Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Marek 161BD081 » 9 gru 2010, 09:36

Pewien facet został członkiem bardzo ekskluzywnego klubu nudystów.
Podczas pierwszej wizyty na plaży postanowił się trochę rozejrzeć.
Rozebrał się i poszedł na spacer. Po drodze zauważył rewelacyjną kobietę i momentalnie mu stanął. Kobieta to zauważyła podeszła i pyta:
– Wzywał mnie pan?
Facet na to:
– Nie, o co chodzi?
Kobieta uśmiechnęła się i mówi:
– Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada że jak komuś stanie to znaczy że mnie wzywał.
Nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia kobieta zrobiła gościowi loda. Facet uchachany idzie dalej myśli sobie, że warto by było saunę też zwiedzić. Tak więc wszedł do sauny usiadł sobie i pierdnął. Po chwili pojawił się wielki zarośnięty koleś i pyta:
– Wzywał mnie pan?
Facet na to:
– Nie, o co chodzi?
Zarośnięty koleś uśmiechnął się i mówi:
– Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada że jak ktoś pierdnie to znaczy że mnie wzywał.
Następnie nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia koleś wyruchał nowego członka klubu nudystów.
Obolały facet idzie do biura klubu gdzie wita go uśmiechnięta, naga recepcjonistka:
– Czym mogę służyć? Facet na to:
– Tu moja karta członkowska i klucz do szafki na ubrania. Możecie zatrzymać 500$ wpisowego.
Recepcjonistka na to:
– Ale jest pan tu dopiero od kilku godzin. Nawet nie poznał pan naszych wszystkich atrakcji!
– Słuchaj paniusiu mam 58 lat. Staje mi raz na miesiąc, ale pierdzę przynajmniej trzydzieści razy dziennie!

;)
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5019 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: RIP: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez Seler » 9 gru 2010, 22:13

Przyjeżdża małżeństwo do sanatorium w Kudowie. Mąż jest bardzo nieszczesliwy, tyle pięknych kobiet wokół a on ma niebywale brzydką kobietę u swego boku. Nagle rozpoznaje znanego specjaliste chirurga plastycznego, podchodzi do stolika i prosi o przysługę:
– czy mógłby pan zoperowac moją żonę, bo jest niebywale brzydka
Lekarz odwraca sie i spogląda na żonę:
– hm, ale to bedzie kosztowało....
– Ile? zapłacę dużo.
– za takie szkaradstwo ...hm.. z 20 tyś po znajomości .....
– ...za takie szkaradstwo...za dużo!! dziękuję.
Następnego roku w tym samym sanatorium podchmielony lekarz podchodzi do owego znajomego kuracjusza
-Witam, mam dziś taki dobry nastrój, jak ma pan ochotę zoperuję te pana zonę tylko za 5 tyś ....w promocji..
– Dzięki za taką gównianą promocje, znajomy lesniczy odstrzelił ją za stówkę !
<lol>
Początkujący
 
Od: 7 gru 2010, 11:28
Posty: 5
Skąd: Wrocław/Cieszyn
Auto: Mazda 6 2,0 CiTD 136 kM Sport Exlusive GG/GY

Postprzez Barthez » 10 gru 2010, 11:03

W 2011 roku do kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej wejdą nowe przestępstwa: obietnice korupcyjne bez pokrycia, niewywiązanie się z zobowiązania opłaconego łapówką oraz bezpodstawna odmowa wręczenia korzyści majątkowej urzędnikowi państwowemu.

czy ja wiem czy to dowcip.... <co?> :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez zaczek111 » 11 gru 2010, 16:39

Blondynka miała stłuczkę samochodową. Wychodzi facet z auta i prosi blondynkę żeby też wysiadła. Facet mega pod denerwowany maluje kółko kredą najezdni i mówi do blondynki: – Stań w tym kółku, i do póki Ci nie powiem nie możesz z niego wyjść. No i blondynka stoi w tym kółku a w tym czasie, facet bierze młotek i zaczyna tłuc w jej aucie lusterka i przednie światła. Odwraca się, patrzy, a blondynka zaczyna się śmiać.Zdezorientowany facet wkurzył się jeszcze bardziej, i zaczyna tłuc blondynce szyby w aucie. Po chwili odwraca się, patrzy, a blondynka znowu się śmieje. Facet już nie wytrzymał, wkurwiony do ostateczności zaczyna niszczyć blondynce cale auto. Skończył swoją dewastacje, odwraca się a ona dalej się śmieje. Facet nie wytrzymał pyta: – I z czego się tak cieszysz, przecież całe auto Ci rozwaliłem?! – Bo jak nie patrzałeś,to ja z kółka wychodziłam.

Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła.Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z trzech rodzajów tortur.Kowalski poszedł z Diabłem do sali, gdzie pokutnik powieszony za stopy był biczowany łańcuchami.Kowalski kazał Diabłu minąć to miejsce.Dalej doszli do sali gdzie facet powieszony za ramiona biczowany był batogiem uplecionym z ogonów kotów. Znowu Kowalski przecząco pokręcił głową. W końcu doszli do sali, w której zobaczyli nagiego mężczyznę przywiązanego do ściany.Piękna kobieta klęczała przed nim i uprawiała z nim seks oralny.Kowalski rzekł: – Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę. Diabeł na to: – Jesteś pewny? To trwa, aż przez 1000 lat, zdajesz sobie z tego sprawę? – Tak, jestem pewien. To jest to miejsce! – OK. – powiedział Diabeł. Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł: -Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.

Wykonuje Pomiary ilości dB- chetnych zapraszam na PW.


143,4dB i to jeszcze nie koniec ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lut 2009, 17:43
Posty: 533
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda 6 2.3GY 03r

Postprzez luki_92_92 » 12 gru 2010, 18:52

Jest sobie kościół a obok działka prywatna. Na prywatnej działce gościu będzie się budował, więc wiadomo jak to na budowie – zaczyna od postawienia kibelka z desek. No więc buduje sobie kibelek, i tak dalej ale klnie na potęgę. Akurat przechodził ksiądz, słyszy jak k***y macie latają więc zachodzi do gościa i taki dialog:
– Co robisz młodzieńcze?
– Ano będę się budował więc najpierw kibelek stawiam
– Ale widzę że nie owijasz w bawełnę?
– A co będę owijał, dechami opier*olę i też będzie!

hahaha

Spotyka ktoś księdza ze swojej parafii, i mówi
– ładne ksiądz ma buty. Zamszowe?
– nie, za swoje

<lol>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2009, 19:42
Posty: 2443 (6/12)
Skąd: Sosnowiec
Auto: Mazda 323F BA GLX A-Spec '98 1.8 BP
Mazda RX-8 '05

Postprzez jerrry » 13 gru 2010, 12:12

Student opowiada koledze: – Poszedłem do bankomatu, żeby wyjąć pieniądze.
Bankomat huczy, huczy coś tam mieli i na ekranie bankomatu pojawia się komunikat.
– Jaki?
– Nie uwierzysz: “Stary, masz pożyczyć 10 złotych do poniedziałku?”.

--------------------------------

Dwie blondynki wykonały wielki skok na bank. Zabrały z niego dwa duże worki. Podzieliły się nimi bez zaglądania, co zawierają. Po 5 latach złodziejki spotykają się przypadkowo.
– Co było w twoim worku? – pyta pierwsza.
– 3 mln złotych.
– Super!Co z nimi zrobiłaś?
– Kupiłam dom, samochód, podróżowałam po świecie. A co było w twoim worku?
– Niezapłacone rachunki.
– I co z nimi zrobiłaś?
– Powolutku spłacam…

--------------------------------

Mężczyzna przychodzi do banku:
– Chciałbym ku*wa założyć własne konto w tym zaj*banym banku!
– Co proszę?!
– Chciałbym ku*wa założyć własne konto w tym zaj*banym banku!
Jak jesteś głucha dzi*ko, to dawaj mi tu szefa!
Przychodzi kierownik i wiedząc o co chodzi mówi zdenerwowanym głosem:
– W czym mogę pomoc?
– Chciałbym ku*wa założyć własne konto w tym zaj*banym banku!
– A ile chciałby pan wpłacić?
– 3 miliony
– I ta dzi*ka robiła panu jakieś problemy?!

-------------------------------

Czasem kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi Twojego żalu…
Czasem kiedy płaczesz, nikt nie dostrzega Twoich łez…
Czasem kiedy jesteś szczęśliwy, nikt nie dostrzega Twojego uśmiechu…
A weź tylko pierdnij…

--------------------------------

Pani z plastyki kazała narysować obrazek.
Podchodzi do jasia i pyta:
co narysowałeś
Trawę i osła.
Gdzie jest trawa ?
Osioł ją zjadł.
A gdzie osioł ?
Najadł się i poszedł.

-------------------------------

Prokurator do oskarżonego:
– Czy przyznaje się pan do przestępstwa?
– Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny!
MOJA MAZDA
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2008, 13:25
Posty: 237 (2/0)
Skąd: Biłgoraj
Auto: była Mazda 3 sedan 2.0 USA AT o8'
jest Avensis T27

Postprzez kwitekewelina » 13 gru 2010, 23:26

Ile jaj ma prezydent Stanów Zjednoczonych :)
Oba <nauka> ma <oczy>
kwitekewelina
 

Postprzez Dudson » 17 gru 2010, 08:39

Do starego Srula, bankiera przychodzi syn, Moszek.
– Tate, jak to jest – ludzie dają pieniądze i wyjmują. Dostają to, co
włożą. A u nas i mercedes, i jacht, i willa w Milanówku?
– Dam ci przykład, synu – mówi Srul. – Idź do kuchni. W lodówce, tfu,
tfu... Boże przebacz, kawałek słoniny leży. Przynieś go.
Mosze poszedł i przyniósł.
– A teraz odnieś go, tfu, tfu... – mówi Srul.
Mosze odniósł i wraca:
– Odniosłem i co?
– Przyniosłeś, odniosłeś, a paluszki tłuste.
<<<<Nie ma ludzi niezastąpionych... ... ale są niezastąpione samochody!!:)>>>>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 gru 2005, 12:50
Posty: 945
Skąd: Izbica/Krasnystaw
Auto: 323F BA KF ;)

Postprzez lukasz2387 » 18 gru 2010, 14:14

!Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową:
-No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem:
– No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman nie wytrzymał:
-Wie Pan, ja tu juz kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem, niejedno słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę.
-Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem, to sie nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doję dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i tę nogę do drugiego słupa. Doję dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to juz sie wkurzyłem. Panie kochany, myślę sobie „Ja ci pokażę, cholero jedna!" Pasa ściągnąłem, żeby ją skarcić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja żona... No po prostu nie do wytłumaczenia...
******

Dzwoni telefon, odbiera blondynka...
-Halo. Tu Bank Dominet...
-Do czego?
******

Kobieta próbowała wsiąść do autobusu, ale jej spódnica była za ciasna i nie mogła wejść do środka. Więc sięgnęła do tyłu i poluźniła suwak. Jednak spódnica nadal była za ciasna. Więc znów poluźniła suwak, lecz nadal nic. W końcu poluźniła suwak po raz trzeci. Nagle poczuła parę rąk na swojej pupie, które próbowały wepchnąć ją na pokład autobusu. Kobieta odwróciła się z oczami pełnymi gniewu i powiedziała pełnym oburzenia głosem:
-Proszę Pana nie znam Pana na tyle dobrze, aby mógł Pan zachowywać się w ten sposób!!
Na to mężczyzna uśmiechnął się i spokojnie oświadczył:
-Proszę Pani ja też Pani nie znam na tyle dobrze, aby pani mogła rozpinać mój rozporek trzy razy
Ostatnio edytowano 18 gru 2010, 20:58 przez lukasz2387, łącznie edytowano 1 raz
lukasz2387
 

Postprzez tomek1886 » 18 gru 2010, 19:04

Siedzi baca nad rzeką i się onanizuje. Podchodzi turysta i się pyta:
– Baco co wy robicie?
Na to baca:
– Jak to co? Wysyłam dzieci nad morze.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 30 wrz 2008, 10:08
Posty: 18
Skąd: Legionowo
Auto: 406 coupe V6

Postprzez lukasz2387 » 18 gru 2010, 19:42

– Adam, skocz na pocztę – mówi żona Małysza.
– Później – odpowiada skoczek.
– Ale przecież to blisko.
– Jak blisko, to zawołaj Schmidta.
lukasz2387
 

Postprzez Osypiuk » 22 gru 2010, 09:17

No to i Ja się dołączę :

Ulicą jedzie na wózku facet bez nóg. Podbiega do niego dresik i pyta:
– Sie masz stary! Chcesz kupić adidaski?
Kaleka w krzyk:
– Ty gówniarzu, nie widzisz, że ja nie mam nóg?! Co ty sobie myślisz! Czemu się nabijasz z kaleki!
Ruszył kółkami i pojechał na posterunek policji, gdzie melduje dyżurnemu:
– Tutaj obok posterunku jeden taki się ze mnie nabijał i pytał, czy nie chcę kupić adidasków!
Gliniarz na to:
– Wie pan co?! Trzeba było go kopnąć w pupę!
Biedny kaleka załamany zupełnie pojechał do baru. Kupił setkę, wypił, barman pyta:
– To co? Może na drugą nóżkę?
Zdruzgotany facet wraca swoim wózkiem do domu i skarży się żonie, jaki on biedny. Ţo ona do niego:
– Nic się nie martw! Zrobię ci kawę, to postawi cię na nogi!

-------------------------------------------------------

Facet narąbany w knajpie – postanowił kupić sobie jeszcze ćwiarteczkę do chatki. Było późno, więc chciał cichaczem wejść do domu, żeby nie zbudzić żony. Przed domem wsadził sobie ćwiarteczkę do tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak nawalony, to przed samym mieszkaniem potknął się i [tiiit].
Rozbił flaszkę – pokaleczył sobie tyłek, więc szybko cichutko do domu i prosto na palcach do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli. Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w stronę lustra i robi opatrunek. Zakłada plastry – jeden drugi itd.... i położył się cichutko do łóżka.
Rano żona z mordą budzi go:
– Ty chu** , pijaku [tiiit], nie dosyć, że przychodzisz nad ranem do domu,
pijany, to jeszcze cala kołdra we krwi! A już nie wiem do cholery, na co te
plastry na tym lustrze poprzyklejałeś!

<oczko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2010, 11:55
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD (121KM) 2005 Kombi

Postprzez zaczek111 » 22 gru 2010, 10:12

Przychodzi baba do lekarza i mówi :
– Panie doktorze, nie mam włosów na c***.
Doktor ogląda i mówi:
– A ile razy pani dziennie TO robi???
– Nooo,5-6 razy !!!
– Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie..


Wpada mężczyzna do domu teściowej. Gwałtownym ruchem rozpina koszule odsłaniając klatkę piersiową i krzyczy:

-Pluj mamusiu, pluj! Lekarz kazał smarować jadem żmii!

Wykonuje Pomiary ilości dB- chetnych zapraszam na PW.


143,4dB i to jeszcze nie koniec ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lut 2009, 17:43
Posty: 533
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda 6 2.3GY 03r

Postprzez Dudson » 23 gru 2010, 08:32

Jasiu – pyta się Pani:
– Biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być?
– Wężem.
– A dlaczego?
– Bo leżę i idę.
<<<<Nie ma ludzi niezastąpionych... ... ale są niezastąpione samochody!!:)>>>>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 gru 2005, 12:50
Posty: 945
Skąd: Izbica/Krasnystaw
Auto: 323F BA KF ;)

Postprzez maselek » 26 gru 2010, 12:19

Na biegunie północnym spotykają się dwaj Święci Mikołajowie.
– Dlaczego jesteś taki smutny?
– Bo w tym roku znów wypadło na mnie, że mam roznosić prezenty w Polsce.
– Przecież Polacy to wspaniali ludzie!
– Możliwe, ale jak wrócę od nich, to znów przez cały rok będę miał kaca!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 kwi 2008, 20:51
Posty: 523 (1/2)
Skąd: E£K
Auto: M6' GH 2.0 Pb

Postprzez Dudson » 27 gru 2010, 10:18

Idą ulicą paranoik i schizofrenik. Nagle paranoik mówi:
– Ty, chodźmy na drugą stronę, z naprzeciwka idą dresiarze, jeszcze nas zleją.
– Spoko, nie paranoizuj, idziemy dalej.
Zrównali się z dresiarzami, ci ich zaczepili, szast-prast-chlast – schizofrenik pozamiatał dresami ulicę, idą dalej. Paranoik pyta:
– Ty, ćwiczyłeś jakieś sztuki walki czy coś?
– Skądże. To proste. Ich było pięciu, a mnie dziesięciu.
<<<<Nie ma ludzi niezastąpionych... ... ale są niezastąpione samochody!!:)>>>>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 gru 2005, 12:50
Posty: 945
Skąd: Izbica/Krasnystaw
Auto: 323F BA KF ;)

Postprzez Osypiuk » 27 gru 2010, 21:36

Król lew wydał zarządzenie: każde zwierze ma mu przynieść kawał
mięsa, jeśli tego nie zrobi, to będzie go bił gołym [tiiit] po
plecach. króliczek zaczął się zastanawiać skąd wytrzaśnie kawał
mięsa dla lwa?! pomyślał sobie że weźmie 2 marchewki, może lew sie
nie skapnie... Poszedł do lwa... ten się zdenerwował i zaczął bić
króliczka gołym [tiiit] po plecach. Króliczek płakał i śmiał się
jednocześnie. na to lew zdziwiony pyta:
– króliczku czemu płaczesz??
– bo boli...– odpowiada króliczek
– to czemu się śmiejesz??
– bo jeżyk jabłuszko niesie...

<oczko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2010, 11:55
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD (121KM) 2005 Kombi

Postprzez pershing » 28 gru 2010, 05:37

Wezwał wódz indiański "Siedzący Pies" całe swoje plemię na naradę wojenną:
– Czerwonoskórzy! Jesteśmy wielkim narodem?
– Taaaaak!
– To, dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nuklearnym?
– Taaaa... Zbudujemy? Huurraaa!!!
Ścięli tomahawkami największą sekwoję w okolicy, wydrążyli ją w trudzie i znoju, według starej, indiańskiej recepty wyprodukowali proch, napchali do wydrążonego pnia, zapletli linę z lian i jako lont wyprowadzili na zewnątrz rakiety.
– Gdzie ją wystrzelimy?
– Na Erewań!
– A dlaczego na Erewań?
– Innych miast nie znamy...
Napisali na rakiecie "Na Erewań", zbili się w gromadę i podpalili lont.
Jak nie pierd***ęło!!!
Prawdziwy Armagedon! Dym, swąd, wszystkich rozrzuciło w promieniu kilkunastu metrów... Wódz bez nogi, bez ręki otrzepuje się z kurzu i mówi:
– Ja pierd*lę!!! Wyobrażacie sobie, co się dzieje w Erewaniu???
<rotfl>
pershing
 

Postprzez pepies » 29 gru 2010, 20:41

Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem.
Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi:
– Wsiadaj to dam Ci 10 złotych i lizaka!
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku...
– No nie bądź taki ... wsiadaj! Moja ostatnia oferta – 50 złotych, chipsy i chupa-chups!
– Oj odczep się Tato! Kupiłeś Calibrę to musisz z tym żyć.
Rozsądkiem można się kierować przy doborze kobiety a nie auta... Samochód trzeba kochać.

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2010, 00:49
Posty: 76
Auto: Mazda Xedos 6 2.0 V6 96'

Postprzez zagloba1987 » 30 gru 2010, 23:48

HahaHAHA przy Erewaniu mało się nie posikałem :) oczywiście po 2 winach ;P

Wchodzi byczek do baru i mówi:
-Kto Kur*a!!!
-Ja!!! Kur*a!!!
-O Kur*a....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lis 2010, 17:16
Posty: 45
Skąd: Kraków/Kielce
Auto: Mazda 626 2.0 136 KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park