Grzyby napisał(a):Czyli w sumie raptem jest 2,5 razy bardziej żywotniejszy niż pasek
Wszystko się zużywa. Może i łańcuch sporo wolniej ale też

Ale nie grozi ci jego pęknięcie, a to jest duże coś. (sporo wcześniej jest sygnalizowane)
Łańcuch się rozciąga, jak się rozciągnie po prostu słychać jak pracuje, wtedy jedziesz na wymianę. Ale nie powinno CI to grozić wcześniej jak po 300 tyś. W przypadku paska nie masz żadnych objawów przecierania się paska.
Moja Micra jak ją kupiłem miała na liczniku 140 tyś

ale łańcuch rozrządu już słyszalnie grzechotał. Zdawałem sobie sprawę z kręconego licznika, ale że wszystko inne było w porządku nabyłem to auto. Wymieniłem rozrząd, zrobiłem autem 35 tyś. Sprzedałem koleżance która zrobiła już ponad 30 i auto jeździ i o dziwo nie bierze więcej jak 100-150 ml oleju na 13 tyś (udało mi się to autko rozpędzić do 175 km – a jest to 1.0 Pb 54 km

). Ma przejechane spokojnie ponad 400 tysięcy (podobno przy tym przebiegu zaczynało być słychać łańcuch, no i znalazłem karteczkę która się przykleiła gdzieś w komorze ze kolejna wymiana oleju po 350 tyś :–) i nie wiem czy to ta ostatnia czy któraś wcześniejsza ). Od tego auta nie obawiam się już przebiegów 300 tyś w silnikach benzynowych japońskiej myśli technicznej.
To jest wyższość łańcucha nad paskiem.
Żeby nie było OT ja teraz wybrałbym spokojnie benzynę, najlepiej 2.3 koszta zakupu porównywalne z 2.0 ON może odrobinę wyższe.
Pozdrawiam,