No dobra, bo moja cierpliwość sie powoli kończy.
Dzisiaj miałem wyjazd w "trasę" 160 km w obie strony, przyznaje ze nie sprawdziłem czy świeci jak wyjeżdżałem ale po dojechaniu już nie świeciło, natomiast w drogę powrotną luknąłem świeciła dojechałem do domu jakaś godzinka jazdy wysiadłem i dalej świeciło, zakładam po tym co pisaliście że jak już zgaśnie to się sama nie zapali do ponownego wyłączenia i włączenia świateł – więc przez tą godzinkę jazdy musiała się palić cały czas. I teraz moje kolejne pytanie "czy ta lampa psuje się liniowo" tzn z czasem gaśnie coraz szybciej – czy też nie ma reguły

, może działać3 dni a 4 gasnąć co 10 minut

?, osobiście będę walczył dalej i chyba czeka mnie wizyta u następnego elektronika i próba zrobienia płytki na nowo od podstaw. Mam również za parę tygodni wyjazd na wczasy – dość daleko i chciałbym mieć sprawną lampę zwłaszcza że będe jechał całą noc i do tej pory muszę się uporać z problemem.
Wariant pesymistyczny to kupię nową lampę LED a z tą będę męczył elektroników.
Wariant optymistyczny uporam się z tą do czasu wyjazdu. Naprawdę gdyby ktoś był w stanie załatwić mi tą DEPO LEDA w rozsądnych pieniądzach to byłby przeogromnie wdzięczny a zaoszczędzone pieniążki wsadziłbym w szukanie rozwiązania z tą lampą.
P.S.
Jestem w szoku jechałem bardzo ekonomicznie jakieś 90 -100 km/h (dziecko musiało się wyspać hehhe),
cały czas klima i komputer po dojechaniu do domu (dystans 160km) pokazał
średnie spalanie 3.6 l
Fiat Stilo 1.9 JTD 115 KM – ta sama trasa udało mi sie osiągnąć 4.7 l.
Tutaj Mazda ma u mnie wielkieeeeeeeeeeeeeeego pluuuuuuuuuuuusa
Pozdrawiam i liczę na pomoc w zakupie tego LEDA DEPO
