Miejskie autko z otwieranym dachem za grosze?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez pepies » 16 gru 2010, 17:00

no ja moim 106 xnd śmigałem po mieście ponad 2 miesiące właśnie w trybie sklep-dom robiąc max 5km i problemu nie miał :) Jak alternator sprawny i akumulator żyje to nie sądzę żeby była jakaś przeszkoda :)

swoją drogą możesz obadać jak śmiesznie tanie są części np na http://sklep.intercars.com.pl
Taniej to już tylko duży fiat albo polonez ;]
Rozsądkiem można się kierować przy doborze kobiety a nie auta... Samochód trzeba kochać.

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2010, 00:49
Posty: 76
Auto: Mazda Xedos 6 2.0 V6 96'

Postprzez Barthez » 16 gru 2010, 19:31

nemi napisał(a):Tylko pytanie jest takie: czy ma ktoś takiego trupka i nim jeździ na co dzień? To już całkowita padlina, czy jeszcze kilka lat z niezbyt intensywną eksploatacją da się pojeździć?


mialem cosik takiego:
Obrazek

Obrazek

jak juz pisalem wyzej oprocz skrzyni i przeplywki problemow nie bylo... (o skrzyni wiedzialem przy kupnie i cena byla baaaardzo atrakcyjna) z remontem skrzyni wyszlo jak srednia cena gieldowa.
silnik na lancuchu rozrzadu – jak nie halasuje to ok
AT – pali mniej niz MT i duzo lepszy do miasta
bagaznik 200l – na zgrzewke starczy
wspomaganie jest

oleju nie bierze
dla kobiety polecam – raczej bezobslugowy

edit:
a moze cos takiego???
http://otomoto.pl/nissan-100-nx-targa-z ... 06103.html
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez pepies » 16 gru 2010, 20:48

tylko, że 100nx nie pali mało :) to małe autko potrafi wciągnąć i 12l pb w mieście
micra rewela :)
Rozsądkiem można się kierować przy doborze kobiety a nie auta... Samochód trzeba kochać.

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2010, 00:49
Posty: 76
Auto: Mazda Xedos 6 2.0 V6 96'

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 21:02

Barthez napisał(a):a moze cos takiego???
http://otomoto.pl/nissan-100-nx-targa-z ... 06103.html

O matko, że ktoś to kupił? To chyba było już paskudne, jak wyjechało z fabryki <lol>. Takie futurystyczne lata '80 <lol>.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 16 gru 2010, 22:51

nemi....odnosząc się do wcześniejszego postu i sensie kupowania auto z dużym silnikiem......zobacz
– żona robi 4000 kilometrów rocznie.....zakładając że kupi popiardółkę zamiast samochodu będzie miała zużycie w ruchu miejskim/warszawskim około 6 l/100km
– jeśli kupi auto duże i bezpieczniejsze bdzie zużywała około 12....no dobra załóżmy że nawet 15 l/100km
– różnica 9 l/100km = 90l/1000 km = 360l/4000km = 360 l/rok = 3604,8=1728 zł = 144 zł miesięcznie....uwzględniając ubezpieczenie załóżmy 200 złotych miesięcznie więcej. Nie wiem jak Ty.....ale ja bym wolał za te dwie stówy miesięcznie żeby żona i dziecko jeździły bezpiecznie......ale to tylko mój wybór......podejrzewam że w Wawie jeżdżą w mieście równie szybko jak w innych miastach tylko bardziej.....więc ryzyko poważnych obrażeń w wypadku / stłuczce jest spore.......
pzdr
pdrog
 

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 23:16

Hehe, wszystko fajnie, ale jestem jedynym żywicielem rodziny póki co :P. Okazuje się, że stałe koszty mam na poziomie >X.000* zł. Do tego jeszcze żarcie, sporo zakupów dla dziecka (a to krzesełka do karmienia, a to fotelik do auta i tak dalej i tak dalej). Fajnie byłoby jeździć gdzieś na wakacje etc. Najzwyczajniej w świecie mnie nie stać, żeby w nieskończoność mnożyć koszty. Już i tak wydają mi się ekstremalnie wysokie.
Gdybym miał kupić auto dla 18 letniego syna, to bym się nie zdecydował na małą puszkę. Ale dorosłej kobiecie, która jeździ delikatnie i ostrożnie i mogę na tyle zaufać, że może jeździć czymś typowo miejskim. Chociaż nigdy i tak bym się nie zdecydował na Tico czy CC.
pdrog napisał(a):podejrzewam że w Wawie jeżdżą w mieście równie szybko jak w innych miastach tylko bardziej

No jeździ się raczej szybko, ja jeżdżę tak do 100 km/h, czyli średnio. Ale mimo wszystko chyba nie jest tak tragicznie, bo większość kolizji to najechanie na tył pojazdu poprzedzającego – jednak dwupasmówki (których jest dużo) mają tą zaletę, że nie ma aż tak dużo czołówek.


EDIT:
* Początkowo wpisałem tu prawdziwą kwotę, ale w sumie to nie potrzebne <lol>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 16 gru 2010, 23:25

nemi napisał(a): Ale dorosłej kobiecie, która jeździ delikatnie i ostrożnie i mogę na tyle zaufać, że może jeździć czymś typowo miejskim.
pdrog napisał(a):podejrzewam że w Wawie jeżdżą w mieście równie szybko jak w innych miastach tylko bardziej

No jeździ się raczej szybko, ja jeżdżę tak do 100 km/h, czyli średnio. Ale mimo wszystko chyba nie jest tak tragicznie, bo większość kolizji to najechanie na tył pojazdu poprzedzającego – jednak dwupasmówki (których jest dużo) mają tą zaletę, że nie ma aż tak dużo czołówek.


dorosłej kobiecie możesz zaufać ale innym użytkownikom ruchu.................ja wyznaję starą leninowską zasadę że zaufanie dobre ale kontrola lepsza :) ....................your choice......
..............przy 100km/h najechanie na taką micrę z tyłu...............wolę nie myśleć o skutkach.......może lepiej zacznij rozważać taksówki.....
BTW...............piszesz że masz auto do którego trzeba wlewać hektolitry paliwa ..hmmmm bo z sygnaturki motostat to bardzo przyzwoity wynik wychodzi......może naprawdę nie warto takiego małego małego szitu kupować.....
pzdr
pdrog
 

Postprzez Barthez » 16 gru 2010, 23:40

pdrog napisał(a):może naprawdę nie warto takiego małego małego szitu kupować.....
pzdr

zauwazyles moze roznice w parkowaniu w duzym miescie, gdzie mozna zaparkowac auto o dl ~3,5m to duza landara mozna tylko pomarzyc???
moja byla kobieta jakos jezdzila 1,5 roku micra z dzieckiem do przedszkola, pozniej do pracy i oprocz eksploatacji chwalila sobie ze nie ma problemu z parkowaniem (duuuzo lepsza widocznosc i wyczucie krancow samochodu zwlaszcza przy cofaniu)
wiec nie dziwie sie nemiemu ze chce cos malego dla kobiety (ale to brzmi :P )
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez nemi » 16 gru 2010, 23:53

Mondeo uzywam niemal tylko w trasie i odpalam go tak raz na dwa tygodnie :P. Rekordowo spalil mi po miescie niemal 17 litrow, ale w trasie potrafi zejsc ponizej 6. A przy trasach rzedu 2 km wir w baku niemal wciaga kanape :P.
Ale jazda w trasie generuje doskonaly wynik na motostat ;).

Co do predkosci w Wawie: najczesciej to drobniejsze stluczki, bo ktos na czas nie wyhamuje...

Ale musze przyznac, ze sie moze okazac, ze przez Ciebie zrezygnuje z marzen i kupie cos nieco wiekszego... Np. jakies Clio z poduszkami przynajmniej. Niby auto bedzie jezdzic tak do 40-50 po okolicy, bo to drogi osiedlowe, ale zapewni troche wieksze bezpieczenstwo na drodze do hipermarketu, gdzie ruch jest ze zwyklymi predkosciami dwupasmowka.
A
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Lukano » 17 gru 2010, 11:23

Na trasach do 3 km to nawet nie zastanawiał bym sie nad dieslem.
Wiecznie zimny diesel to mało oszczędny i mało trwały silnik. Tym bardziej w tym budżecie to na 100% trup do włożenie przynajmniej drugie tyle.
Obrazek
Audi A8 4.2
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2006, 19:10
Posty: 4137 (0/1)
Skąd: Lublin/Radom
Auto: Hania civic X, A8 D3 a na lato Hania CRX del soll

Postprzez nemi » 17 gru 2010, 11:51

Lukano napisał(a):Na trasach do 3 km to nawet nie zastanawiał bym sie nad dieslem.
Wiecznie zimny diesel to mało oszczędny i mało trwały silnik.

Właśnie tego się obawiam. A do tego przy -20 mogą być kłopoty z rozruchem etc. Chyba szkoda nerwów ;). Dopiero jakby się okazało, że trzeba dojeżdżać np. 20 km w jedną stronę do pracy, to wtedy opcja całkiem OK.

Moja małżonka marzy o czymś takim:
http://otomoto.pl/renault-clio-okazja-k ... 31895.html

Mi się jeszcze podoba takie coś:
http://moto.allegro.pl/peugeot-206-1-1- ... 06006.html


Dobrą opcją wydaje się też coś w tym stylu (tylko nigdy nie będzie tak dobrze wyposażony jak auto francuskie...):
http://moto.allegro.pl/ekonomiczny-seat ... 36611.html

Ale to auta znacznie droższe i już trzeba się o takie autko martwić bardziej – nie zaprowadzę zwyczajnie na złom w razie czego, a i kwota już jest na tyle wysoka, że warto byłoby mieć AC. Wiadomo jak to z manewrowaniem u kobiet <lol>. Jak się okaże, że nie da rady kupić starszego, taniutkiego i sensownego auta, to będę musiał się zastanowić nad szarpnięciem się na takie auto :|.

No chyba, że ktoś mi znajdzie auto wyższe niż segment A z otwieranym dachem, to jakoś przeboleję trochę większą kwotę <zeby>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)


Postprzez nemi » 17 gru 2010, 12:30

pdrog napisał(a):http://moto.allegro.pl/opel-astra-cabri ... 58799.html

http://otomoto.pl/ford-escort-cabrio-xr ... 10467.html

http://otomoto.pl/renault-megane-cabrio ... 32971.html

na ten przykład

Ale to już nawet nie oscyluje wokół założonej przeze mnie pojemności, nie jest bardzo oszczędne i to już rasowe cabrio.
Interesuje mnie tylko i wyłącznie nadwozie z odsuwanym dachem, żeby były normalne drzwi, normalne słupki i cała konstrukcja dachu oprócz poszycia na środku :).
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 17 gru 2010, 12:38

nemi napisał(a):Ale to już nawet nie oscyluje wokół założonej przeze mnie pojemności, nie jest bardzo oszczędne i to już rasowe cabrio. Interesuje mnie tylko i wyłącznie nadwozie z odsuwanym dachem, żeby były normalne drzwi, normalne słupki i cała konstrukcja dachu oprócz poszycia na środku :).

w tym budżecie ........... to tylko w erze :)
.................to chyba jednak micra :D :D ............pomyśl nad tym <lol>
pdrog
 

Postprzez nemi » 17 gru 2010, 12:57

Wiesz, gdybym miał kupić cabrio jak zaproponowałeś, to już po prostu całkiem zrezygnuję z tego dachu i kupię zwyczajne auto, które nie da żadnego "fun-u". Trudno się mówi – nie upiekę dwóch pieczeni na jednym ogniu. U mnie prawie zawsze zwycięża rozsądek...
Obrazek

Jak nie uda się teraz, to za parę lat kupię prawdziwy, wyczesany roadster i już :P. Byle przed czterdziestką <lol>.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez pdrog » 17 gru 2010, 13:01

nemi napisał(a):Wiesz, gdybym miał kupić cabrio jak zaproponowałeś, to już po prostu całkiem zrezygnuję z tego dachu i kupię zwyczajne auto, które nie da żadnego "fun-u". Trudno się mówi – nie upiekę dwóch pieczeni na jednym ogniu. U mnie prawie zawsze zwycięża rozsądek...
Jak nie uda się teraz, to za parę lat kupię prawdziwy, wyczesany roadster i już :P. Byle przed czterdziestką <lol>.


wiesz po prostu w tym budżecie wymagania są za duże......mało jest aut z odkrytymi dachami......jeśli z tego zrezygnujesz to masz wtedy dużo większy wybór.....rozsądek górą :D
pdrog
 

Postprzez nemi » 17 gru 2010, 13:16

pdrog napisał(a):wiesz po prostu w tym budżecie wymagania są za duże......

To nie wina budżetu, a raczej:
pdrog napisał(a):mało jest aut z odkrytymi dachami


Gdybym pomyślał o budżecie (tak tak, budżet wciąż jest w trakcie planów i analiz :P) np. 10.000 czy 15.000 zł liczba opcji wcale by się jakoś nie poprawiła. Pojawiłby się maleńki Citroen Pluriel, gdyby budżet podnieść jeszcze bardziej, to byłby Fiat 500. I wciąż wybór byłby w klasie A. Jak dotąd nie natrafiłem na żaden samochód z segmentu B – żeby zachować równowagę między moimi oczekiwaniami kosztów utrzymania i Twoich postulatów o zwiększenie bezpieczeństwa.

Cóż – po dwóch dniach poszukiwań jedynym dobrym autem jest Nissan Micra, bo do miasta jest świetny, ma otwierany dach, jest na pewno oszczędny i trwały. Ale trzeba się pogodzić z gorszym bezpieczeństwem podróżujących we wnętrzu.
W segmencie trochę wyższym – takiego auta po prostu nie ma. Czyli nie ma nic dla mnie :(.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Radex » 17 gru 2010, 13:50

nemi napisał(a):U mnie prawie zawsze zwycięża rozsądek...

Obrazek <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez Tomek6 » 17 gru 2010, 18:19

W razie zwiększonego budżetu jest jeszcze Hyundai Getz z otwieranym dachem. Mój kolega ma dokładnie to autko ze zdjęcia. Daje radę ;)

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2009, 23:42
Posty: 1297

Postprzez pdrog » 17 gru 2010, 19:06

nemi napisał(a):
pdrog napisał(a):wiesz po prostu w tym budżecie wymagania są za duże......

To nie wina budżetu, a raczej:
pdrog napisał(a):mało jest aut z odkrytymi dachami


Gdybym pomyślał o budżecie (tak tak, budżet wciąż jest w trakcie planów i analiz :P) np. 10.000 czy 15.000 zł liczba opcji wcale by się jakoś nie poprawiła. Pojawiłby się maleńki Citroen Pluriel, gdyby budżet podnieść jeszcze bardziej, to byłby Fiat 500. I wciąż wybór byłby w klasie A. Jak dotąd nie natrafiłem na żaden samochód z segmentu B – żeby zachować równowagę między moimi oczekiwaniami kosztów utrzymania i Twoich postulatów o zwiększenie bezpieczeństwa.

Cóż – po dwóch dniach poszukiwań jedynym dobrym autem jest Nissan Micra, bo do miasta jest świetny, ma otwierany dach, jest na pewno oszczędny i trwały. Ale trzeba się pogodzić z gorszym bezpieczeństwem podróżujących we wnętrzu.
W segmencie trochę wyższym – takiego auta po prostu nie ma. Czyli nie ma nic dla mnie :(.


masz rację że jest mało takich aut niezależnie od budżetu....trochę powertowałem ogłoszenia i doooooopa blada......kabriolety się pojawiają ale otwierane dachy nie. Są panoramiczne szklane ( np.307)...ale z otwieranym to tylko znalezłem bardzo kobiece berlingo <rotfl>

http://moto.allegro.pl/sliczne-berlingo ... 19891.html
oraz
http://otomoto.pl/peugeot-206-2-0-hdi-o ... 16336.html
a także polo z pięknym różowym kobiecym wnętrzem
http://otomoto.pl/volkswagen-polo-otwie ... 01987.html

hmmm.....auta z segmentów A,B,C nigdy nie leżały w moim kręgu zainteresowań więc może coś jeszcze by się znalazło w Twoich kryteriach .....chociaż wątpię.
pdrog
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy Moto