Zakup auta: Mazda3. Który silnik lepszy 1.6 ON czy 1.6 Pb?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez kiker1 » 21 sty 2011, 21:16

Witam.
Mam zamiar kupic sobie mazde 3 z 2006-2008.
Dlatego zwracams sie do was z prosba ktory lepiej silnik wziasc benzyne czy disel.
czekam na wasza opinie.
kiker1
 

Postprzez Szalotka » 21 sty 2011, 21:20

Zalezy do czego bedziesz uzywał auta. Ile zamierzasz robic kilometrow miesiecznie/rocznie.
Jesli bedziesz duzo jezdzic to napewno diesel. Natomiast jesli nie zamierzasz pokonywac setek kilometrow tygodniowo to wybrałbym benzyne.
Szalotka
 

Postprzez Scotty » 21 sty 2011, 21:27

to zalezy czy lubisz pisac na forum , jak lubisz to kup disla ciagle bedziesz miał o czym pisac, jesli kupisz benzyne to nie bedziesz miał o czym pisac
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2010, 20:01
Posty: 40
Skąd: lubelskie
Auto: 3 BK 2009 Sedan 2.0 AT USA

Postprzez marcin255 » 21 sty 2011, 21:35

Scotty napisał(a):to zalezy czy lubisz pisac na forum , jak lubisz to kup disla ciagle bedziesz miał o czym pisac, jesli kupisz benzyne to nie bedziesz miał o czym pisac

ha ,prawda
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez Fredo » 21 sty 2011, 21:36

to zalezy czy lubisz pisac na forum , jak lubisz to kup disla ciagle bedziesz miał o czym pisac, jesli kupisz benzyne to nie bedziesz miał o czym pisac

To akurat wierutna bzdura !
Fakt, benzyna jest "made in japan", a diesel francuski, ... ale bez przesady.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2008, 22:04
Posty: 105
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD

Postprzez bury79 » 21 sty 2011, 21:53

Zgadza sie Jakby diesel byl taki do <dupa> to by dawno zrezygnowali z pakowania go w nowe auta.
Forumowicz
 
Od: 28 mar 2010, 19:14
Posty: 55
Auto: Mazda 3

Postprzez kiker1 » 21 sty 2011, 22:40

hmm.
a co najczesciej psuje sie w dieslu??
benzyna jest lepsza pod wzgledem awaryjnosci??
kurde ja od zawsze bylem zwolennikiem diesla ale teraz sie zastanawiam.
kiker1
 

Postprzez myshouek » 21 sty 2011, 22:45

Oba są bardzo dobre ale wolę diesla bo ma lepszy moment obrotowy i jest elastyczniejszy. Wszystko było już rozkminiane od podszewki. Temat pewnie szybko zostanie zamknięty.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2010, 11:50
Posty: 162
Skąd: Mazowsze południowe
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD & BJ 323F 1.6 Sportiv

Postprzez marcin255 » 21 sty 2011, 22:56

bury79 napisał(a):Zgadza sie Jakby diesel byl taki do <dupa> to by dawno zrezygnowali z pakowania go w nowe auta.

a co własnie zrobiła mazda z tym silnikiem -musiała poprawić
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez Seraf » 21 sty 2011, 23:16

osobiście świadomie kupowałem benzynę żeby ją doposażyć w podtlenek LPG. Benzyna jest tańsza w eksploatacji i z reguły mniej awaryjna a większy moment powoduje wzrost cen części układu przeniesienia napędu. Mój znajomy ma Leona 1.9 TDI i już się przekonał do zagazowanej benzyny a zawsze pierwszy krzyczał, że TDI jest zajebiaszcze :D
Obrazek
Obrazek
aka "bez sensu"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2009, 00:28
Posty: 3537 (2/15)
Skąd: Białystok
Auto: rower miejski :D

Postprzez Szalotka » 22 sty 2011, 00:39

kiker1 napisał(a):benzyna jest lepsza pod wzgledem awaryjnosci??

Zdecydowanie
Szalotka
 

Postprzez fixerq » 22 sty 2011, 00:55

Trochę ogólnikowe to pytanie :) Znajdz auto w nienagannym stanie – to najważniejsze. Ja szukałem benzyny, a kupiłem dieselka i nie żałuję. Nie mam żadnych problemów, rzadko stoję przy dystrybutorze, a moment korzystniej wpływa na błędnik :) Jak Ci mało będzie mocy, to ładujesz nową mapę na 135 kucy i po problemie. Mi jednak stock w 100% wystarcza :)

Scotty napisał(a):to zalezy czy lubisz pisac na forum , jak lubisz to kup disla ciagle bedziesz miał o czym pisac, jesli kupisz benzyne to nie bedziesz miał o czym pisac


debilne stwierdzenie <glupek2>
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 22 cze 2008, 16:35
Posty: 414
Skąd: Rz-ów
Auto: Była: 323f BA, m3 Top Sport...

Jest: BMW e90

Postprzez agnostyk » 22 sty 2011, 01:22

kiker1 napisał(a):ktory lepiej silnik wziasc benzyne czy disel


Kolego, zasadnicze pytania:

1. Ile km robisz rocznie
2. Gdzie jeździsz, procentowo (miasto/trasa)

i dopiero po udzieleniu sobie odpowiedzi na te pytania możesz podejmować, jakby nie było ważną decyzję. Reszta fanaberii – zapachy spalin, odgłosy silnika, czy nawet awaryjność itp. – odchodzi na drugi plan, tym bardziej jeżeli nie uwzględnisz prawidłowych odpowiedzi na powyższe pytanka.

Ad 1. Jeżeli nie robisz więcej niż około 20 tys. km rocznie, to benzyna, chyba, że są to tylko tzw. trasy, to wtedy diesel odwdzięczy się niskim spalaniem, a do tego mając długie jednorazowe przeloty zminimalizujesz ewentualne awarie.

Ad 2. Jeżeli częściej jeździsz po mieście, to zdecydowanie benzyna, jeżeli częściej, albo tylko po trasie, to diesel – prawda jest taka, że diesel nie nadaje się do miasta, nie ma się co nad nim znęcać, a jego oszczędność w spalaniu paliwa, tak jak w każdym dieslu, wychodzi tak naprawdę w trasie. Niedogrzanie diesla w mieście jest bardziej dla niego zabójcze niż dla benzyny, tym bardziej, że więcej potrzebuje na to czasu.

Jak już się będziesz decydował na benzynę to zdecydowanie polecam 2.0 – spalanie niewiele większe niż 1.6, a przynajmniej 45 kucy więcej.
Obrazek ALL HOPE IS GONE
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sty 2011, 00:23
Posty: 242
Skąd: Rawa Mazowiecka
Auto: M6 GY 2004 CiTD HP /Impression
Citroen C4 1.6 HDI
Seat Inca 1.9 D 1Y

Postprzez agnostyk » 22 sty 2011, 03:43

Scotty napisał(a):to zalezy czy lubisz pisac na forum , jak lubisz to kup disla ciagle bedziesz miał o czym pisac, jesli kupisz benzyne to nie bedziesz miał o czym pisac


Hmmm, chyba przesadzasz ;) Jakoś po Twoich postach tego nie widać – a to drżenie pedałów i fotela na zimnym silniku, a to padnięty sterownik wentylatora, a to koreczek od wlewu paliwa – jak na dwulatka i 7 miesięcy użytkowania w PL, to już trochę się nazbierało ;)
Obrazek ALL HOPE IS GONE
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sty 2011, 00:23
Posty: 242
Skąd: Rawa Mazowiecka
Auto: M6 GY 2004 CiTD HP /Impression
Citroen C4 1.6 HDI
Seat Inca 1.9 D 1Y

Postprzez Tolek » 22 sty 2011, 11:44

[quote="agnostyk"]Hmmm, chyba przesadzasz Jakoś po Twoich postach tego nie widać – a to drżenie pedałów i fotela na zimnym silniku, a to padnięty sterownik wentylatora, a to koreczek od wlewu paliwa – jak na dwulatka i 7 miesięcy użytkowania w PL, to już trochę się nazbierało
Zauważ, że wymieniłeś przede wszystkim akcesoria, które nie mają nic wspólnego z silnikiem <glupek2> , a wyposażone w nie jest i benzyna i dieselek. Skup się tylko i wyłącznie na samym silniku, powtarzam -samym silniku i bardzo szybko sam sobie odpowiesz na pytanie, która jednostka jest bardziej awaryjna na tym forum. Pzdr <nauka>
"Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem." – "Pozdrawiam" Dr House
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2008, 18:08
Posty: 257 (0/1)
Auto: Mazda 3, 1.6, 105KM, 2005r.

Postprzez myshouek » 22 sty 2011, 23:19

Zadbany Y6 jest bezproblemowy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2010, 11:50
Posty: 162
Skąd: Mazowsze południowe
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD & BJ 323F 1.6 Sportiv

Postprzez fixerq » 23 sty 2011, 00:15

agnostyk napisał(a):Ad 1. Jeżeli nie robisz więcej niż około 20 tys. km rocznie, to benzyna, chyba, że są to tylko tzw. trasy, to wtedy diesel odwdzięczy się niskim spalaniem, a do tego mając długie jednorazowe przeloty zminimalizujesz ewentualne awarie.

Ad 2. Jeżeli częściej jeździsz po mieście, to zdecydowanie benzyna, jeżeli częściej, albo tylko po trasie, to diesel – prawda jest taka, że diesel nie nadaje się do miasta, nie ma się co nad nim znęcać, a jego oszczędność w spalaniu paliwa, tak jak w każdym dieslu, wychodzi tak naprawdę w trasie. Niedogrzanie diesla w mieście jest bardziej dla niego zabójcze niż dla benzyny, tym bardziej, że więcej potrzebuje na to czasu.


Wyczytane z neta stereotypy. Ja jeżdżę już trzecim z rzędu dieslem. Nie robię więcej niż 15 tys rocznie.

Poprzednio jeździłem też dwoma benzyniakami (m. in. 323fką 1,5), w tych samych proporcjach miasto/trasa. Jedno co mogę powiedzieć – zawsze byłem wkurzony, że muszę tak często stać przy dystrybutorze :) Teraz robię to zdecydowanie rzadziej, pokonując te same dystanse i trasy.

Nie zgodzę się z tym, że diesel nie jest do miasta. Y6 w trybie mieszanym pali mi jakieś 6-6,5 l. Benzyniakami wyciągałem nawet 12-13 l. Co do nagrzewania – robi to naprawdę szybko, a przynajmniej dużo szybciej niż 1.9 TDI. Wystarczy, że nie pałujesz od startu i nie przekraczasz ~2k rpm, tylko poczekasz do momentu, aż motorek się trochę nagrzeje. Nie ma w tym nic zabójczego.

2 litrowy silniczek w trójkach jest bajeczny, ale swoje żłopie. Nikt mi nie wmówi, że spali 8l w mieście. Jeśli masz ciężką stopę, to na pewno w granicach 12l (jak nie lepiej) weźmie.
Z dieslem możesz śmiało dociskać, nie bojąc się o szybko spadającą wskazówkę paliwa.

Silniki benzynowe są zdecydowanie mniej zaawansowane technicznie, niż silniki diesla CR, toteż są mniej awaryjne. Tak samo możesz zakupić golasa, który ma szyby na korbkę, manualną klimę, bo przecież takie są mniej awaryjne :)

Jak trafisz na zadbany egzemplarz i będziesz o niego dbał zgodnie z przykazaniami użytkowania diesla, odwdzięczy Ci się bezawaryjnością i nienaganną dynamiką połączoną z niskim spalaniem.

I nie próbuję tutaj naświetlić wyższości diesla nad benzyną, tylko obalić ten idiotyczny mit, że ten pierwszy nie jest do miasta.
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 22 cze 2008, 16:35
Posty: 414
Skąd: Rz-ów
Auto: Była: 323f BA, m3 Top Sport...

Jest: BMW e90

Postprzez Seraf » 23 sty 2011, 03:12

fixerq napisał(a):
2 litrowy silniczek w trójkach jest bajeczny, ale swoje żłopie. Nikt mi nie wmówi, że spali 8l w mieście. Jeśli masz ciężką stopę, to na pewno w granicach 12l (jak nie lepiej) weźmie.
Z dieslem możesz śmiało dociskać, nie bojąc się o szybko spadającą wskazówkę paliwa.



8l nie spali ale na spokojnie można mieć 10l, zanim wrzuciłem LPG jeżdżąc spokojnie ale bez ekodriving zszedłem do 9.9 ;)
Obrazek
Obrazek
aka "bez sensu"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2009, 00:28
Posty: 3537 (2/15)
Skąd: Białystok
Auto: rower miejski :D

Postprzez agnostyk » 23 sty 2011, 04:56

Tolek napisał(a):Skup się tylko i


szkoda, że Ty się nie skupiłeś i nie zauważyłeś ironii w mojej wypowiedzi, nie wspominając o tym dlaczego tak dużo piszą na forum użytkownicy klekotów – jest ich więcej, a większa część jest zazwyczaj niewiadomego, lub wiadomego, ale mało "chcianego" pochodzenia, także również proponuję <nauka> w temacie, nie tylko z forum ;)

Ps. tego
a to drżenie pedałów i fotela na zimnym silniku
nie ma w klekocie ;)

Wracając do mojego postu, tu nie chodzi o wyliczankę usterek niezależnie od tego czy mowa o klekocie, czy etylinie, tylko odniesienie stricte do nielogicznego myślenia zawartego w wypowiedzi autora postu – ma benzynę, a i tak ma o czym pisać. Skup się tylko i wyłącznie na tym, powtarzam – na tym i bardzo szybko sam sobie odpowiesz na pytanie, dlaczego tak napisałem. Także pozdrawiam.
Obrazek ALL HOPE IS GONE
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sty 2011, 00:23
Posty: 242
Skąd: Rawa Mazowiecka
Auto: M6 GY 2004 CiTD HP /Impression
Citroen C4 1.6 HDI
Seat Inca 1.9 D 1Y

Postprzez agnostyk » 23 sty 2011, 05:42

fixerq napisał(a):Wyczytane z neta stereotypy


kolego, mam ponad 30 lat i w życiu miałem wiele samochodów, teraz mam dwa, etylina (na miasto) i klekot (na trasy), ale co ja tam mogę wiedzieć, amator jestem, tak jak większość fachowców w temacie motoryzacji, w salonach, w serwisach, w TV, prasie branżowej itp ;)

fixerq napisał(a):że muszę tak często stać przy dystrybutorze


Jak to się mówi kij ma dwa końce – podobno Ci co rzadziej stoją przy dystrybutorze, częściej, wcześniej czy później będą odwiedzać serwis, ale oczywiście nie musi to być regułą.

fixerq napisał(a):Y6 w trybie mieszanym pali mi jakieś 6-6,5 l. Benzyniakami wyciągałem nawet 12-13 l

fixerq napisał(a):Z dieslem możesz śmiało dociskać, nie bojąc się o szybko spadającą wskazówkę paliwa.


oszczędności na stacjach paliw, to nie wszystko, a i to dociskanie może z czasem co poniektóre elemnty szybko wykończyć, szczególnie na krótkich i szarpanych trasach po mieście.

fixerq napisał(a):Co do nagrzewania – robi to naprawdę szybko, a przynajmniej dużo szybciej niż 1.9 TDI. Wystarczy, że nie pałujesz od startu i nie przekraczasz ~2k rpm, tylko poczekasz do momentu, aż motorek się trochę nagrzeje. Nie ma w tym nic zabójczego.


Zgadza się, ale w przypadku gdy robisz jednorazowo przynajmniej 30 km, co i tak dla klekota, np. zimą, jest malutko.

fixerq napisał(a):Silniki benzynowe są zdecydowanie mniej zaawansowane technicznie, niż silniki diesla CR, toteż są mniej awaryjne.


Zgadza się i dlatego będę się trzymał swojej wersji, że w mieście, na krótkich trasach, klekot nie jest wskazany, z czasem można sie o tym przekonać, bo tak jak wspominałem – oszczędności na paliwie w przypadku klekota to tylko jedna strona medalu.

fixerq napisał(a):Jak trafisz na zadbany egzemplarz i będziesz o niego dbał zgodnie z przykazaniami użytkowania diesla, odwdzięczy Ci się bezawaryjnością i nienaganną dynamiką połączoną z niskim spalaniem.


Zgadza się – warunek konieczny, do tego, aby się z klekota cieszyć.

fixerq napisał(a):tylko obalić ten idiotyczny mit, że ten pierwszy nie jest do miasta.


To powiedz to tym, którzy kupili sobie klekota z DPF i śmigają tylko po mieście.

Jakiś czas temu w AŚ był artykuł jak to sobie chłopcy z redakcji zrobili wycieczki po salonach w Warszawie i chcieli kupić samochód z segmentu B lub C, przy założeniu, że woleli by raczej klekota, większość tras będą robić po mieście, nie więcej niż 15-20 tkm rocznie, wozić 4 osoby (z kierowcą), raz lub dwa razy wyskoczą na urlop nad morze lub w góry, itp. Ogólnie chodziło o sprawdzenie jakości obsługi, wiedzę merytoryczną ASO różnych marek, planowany serwis, rabaty/promocje, itp., ale co mnie najbardziej zainteresowało i szczerze mówiąc ich także, to było to, że w każdym praktycznie salonie wśród wielu informacji jakie uzyskali, to było odradzanie przez sprzedawce kupienia klekota. Nie było to nachalne, że tylko benzyna, ale bardziej subtelne. Argumentowali to tym, że przy tej ilości km rocznie, miejscu gdzie ten samochód będzie wykorzystywany i przy dzisiejszej technice klekotów jest to na dłuższą metę nieopłacalne, szczególnie dla klekotów z DPF, FAP czy jak go tam zwał. Dziwnie to brzmi szczególnie w ustach sprzedawcy ASO, który generalnie sprzedaje nowe auta, a więc na gwarancji z przymusem czasowego lub kilometrowego serwisu gwarancyjnego, także w przypadku DPF. W końcu to ich pieniądze i zarobek, wiadomo, że klekot może nam częściej odmówić posłuszeństwa, a tu masz – odradza i teoretycznie pozbywa się większego zarobku :)
Jednak coś w tym jest.

Ps. nie bronię benzyny, ani diesla – mam obydwa rodzaje samochodów i piszę to co wiem z obecnego jak i przeszłego doświadczenia, a także z tego co widzę i słyszę.

Małe przeloty i jazda tylko po mieście dla klekota jest niewskazana i tyle. Każdy ma prawo mieć inne zdanie, a życie to zweryfikuje.
Obrazek ALL HOPE IS GONE
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sty 2011, 00:23
Posty: 242
Skąd: Rawa Mazowiecka
Auto: M6 GY 2004 CiTD HP /Impression
Citroen C4 1.6 HDI
Seat Inca 1.9 D 1Y

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Moto