Nagrzewanie silnika 2.0 FS
1, 2
Witam
Silnik w moje mazdzie nagrzewa sie nieco wg mnie nietypowo
Obserwuje wskaznik -przejezdzam okolo 1-2 km i wskazowka nie rusza sie nawet na milimetr w gore -po czym w bardzo szybkim tempie osiaga polowe skali.
Temperatura pozniej jest ok ,ogrzewanie bez zarzutu .Uklad zostal odpowietrzony wg opisu kolegi Gofneta
Zlokalizowalem termostat -odchodzi od niego dolny waz do chlodnicy-
przewod ten jest chlodny podczas nagrzewania wiec termostat raczej nie puszcza plynu za wczesnie-ale drugi waz gorny ten przy aq jakby sie lekko nagrzewal; ale tak jakos nierownomiernie
Co myslicie -czy to czujnik zawodzi ?ale co z tym przewodem czy oba nie powinny byc zimne do czasu otwarcia termostatu?
Silnik w moje mazdzie nagrzewa sie nieco wg mnie nietypowo
Obserwuje wskaznik -przejezdzam okolo 1-2 km i wskazowka nie rusza sie nawet na milimetr w gore -po czym w bardzo szybkim tempie osiaga polowe skali.
Temperatura pozniej jest ok ,ogrzewanie bez zarzutu .Uklad zostal odpowietrzony wg opisu kolegi Gofneta
Zlokalizowalem termostat -odchodzi od niego dolny waz do chlodnicy-
przewod ten jest chlodny podczas nagrzewania wiec termostat raczej nie puszcza plynu za wczesnie-ale drugi waz gorny ten przy aq jakby sie lekko nagrzewal; ale tak jakos nierownomiernie
Co myslicie -czy to czujnik zawodzi ?ale co z tym przewodem czy oba nie powinny byc zimne do czasu otwarcia termostatu?
- Od: 3 lis 2010, 11:41
- Posty: 54
- Auto: MAZDA 626 GF 2.0 H.P
Nie bardzo rozumiem w czym widzisz problem
Piszesz, że temperatura jest OK, ogrzewanie też, więc o co chodzi? 
U mnie mam tak, że wskazówka po przejechaniu kilometra czy dwóch też się nie rusza, ale po takim dystansie odczuwam już lekkie ciepło z kratek nawiewu. Później rośnie i utrzymuje się tak troszkę poniżej połowy skali (tak podobno ma być). Auto jeździ dobrze, płyn mi nie ucieka nigdzie, nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości, więc nie szukam dziury w całym.
Pozdrawiam.
U mnie mam tak, że wskazówka po przejechaniu kilometra czy dwóch też się nie rusza, ale po takim dystansie odczuwam już lekkie ciepło z kratek nawiewu. Później rośnie i utrzymuje się tak troszkę poniżej połowy skali (tak podobno ma być). Auto jeździ dobrze, płyn mi nie ucieka nigdzie, nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości, więc nie szukam dziury w całym.
Pozdrawiam.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
Widze problem w tym ze wg mnie cos jest nie tak
to nie moj pierwszy samochod i zawsze nagrzewanie bylo stopniowe-mam tez 2 samochod Fiata 1.6 i tam
po wyjechaniu z osiedla wskazowka juz sie unosi a w mazdzie na mrozie moge przejechac np ze 1,5 km dotrzec do celu i nic
Ale jak wiecej osob napisze ze ma tak samo to uznam TTTM
Moglby ktos tez kiedy spojrzec czy np z minute po wlaczeniu prawy waz do chlodnicy(stojac przodem do auta)robi sie letni
A znaczenie to ma tez takie ,ze widze zuzycie chwilowe zanim temp nie pojdzie w gore -moze gdyby to byla kwestia odczytu z czujnika i daloby sie to naprawic to moglbym zmniejszyc spalanie?
w skali paru tys km moze mogloby to byc pare pln bo nie mam lpg
to nie moj pierwszy samochod i zawsze nagrzewanie bylo stopniowe-mam tez 2 samochod Fiata 1.6 i tam
po wyjechaniu z osiedla wskazowka juz sie unosi a w mazdzie na mrozie moge przejechac np ze 1,5 km dotrzec do celu i nic
Ale jak wiecej osob napisze ze ma tak samo to uznam TTTM
Moglby ktos tez kiedy spojrzec czy np z minute po wlaczeniu prawy waz do chlodnicy(stojac przodem do auta)robi sie letni
A znaczenie to ma tez takie ,ze widze zuzycie chwilowe zanim temp nie pojdzie w gore -moze gdyby to byla kwestia odczytu z czujnika i daloby sie to naprawic to moglbym zmniejszyc spalanie?
w skali paru tys km moze mogloby to byc pare pln bo nie mam lpg
- Od: 3 lis 2010, 11:41
- Posty: 54
- Auto: MAZDA 626 GF 2.0 H.P
u mnie też tak jest, przejadę ~2 km i wskazówka jest na dole, a potem szybko dochodzi do połowy skali. Widocznie tak ma być i ja bym się tym nie przejmował. Tak samo mam z gazem – mam 4 diody, pierwsze 3 dość szybko się wyłączają a ostatnia się świeci i świeci. Czy to znaczy, że z gazem jest coś nie tak? Nie, po prostu tak to jest skalibrowane, że podnosi się nie powoli, tylko szybko ale nie od razu
Przede wszystkim każde auto jest inne, posiada różne czujniki (niekoniecznie o tych samych parametrach pracy), różne technologie, itp. więc wg mnie Twoje porównanie do Fiata nic nie oznacza. Ja miałem kiedyś Golfa II i tam też wskaźnik zachowywał się inaczej, co nie znaczy, że teraz jest u mnie źle. Piszesz coś o nagrzewaniu stopniowym, czyli rozumiem, że we Fiacie przebiega to OK, a w Maździe najpierw masz zimno a później nagle gorąco? Wg mnie ocena nagrzewania na podstawie zachowania się wskazówki temperatury jest niedokładna, chociażby ze względu na fakt, że jak już wspomniałem, u mnie po ok. 2 km jazdy zaczyna już być wyraźnie odczuwalne ciepło, natomiast wskazówka nie wychyla się jeszcze. Na Twoim miejscu bardziej martwiłbym się, gdyby wskazówka wychylała się szybko powyżej połowy skali, lub w ogóle nie ruszała się.
Jak będę wychodził z pracy to sprawdzę zachowanie tego u mnie i dam Ci znać.
Nie odbierz tego jako doczepka czy coś, ale próbuję zrozumieć Twój problem.
Jak będę wychodził z pracy to sprawdzę zachowanie tego u mnie i dam Ci znać.
Nie odbierz tego jako doczepka czy coś, ale próbuję zrozumieć Twój problem.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
ok
poznaje dopiero technologie mazdy i wychodzi ze to moze tak dzialac
Fiata mam pod reka ale z tego co pamietam to jeszcze w innych samochodach mialem jak w fiacie -ale to nieistotne
nagrzewanie powinno byc rownomiernie -bo jak gotujesz wode to nie ma tak ze dlugo ma temp np 25stopni i nagle robi sie 100 tylko przebiega to stopniowo -a aucie plyn jest w ruchu od pompy wiec jest wymieszany
Wychodzi jednak ze tak dziala ten czujnik w mazdzie i tego sie chcialem dowiedziec
Z drugiej jednak strony odczyt z takiego czujnika jest chyba brany pod uwage przy ustalaniu dawki paliwa ?
moze jest tak ze przez lata nie dziala juz tak sprawnie jak powinien i jego wymiana miala by wplyw na spalanie?
pzdr
poznaje dopiero technologie mazdy i wychodzi ze to moze tak dzialac
Fiata mam pod reka ale z tego co pamietam to jeszcze w innych samochodach mialem jak w fiacie -ale to nieistotne
nagrzewanie powinno byc rownomiernie -bo jak gotujesz wode to nie ma tak ze dlugo ma temp np 25stopni i nagle robi sie 100 tylko przebiega to stopniowo -a aucie plyn jest w ruchu od pompy wiec jest wymieszany
Wychodzi jednak ze tak dziala ten czujnik w mazdzie i tego sie chcialem dowiedziec
Z drugiej jednak strony odczyt z takiego czujnika jest chyba brany pod uwage przy ustalaniu dawki paliwa ?
moze jest tak ze przez lata nie dziala juz tak sprawnie jak powinien i jego wymiana miala by wplyw na spalanie?
pzdr
- Od: 3 lis 2010, 11:41
- Posty: 54
- Auto: MAZDA 626 GF 2.0 H.P
Sprawdziłem u siebie:
– odpaliłem auto i na biegu jałowym dałem silnikowi popracować jakieś 3-4 minuty, klimatronik ustawiony na 23 stopnie
– wąż chłodnicy (ten koło akumulatora) był po tym czasie delikatnie ciepły, ale nie na całej długości i nie na całym obwodzie (najcieplejszy gdzieś w połowie odległości między chłodnicą a blokiem silnika, pod rurą dochodząca do filtra powietrza)
– w tym czasie wskaźnik temperatury nie drgnął w ogóle, z nawiewu czuć już ciepłe powietrze
– po przejechaniu mniej więcej 2,5 km wskaźnik przesunął się gdzieś do 1/5 skali
– po kolejnych 2 km wskaźnik już wyraźnie bliżej połowy skali i w zasadzie utrzymywał się tak przez resztę jazdy (czyli tuż pod połową skali)
Dodam, że auto stało nieruszane od godziny 7 rano (przybycie do pracy) do 14 (wyjazd z pracy).
Jeśli chodzi o nagrzewanie, to oczywiście, że powinno ono działać równomiernie. Jeśli ustawisz stałą temperaturę, to samochód powinien rozgrzewać się do niej stopniowo, dlatego zapytałem jak jest u Ciebie, ponieważ pisałeś wcześniej, że nagrzewanie powinno być stopniowe, więc wywnioskowałem, że u Ciebie nie jest.
Z tego co kojarzę, to są dwa czujniki: jeden odpowiada za wskazanie temperatury na desce a drugi wysyła też odpowiednią informację do ECU. Wg mnie wszystko masz w porządku a takie zachowanie wskaźnika wynika z charakteru jego pracy. Ile spala Ci średnio paliwa i w jakich warunkach?
– odpaliłem auto i na biegu jałowym dałem silnikowi popracować jakieś 3-4 minuty, klimatronik ustawiony na 23 stopnie
– wąż chłodnicy (ten koło akumulatora) był po tym czasie delikatnie ciepły, ale nie na całej długości i nie na całym obwodzie (najcieplejszy gdzieś w połowie odległości między chłodnicą a blokiem silnika, pod rurą dochodząca do filtra powietrza)
– w tym czasie wskaźnik temperatury nie drgnął w ogóle, z nawiewu czuć już ciepłe powietrze
– po przejechaniu mniej więcej 2,5 km wskaźnik przesunął się gdzieś do 1/5 skali
– po kolejnych 2 km wskaźnik już wyraźnie bliżej połowy skali i w zasadzie utrzymywał się tak przez resztę jazdy (czyli tuż pod połową skali)
Dodam, że auto stało nieruszane od godziny 7 rano (przybycie do pracy) do 14 (wyjazd z pracy).
Jeśli chodzi o nagrzewanie, to oczywiście, że powinno ono działać równomiernie. Jeśli ustawisz stałą temperaturę, to samochód powinien rozgrzewać się do niej stopniowo, dlatego zapytałem jak jest u Ciebie, ponieważ pisałeś wcześniej, że nagrzewanie powinno być stopniowe, więc wywnioskowałem, że u Ciebie nie jest.
Z tego co kojarzę, to są dwa czujniki: jeden odpowiada za wskazanie temperatury na desce a drugi wysyła też odpowiednią informację do ECU. Wg mnie wszystko masz w porządku a takie zachowanie wskaźnika wynika z charakteru jego pracy. Ile spala Ci średnio paliwa i w jakich warunkach?
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
i wielkie dzieki kolego lucas83 za to sprawdzenie-dokladnie tak samo wyglada to u mnie
ten waz przy akumulatorze robi sie taki letni punktowo -dopiero po otwarciu termostatu jest caly goracy
troche sie nie rozumielismy chyba bo mnie caly czas chodzi tylko o nagrzewanie silnika i tylko silnika
(climatronika i tak nie mam ;nagrzewanie wnetrza sam ustawiam)
co do silnika to wiem ze tak ma byc i ok -po prostu to dosc duzy silnik i bedzie mi sie dluzej nagrzewal niz fiat
ktory ma bardzo ciasno upchany silnik (oj bolalo to czasem
)i dodatkowo jest plyta od spodu
czujniki sa chyba rzeczywiscie 2 ale nie bede tego drazyl
a spalanie -wg kompa -przejezdzam na mrozie np 2,3 km i wracam to srednie jest ok 15 litrow i to przy spokojnej jezdzie
pozddr
ten waz przy akumulatorze robi sie taki letni punktowo -dopiero po otwarciu termostatu jest caly goracy
troche sie nie rozumielismy chyba bo mnie caly czas chodzi tylko o nagrzewanie silnika i tylko silnika
(climatronika i tak nie mam ;nagrzewanie wnetrza sam ustawiam)
co do silnika to wiem ze tak ma byc i ok -po prostu to dosc duzy silnik i bedzie mi sie dluzej nagrzewal niz fiat
ktory ma bardzo ciasno upchany silnik (oj bolalo to czasem
czujniki sa chyba rzeczywiscie 2 ale nie bede tego drazyl
a spalanie -wg kompa -przejezdzam na mrozie np 2,3 km i wracam to srednie jest ok 15 litrow i to przy spokojnej jezdzie
pozddr
- Od: 3 lis 2010, 11:41
- Posty: 54
- Auto: MAZDA 626 GF 2.0 H.P
nie ma sie co dziwic jak silnik prawie caly czas pracuje na ssaniu.abrams napisał(a):a spalanie -wg kompa -przejezdzam na mrozie np 2,3 km i wracam to srednie jest ok 15 litrow i to przy spokojnej jezdzie
co do wskaznika temperatury, nie wiem dokladnie jakie przedzialy on wskazuje.. moze byc tak ze wartosc minimalna to iles tam stopni a nie zero i dlatego dosc szybko zaczyna wzrastac.
a np u fiata jest od zera i dlatego rosnie wolno i stopniowo
zgadza sie w fiacie pierwsza kreseczka to chyba cos okolo 30,40 stopni w mazdzie moze byc wiecej
ale do tego chyba sluza fora zeby wymieniac sie wiedza na temat swojego samochodu
a spalanie no coz jakbym duzo jezdzil po miescie to zalozylbym lpg
pzdr
ale do tego chyba sluza fora zeby wymieniac sie wiedza na temat swojego samochodu
a spalanie no coz jakbym duzo jezdzil po miescie to zalozylbym lpg
pzdr
- Od: 3 lis 2010, 11:41
- Posty: 54
- Auto: MAZDA 626 GF 2.0 H.P
Koledzy, u mnie identycznie tak samo, więc skłaniam się ku myśli, że TTTM. Rano odwożę syna do przedszkola ok. 3 km. Zimą wskazówka drga w górę przed samą bramą, a jak wracam, to już jest rozgrzany
no a na spalaniu to się rzeczywiście odbija, co mnie w tym przypadku wcale nie dziwi. Nie jest to w końcu samochód na krótkie miejskie trasy...
- Od: 5 paź 2007, 13:43
- Posty: 41
- Skąd: Warszawa
- Auto: M6 GY 2.0 CiTD 2005
To prawda, ten silnik w mieście potrafi dać po kieszeni, ale w trasie miło zaskakuje. Rekord, który udało mi się osiągnąć to prawie 1200 km na jednym baku
No ale droga to non stop trasa tam i z powrotem 
Co do wskaźnika, to faktycznie może tak być, ze w różnych autach ma różny zakres pracy i tyle
Fajnie, ze sprawa się wyjaśniła.
Co do wskaźnika, to faktycznie może tak być, ze w różnych autach ma różny zakres pracy i tyle
Fajnie, ze sprawa się wyjaśniła.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
Co prawda jeżdżę GE, lecz wydaję mi się, że wskazówka wstaję nad pierwszą kreskę gdzieś przy 60-70 stopniach płynu.. Środek = 90 ; Początek = 60 ; Koniec = 120.. Tak mi się wydaję z moich niczym naukowym nie popartych obserwacji 

Bartek1986 napisał(a):Co prawda jeżdżę GE, lecz wydaję mi się, że wskazówka wstaję nad pierwszą kreskę gdzieś przy 60-70 stopniach płynu.. Środek = 90 ; Początek = 60 ; Koniec = 120.. Tak mi się wydaję z moich niczym naukowym nie popartych obserwacji
to juz w sumie nie istotne jakie to sa wartosci – mam miernik elektryczny z sonda temp to moze kiedys nawet zmierze w przyblizeniu
pare lat temu przez tydzien jezdzilem ge tyle ze 1.8 105 i pamietam ze skubana piorunem sie nagrzewala wg mojego wowczas samochodu -i troche stad tez nad swoja sie zastanawialem
ale to nieco mniejszy silnik i inny( FP )a do tego to bylo jakos latem
1200 km na jednym zbiorniku -toz to wychodzi 5,5 litra na 100 -dla mnie nieosiagalne

nawet sie kiedys pomeczylem jechalem trase 100km staralem sie ekonomicznie -ale sporo brakowalo
pzdr
- Od: 3 lis 2010, 11:41
- Posty: 54
- Auto: MAZDA 626 GF 2.0 H.P
Latem Ci się tak samo szybko zagrzeje jak grzała się tamta GE, którą jeździłeś 

1200 km na jednym zbiorniku -toz to wychodzi 5,5 litra na 100 -dla mnie nieosiagalne
nawet sie kiedys pomeczylem jechalem trase 100km staralem sie ekonomicznie -ale sporo brakowalo
Jakoś tak wychodzi
Latem Ci się tak samo szybko zagrzeje jak grzała się tamta GE, którą jeździłeś
Dokładnie, trzeba wziąć poprawkę na to, że teraz mamy dużo niższe temperatury na zewnątrz niż latem
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
Heh tak ma być. U mnie w GE leci już ciepłe powietrze z nawiewów, a wskazówka się nie rusza. Jak już ruszy to bardzo szybko idzie do swojego położenia i tak własnie ma być.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
panowie tak mazda już ma, 30 stopni osiąga w momencie kiedy wskazówka od temp nawet nie drgnie. Mam sekwencje ustawioną na 30 stopni płynu i stąd wiem. Jeśli autko dobrze grzeje utrzymuje jedno wskazanie podczas jazdy i postoju to nie ma co się martwić na zapas, w escorcie miałem podobnie. Co do spalania to teraz w zimie komputer pokazuje 9,9l ale na pewno by spalił powyżej 10l na krótkich trasach. Mój rekord to 6,8l/100km jazda normalna więc nie wiem skąd to 1200km na jednym baku nawet tyle mi komputer nie pokazuje przy 80km/h no chyba żebym jechał 60km/h na 4 biegu i tylko delikatnie muskał pedał gazu ale co to za jazda. Nie po to się kupuje auta z dużą pojemnością żeby jeździć jak emeryt
- Od: 14 lip 2010, 12:05
- Posty: 45
- Skąd: WZW i okolice
- Auto: Mazda 626 GF 1997
2.0 benzynka + LPG
Mój rekord to 6,8l/100km jazda normalna więc nie wiem skąd to 1200km na jednym baku nawet tyle mi komputer nie pokazuje przy 80km/h no chyba żebym jechał 60km/h na 4 biegu i tylko delikatnie muskał pedał gazu ale co to za jazda. Nie po to się kupuje auta z dużą pojemnością żeby jeździć jak emeryt
To powiem Ci kolego, że słaby ten rekord
Ogólnie można powiedzieć, że nie po to kupuje się auta z dużą pojemnością, żeby potem płakać, że dużo pali i zakładać gaz, a następnie utrzymywać dwie instalacje paliwowe.
Zresztą to jest już lekki OT, więc jeśli chcesz, to zapraszam na PW.
- Od: 14 kwi 2008, 19:17
- Posty: 810
- Skąd: Tomaszów Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.
lucas83 napisał(a):Biegi zmieniałem normalnie, przyspieszałem normalnie (jeśli zaszła taka potrzeba, np. czerwone światła).
No proszę, w takim razie chyba mnie na kursie źle uczyli, bo na czerwonym to przynajmniej mnie kazali hamować, a nie przyspieszać


Mechanika (rozrządy, zawieszenia, wymiana przewodów hamulcowych, itp.itd.)
- Od: 24 sty 2008, 11:45
- Posty: 201
- Skąd: Bilcza/Kielce
- Auto: Ave t25
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6