na rancie błotnika
to miałem trochę przejścia
(dodałem do wątku niepolecane warsztaty http://mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=71&t=91060)
Pytanie co robić dalej. Wygląda na to, że lakiernik poprawił mi tylko zewnętrzną warstwę,
a to co było wewnątrz zostawił w niewiadomym stanie
Nie wiem czy czekać z tym i znowu za jakiś czas dać komuś do roboty
(tym razem lepiej poszukam dobrego lakiernika) czy od razu coś robić?
Czy ktoś używał już może reperaturek do mazdy?
Przykładową znalazłem tutaj http://moto-portal.pl/sklep/mp/auto_cze ... 1984-6.php
Tylko, że to jest warstwa zewnętrzna. A co wtedy z wewnętrzną blachą? Wiecie
może czy też są reperaturki, czy wstawiać kawałki blachy karoseryjnej?
Poza tym zastanawiam się nad wymianą nadkoli z tych filcowych na plastikowe.
Zero odpowiedzi?
Chyba zabiłem ćwieka tym pytaniem o reperaturki
już ktoś reperatury do M6?


!!!!!!!!!!! Do póki nie masz dziury to nie ruszaj bo od tej pory będzie tylko gorzej. Dlaczego bo każdy lakiernik tylko sp....... . Zamiast wyczyścić zregenerowqać położyć podkład odczekać aż wyschnie, usiądzie, potem dobrą konserwację nałożyć i dobrze dwie warstwy pomalować to jest jakieś 10-14 dni. Który tak długo się będzie bawił. Bo mi zaproponował jak robiłem almerkę, że 2 dni i auto wraca do mnie. ZOstawiłem kumplowi, który nie jest lakiernikiem auto na dwa tygodnie i przez 4 lata nie mam ani centki na błotniku, a malował i robiłw garażu 

