Co jecie dziś na obiad ?
O powiem Wam Panie i Panowie jaką knajpę mistrzowską zaliczyłem pod Zakopanem przy okazji nartowania. Kumpel mnie namówił i pożarłem ziemniaki ze skwarkami i prawdziwym (!) zsiadłym mlekiem. Niebo w gębie. Wcześniej obowiązkowo kwaśnicę. Do tego jeszcze pierś z kuraka z żurawiną. Tak to jest jak się śniadanie zjada o 11 w postaci jajecznicy, a potem obiad o 19 
Pozdor Myjk
Dzisiaj delikatnie. Dwa talerze rosołku na żeberkach
Ale własnie sie dowiedziałem ze jutro będe miał do wciagnięcia odrobine......
..... wiadomo. Bigos
A wieczorkiem zapanuje nad jakąś Butlą
Czyli wszystko w normie. Jednym skrutem :

Ale własnie sie dowiedziałem ze jutro będe miał do wciagnięcia odrobine......
..... wiadomo. Bigos

A wieczorkiem zapanuje nad jakąś Butlą
Czyli wszystko w normie. Jednym skrutem :

-
Szalotka
Coś temat przysechł.
Jako że ostatnio na siłownię, to znowu wciągam Tadżin. Smaku tu ostatnio podobno tym narobiłem, zatem zapodam przepis. 
Tadżin z kurczaka.
– Kurczak zgrabny i powabny – 1 szt.
– Cebula – 4 szt.
– Rodzynki – 250 g
– suszone śliwki – 250 g
– Sól – szczypta
– Pieprzyć – dużo
– Gałka muszkatołowa – 1 szt.
– Cynamon w pałkach – 2 szt.
Kurczaka wypatroszyć (jeśli wcześniej go tak nie skrzywdzono), umyć dokładnie brzuszek i pod pachami, poucinać nóżki i skrzydełka, korpus na pół, cycki w całości -- zresztą jak kto lubi. Dwie cebule pokroić w kostkę. Sparzyć rodzynki wrzątkiem. Zetrzeć gałkę muszkatołową. Wrzucić to wszystko do gara i gotować pod przykryciem aż mięso zmięknie. Pozostałe dwie cebule pokroić w kostkę. Śliwki suszone też w kostkę. Na patelnię wrzucić z olejem rozgrzanym i podsmażyć do zeszklenia cebuli i puszczenia soczków przez śliwki. W międzyczasie kurczaka wyjąć z wywaru, ostudzić i oskubać mięsko z kosteczek. Wszystko z powrotem do gara, cebulę i śliwki też. Dusić bez przykrycia do odparowania wody, doprawić do smaku solą i zdrowo wypieprzyć. Koniec. Aha, bo nie chce mi się już kasować słowa "koniec" i kombinować gdzie to wpleść wcześniej, to po drodze można te pały cynamonu wrzucić jak ktoś lubi cynamon -- a jak nie lubi to nie wrzucać można. Teraz koniec. Kurde znowu nie koniec, bo zapomniałem, że to się je z ryżem -- więc też trzeba go ugotować zawczasu albo na... koniec.
Tadżin z kurczaka.
– Kurczak zgrabny i powabny – 1 szt.
– Cebula – 4 szt.
– Rodzynki – 250 g
– suszone śliwki – 250 g
– Sól – szczypta
– Pieprzyć – dużo
– Gałka muszkatołowa – 1 szt.
– Cynamon w pałkach – 2 szt.
Kurczaka wypatroszyć (jeśli wcześniej go tak nie skrzywdzono), umyć dokładnie brzuszek i pod pachami, poucinać nóżki i skrzydełka, korpus na pół, cycki w całości -- zresztą jak kto lubi. Dwie cebule pokroić w kostkę. Sparzyć rodzynki wrzątkiem. Zetrzeć gałkę muszkatołową. Wrzucić to wszystko do gara i gotować pod przykryciem aż mięso zmięknie. Pozostałe dwie cebule pokroić w kostkę. Śliwki suszone też w kostkę. Na patelnię wrzucić z olejem rozgrzanym i podsmażyć do zeszklenia cebuli i puszczenia soczków przez śliwki. W międzyczasie kurczaka wyjąć z wywaru, ostudzić i oskubać mięsko z kosteczek. Wszystko z powrotem do gara, cebulę i śliwki też. Dusić bez przykrycia do odparowania wody, doprawić do smaku solą i zdrowo wypieprzyć. Koniec. Aha, bo nie chce mi się już kasować słowa "koniec" i kombinować gdzie to wpleść wcześniej, to po drodze można te pały cynamonu wrzucić jak ktoś lubi cynamon -- a jak nie lubi to nie wrzucać można. Teraz koniec. Kurde znowu nie koniec, bo zapomniałem, że to się je z ryżem -- więc też trzeba go ugotować zawczasu albo na... koniec.
Pozdor Myjk
A ja dzis w sumie nic. Mam problem z zębem i wtedy wiadomo
Nic nie idzie.
Ale sytuacja sie poprawia wiec pewnie jutro wciągne cos konkretnego.
Mysle o kurczaku z rozna. Do tego ziemniaki z koperkiem badz ryz i ogoreczek kwaszony. Taki bazarowy. Prosto z ubawu a nie z plastikowego kubełka.
A jak nie wypali to pewnie znajdzie sie odrobina bigosu do oszamania
Ale sytuacja sie poprawia wiec pewnie jutro wciągne cos konkretnego.
Mysle o kurczaku z rozna. Do tego ziemniaki z koperkiem badz ryz i ogoreczek kwaszony. Taki bazarowy. Prosto z ubawu a nie z plastikowego kubełka.
A jak nie wypali to pewnie znajdzie sie odrobina bigosu do oszamania
-
Szalotka
Madziuchna 1995, 323F BA 1.5 16v Z5 RIP 03.07.2010 :(
Xenia 1996 , Xedos 6 , 16v B6, CA , 1,6 107 KM – mam nadzieje ze bedzie sluzyc jak najdluzej
Obeecna madzia >>> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=314&t=108325
Xenia 1996 , Xedos 6 , 16v B6, CA , 1,6 107 KM – mam nadzieje ze bedzie sluzyc jak najdluzej
Obeecna madzia >>> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=314&t=108325
- Od: 9 maja 2009, 17:45
- Posty: 242
- Skąd: Kutno
- Auto: Xedos 6 1.6 v16 96r
Jeśli ktoś z Was pracuje w centrum Lublina zapraszam do Galerii Smaku
Szwedzki stół to jest to.
Menu: http://galeriasmaku.pl/menu/
Do wyboru do koloru.
Ja dziś spożyję Kurczak w pomidorach, Sałatka z kurczakiem i pieczarkami plus Ziemniaki opiekane. NA wgę wyjdzie ok. 8zł.
Menu: http://galeriasmaku.pl/menu/
Do wyboru do koloru.
Ja dziś spożyję Kurczak w pomidorach, Sałatka z kurczakiem i pieczarkami plus Ziemniaki opiekane. NA wgę wyjdzie ok. 8zł.
- Od: 10 gru 2010, 14:55
- Posty: 130 (1/0)
- Skąd: Poniatowa / Lublin
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD 2000r.
A ja chyba dzisiaj strzelę udka z kurczaka. Zapiekane w kombiwarze/termoobiegu 20-30 min i do tej pory wychodziły wiórowate, ale odkryłem patent na grube posmarowanie majonezem przed pieczeniem – wychodzą chrupkie i soczyste. Mniam. 

