trochę już jestem na forum, a mazdę posiadam od prawie 2 lat, więc chyba czas ją przedstawić
Po Premacy pojechałem razem z moim tatą końcem czerwca 2009 roku – po kilkutygodniowej korespondencji i kilku rozmowach z właścicielem w Niemczech – auto z prywatnych rąk.
Upatrzone, umówione i obejrzane były 2 sztuki po Monachium, a wybrana ta z lepszymi papierami

Kupiona z przebiegiem ca. 129000 km –> na tą chwilę ca. 154000 km i leniwie rośnie..
Wybór okazał się chyba trafiony, bo od zakupu oprócz oleju i filtrów nic nadprogramowego nie wymieniałem, ani nie naprawiałem (no łączniki stab. oczywiście tak..
Progi tylne trzeba było tylko lekko blacharsko poprawić – ale na to był rabat od pana Ronalda z Bawarii
Silnik FP – 101 PS
Wyposażenie exclusive – czyli prawie wszystko co mógł mieć Premacy przed liftem:
ABS/TCS, Klima manual, elektryczne.. wszystko
Usprawnienia i zmiany za mojej kadencji:
pwp – pikający wspomagacz parkowania, głośniki wysokotonowe Pioneer przy przednich słupkach (radioodtwarzacz z CD Clarion), oraz gałka zmiany biegów OMP – lakierowane drewno (oryginalna pseudo piłka golfowa była dla mnie nie do zniesienia..)
Kilka fotek zatem:

Tu Jeszcze za Niemca..

a tu już szara Polska rzeczywistość..



wiem, wiem.. nieumyty, ale nie ma co zaklinać rzeczywistości – porę mamy jaką mamy, a do tego auto niestety stoi pod blokiem przy nieutwardzonej drodze i wygląda tak przez 90% czasu..

Tuning musi być!


A tu mój crossover gdzieś w Tatrach.. (ten wózek obok tak jak stoi, bez składania wchodzi do bagażnika..)
Edit 05.11.2013:
Kilka fotek wnętrza po ca.190000 km..



W zasadzie to w dwóch miejscach:
tu..

i tu..

można znaleźć faktyczne ślady zużycia.
(kierownicą przyjdzie się zająć – najpóźniej na wiosnę..)
dziękuję za uwagę
Maciek