[MAZDA 6 GH] przeglą po 40 tys. Czy to jakis przekręt ze strony serwisu?
Strona 1 z 1
Dziś otrzymałem pismo z salonu w którym kupowałem oraz serwisuję swoją mazdę 6 GH.
W pismie poinformowano mnie:
cyt" Sz.P..XY
Pragniemy poinformować że wg raportu z naszego systemu zbliża się termin następnego przeglądu okresowego po przebiegu 40 tys kim/2 -gim roku eksploatacji samochodu mazda 6 o numerze rejestracyjnym ....xy....... . Zgodnie z kalkulacją bazująca na średnich przebiegach z poprzednich okresów, przegląd ten powinien zostać wykonany w dniu 09.05.2011 lub po przejechaniu 39745 km, w zależności od tego, który warunek nastąpi wcześniej. Jeżeli został juz ustalony termin przeglądu pismo niniejsze prosimy uznać za bezprzedmiotowe.
Jeżeli uległa zmiana intensywności uzytkowania samochodu może się okazać że data przeglądu przypada na inny dzień. Prosimy o sprawdzenie Planu przeglądów okresowych w instrukcji obsługi samochodu."
Dalej jest trochę propagandy jacy to oni są super i takie tam brednie.
Przechodząc do meritum sprawy.
Pierwszy przegląd po 20 tys mojej mazdy odbył się 15.06.2010 przy przebiegu 20430km. Auto kupiłem ok 21.06.2009r.
Teraz mazda informuje mnie że mam wykonać przegląd po 39745km lub 09.05.2011r czyli praktycznie o ponad miesiąc wcześniej niż powinno być to robione. Na jakiej podstawie oni to wyliczyli? czy mają prawo nakazać mi robienie przeglądu o 36 dni wcześniej niż mówi to instrukcja użytkowania.
Śmieszne wydaje się że w piśmie napisali" Zgodnie z kalkulacją bazująca na średnich przebiegach z poprzednich okresów, przegląd ten powinien zostać wykonany w dniu 09.05.2011 lub po przejechaniu 39745 km"
a skąd oni wiedzą jakie ja robiłem przebiegi w poprzednich okresach? przecież na przeglądzie byłem tylko raz.
Co o tym wszystkim myślicie, czy ktoś z was miał podobną sytuację czy to bezczelne wymuszanie na kliencie przedwczesnego przeglądu???
Wię
W pismie poinformowano mnie:
cyt" Sz.P..XY
Pragniemy poinformować że wg raportu z naszego systemu zbliża się termin następnego przeglądu okresowego po przebiegu 40 tys kim/2 -gim roku eksploatacji samochodu mazda 6 o numerze rejestracyjnym ....xy....... . Zgodnie z kalkulacją bazująca na średnich przebiegach z poprzednich okresów, przegląd ten powinien zostać wykonany w dniu 09.05.2011 lub po przejechaniu 39745 km, w zależności od tego, który warunek nastąpi wcześniej. Jeżeli został juz ustalony termin przeglądu pismo niniejsze prosimy uznać za bezprzedmiotowe.
Jeżeli uległa zmiana intensywności uzytkowania samochodu może się okazać że data przeglądu przypada na inny dzień. Prosimy o sprawdzenie Planu przeglądów okresowych w instrukcji obsługi samochodu."
Dalej jest trochę propagandy jacy to oni są super i takie tam brednie.
Przechodząc do meritum sprawy.
Pierwszy przegląd po 20 tys mojej mazdy odbył się 15.06.2010 przy przebiegu 20430km. Auto kupiłem ok 21.06.2009r.
Teraz mazda informuje mnie że mam wykonać przegląd po 39745km lub 09.05.2011r czyli praktycznie o ponad miesiąc wcześniej niż powinno być to robione. Na jakiej podstawie oni to wyliczyli? czy mają prawo nakazać mi robienie przeglądu o 36 dni wcześniej niż mówi to instrukcja użytkowania.
Śmieszne wydaje się że w piśmie napisali" Zgodnie z kalkulacją bazująca na średnich przebiegach z poprzednich okresów, przegląd ten powinien zostać wykonany w dniu 09.05.2011 lub po przejechaniu 39745 km"
a skąd oni wiedzą jakie ja robiłem przebiegi w poprzednich okresach? przecież na przeglądzie byłem tylko raz.
Co o tym wszystkim myślicie, czy ktoś z was miał podobną sytuację czy to bezczelne wymuszanie na kliencie przedwczesnego przeglądu???
Wię
- Od: 20 lut 2010, 19:39
- Posty: 12
a nie łatwiej zadzwonić/odwiedzić ASO niż się pieklić? może coś się pokręcili w systemie? Spróbuj spokojnie porozmawiać w serwisie, na pewno wszystko się wyjaśni
a jeżeli dalej będziesz przekonany że serwis chce Cię oszukać, zarządaj wyjaśnienia na piśmie, w ostateczności zadzwoń do ASO Polska (+48 (22) 318 19 73) przedstaw swoją sytuację i pytaj się czy tak ma być.
-
Kamil
Wszystko ok
nie mam zamiaru tam dzwonić, przegląd wykonam i tak w innym serwisie ponieważ mam o nich bardzo złe zdanie. To co mi już zdążyli napsuć krwi to inna historia, którą po finalnym zakończeniu tu opiszę, pewnie zdębiejecie.
Chodzi mi tylko o to, co o tym myślicie czy jest to zgodne z prawem?
nie mam zamiaru tam dzwonić, przegląd wykonam i tak w innym serwisie ponieważ mam o nich bardzo złe zdanie. To co mi już zdążyli napsuć krwi to inna historia, którą po finalnym zakończeniu tu opiszę, pewnie zdębiejecie.
Chodzi mi tylko o to, co o tym myślicie czy jest to zgodne z prawem?
- Od: 20 lut 2010, 19:39
- Posty: 12
karoleksz2 napisał(a):mam o nich bardzo złe zdanie.
a można wiedzieć który to serwis?
Ostatnio edytowano 19 kwi 2011, 21:16 przez Kamil, łącznie edytowano 1 raz
-
Kamil
Przyłączam się do prośby o wskazanie, który to serwis. Chociaż być może każdy salon śle takie pismo do swojego klienta.
Też dostałem takie, gdzie w moim przypadku (ciężkim) sformułowania o "kalkulacji bazującej na średnich przebiegach z poprzednich okresów" jest po prostu z czapki. Nigdy jeszcze nie byłem w serwisie, więc nie wiem o jaki poprzedni okres może chodzić. Wskazali mi 20005 km albo 29 kwietnia.
Najpewniej strzelają bezrefleksyjnie taką sztampą do wszystkich. Innej odpowiedzi być nie może.
Natomiast ja się w ogóle nie wybieram do serwisu w miejscu gdzie kupiłem samochód (skąd przyszło pismo). Mam daleko, nie chce mi się i takie tam. Wobec tego może w przyszłym roku dostanę z dwóch miejsc takie zaproszenie?
Pozdro
Też dostałem takie, gdzie w moim przypadku (ciężkim) sformułowania o "kalkulacji bazującej na średnich przebiegach z poprzednich okresów" jest po prostu z czapki. Nigdy jeszcze nie byłem w serwisie, więc nie wiem o jaki poprzedni okres może chodzić. Wskazali mi 20005 km albo 29 kwietnia.
Najpewniej strzelają bezrefleksyjnie taką sztampą do wszystkich. Innej odpowiedzi być nie może.
Natomiast ja się w ogóle nie wybieram do serwisu w miejscu gdzie kupiłem samochód (skąd przyszło pismo). Mam daleko, nie chce mi się i takie tam. Wobec tego może w przyszłym roku dostanę z dwóch miejsc takie zaproszenie?
Pozdro
Kamil napisał(a):karoleksz2 napisał(a):mam o nich bardzo złe zdanie.
a można wiedzieć który to serwis?w ASO Mazda (z którymi miałem styczność) jakąś tam obsługę klienta mają tylko na poziomie sprzedaży. Jeżeli chodzi o serwis to widać, że wysoka jakość obsługi klienta nie jest priorytetowa(bynajmniej ja tak się czuje gdy cokolwiek tam załatwiam).
W związku z tym że sprawa się nie zakończyła, nie podaję jeszcze który to serwis. Ogólnie hardcore
niezły, pewnie spotkam się z nimi w sądzie.
Po wszystkim opiszę całą sytuację na forum.
Na dzień dzisiejszy jestem na końcówce tłumaczenia 15 stronicowej skargi na nich do przedstawiciela mazdy w Europie w Leverkusen oraz do mazda Japan w Hiroszimie.
- Od: 20 lut 2010, 19:39
- Posty: 12
karoleksz2 napisał(a):Dziś otrzymałem pismo z salonu w którym kupowałem oraz serwisuję swoją mazdę 6 GH.
witaj,
taka praktyka serwisu mazdy jest powszechna... w UK rowniez... jest to wymog M.M. Corp. o podtrzymaniu relacji z klientem i jest to forma przypomnienia klientom o przeprowadzenie serwisu na czas...
w zasadzie wazne jest tylko... aby przebieg na czas nastepnego serwisu byl nieprzekroczony – wedlug ksiazki serwisow (tabela) lub 12 miesiecy (co nastapi wczesniej)...
i tu kwestia wyjasnienia...
Mazda czasem liczy serwisy wedlug pierwszego wykonanego po przybyciu auta do danego kraju, a nie wedlug daty sprzedazy auta...
moze Twoje auto stalo ponad miesiac zanim je kupiles...
a z drugiej strony... jest pewna dowolnosc... tzn nie robia problemow z przesunieciem terminu do 21 dni..
Ps. czy mozesz uzupelnic swoj profil?
ps.2 temat idzie do dzialu ogolnego... Moto
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
karoleksz2 napisał(a):W związku z tym że sprawa się nie zakończyła, nie podaję jeszcze który to serwis. Ogólnie hardcore
niezły, pewnie spotkam się z nimi w sądzie.
Post nieaktualny
Ostatnio edytowano 20 kwi 2011, 08:37 przez bartosz51, łącznie edytowano 1 raz
bartosz, koledze chodzi o to że miał problemy z serwisem ale nie chce ujawniać szczegółów dopóki sprawa się do końca nie wyjaśni.
-
Kamil
Kamil napisał(a):bartosz, koledze chodzi o to że miał problemy z serwisem ale nie chce ujawniać szczegółów dopóki sprawa się do końca nie wyjaśni.
nic dodać, nic ująć
o to mi właśnie chodzi
- Od: 20 lut 2010, 19:39
- Posty: 12
Moim zdaniem warto zebys podal nazwe tego serwisu , skoro wchodzisz z nimi na droge sadowa to warto wiedziec kto mzoe nam takie problemy sprawic...
Hej, jak takie pismo otrzymałem z serwisu Auto 2000 przy ul. Dęblińskiej w Warszawie. Poprzedni serwis miałem u nich przy 20tys w lutym chyba 2010r , a wg ich wyliczeń ( zakładając podobny przebieg jak pomiędzy zakupem maj2009-luty2010) kolejny przegląd przy przebiegu 39662km ok. 13.11.2010r.
Z uwagi, iż miałem mniejsze przebiegi niż wyliczył serwis, przy ok 39700km na serwis pojechałem w połowie stycznia 2011, do Mazda Odyssey przy ul. Górczewskiej.
Pech ( albo i nie ) chciał, że dwa dni po serwisie ukradli mi samochód :/
Co do powyższego wątku, serwis co 20tys, albo rok od poprzedniego przeglądu.
Mi przy drugim (40tys) przeglądzie, wymienili klocki przód i tył ( bo były już prawie podobno zużyte, i pozostało im ok.2tys km życia), wycieraczką klapy bagażnika, bo poprzednia sparciała, olej wymieniałem miesiąc wcześniej z racji pojawienia się kontrolki DPF i dojścia oleju do X na bagnecie.
Oczywiście przegląd nadwozia, do zachowania gwarancji.
Koszt niemały, bo ok. 1600zł.
Z uwagi, iż miałem mniejsze przebiegi niż wyliczył serwis, przy ok 39700km na serwis pojechałem w połowie stycznia 2011, do Mazda Odyssey przy ul. Górczewskiej.
Pech ( albo i nie ) chciał, że dwa dni po serwisie ukradli mi samochód :/
Co do powyższego wątku, serwis co 20tys, albo rok od poprzedniego przeglądu.
Mi przy drugim (40tys) przeglądzie, wymienili klocki przód i tył ( bo były już prawie podobno zużyte, i pozostało im ok.2tys km życia), wycieraczką klapy bagażnika, bo poprzednia sparciała, olej wymieniałem miesiąc wcześniej z racji pojawienia się kontrolki DPF i dojścia oleju do X na bagnecie.
Oczywiście przegląd nadwozia, do zachowania gwarancji.
Koszt niemały, bo ok. 1600zł.
- Od: 2 wrz 2009, 18:15
- Posty: 17
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda6 GH kombi 2.0 MZR-CD Ex+
Słuchajcie a co będzie jak nie wykonam tego przeglądu w terminie który mi ustalili. Przecież w sumie to oni wysłali mi ta informacje zwykłym listem. Przecież mógł nigdy do mnie dotrzeć. Nie zamierza wykonywać przeglądu bo im się tak chce, bedę go robił po równych dwóch latach.
I jak to sie będzie miało do ewentualnych pożniejszych kłopotów z samochodem?
I jak to sie będzie miało do ewentualnych pożniejszych kłopotów z samochodem?
- Od: 20 lut 2010, 19:39
- Posty: 12
karoleksz2 napisał(a):Nie zamierza wykonywać przeglądu bo im się tak chce, bedę go robił po równych dwóch latach.
I jak to sie będzie miało do ewentualnych pożniejszych kłopotów z samochodem?
no i z gwarancja...
mysle, ze te pytania powinienes skierowac do ASO...
najlepiej w formie pisemnej...
...zobaczysz jaka odpowiedz otrzymasz i albo sie z nia zgodzisz, albo napiszesz kolejny list (tym razem do MM Polska)
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Nie chciałbym prowokować, ani namawiać do złego, ale ja osobiście byłbym ich olał.
U mnie co prawda – zgodnie z ich pismem – wychodzi równo po roku albo przy przebiegu 20005km. Ale gdyby było inaczej, to skoro mamy powiedziane w instrukcji, że przegląd powinien być wykonany co 20000 km albo co rok, to dla mnie wszystko jasne. Przebieg wskazany jest przez licznik, a termin należy moim zdaniem liczyć według kc, czyli w sytuacji gdy termin oznaczony jest w tygodniach, miesiącach lub latach (jak w naszym przypadku) kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu (co do zasady).
I tego bym się trzymał.
Ewentualnych problemów wywołanych twierdzeniami Salonu odnośnie doręczenia informacji o treści modyfikującej ustalenia z instrukcji, też byłbym się nie obawiał. Cały ciężar udowodnienia faktu doręczenia takiej przesyłki adresatowi spocznie na barkach nadawcy. Czy da się temu obowiązkowi sprostać wysyłając list zwykły, bardzo wątpię
Ale oczywiście, za radą Igora, napisać do nich może i nie zawadzi.
Oczywiście nie odkryję Ameryki, gdy dodam, że jeśli przyznamy, że otrzymaliśmy pismo o takiej to, a takiej treści i w związku z tym mamy pytanie...., to problem Salonu z udowodnieniem doręczenia przesyłki jakby właśnie zniknął. I teraz jeżeliby trwali przy swoim, to spór mógłby być cokolwiek poważniejszy.
Bartek
U mnie co prawda – zgodnie z ich pismem – wychodzi równo po roku albo przy przebiegu 20005km. Ale gdyby było inaczej, to skoro mamy powiedziane w instrukcji, że przegląd powinien być wykonany co 20000 km albo co rok, to dla mnie wszystko jasne. Przebieg wskazany jest przez licznik, a termin należy moim zdaniem liczyć według kc, czyli w sytuacji gdy termin oznaczony jest w tygodniach, miesiącach lub latach (jak w naszym przypadku) kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu (co do zasady).
I tego bym się trzymał.
Ewentualnych problemów wywołanych twierdzeniami Salonu odnośnie doręczenia informacji o treści modyfikującej ustalenia z instrukcji, też byłbym się nie obawiał. Cały ciężar udowodnienia faktu doręczenia takiej przesyłki adresatowi spocznie na barkach nadawcy. Czy da się temu obowiązkowi sprostać wysyłając list zwykły, bardzo wątpię
Ale oczywiście, za radą Igora, napisać do nich może i nie zawadzi.
Oczywiście nie odkryję Ameryki, gdy dodam, że jeśli przyznamy, że otrzymaliśmy pismo o takiej to, a takiej treści i w związku z tym mamy pytanie...., to problem Salonu z udowodnieniem doręczenia przesyłki jakby właśnie zniknął. I teraz jeżeliby trwali przy swoim, to spór mógłby być cokolwiek poważniejszy.
Bartek
adamb napisał(a):klijeta
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości