Barthez napisał(a):w końcu się zebrałem i zmontowałem filmik z moim szczeniaczkiem
Wspaniały szczeniaczek. Z takim maluszkiem to jest prawdziwa zabawa.
Pozdro
www.mazdaspeed.pl
bartosz51 napisał(a):Z takim maluszkiem to jest prawdziwa zabawa.
Jak to u Ciebie w domu żyje?
Biega zawsze luzem, czy wypuszczasz tylko na jakiś czas, żeby się wyhasały?
Może sobie taki zwierzak żyć samotnie, czy trzeba mieć parę?
Długo żyje? Ile kosztuje i gdzie takiego zwierza można zakupić?
Istnieją w ogóle takie wiewiórki, które są przyjazne i nadają się dla dziecka (w sensie, żeby można było pogłaskać, przytulić)?
nemi napisał(a):Twoje zwierzaki bardzo mi się podobają, ale jak widzę to błędny trop. Muszę wymyślić coś innego.
Sabat napisał(a):Chyba Kot jest najmniej zajmującytylko kuwetę trzeba sprzątać.
nemi napisał(a):Chyba Kot jest najmniej zajmującytylko kuwetę trzeba sprzątać.
Ja bym nawet chciał mieć kota, ale:1) smród
Oj tu się mylisz, Kot jest mega czysty, miałem psa kiedyś rottweilera u rodziców i było czuć jak tylko się do domu wchodziło
Kota mam od 2 tyg i nie czuć go. obecnie są róznego rodzaju żwirki do kuwety wystarczy po nim sprzątnąć i nic nie czuć, sam się myje wychodzić z nim nie trzeba2) kłaki na garniturze (chodzę codziennie, więc nie chciałbym być obrośnięty sierścią)
Tu jest problem bo sierść każdy zostawia , chyab żeby go czesać, co już robię
3) wymaga troski, ciężko zostawić kota np. na tydzień, kiedy nie ma się rodziny w pobliżu (ja mam 240 km)
No to zostaje ci tylko żółw i wąż
Każdego zwierzaka trzeba karmić i poić.
Ja mam o tyle dobrze że sąsiad może wpaść raz na dwa -trzy dni żeby wodę uzupełnić i ewentualnie karmę. wiewiórki mają tyle żarcia żę nawet 3 wojna światowa pozolwi im nie głodować przez kilkanaście tyggorzej z piciem.
4) mam dość małe mieszkanie w bloku.
Sabat napisał(a):Każdego zwierzaka trzeba karmić i poić.
Sabat napisał(a):Oj tu się mylisz, Kot jest mega czysty, miałem psa kiedyś rottweilera u rodziców i było czuć jak tylko się do domu wchodziło
Kota mam od 2 tyg i nie czuć go. obecnie są róznego rodzaju żwirki do kuwety wystarczy po nim sprzątnąć i nic nie czuć, sam się myje wychodzić z nim nie trzeba
Sabat napisał(a):ja mam 2 pokoje 49m2 więc chyba nie amsz mniejszego
Barthez napisał(a):bartosz51 napisał(a):Z takim maluszkiem to jest prawdziwa zabawa.
no ba![]()
pierwszego dnia jak kupiłem piszczącą marchewkę bawił się nią non-stop 3 godziny... Już byłem zagrożony eksmisją wraz z psem i marchewką z domu teściówbo oddać nie chciał
Sabat napisał(a):No to zostaje ci tylko żółw i wąż
bartosz51 napisał(a):Wiem, w czym rzecz![]()
Barthez napisał(a):odradzam
miałem żółwia (czerwonolicy)...
wybrałem wodnego bo wydawało mi się iż mniej potrzebuje uwagi... jak był mały (po kupnie) tak ze 3cm skorupa to nawet fajnie wyglądał w akwarium z rybkami... później je skonsumował (żarł mięcho i ryby).
Niestety dość szybko rósł i w niedługim czasie z 10litrowego zrobiło sie 220l na dwóch pompach "strażackich" z filtrami. a po wejściu do domu czułem sie jak na mokradłach
oddałem w dobre ręce razem z osprzętem jak skorupa przekroczyła 30cm...![]()
nemi napisał(a):Osobiście nie chciałbym żadnego zwierzaka (może gdybym miał dom, to skusiłbym się na jakiegoś goldena lub kota), ale wiem, że za jakiś czas nie będę miał życia.
bartosz51 napisał(a):Najgorsze są nieodpowiedzialne zakupy, po których zwierzaki kończą w różnych dziwnych okolicznościach.
bartosz51 napisał(a):Ja akurat nie podzielam Twojej opinii bo życie ze zwierzakiem (psem – w moim przypadku) w domu uważam za fantastyczne.
nemi napisał(a):A trzeba pomyśleć nie tylko o dziecku, ale też o futrzaku, żeby dobrze znosił pieszczoty nie zawsze delikatnego dzieciątka. Na razie nie mam bladego pojęcia, co by się w ogóle nadawało.
Barthez napisał(a):labrador – w miarę odporny na molestowanie dziecka, super opiekuńczy – wada: strasznie dziamie
(przeciwieństwem jest roti – nie szczeka, ale wymaga silnej, stanowczej ręki do ułożenia. wbrew pozorom jest też łagodny i opiekuńczy)
nemi napisał(a):1) smród
nemi napisał(a):2) kłaki na garniturze (chodzę codziennie, więc nie chciałbym być obrośnięty sierścią)
Barthez napisał(a):gady również odradzam (kolega miał gekona) – mało kontaktowe i wszędzie srają...
nemi napisał(a):bartosz51 napisał(a): Na razie nie mam bladego pojęcia, co by się w ogóle nadawało.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości