DITD – w czasie jazdy zaczęła kopcić i słabnąć

Postprzez deexteer » 10 wrz 2011, 10:13

Witam,

wczoraj Madzia po raz pierwszy zrobiła mi numer w trasie. Jadę sobie jak zawsze, a tu na radiu słyszę że strasznie kopcić zacząłem. Patrzę w lusterku – faktycznie, kłęby dymu, zjeżdżam na pobocze, a silnik pracuje jak ursus. Silnik chwile popracował, chciałem zobaczyć jeszcze jak wyglądają spaliny, narzeczona przegazowała, i oczom moim ukazała się przeogromna chmura czarnego dymu.
Co najciekawsze po przegazowaniu silnik zaczął pracować równo i normalnie, kopcenie się skończyło, dynamika powróciła do stanu sprzed awarii. Zawróciłem, przejechałem spokojnie kilkanaście kilometrów i zostawiłem auto w zaprzyjaźnionym warsztacie.

Teraz pytanie: Co to może być?

DITD 101KM – 626 GW 99'
Początkujący
 
Od: 29 cze 2010, 13:25
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GW DiTD

Postprzez darek74 » 10 wrz 2011, 18:33

Kumpel ostatnio miał to samo jadąc do Francji zjechał na pobocze zgasił auto i dzwoni z objawami. Po odpaleniu i dodaniu gazu zakopciło i jeździ do tej pory praca normalna spalanie ok. Raczej do mechanika nie ma po co jechać bo i tak nic nie zobaczy a jeszcze naciągnie na kasę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 lip 2010, 10:19
Posty: 62
Skąd: Strzelce Kraj.
Auto: Premacy 2004r. DITD

Postprzez YgooR » 12 wrz 2011, 13:57

Może zassało troche syfu (nagar) z kolektora ssącego, przepaliło i problem ustąpił.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 mar 2009, 23:15
Posty: 827 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: 323F BJ 2.0 DiTD '99

Postprzez Neonixos666 » 12 wrz 2011, 20:09

a może egr się przywiesił i podawał spaliny stąd dymienie i dziwna praca.

Teorii możemy snuć wiele ale jak się to nie powtarza cyklicznie i nie możemy określić przy jakich warunkach to ciężko będzie dojść co tak na prawdę się stało.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/243)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez deexteer » 13 wrz 2011, 20:05

Witam,

teorii widzę dużo. Odebrałem auto od mechanika, posłuchał, obaczył, nic nie zrobił, nic nie zapłaciłem. Po odbiorze auto jeździło dobrze, tak jak wcześniej. Dzisiaj się przejechałem, i od samego początku coś było nie tak.
Ciężko startuje, chce łapać, ale nie tak od razu. Trzeba chwilę pokręcić, jakąś sekundę dłużej niż zawsze.
Jadę sobie jadę, zatrzymałem się na światłach słyszę jakieś "pstrykanie" pod maską, tak jakby coś się załączało i wyłączało. W momencie pstryknięcia szarpało silnikiem. Pstrykanie też miało miejsce podczas jazdy. Jak dojechałem do pracy silnik chodził trochę traktorowato, ale nie jak ursus tylko John Deere. Aha – kopcenia nie widziałem, ale nawet na rozgrzanym cienko palił.

Czy coś ten opis wam forumowicze mówi?
Obecnie mieszkam w Wawie i chyba do Jaksy szanownego będę musiał się udać ze swoim padłem.

Aha – EGR mam zaślepiony, więć to nie wina EGR. Mógł się zawiesić np zawór? Albo wina elektryki (pstrykanie).
Początkujący
 
Od: 29 cze 2010, 13:25
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GW DiTD

Postprzez tadziol » 13 wrz 2011, 21:31

któryś wtrysk się "zawiesił" i był przez chwilę otwarty,stąd czarny dym i klekot ursusa:))
taki mój pierwszy domysł.
kontrolka świec zamigała?
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez Neonixos666 » 13 wrz 2011, 21:39

Ciężki przypadek i radze do doktora Jaksy się udać bo nigdy nic nie wiadomo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/243)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez deexteer » 13 wrz 2011, 22:45

Coś czuję, że jutro będę do Jaksy dzwonił. Dzięki Panowie za odpowiedzi.
Mam nadzieję, że nie będzie to zbyt kosztowne.
Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 29 cze 2010, 13:25
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GW DiTD

Postprzez deexteer » 14 wrz 2011, 10:28

No to mały update mojej opowieści.
Rano wsiadam do auta, kręcę i nic...
Kolega zaholował mnie do warsztatu i po psiknięciu czymś w dolot udało się odpalić silnik, ale najmilej to on nie brzmiał. Silnikiem telepie na wszystkie strony, około 500 obrotów na minutę na luzie i hałas jakiego jeszcze nie słyszałem. No najlepiej to to nie wygląda. Samochód już jest na warsztacie i zobaczymy co to za kaszana się kryje wewnątrz silnika.
Ma ktoś dobry silnik RF2A 101KM na zbyciu w przystępnej cenie? :)
Początkujący
 
Od: 29 cze 2010, 13:25
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GW DiTD

Postprzez kierownik » 15 wrz 2011, 20:47

a rozrząd się nie rozleciał?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez deexteer » 16 wrz 2011, 10:03

No rozrząd jest chyba cały, blok silnika też, ale wg mechanika pompa daje za małe ciśnienie na wtryski. Jeszcze ma się upewnić z jakimś specem od pomp czy aby napewno to pompa.
I tutaj mam zagadnienie. Czy regenerować pompę czy lepiej kupić używkę w niewiadomo jakim stanie i na sprzedaż.
Początkujący
 
Od: 29 cze 2010, 13:25
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GW DiTD

Postprzez kierownik » 16 wrz 2011, 11:16

chyba, to będziesz wiedział jak osłonę górną ściągną i ew. dekiel – nie dużo roboty a szybko się wyjaśnia.
dla przykładu kolega miał kiedyś coś takiego :| viewtopic.php?f=89&t=38803
ale nie życzę nic złego...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez kierownik » 7 paź 2011, 21:44

deexteer i jak się sprawa skończyła?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez deexteer » 11 paź 2011, 11:38

Auto zostało przeholowane do Auto Jaksa. Czekam na diagnozę.
Poprzedni mechanik stwierdził przeskoczony rozrząd i że w związku z tym korbowód się wygiął. – Podobno mało prawdopodobne.
Początkujący
 
Od: 29 cze 2010, 13:25
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GW DiTD

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6