesz ze to wszystko zrobiles to zaprzeczysz sam sobie

Piaskowaniem ciezko wyczyscic wszystko w 2-3 dni na zicher (pisze o profesjonalnym czysczeniu)
do gołej blachy do czystości ze nawet golymi dloniami nie wolno dotykac tej wyczyszczonej struktury bo zostawi sie na niej pot,tluszcz/wode jesli jestes lakiernikiem to wiesz cos na temat odtluszczania po ostatnim akrylu i papierku 2500 na mokro ^^
- Od: 6 paź 2011, 22:48
- Posty: 15
- Skąd: z tąd nie widać ;D (Podkarpacie)
- Auto: Mazda 323 1994
1,3 16v
&
Mazda 6 GH 2.0 MZR 2011 KIREI
(czarnulka)
Mam pytanie do kamila26
A po co mam czyścić całe podwozie w mojej M3 do "gołej blachy" skoro nie ma tam żadnych śladów korozji ? wręcz bym się obawiał że po takim zabiegu to ją szlag trafi po pierwszej zimie.
To tak jak bym znalazł rdzę na klapie bagażnika ale pomalował też dach i drzwi ja nie widzę sensu...
MZ głupotą jest darcie samochodu do gołej blachy w miejscach gdzie nie ma oznak korozji...
Ja byłem przy konserwacji mojej madzi (nadkola ściągaliśmy jakieś 2 min – ślady korozji po 7 latach były w dwóch miejscach blisko fabrycznej konserwacji gdzie japońce nie spryskali gdyby mi koledzy zaproponowali że zedrzemy wszytko do gołej blachy zaczenimy demontować zbiornik paliwa, a potem będziemy szukać norm SA2 – 1/2 to bym sam te nadkola przykręcił w 1 min i uciekł... sry ale dla mnie próbujesz robić tu z nas troszkę idiotów...
A po co mam czyścić całe podwozie w mojej M3 do "gołej blachy" skoro nie ma tam żadnych śladów korozji ? wręcz bym się obawiał że po takim zabiegu to ją szlag trafi po pierwszej zimie.
To tak jak bym znalazł rdzę na klapie bagażnika ale pomalował też dach i drzwi ja nie widzę sensu...
MZ głupotą jest darcie samochodu do gołej blachy w miejscach gdzie nie ma oznak korozji...
Ja byłem przy konserwacji mojej madzi (nadkola ściągaliśmy jakieś 2 min – ślady korozji po 7 latach były w dwóch miejscach blisko fabrycznej konserwacji gdzie japońce nie spryskali gdyby mi koledzy zaproponowali że zedrzemy wszytko do gołej blachy zaczenimy demontować zbiornik paliwa, a potem będziemy szukać norm SA2 – 1/2 to bym sam te nadkola przykręcił w 1 min i uciekł... sry ale dla mnie próbujesz robić tu z nas troszkę idiotów...
Moja madzia –> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=116073
Fotografia ślubna :) –> http://www.radziszewski.eu
Fotografia ślubna :) –> http://www.radziszewski.eu
- Od: 24 paź 2010, 14:41
- Posty: 107
- Skąd: Bielsko Biała
- Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP
kamil26 masz duzo racji ale tez jest też dużo przesady po co piaskować spód samochodu
? piaskować można płot metalowy żeby zabezpieczyć go na następne 20 lat ,chyba że komuś sie nudzi i ma sporo czasu i pieniędzy to niech sie bawi w super zabezpieczania ,jest teraz bardzo dużo dobrych produktów do samochodów które naprawdę są skuteczne i tańsze
, z innym samochodem z rdzą było mniej problemów ale dbałem o auto a czy wyszła tam rdza w mikroporach to mnie to lotto pewnie już przejęła go po 20 latach huta pod swoje skrzydła 
kamil26 napisał(a):fixerq napisał(a):Ja wiele aut konserwowałem i robiłem to w ciągu 1 dnia. Nie licząc wcześniejszego mycia podwozia.