2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Radex napisał(a):Roladki schabowe nadziewane papryką i serem zawinięte w boczek.
Z ryżem w sosie serowo koperkowym z brokułami![]()
niebo w gębie
wiedziałem żeby tu nie wchodzić. a teraz przez Ciebie musze dzwonić do Chińczyka żeby coś mi przyniósł
People_Hate_Me napisał(a):Radex napisał(a):Roladki schabowe nadziewane papryką i serem zawinięte w boczek.
Z ryżem w sosie serowo koperkowym z brokułami![]()
niebo w gębie
wiedziałem żeby tu nie wchodzić. a teraz przez Ciebie musze dzwonić do Chińczyka żeby coś mi przyniósł
"będzie Pan zadowolony"
Matador napisał(a):Panowie widzę ryż, kurczak, rybka same białkozapewne cwiczycie
?
panie też jedzą podobnie

ryż smaczny i pożywny, kurak też, rybkę uwielbiam.
przy jedzeniu białka można schudnąć trochę.
a wczoraj mieliśmy- kurak na ostro, sos ciemny i makaron rurki

-
Ania_TM
- Od: 10 gru 2010, 14:55
- Posty: 130 (1/0)
- Skąd: Poniatowa / Lublin
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD 2000r.
Ja dzis w planach "Sticky lemon chicken"
Wg Gordona
W uproszczeniu kurczak smazony na oliwie a potem w sosie sojowym a nastepnie lekko duszony w cytrynach i na koniec polany miodem. Zobaczymy jak wyjdzie 
Biorac pod uwage ze wedlug jego przepisu udalo mi sie zrobic drugie moje najukochansze danie na swiecie to licze na dobry smak
A co do dania ktore juz robilem to z calego żołądka polecam boczek wieprzowy :
Wystarczy niecaly kg surowego boczku, cukier, cynamon, anyz, chilli i sos sojowy i macie przepyszny egzotyczny boczus
Pewnie nie jest to zdrowe ale smakowo wymiata...ps nie brac do pracy bo wam zjedza...serio...
Wg Gordona
Biorac pod uwage ze wedlug jego przepisu udalo mi sie zrobic drugie moje najukochansze danie na swiecie to licze na dobry smak
A co do dania ktore juz robilem to z calego żołądka polecam boczek wieprzowy :
Wystarczy niecaly kg surowego boczku, cukier, cynamon, anyz, chilli i sos sojowy i macie przepyszny egzotyczny boczus
Madziuchna 1995, 323F BA 1.5 16v Z5 RIP 03.07.2010 :(
Xenia 1996 , Xedos 6 , 16v B6, CA , 1,6 107 KM – mam nadzieje ze bedzie sluzyc jak najdluzej
Obeecna madzia >>> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=314&t=108325
Xenia 1996 , Xedos 6 , 16v B6, CA , 1,6 107 KM – mam nadzieje ze bedzie sluzyc jak najdluzej
Obeecna madzia >>> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=314&t=108325
- Od: 9 maja 2009, 17:45
- Posty: 242
- Skąd: Kutno
- Auto: Xedos 6 1.6 v16 96r
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości