Bry ze słonecznego Kołobrzegu

Zlot zajefajny. Ravo tylko popsuł pogodę, bo nie kupił rodzinnego auta

Ośrodek niezły. Chociaż projektanta łazienek w murowanych domkach powinno się zesłać na Syberię za karę

Restauracja faktycznie nie domagała. Wydaje mi się, że chyba jeszcze nigdy nie mieli tylu gości w jednym czasie... Trudno, nikt z głodu nie umarł

Imprezy jak zwykle na odpowiednim poziomie. Tym razem pod znakiem alkoholi niebanalnych. W piątek delektowanie się krupnikiem i łącką śliwowicą, a w sobotę rakija i zielony absynt

Zabawa w chemików chyba nam wyszła nieźle. Efekt również zadowalający... białe psy, niewidzialne żaby i poranny apacz...

Podziękowania dla Kopera i reszty zaangażowanych w zlot. Sam nie ruszyłem palcem przy tym zlocie dlatego nie mam czelności komukolwiek wytykać błędów.
Dzięki za wspólną zabawę WLKP, Bydgoszcz, Mazowsze, Opole... oj, chyba z całą Polską zabalowałem

Grzyby dzięki za towarzystwo w nocy

Skończ się śmiać z mojego alarmu... Shadow dzięki za chorwacki przysmak

Pół butelki jeszcze zostało i leży u mnie w bagażniku... nie mam odwagi tego dotknąć

Siwy, jesteś porąbany, ale i tak Cię kocham

tco fajnie, że z nami posiedziałeś do końca. Wiemy już wszyscy co to kawitacja

Tito znowu zadbał o odpowiednią ilość zdjęć z imprezy

No i Zyg... Dzięki za wszystko i szkoda, że Cię teraz tu nie ma z nami. Nicki, Boczki... Dzięki za dokarmienie
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Zawsze można na Was liczyć. Było jeszcze wielu innych, których pewnie nawet nie pamiętam a powinienem im podziękować – Dziękuję
Bandit, Julek... dzięki za towarzystwo, nocleg, opiekę i pomysł na kolejne dni urlopu. To będzie świetny tydzień