Wszystko oczyszczałem praktycznie do gołej blachy szczotami na wiertarce. Później podkład reagujący z rdzą. Oczekiwanie na wyschnięcie. Na to akryl. Za jakiś czas tectyl bodysafe. W profile tectyl ml.
Auto oczywiście wisiało na podnośniku. Wszystko zrobione w upalny, suchy dzień.
TydzieńCóż, mogę pogratulować straconego życia
A ja Tobie zarabiania pieniedzy metodą "Staszek trzymaj ściane ja ide po pieniądze"
szczotka drucianką , wodą i diaksa to sobie mozna buty robocze po spawaniu wyczyścic ;–)
a podklad reagujacy o ktorym mowisz nazywa sie "podklad reaktywny" i pewnie to w twwoim przypadku Corizon ;–>
Pozatym jak mozna w jeden dzien cale podwozie do golej blachy wyczyscic ... czysciles tylko to gdzie bylo widac a tam gdzie nie bylo to zostawiles pod czarną masą zabezpieczającą ^^
– Pod bakiem na pewno zostawiles ^^
– pod tłumikiem
– pod plastikowymi nadkolami ^^
– w środku progów
– komora bagaznika (tam zawsze gnije co 2 auto...)
– a komora silnikowa też tam wszystkie pryszcze wyczysciles![]()
![]()
![]()
teraz czekam az napiszesz ze to wszystko zrobiles to zaprzeczysz sam sobie![]()
![]()
Piaskowaniem ciezko wyczyscic wszystko w 2-3 dni na zicher (pisze o profesjonalnym czysczeniu)
do gołej blachy do czystości ze nawet golymi dloniami nie wolno dotykac tej wyczyszczonej struktury bo zostawi sie na niej pot,tluszcz/wode jesli jestes lakiernikiem to wiesz cos na temat odtluszczania po ostatnim akrylu i papierku 2500 na mokro ^^
Skwituję to tak – nie mam na***** we łbie
- Od: 22 cze 2008, 16:35
- Posty: 414
- Skąd: Rz-ów
- Auto: Była: 323f BA, m3 Top Sport...
Jest: BMW e90
Panowie nie kłóćcie się już. Kto lepiej, kto gorzej. Obaj macie racje, niestety nie każdy z nas ma czas, żeby przez tydzień zabezpieczać podwozie, większość wykorzystuje auta w calu zarobkowym, jak auto będzie stało to nie będzie zarobku. Szczerze to by mnie szlag trafił jakby auto przez tydzień miało wisieć na podnośniku i czekać aż po pracy mógłbym je dalej czyścić i konserwować, nie każdy ma w domu 2 auta. Ale jeśli ktoś chce mieć zrobione coś zabezpieczone porządnie może się przemęczyć, więc jeśli masz czym jeździć, masz czas chęć zapał to możesz zabezpieczać no i jeszcze odpowiedni do tego sprzętu (np. do piaskowania) oraz najważniejsze warunki.
Elementy wyposażenia prawych drzwi przednich i tylnych https://picasaweb.google.com/1062179878 ... rnika2012#
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]
Sprzedam gumowe osłony progów viewtopic.php?f=5&t=165154&p=2783056#p2783056
Zoom-Zoom [url=http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=120521]

- Od: 21 mar 2008, 21:04
- Posty: 1902 (6/4)
- Skąd: Siemianowice Śląskie
- Auto: Hyundai i40 2.0 2014 kombi
VW Polo 6N 1.0 1999
eks: Mazda3 BK Active 1.6 MZR Z6 2005
eks: Fiat Seicento Young 0.9 1999
Witam!
Posiadaczem Mazdy jestem od niedawna. W sumie fajne autko, tylko po przesiadce ze Skody Felicji na "Trójkę" miałem nadzieję, że nie będe musiał się tyle męczyć ze rdzą, a tu proszę taka niemiła niespodzianka...
Ogólnie chciałem się poradzić innych użytkowników jak poradzić sobie z następującymi problemami pokazanymi na zdjęciach:
1. Przód samochodu, strona pasażera. Lakiernik zażyczył sobie około 200zł za usunięcie tego... Po drugiej stronie za nadkolem też się zaczyna...
2. Gnijące progi
... W niektórych miejscach aż się kruszą... Wyczyścić i pomalować farbą na rdzę czy zlecić to lakiernikowi?
3. i 4. Zardzewiała tarcza hamulcowa... Jak ją wyczyścić? Chodzi o część boczną jak i krawędzie...
5. Czy to nadkole przez to że zachodzi na blachę, nie powoduje gromadzenia się tam wody i między innymi dlatego dochodzi do takiego czegoś jak na 1 zdjęciu?
6. Felga się zaczyna kruszyć od środka... Jak zabezpieczyć?
7. Czy to ma tak być? To nadkole jest luźne... Może to trzeba domontować albo dokupić takie jak z przodu?
8. Mnóstwo białych kropek, rys i małych ognisk rdzy ;(





Posiadaczem Mazdy jestem od niedawna. W sumie fajne autko, tylko po przesiadce ze Skody Felicji na "Trójkę" miałem nadzieję, że nie będe musiał się tyle męczyć ze rdzą, a tu proszę taka niemiła niespodzianka...
Ogólnie chciałem się poradzić innych użytkowników jak poradzić sobie z następującymi problemami pokazanymi na zdjęciach:
1. Przód samochodu, strona pasażera. Lakiernik zażyczył sobie około 200zł za usunięcie tego... Po drugiej stronie za nadkolem też się zaczyna...
2. Gnijące progi
3. i 4. Zardzewiała tarcza hamulcowa... Jak ją wyczyścić? Chodzi o część boczną jak i krawędzie...
5. Czy to nadkole przez to że zachodzi na blachę, nie powoduje gromadzenia się tam wody i między innymi dlatego dochodzi do takiego czegoś jak na 1 zdjęciu?
6. Felga się zaczyna kruszyć od środka... Jak zabezpieczyć?
7. Czy to ma tak być? To nadkole jest luźne... Może to trzeba domontować albo dokupić takie jak z przodu?
8. Mnóstwo białych kropek, rys i małych ognisk rdzy ;(






- Od: 12 wrz 2011, 19:24
- Posty: 41
- Skąd: Opolszczyzna
- Auto: Mazda 3, 1.6 Diesel,
109KM, 2004, sedan
co do zardzewiałej tarczy, to jest to norma po kontakcie z wodą. Po kilku przyhamowaniach wraca do normy. Jeśli nie – oznacza to, że Twoje hamulce są w złym stanie. Co do rdzy... nie ma na to rady. U mnie rdza podgryza sobie tylne błotniki. Zrobić to trzeba jak najszybciej i tyle.
A co do Twoich problemów z rdzą, to chyba ktoś słabo dbał o ten samochód... a szkoda.
co do 6-tki, to są to wżery od soli itp. Tak przynajmniej mi się wydaje...
A co do Twoich problemów z rdzą, to chyba ktoś słabo dbał o ten samochód... a szkoda.
co do 6-tki, to są to wżery od soli itp. Tak przynajmniej mi się wydaje...
powiem że nie ciekawie to wygląda, zdięcie nr 1 to juz niestety musi isc do lakiernika nr 2 do zrobienia samemu porządnie wyczyścić do gołej blachy i specyfikami różnymi zabezpieczyć widać że nie zeżarło całej blachy ,zdjęcie nr 3/4 pojeździć trochę i pohamować samo zejdzie, z tymi małymi ogniskami rdzy nic sie nie zrobi jedynie czyszczenie i malowanie całego elementu.
proponuje jeszcze zajzec pod samochód tam pewnie tez szału niema
wszystko sie potwierdza nasze tójki rdza jak zaraza atakuje,
coś czuje że po zimie ten wątek będzie najbardziej oblegany w dziale bk
proponuje jeszcze zajzec pod samochód tam pewnie tez szału niema
wszystko sie potwierdza nasze tójki rdza jak zaraza atakuje,
coś czuje że po zimie ten wątek będzie najbardziej oblegany w dziale bk
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości